Skocz do zawartości

Bank PKO BP wypowiedział mi umowę kredytu hipotecznego.


MojDom

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie. Przybyłam tu z forumprawne.org. Uzytkowinik tegoż forum wskazał mi Wasz adres.

 

Mam kredyt hipoteczny, który spłacam od 12 lat bez problemu. Ten kredyt jest na mojego męża. Na dzień dzisiejszy spłacam kwotę bardzo niską. na skutek własnego niedopatrzenia przez okres 1 miesiąc, a konkretniej 1,5 nie zasilałam konta ROR, z którego spłacany był kredyt. Pomyliłam konta ale to inna historia. Mąż dostał monit i nakaz spłaty zaległości w terminie 30 dni. W liście stoi, że jeśli zapłaci, wypowiedzenie starci moc. Zapłaciłam i jakież było moje zdziwienie gdy pojawił się pracownik banku dając mi do wypełnienia wniosek restrukturyzacyjny. Zatem kredyt mam wypowiedziany. W rozmowach telefonicznych wyczułam, że system czy człowiek popełnił błąd i kredytu nie ma!

Jakoś tak nakręciło się, że na koncie powstała zaległość w wysokości 4 EURO. Ja zapłaciłam tamtą zaległość + ratę bieżącą. Ale okazało się mało, bo zabrakło 4 EURO. Dodatkowo dopiero teraz dowiedzieliśmy się, że za ROR a które miało być darmowe płacimy po 6,90 miesięcznie. Na tm koncie tylko dokonujemy wpłąt by bak mógł zasysać na kredyt. Rata kredytu naszego to...90 zł mniej więcej.

Napisałam w imieniu męża ale tam jest jego podpis o zaistniałej sytuacji. Dług jest jużspłącony z czego całość zapłąciłam w ciągu 30 wyznaczonych dni a owe 4 euro wyskoczyło na skutek zapłaty za konto, oraz pewnie jeszcze jakieś odsetki.

Czekam na odpowiedź Państwa. na razie jutro mąż będzie dzwonić czy po lekturze naszego listu, który w piątek dostali ustosunkują się pozytywnie dla nas czy już nie ma szans.

Pozdrawiam

Beata

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 62
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Przepraszam za chaos.

Bank już wypowiedział nam ten kredyt a dowiedzieliśmy się tym od pracownika banku który przywiózł na druki do wypełnienia na restrukturyzację kredytu. Ja tego nie chcę ponieważ lat już 12 spłacamy, najgorszy okres za nami, a raty są malejące i dojdą do 5zł pod koniec spłat. czyli za około 10 lat.

Kiedyś chcieliśmy to spłacić ale banki nam mówiły że byłoby to niekorzystne by brać kredyt i to spłacać.

Odnośnik do komentarza

Witam!

Kredyt przywrócony. Zatem trzeba reagować, ale i nie mieliśmy złej historii.

Jednak dziwne jest to, że bank pobiera odsetki karne a nie powinien. coś się wykręcają w odpowiedzi.

Jak to załatwić, by sparwdzili oni, czy przypadkiem nie ma tu nadużacia bądź pomyłki, błędu systemu?

Odnośnik do komentarza

Rzeczywiście chaos wypowiedzi WIELKI.

Spłacając kredyt zaciągnięty w walucie obcej trzeba mieć na uwadze to, że kurs walut jest bardzo zmienny i trzeba go kontrolować. W związku z tym, rata takiego kredytu nigdy nie jest stała. Jeżeli są jakieś niedopłaty [a one w walutowych kredytach często się zdarzają - nawet centowe] powodują kumulację niedopłat. Z czego pewnie wynikało zamieszanie.

Banki się nie mylą, nie nadużywają, ich systemy działają ... perfect.

Odnośnik do komentarza
Witam!

Kredyt przywrócony. Zatem trzeba reagować, ale i nie mieliśmy złej historii.

Jednak dziwne jest to, że bank pobiera odsetki karne a nie powinien. coś się wykręcają w odpowiedzi.

Jak to załatwić, by sparwdzili oni, czy przypadkiem nie ma tu nadużacia bądź pomyłki, błędu systemu?

Kredyt mógł zostać przywrócony jedynie na zasadach odbręnej umowy ugody (czasem Banki jak np PKO, PEKAO nazywają to niewiedzieć czemu restrukturyzacją) w której ewentualnie był zapis o przywróceniu wypowiedzianej umowy kredytu. Jestem przekonany że zgodziliście się na przeksięgowanie odsetek już naliczonych na poczet kapitału i stąd je bank pobrał i przeksięgował.
Odnośnik do komentarza
Kredyt mógł zostać przywrócony jedynie na zasadach odbręnej umowy ugody (czasem Banki jak np PKO, PEKAO nazywają to niewiedzieć czemu restrukturyzacją) w której ewentualnie był zapis o przywróceniu wypowiedzianej umowy kredytu. Jestem przekonany że zgodziliście się na przeksięgowanie odsetek już naliczonych na poczet kapitału i stąd je bank pobrał i przeksięgował.

