Skocz do zawartości

Windykacja działa jak sekta.


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Dochodze do wniosku ze winda dziala na zasadzie sekty, najpierw niby chca pomoc pozniej robia pranie mozgu, potem nie potraficie zablokowac czujecie sie winni jak sie bronicie istna szajba. I te rozmowy xodzienne im wiecej tlumaczysz tym wiecej dzwonia nie masz co robic? Wake up, to byl tylko koszmar.

Odnośnik do komentarza

Zadaniem windykatora jest zachęcenie klienta do spłaty pożyczki. Lepiej skorzystać z jego porad. On przynajmniej nie może przejąć naszego majątku, do czego ma prawo komornik. Ten zainteresuje się nami, jeśli całkowicie zignorujemy windykatora i zaległe raty. Radzę się dobrze zastanowić nad sytuacją. Żarty żartami, ale konsekwencje mogą być nieprzyjemne :/

Odnośnik do komentarza

witam Cię Gosiu, ale dziwnie patrze na nowe konta ktore chwala windykacje..

Powiem Ci tak, czesc jest normalna i sie dogadałem, niestety cześć oszukje potem się wypiera, najpierw papier potem kasa. Albo sąd.

Odnośnik do komentarza

Tak,zgadza się,mam podobny problem,że właśnie się wypierają.Zaproponowałam spłatę pożyczek na raty,odmówiono,innym razem suma była za mała,potem termin niby zbyt długi.I tak w kółko.Problem w tym,że każdy konsultant obojętnie czy to dział windykacji pożyczkodawcy czy firma windykacyjna problem pozostaje ten sam.Przez co przeszedł mi bokiem kredyt w banku pozwalający na spłatę chwilówek.Nie zawsze jest tak,ze ktoś chwilówki bierze sobie dla zabawy,większość ludzi no wiadomo.Samo życie.

W każdym razie dzięki temu mam jeszcze więcej problemów,możliwość spłat na mniejsze raty może dać inne możliwości.Gorzej bo mam wiele chwilówek ale nie są takie wielkie.Za to mam ok 8- tel i 40 sms dziennie.Pracując kilkanaście godzin nie mam jak odbierać telefonów,jak to w pracy.Firmy są poinformowane,ze spłaty będą ale nie można się z nimi dogadać.Więc czeka mnie sąd.Najgorzej udowodnić,że konsultant udzielił złej informacji.Przedłużenia są wysokie na tym można porządnie się spalić.

 

- - - Uaktualniono - - -

 

Nie wiem,podobno tyle telefonów dziennie nie jest całkiem dozwolone.Przyznam,że nie wiem już jak sobie z tym radzić,ponieważ te rozmowy często są zbyt męczące.Od dwóch tyg. nie odbieram wcale. Wg. prawnika nie jest to dozwolone,aczkolwiek czytałam,że jest źle jeśli się nie odbiera.Nie widzę sensu aby rozmawiać,ponieważ są tak uparci że trudno się przebić.Nie stać mnie na prawnika za każdym razem,ponadto nie wiem czy można samej złożyć wniosek.Ponieważ grożą mi takie koszta,że spłacać mogę przez kolejnych kilkadziesiąt miesięcy.Opłaty sądowe,prawne,telefony,wszystkie te koszta są wliczane.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za odpowiedź.W skoku nie mogę,warunki mojej umowy nie odpowiadają.Pracuję na umowę zlecenie ,pracę mam,ale mimo to banki odmawiały kredytu.Warunki jakie musiałam spełnić były zbyt wysokie.Mimo dochodów ,nie mogłam mieć np.7 dni różnicy miedzy umowami.Albo bezpłatnego urlopu,który musiałam wziąć.

Mam nie 8 tel. a 80-100 dziennie.Przyznam ze to spowodowało,że musiałam w końcu się postawić.Nie idzie po dobremu,więc trzeba przynajmniej się w tym jakoś bronić.Pożyczki są moje,ale nie ma co stawiać na swoim skoro i tak nie przynosi im to większych efektów.Myślę,że wręcz przeciwnie.Gorzej,myślę,ze są to docelowe działania.Nie wszyscy tacy są,ale w jednej firmie powiedziałam ze spłacę wtedy i wtedy ,zaś ten sam efekt.Poza tym powiedziałam,że 5 tel dziennie to nękanie.Jak wyszłam z opcjami wpłat na raty wtedy w szybkim tempie rozwiązali mi umowy.Problem leży w tym,że pracuję i tez mam terminy wypłat tak samo jak i oni.Każdy chce żyć,ok,ale to przesada.

 

- - - Uaktualniono - - -

 

Najgorsze jest to,że sami często robią z siebie osoby które sobie zaprzeczają.Jest kontakt e-mail a dostaję wiadomość sms ,że jest utrudniony kontakt.Z tego co czytam to mnóstwo ludzi ma problemy z porozumieniem się w tych kwestiach i być może byłyby te pożyczki w większości już pospłacane,ale nie to dumne i uparte dążenie do celu kończy się w sądzie.Raz mówią tak potem tak.Ustawy ,umowy wszystko ok.Prawnik też musi za coś żyć,ale raczej nie zapłacę prawnikowi 2000 tyś za niespłaconą pożyczkę,wolę iść do prawnika który napiszę mi podanie lub powie jak z prośbą o rozłożenie na raty.

Odnośnik do komentarza

Do końca nie wiem na razie czytam,ale raczej tak.Trochę nie doczytałeś ,właśnie nie zawsze idzie się dogadać.Nie wnikam już czemu tak a czemu nie ,ale trzeba się nieźle nakombinować aby to spłacić.Problem w tym,że mimo,że są to pożyczki pozabankowe zadłużenie utrudnia otrzymanie kredytu w banku aby szybciej móc to spłacić.Niektórzy wychodzą sami z opcją wpłat na raty ale często poprzedzone jest to wpłatą wstępną o różnej wysokości,nie zawsze się ma więc po prostu chyba lepiej spłacać to jako spłatę pożyczki.Nawet wyrok sądowy nie zapewni im w rzeczywistości zwrotu kosztów.Tyle,że karą jest,że widnieje się jako dłużnik w różnych instytucjach.

Odnośnik do komentarza

z windykacją nikt nie musi rozmawiać przynajmniej takie informacje usłyszałam od radcy prawnego w tej dziedzinie.

 

mnie też nękają telefonami i semsami ja już 2 miesiąc nie odbieram to mi piszą jedno i to samo zebym w dniu dzisiejszym oddzwoniła jeśli chce załatwić sprawę polubownie. raz zadzwoniłam to mi od razu wciskała termin kiedy mam uiscic opłatę i wypytywali o stan cywilny , zarobki itd. wiec się rozłączyłam bo to bez sensu było.Oni swoje a ja swoje.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...