Skocz do zawartości

(Millenium) Czy bank może tak zrobić?


jaczylion

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

mam pytanie odnośnie zachowania banku Millenium.

Posiadam u nich kartę kredytową w której spłacie były opóźnienia.

W pewenym momencie w systemie millenet karta zniknęła a w harmonogramie spłat pojawiła się pełna kwota do spłaty czyli tak jakby karta została wypowiedziana. Ale nie dostałem żadnego listu i innej informacji.

Kilka dni później zadzwonił ktoś z windykacji banku z informacją że mam wpłacić x zł i karta nie będzie wypowiedziana. Zapłaciłem zgodnie z umową.

Miesiąc później w harmonogramie znowu widoczna była cała kwota i sytuacja z osobom z banku się powtórzyła, zapłaciłem nawet trochę więcej.

Na moje pytanie dlaczego karty cały czas nie widać w systemie mimo że nie jest wypowiedziana (nie dostałem żadnej infromacji że jest, mam normalnie ją spłacać) odpowiedziano mi że to dlatego że wcześniej nie spłacałem i już jej nie będzie widać w systemie a jak chce to sobie mogę wyciąg w banku zamówić...

Czy wg. Was jest to normalne? Uważam że albo karta jest wypowiedziana i powininem dostać info pisemne że mam spłacić wszystko albo jest nie wypowiedziana i powinienem mieć do niej normalny dostęp a nie jakieś kombinacje i ukrywanie ze strony Millenium.

Odnośnik do komentarza
Witam,

mam pytanie odnośnie zachowania banku Millenium.

Posiadam u nich kartę kredytową w której spłacie były opóźnienia.

W pewenym momencie w systemie millenet karta zniknęła a w harmonogramie spłat pojawiła się pełna kwota do spłaty czyli tak jakby karta została wypowiedziana. Ale nie dostałem żadnego listu i innej informacji.

Kilka dni później zadzwonił ktoś z windykacji banku z informacją że mam wpłacić x zł i karta nie będzie wypowiedziana. Zapłaciłem zgodnie z umową.

Miesiąc później w harmonogramie znowu widoczna była cała kwota i sytuacja z osobom z banku się powtórzyła, zapłaciłem nawet trochę więcej.

Na moje pytanie dlaczego karty cały czas nie widać w systemie mimo że nie jest wypowiedziana (nie dostałem żadnej infromacji że jest, mam normalnie ją spłacać) odpowiedziano mi że to dlatego że wcześniej nie spłacałem i już jej nie będzie widać w systemie a jak chce to sobie mogę wyciąg w banku zamówić...

Czy wg. Was jest to normalne? Uważam że albo karta jest wypowiedziana i powininem dostać info pisemne że mam spłacić wszystko albo jest nie wypowiedziana i powinienem mieć do niej normalny dostęp a nie jakieś kombinacje i ukrywanie ze strony Millenium.

 

Powiem ci krótko stałaś się nie rzetelnym klientem banku i dla tego, jak ty traktujesz bank, tak oni ciebie. Jeśli będziesz spłacać kredyt regularnie co miesiąc i wpłacać kwoty minimalne, to może pojawi się karta znów w systemie. Ja na twoim miejscu spłacał bym ją przez 6 miesięcy i wtedy bym się przyglądał co się dzieje.

 

Z poważaniem

Grzegorz Klimczak

Doradca Finansowy

Odnośnik do komentarza

Przepraszam a w jaki sposób traktuje biedny pokrzywdzony bank? To że opóźniłem się w płatności raczej stratą dla banku nie było bo dodał sobie tyle różnych odsetek od odsetek że tylko im w to graj. Sytuacja natoamist wygląda tak że karty nie wypowiedzili, a skoro nie wypowiedzieli to dlaczego odmawiają dostępu do infomracji? chcieliby żebym spłacał, ale nie wiedząc ile... najlepiej żebym od wróżbity macieja się dowiadywał. Ta czy owak sprawę zgłosiłem do UOKiK zobaczymy co na to powiedzą.

Odnośnik do komentarza

Witam,

 

Bank nie tylko może tak zrobić, a wręcz powinien - jesteś dłużnikiem i słusznie Twoja sprawa została skierowana do windykacji, ale... źle zrozumiałeś pracownika tego działu, bo Twoja karta została nie tylko wypowiedziana, co skutkowało telefonem działu windykacji i żądaniem spłaty całości zadłużenia wymaganego na koniec okresu wypowiedzenia i wpisanie Cię do Krajowego Rejestru Dłużników lub pójście na ugodę i odstąpienie od wypowiedzenia, co nastąpiło,

 

ale...