Nic z tych rzeczy. Myślę że w banku zdali sobie sprawę, że o 4 euro nie ma się dochodzić.

dostałam pismo że spłata kredytu została przywrócona do terminowej obsługi. żadnej ugody, restrukturyzacji, ani nic z tych rzeczy.

Lukaszb mylisz się zupełnie w tej sprawie. Mogę Ci nawet zeskanować to pismo. Jest krótkie i nic więcej nie zawiera, oprócz nr umowy i kredytu. nie ma mowy w nim, że trzeba coś dopłacić. A co do restrukturyzacji, wcześniej był analityk banku i przywiózł nam masę wniosków, które mieliśmy wypełnić, ujmując cały majątek, zaświadczenie o dochodach. Nie zrobiliśmy tego, ponieważ restrukturyzacja dla nas na pewno byłaby niekorzytna.

Bank pociągał duże odsetki karne w okresie wypowiedzenia umowy. Zasysał zapewne od całości zadłużenia pozostałego. I to może być przyczzną tych pobrań pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Nic z tych rzeczy. Myślę że w banku zdali sobie sprawę, że o 4 euro nie ma się dochodzić.

dostałam pismo że spłata kredytu została przywrócona do terminowej obsługi. żadnej ugody, restrukturyzacji, ani nic z tych rzeczy.

Lukaszb mylisz się zupełnie w tej sprawie. Mogę Ci nawet zeskanować to pismo. Jest krótkie i nic więcej nie zawiera, oprócz nr umowy i kredytu. nie ma mowy w nim, że trzeba coś dopłacić. A co do restrukturyzacji, wcześniej był analityk banku i przywiózł nam masę wniosków, które mieliśmy wypełnić, ujmując cały majątek, zaświadczenie o dochodach. Nie zrobiliśmy tego, ponieważ restrukturyzacja dla nas na pewno byłaby niekorzytna.

Bank pociągał duże odsetki karne w okresie wypowiedzenia umowy. Zasysał zapewne od całości zadłużenia pozostałego. I to może być przyczzną tych pobrań pieniędzy.

W Twoich wypowiedziach jest naprawdę wielki chaos. Cieżko się w tym połapać i już naprawdę nie wiadomo w czym rzecz? Czy umowa jest wypowiedziana? Skąd pewność ze bank ja przywrócił? Może dlatego bank nalicza odsetki karne?

 

Będę wdzięczny za składana odpowiedz jeśli chcesz żebyśmy Ci pomogli.

Odnośnik do komentarza

Już się poprawiam.

Pisałam na początku, że bank wypowiedział mi umowę kredytu hipotecznego, z zanaczeniem, że jeśli w ciągu 30 dni ureguluję zaległość + za monit, to wypowiedzenie traci moc.

Zapłaciłam, ale zabrakło 4 Euro. Ja nie miałam wglądu do konta, więc nie wiedziałam o tym. Bank wypowiedział mi kredyt. Przyjechał pan z banku z wnioskami, które mieliśmy wypełnić by zrobić restrukturyzację kredytu. Dla nas to niekorzystne z uwagi na raty malejące.

Napisałam wniosek o przywrócenie z uwagi na niską sumę zaległości, oraz ze wskazaniem, iż przez 12 lat spłacamy go regularnie. Odsetki karne zapłaciliśmy, oraz te 4 euro.

Kredyt przywrócony. O tym napisałam na forum w moim temacie, dla potomnych:)

Ale bank cały czas zasysa z ROR opłaty, w tym duże odsetki karne. Pani z banku jakoś nie do końca potrafi mi to wyjaśnić. Ja sądzę, że bank brał odsetki od całości kredytu. Tak więc w październiku zapłaciłam już trzykrotność miesięcznych rat. I dlatego chcę to wyjaśnić, jednakże bankowi nie narażając się nadto. Może to system.

Ja mam zwyczajnie kredyt przywrócony bez restrukturyzacji. w zasadzie sprawa jest już załatwiona, tylko nie rozumiem ciągle tych pobrań na poczet odsetek karnych.

Odnośnik do komentarza
Już się poprawiam.

Pisałam na początku, że bank wypowiedział mi umowę kredytu hipotecznego, z zanaczeniem, że jeśli w ciągu 30 dni ureguluję zaległość + za monit, to wypowiedzenie traci moc.

Zapłaciłam, ale zabrakło 4 Euro. Ja nie miałam wglądu do konta, więc nie wiedziałam o tym. Bank wypowiedział mi kredyt. Przyjechał pan z banku z wnioskami, które mieliśmy wypełnić by zrobić restrukturyzację kredytu. Dla nas to niekorzystne z uwagi na raty malejące.

