Skocz do zawartości

Santander Consumer Bank - Kredyt Hipoteczny - Opinie


Piotrek

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem długoletnim klientem tego banku. Mój staż sięga czasów PTF-u.

Tak jak ze wszystkich wypowidający się na forum i ze mnie zdzierają ale czy znacie jakieś sposoby zmiany tej sytuacji i ulżenia naszej niedoli.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich.

 

Przeczytałem wszystkie posty z tego wątku i postanowiłem opisać swoją historię. Otóż:

 

wziąłem kredyt hipoteczny w 2004 roku w CHF, początkowe oprocentowanie 2,96%. W umowie w par. 5 pkt 3 ust. 5 jest napisane

"Wysokość stopy procentowej może ulegać zmianie w każdym czasie, odpowiednio do zmiany jednego lub kilku z wymienionych czynników: zmiany oprocentowania 1 miesięcznych lokat na rynku międzybankowym według notowań Reutersa (strona WIBOR, LIBOR, EURIBOR)"

 

czyli rozumiem, że jest to w moim przypadku LIBOR 1M (1 miesięczny).

 

Od początku dostawałem od SCB "pozdrowienia". Jeśli zmieniało się oprocentowanie dostawałem od nich nowy harmonogram, nie byłoby w tym nic dziwnego bo wtedy stopy procentowe w Szwajcarii były podwyższane. W ubiegłym roku w sierpniu dostałem ostatni harmonogram (oczywiście oprocentowanie w górę), jeszcze przed dużą obniżką stóp w Szwajcarii.

Obecne moje oprocentowanie wynosi 4,61%.

W grudniu stopy procentowe w Szwajcarii zostały obniżone niemal do zera. Czekałem więc na obniżenie oprocentowania mojego kredytu, ale do końca stycznia nie dostałem żadnej informacji. Postanowiłem zadzwonić, rozmowa z konsultantem skończyła się ogromnym zaskoczeniem i przestudiowaniem ponownie umowy. Okazało się, że zmiana oprocentowania mojego kredytu nie podlega LIBORowi 1M (tak jak w umowie) ale 6M. Miła Pani powiedziała, że zarząd podejmuje decyzję o zmianie oprocentowania, ale nie wiadomo kiedy się zbierze. Druga rozmowa telefoniczna w połowie lutego, jak zwykle miły konsultant powiedział, że zarząd się zbierze, ale nie wiadomo kiedy i że do końca lutego będę miał informację. Minął luty - oczywiście brak informacji. Trzeci telefon - początek marca, jak zwykle miły konsultant zapewnił mnie, że zarząd już się zebrał i do końca marca dostanę nowy harmonogram spłat. Rozpoczął się kwiecień, harmonogramu nie dostałem. Czwarty telefon do SCB, konsultant powiedział, że niestety na mojej umowie nie jest zaznaczone bym miał otrzymać nowy harmonogram. Podał mi moje całkowite zadłużenie, wzburzony i niezadowolony zakończyłem połączenie.

Postanowiłem dowiedzieć się w innych bankach o kredyt refinansowy.

Dostałem dwie propozycje, pierwsza odpadła ponieważ nie udzielają kredytów w CHF. Druga odpadła, ponieważ rata wyszła nieznacznie mniej niż obecnie, chociaż oprocentowanie jest niższe bo 3,40%, ale dochodzi do tego podwójne przewalutowanie.

 

Jedynym rozwiązaniem,według mnie, jest tylko skierowanie sprawy do UOKIK i sądu. Tylko w ten sposób można wymusić na nich obniżenie oprocentowania.

 

Podpisanej umowy nie traktują poważnie, tzn. traktują gdy jest z niej jakaś korzyść dla banku. Gdy jest zmiana oprocentowania w górę harmonogram przysyłają szybko (po miesiącu), w przeciwnym razie zarząd nie może się zebrać.

 

Chcącym brać kredyt NIE POLECAM TEGO BANKU.

Odnośnik do komentarza

W banku mam kredyt hipoteczny po około 4 latach bezproblemowej spłaty nagle pojawił się problem.

Przysłano mi pismo, że zalegam bankowi 40 zł Po kontakcie z bankiem wpierano mi, że zadłużenie wynika z niezapłaconego ubezpieczenia kredytu a nadmienię, iż owego ubezpieczenia nie posiadam ponieważ zrezygnowałem z niego po roku i mam pismo z banku potwierdzające moją rezygnację. Myślałam, że sprawa jest załatwiona więc bardzo się zdziwiłem gdy po kilku dniach zadzwoniono do mnie z firmy windykacyjnej, która żądała ode mnie już 50 zł i twierdzi, że dług jest spowodowany niedopłatą do kredytu a nie jak twierdził bank brakiem opłaty ubezpieczenia. Faktycznie raz pomyliłam się i jedną ratę kredytu zapłaciłam pomniejszoną o jakieś 4 zł, jednak miesiąc wcześniej dokonałam wpłaty raty kredytu o 10 zł większej niż ustalona przez bank, z czego wynika, że to bank jest mi dłużny około 6 zł

Wielokrotnie próbowałam to wyjaśniać jednak pracownicy tego banku są nie kompetentni i aroganccy, odmówili mi połączenia z dyrektorem bądź kierownikiem twierdząc, że rozmawiać mogę tylko z konsultantami telefonicznymi. W moim mieście banku Sandander już nie ma a jazda do Wrocławia jest bez sensu bo i tak nie będę mogła porozmawiać z kimś kompetentnym.

