Kredyt gotówkowy Santander - odstąpienie od ubezpieczenia

[DLesko]

Witam,

 

W zeszłym tygodniu wziąłem kredyt w Santander Bank. Pani w oddziale oszukała mnie mówiąc, że obowiązkowo muszę przyjąć ubezpieczenie minimum na okres 3 miesięcy. Doczytałem na umowie, że mogę odstąpić od umowy w trakcie jednego miesiąca od zawarcia umowy co też zrobiłem natychmiastowo dzisiejszego dnia. Złożyłem wniosek, Pani stwierdziła, że niemożliwa jest aby wypłacili mi należność ubezpieczenia w gótówce, fizycznie. Zatem zdecydowałem się na zwrot ubezpieczenia w formie spłaty kredytu. Następnie po dokonaniu wszystkich formalności Pani zaprosiła mnie abym zjawił się w placówce za miesiąc by dokonać wyboru, czy ma być to obniżenie rat kredytu czy spłata kilku rat. Wszystko ok. Pytanie do Was, bo trochę mam obawy co do wiarygodności tej Pani która raz mnie już w konia zrobiła, mianowicie czy czas rozpatrzenia tego wniosku rzeczywiście będzie trwał miesiąc i dopiero po tym czasie powinienem się zjawić w placówce ?

 

Pozdrawiam

[Ekspert]

Zamiast w placówce - trzeba było załatwiać wszystkie te formalności z centralą banku. Kwestia rezygnacji z ubezpieczenia faktycznie możne formalnie tyle trwać.

[DLesko]

Zatem jest sens zadzwonienia jeszcze do centrali banku?

[Maciek86]

Moim zdaniem warto temat załatwiać z centralą, gdzie każda rozmowa jest nagrywana, a doradca nie będzie tak emocjonalnie podchodził do Pana sprawy.

W placówce doradca opowiadał Panu o 3 miesiącach, bo pewnie taka jest jego odpowiedzialność za to ubezpieczenie (po 3 miesiącu plan będzie miał zrobiony i może Pan robić z ubezpieczeniem co zechce). W związku z takim podejściem doradcy ja osobiście nie ufałbym w dobre intencje osób tam pracujących. Pierwsze słyszę również, żeby za miesiąc musiał Pan iść drugi raz do placówki podjąć decyzję o sposobie nadpłaty kredytu. Takie rzeczy powinny być załatwione w trakcie pierwszej wizyty. Potwierdzam również opinię mojego przedmówcy- rozliczenie ubezpieczenia może trwać nawet 30 dni.