 

jednocześnie nastąpiło zablokowanie/zawieszenie tej karty - czyli mówiąc bardziej po ludzku - nie dotrzymywałeś warunków korzystania z produktu, to już nie masz tego produktu i mimo, że dokonałeś spłaty zadłużenia jakiego wymagali, to karta nie została wznowiona, a dokładnie nie została ponownie otwarta - jest nadal zawieszona/zamknięta, a jedynie całkowita kwota spłaty nie jest wymagana. Standardowo po zamknięciu zadłużonej karty masz 6 m-cy w Millennium na spłatę całości zadłużenia, a na 3 m-ce po spłacie karty na 0 możesz wnioskować o kolejną - ta nie będzie już wznowiona nigdy (nie jesteś w KRD, masz jedynie lekko negatywny wpisy w BIKu, ale możesz to odbudować i wnioskować tu o nową kartę po tych 3m-cach od spłaty lub już teraz w innym banku).

 

Miałem identyczną sytuację. A miałem też znajomego, który nie wpłacił jak ja i jak Ty kwoty wymaganej w okresie wypowiedzenia, to skończyło się w sądzie i teraz komornik zabiera mu z pensji koszty swojej pracy plus część zadłużenia dla banku co miesiąc plus odsetki, aż w końcu pobierze wszystko co tam było do spłaty plus odsetki, w rezultacie praktycznie drugie tyle, ile by spłacił zachowując warunki wypowiedzenia i idąc na ugodę.

 

Zadzwoń do windykacji i zapytaj jaki masz harmonogram spłat ustalony przez nich w zakresie tego zadłużenia i w razie czego negocjuj o obniżenie rat i wydłużenie terminu spłaty lub spłać tak jak oni żądają. Tyle... Kartę tak czy inaczej możesz uznać za straconą, a w millenecie będziesz widział zawsze wymaganą kwotę spłaty jako 100% wartości karty, bo to nie jest rata kredytu czy zaplanowana płatność i po prostu tak to dla systemu wygląda i nie bierze on pod uwagę ugód i Twoich ustaleń z windykacją.

Odnośnik do komentarza

AdiBielo dzięki za odpowiedź. Zgadza się 90% Twojej odpowiedzi tzn. nie mam czegoś takiego jak harmonogram spłat i to mnie właśnie boli. Nie chce tej karty i dobrze że nie mogę wydać tego co spłaciłem bo chce spłacić i mieć spokój. Natoamiast gość z windykacji powiedział że spłacam kartę normalnie tzn. albo minimalną kwotę albo jak chce więcej a ja nawet nie wiem jaka jest minimalna kwota, za każdym razem muszę latać do banku bo nawet na infolinii mi nie mogą udzielić takiej odpowiedzi. Dlatego dziwi mnie ta sytuacja karta niby wypowiedziana i jest ugoda na spłącanie a tak naprawdę nie wypowiedziana. Druga rzecz że jakby jakaś ugoda była to chyba jej warunki powinny być złożone pisemnie? W każdym razie głównym problemem jest to że bank utrudnia kontrolę kosztów, dwa razy z bilingów okazało się że pobrali za dużo "kosztów" i zwracali po reklamacji, trochę mam wrażenie że korzystają z takich sytuacji.

(Podobnie miałem jak dostarczyłem do kredytu hipotecznego ubezpieczenie mieszkania na miesiąc przed wymaganą datą. Po miesiącu zaczęlli doliczać mi do raty 56 zł a po dwóch miesiącach po telefonach co to jest przysłali swoją polisę ponieważ nie dopełniłem formalności. Po przesłaniu skanu potwierdzenia dostarczenia polisy po 6! miesiącach dostałem przeprosiny i kasę z powrotem, dlatego jestem wyczulony i uważam że w tym banku coś jest nie tak....

Odnośnik do komentarza

Minimalna kwota zależy od karty i masz ją w umowie karty kredytowej - zazwyczaj 5% wartości (czyli np limit 5000 to minimum 250zł), ale to raz, że zależy od indywidualnych ustaleń dwa od rodzaju katy, na wszelki wypadek ja bym płacił 10% wartości na Twoim miejscu, a najlepiej zadzwonić do tej windykacji (niestety dopiero w poniedziałek) i wszystko dokładnie ustalić, bo infolinia widzi tyle c Ty w systemie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...