Na obecną chwilę sytuacja wygląda tak: Przysyłają mi monit, za który każą mi płacić 25 zł a kilka dni później dzwonią do mnie z firmy windykacyjnej trwa to jakiś tydzień i znów pojawia się płatny monit a po nim kolejna firma windykacyjna. Na obecną chwilę żądają już ode mnie 101 zł. Prosiłam ich wielokrotnie by skierowali sprawę do sądu a wtedy wszystko się wyjaśni ale Bank Santander woli nękać mnie korespondencją i firmami windykacyjnymi.

Doszło już do tego, że dzwoniono z owych firm do miejsc pracy mojej rodziny, a tych numerów nigdy nie podawałam bankowi Santander.

Ostrzegam wszystkich przed tym bankiem, unikajcie go bo będziecie mieć tylko same problemy

 

Kasiakolaczyk

Odnośnik do komentarza
Gość zaskoczona

Otrzymalam propozycje z banku by moją rate kredytu hipotecznego przeliczyć po obecnym kursie franka na zlotowki przy równoczesnym przedlużeniu okresu splaty o kilkadziesiąt miesięcy / 33%/. Ta propozycja banku to w cenach bieżacego kursu franka dodatkowe 42.000 zl dla banku. Nie podaję już kwoty w stosunku do warunkow umownych pierwotnych bo możma całkowicie się załamać. Po prostu ten bank uważa nas za kretynów. Nie wiem co robią wszystkie urzędy które ponoć stoją na straży ochrony praw konsumentów. Czy gospodarka rynkowa = cwaniactwo ?

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry

 

Nie znalazłem oddzielnego tematu dotyczącego banku Santander Bank Polska SA, więc zapytam tutaj

 

Na początku czerwca złożyłem wniosek o kredyt hipoteczny (poprzez doradcę kredytowego "zewnętrznego") w Santanderze. Lada moment mijają 4 miesiące a ja nadal nie mam żadnej konkretnej odpowiedzi. Od doradcy słyszę ciągle, że jest zgoda, za chwilę, że zgoda powinna być do końca tygodnia, że umowa "się pisze", za chwilę jednak nie, bo pani na urlopie.  Po czym okazuje się, że jakieś dokumenty się przeterminowały a po ich uzupełnieniu znów ta sama śpiewka. I teraz nie wiem czy w dzisiejszych czasach normą jest tak długi czas oczekiwania czy po prostu "mój pan" się tak ociąga. Powoli mi się cierpliwość do gościa kończy

Odnośnik do komentarza

4 m-ce to byłby jakiś rekord, bank ze słabą ofertą, nawet proces w Millennium tak długo nie trwał. Decyzja powinna być w lipcu, nawet jeżeli miałeś jakieś uzupełnienia.

 

Skoro ekspert nie udziela zbyt wielu informacji to spróbuj zadzwonić na infolinię. Poza tym wniosek był składany w procesie centralnym czy oddziałowym? Jeżeli w placówce to pracownik banku, który go przyjął wiedziałby co się dzieje...

Odnośnik do komentarza

Jeśli ktoś jest ciekawy obecnie czasu procesowania wniosku w Santander to wniosek złożony 15.01. i wstępnie przeprocesowany tego samego dnia.
Dnia 22.01. nastąpiło zapytanie banku o aneks do wyceny nieruchomości (wycena dołączona przy składaniu wniosku). Dokumenty dosłane 26.01. Wniosek przekazany do decydenta końcowego 28.01. Pozytywna decyzja dzisiaj, 05.02.
Więc dosyć szybka decyzja - ok. 3tygodni nawet z brakiem.

Odnośnik do komentarza
W dniu 8.02.2021 o 09:33, Sentinel75 napisał:

a jakie warunki tego kredytu?

Pomyliłem się, kredyt dotyczył banku Santander Bank Polska, a nie Santander Consumet Bank..

Co do warunków - stała stopa procentowa przez 5lat - 2.7%, potem zmienna z marzą 2.19% (dość droga oferta, więc raczej nie skorzystamy).

Oferta bez prowizji.

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry, złożyłam wniosek o kredyt hipoteczny w Santander, chcę skorzystac z wyceny nieruchomości wykonanej przez własnego rzeczoznawcę. Rzeczoznawca prosi o przekazanie wytycznych banku dla wykonania wyceny. Czy ktoś z Państwa dysponuje tego typu dokumentem? Niestety nie mogę znaleźć nic na stronie Santandera.

Odnośnik do komentarza

Mam pytanko odnośnie swojego kredytu hipotecznego w Banku Santander, zauważyłem, że w ciągu dwóch lat cześć kapitałowa raty zmieniła się w ten sposób:

Między styczniem a grudzień 2021 kapitał wynosił mniej więcej w zaokrągleniu 500 kapitału 300 odsetek 

od stycznia do maja 2022 było 300 kapitału 500 odsetek 

natomiast od czerwca wyraz ze wzrostem raty mam około 200 zł kapitału a 1100 odsetek. Ja rozumiem, że wzrosły mi odsetki z powodu podniesienia stóp procentowych ale czy bank może w taki sposób szachować ratą? że 90% to odsetki ?

Odnośnik do komentarza
W dniu 26.06.2022 o 23:01, MR_MXZPTLK napisał:

Myślałem, że jest jakieś prawo mówiące o maksymalnej proporcji kapitału do odsetek

nie ma czegoś takiego, w tekście masz to wyjaśnione na przykładzie liczbowym:

https://robertsierant.pl/2022/05/19/wzrost-oprocentowania-a-raty-kapitalowo-odsetkowe/

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...