SamsonMiodek Opublikowano 21 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2016 Chciałbym się poradzić czy moja sytuacja może mieć negatywny wpływ na rozpatrywanie wniosku kredytowego. Otóż, zakupiłem na raty w Santander myszkę aby posiadać jakąkolwiek historię kredytową. Przy składaniu wniosku podałem datę zatrudnienia od 06.06.2015 - jest to data podpisania aktualnej umowy, która trwa 10 lat (czas określony). Zapomniałem natomiast, że miałem złamaną nogę w 2014 roku i w związku z tym dnia 2.01.2015 podpisałem pierwszą umowę z pracodawcą na 6 miesięcy - obecna jest drugą. Zupełnie wyleciało mi to z głowy - niezbyt optymistyczny okres, może stąd to niedopatrzenie. Moje pytanie brzmi czy popełniłem rażący błąd, czy wyjaśniać tą sytuację, czy pozostawić tak jak jest? Składając wniosek o kredyty hipoteczny chcę podać datę pierwszej umowy czyli 2.01.15. Nie wiem po prostu jakie informacje są dostępne w tym momencie dla banków, w których zamierzam złożyć wniosek. Zaakceptowałem zgody na przetwarzanie danych. Nie chciałbym zaliczyć jakieś wtopy. Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Maciek86 Opublikowano 21 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2016 Chciałbym się poradzić czy moja sytuacja może mieć negatywny wpływ na rozpatrywanie wniosku kredytowego. Otóż, zakupiłem na raty w Santander myszkę aby posiadać jakąkolwiek historię kredytową. Przy składaniu wniosku podałem datę zatrudnienia od 06.06.2015 - jest to data podpisania aktualnej umowy, która trwa 10 lat (czas określony). Zapomniałem natomiast, że miałem złamaną nogę w 2014 roku i w związku z tym dnia 2.01.2015 podpisałem pierwszą umowę z pracodawcą na 6 miesięcy - obecna jest drugą. Zupełnie wyleciało mi to z głowy - niezbyt optymistyczny okres, może stąd to niedopatrzenie. Moje pytanie brzmi czy popełniłem rażący błąd, czy wyjaśniać tą sytuację, czy pozostawić tak jak jest? Składając wniosek o kredyty hipoteczny chcę podać datę pierwszej umowy czyli 2.01.15. Nie wiem po prostu jakie informacje są dostępne w tym momencie dla banków, w których zamierzam złożyć wniosek. Zaakceptowałem zgody na przetwarzanie danych. Nie chciałbym zaliczyć jakieś wtopy. Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź. W Santanderze otrzymałeś kredyt na oświadczenie zapewne, skoro z głowy musiałeś podawać datę podjęcia pracy. Taką informację ma tylko Santander, więc jeśli w przyszłości będziesz się starał o kredyt hipoteczny- tylko ten bank może mieć w systemie informację na ten temat. Pozostałe banki widzą tylko Twoją historię kredytową. Nie widzą danych dochodowych, które podałeś we wniosku do Santandera. Spłacaj spokojnie kredyt w Santanderze i buduj swoją historię kredytową. Pamiętaj, że punktacja naliczy Ci się dopiero po 6 spłaconych ratach. Nie nadpłacaj kredytu, ani nie spłacaj go całkowicie przed czasem. Kwota kredytu jest pewnie niewielka, więc przeżyjesz odsetki za cały okres kredytowania. Pozdrawiam 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
PlanFinance Opublikowano 21 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2016 Skąd taki pomysł żeby mieć historię kredytową, wziąć myszkę (mam nadzieję że nie kulkową albo nie gumkę ;)) i następnie starać się o kredyt hipoteczny?. Czy padły logiczne pytania "po co", czy to ma sens, czy nie jest dziwne że chcę bank przekabacić myszką żeby mi dali hipotekę, czy w banku analitycy to idioci itd ?. Historia kredytowa nie jest potrzebne do zaciągnięcia kredytu hipotecznego. Santander nie udziela hipotek, tylko ten bank będzie cokolwiek wiedział. Zresztą jak zrozumiałem podałeś późniejszą datę więc jakby działałeś na własną niekorzyść. Nic się nie martw. Spłacaj swoją myszkę, tylko krzywdy sobie nią nie zrób )) Powyższe pisałem z uśmiechem 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
SamsonMiodek Opublikowano 21 Października 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Października 2016 Nie miałem w ogóle zamiaru nic takiego robić, bo dla mnie to bez sensu - tak mi doradzono. Czy źle czy dobrze, nie wiem, okaże się. Drwiny na "niby-poziomie" i z "niby-dystansem" nie są najlepszym świadectwem dla nas samych. Dziękuję za rzetelną odpowiedź. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
PlanFinance Opublikowano 21 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2016 To nie są drwiny tylko żarty. To jest poważna różnica. Specjalnie napisałem że to z uśmiechem żebyś nie zareagował jak zareagowałeś. Przykro mi taki mam sposób bycia. Ta gumka myszka nie działa dobrze na dystans do samego siebie. Pozdrawiam. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Finalist Opublikowano 22 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2016 A ja uważam, że lepiej historię kredytową mieć niż jej nie mieć. Nieistotny jest motyw, w życiu bywa różnie i bywa tak, że sytuacja wymusza zmianę naszych planów. Dlatego posiadanie historii zawsze można traktować jak pewnego rodzaju zabezpieczenie i plan B, który może w razie komplikacji być pomocny. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
RobertS Opublikowano 22 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2016 Dobra historia kredytowa może mieć znaczenie przy gotówkach, ale dla hipotek praktycznie się nie liczy (pomijam jeden, dość szczególny, bank). Ktoś mu doradził (bez sensu) i teraz zrobił się z tego stres, bo coś się nie udało. A jak już "robić" sobie historię kredytową to najlepiej przy pomocy KK. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
PlanFinance Opublikowano 22 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2016 A ja uważam, że lepiej historię kredytową mieć niż jej nie mieć. Nieistotny jest motyw, w życiu bywa różnie i bywa tak, że sytuacja wymusza zmianę naszych planów. Dlatego posiadanie historii zawsze można traktować jak pewnego rodzaju zabezpieczenie i plan B, który może w razie komplikacji być pomocny. Ale błagam nie zakupem myszki czy czegoś innego za grosze...tylko to ma wyglądać poważnie. KK to najlepsze rozwiązanie bo najtańsze. Zrobić sobie kartę za 1/2k przez co nie grozi nam krzywda i regulować swoje bieżące zobowiązania typu zakupy spożywcze czy benzyna. Przychodzi koniec okresu rozliczeniowego i spłacamy bez odsetek. Często kk daje różnego rodzaju zniżki, mile lotnicze, paybacki itp. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Maciek86 Opublikowano 22 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2016 Nie ma się co spierać, bo zupełnie inaczej sytuacja wygląda w gotówkach, a zupełnie inaczej w hipotekach. W hipotekach historia nie jest potrzebna, natomiast w gotówkach warto mieć historię kredytową. Nie ma znaczenia, czy wytworzyła ją karta kredytowa, czy zakup myszki na raty. Punktacja to punktacja i system nie analizuje tego, jak została "nabita". Jak użytkownik już kupi mieszkanie, to może będzie chciał do niego wziąć meble na raty 0% i wówczas taka historia się przyda Swoją drogą mam znajomych (zajadłych graczy), którzy są w stanie wydać na myszkę kilkaset złotych (nie mówiąc już o klawiaturach mechanicznych, czy profesjonalnych słuchawkach), więc wzięcie jej na kilka rat wcale nie jest tak kosmicznym pomysłem 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.