Napisałam wniosek o przywrócenie z uwagi na niską sumę zaległości, oraz ze wskazaniem, iż przez 12 lat spłacamy go regularnie. Odsetki karne zapłaciliśmy, oraz te 4 euro.

Kredyt przywrócony. O tym napisałam na forum w moim temacie, dla potomnych:)

Ale bank cały czas zasysa z ROR opłaty, w tym duże odsetki karne. Pani z banku jakoś nie do końca potrafi mi to wyjaśnić. Ja sądzę, że bank brał odsetki od całości kredytu. Tak więc w październiku zapłaciłam już trzykrotność miesięcznych rat. I dlatego chcę to wyjaśnić, jednakże bankowi nie narażając się nadto. Może to system.

Ja mam zwyczajnie kredyt przywrócony bez restrukturyzacji. w zasadzie sprawa jest już załatwiona, tylko nie rozumiem ciągle tych pobrań na poczet odsetek karnych.

Na jakiej podstawie twierdzisz że kredyt jest przywrócony?

 

Znam przypadek że bank wypowiedział (na skutek czjegoś roztargnięcia) umowę za 2 zł niedopłaty. Fakt, że niedopłaciliście 4E powoduje z automatu wypowiedzenie umowy i jest to dość dokładnie regulowane stosownymi rozporządzeniami. Stąd też być może nie zdajecie sobie sprawy, a Bank uważa Waszą umowę za wypowiedzianą. I nawet jak zapacilibyście 100 rat do przodu nie zmienia to faktu że umowa jest wciąż wypowiedziana i nigdy z automatu nie następuje jej przywrócenie (może nie zostać wypowiedziana gdy dłużnik spłaci cały dług w terminie do 30 dni). W chwili wypowiedzenia jesteście dłużnikiem rzeczowym (ponieważ macie nieruchomość która jest zabezpieczeniem kredytu), a nie pieniężnym w myśl wcześniejszej umowy kredytu która została wypowiedziana. Bank bez podpisania umowy ugody swoich roszczeń będzie dochodził na drodze egzekucji.

 

Umowę ugody podpisuje się gdy umowa kredytu została wypowiedziana:

1. Na zupełnie nowych warunkach określających spłatę na drodze polubownej

2. Na zasadach odnowienia, czyli powrotu do wcześniejszej umowy.

Odnośnik do komentarza

Zaskakujesz mnie. Rozmawiałąm z Panią przez telefon, która powiedziała, że kredyt jest przywrócony. A w piątek dostałam poleconym pismo, w którym pisze:

"PKO BP SA centrum restrukturyzacji nalezności i windykacji w odpowiedzi na pismo z dnia..... informuje, że zadłużenie z tytułu zaciągniętego przez pana kredytu mieszkaniowego umowa nr........ zostało przywrócone do terminowej obsługi. Informujemy również, że zadłużenia z tytułu przedmiotowego kredytu należy obsługiwać terminowo. Niewywiązanie się z terminowej obługi kredytu spowoduje wypowiedzenie umowy i dochodzenie należności poprzez postępowanie egzekucyjne."

 

zatem kredyt jest przywrócony i nie ma wzmianki o tym, że mamy coś dopłacać. Wygląda na to, że są inne rozwiązania z tego typu problemami. Poza tym zajęte jest hipoteką 1/2 mieszkania, bo wówczas nie byliśmy mażeństwem, ja nie pracowałam więc bank zajął hipoteką to co należało do męża czyli pół mieszkania. Trudno byłoby teraz im np to sprzedać, rościć, skoro połowa jest moja niezajęta.

Myślę że jest jak piszesz, w październiku zasilałam konto ale bank brał za całość zaległości.

 

I jeszcze jedno, kredyt był wypowiedziany, bo w ciągu 30 dni nie zapłąciłam całości zabrakło włąśnie 4 euro.

Odnośnik do komentarza
Zaskakujesz mnie. Rozmawiałąm z Panią przez telefon, która powiedziała, że kredyt jest przywrócony. A w piątek dostałam poleconym pismo, w którym pisze:

"PKO BP SA centrum restrukturyzacji nalezności i windykacji w odpowiedzi na pismo z dnia..... informuje, że zadłużenie z tytułu zaciągniętego przez pana kredytu mieszkaniowego umowa nr........ zostało przywrócone do terminowej obsługi. Informujemy również, że zadłużenia z tytułu przedmiotowego kredytu należy obsługiwać terminowo. Niewywiązanie się z terminowej obługi kredytu spowoduje wypowiedzenie umowy i dochodzenie należności poprzez postępowanie egzekucyjne."

 

zatem kredyt jest przywrócony i nie ma wzmianki o tym, że mamy coś dopłacać. Wygląda na to, że są inne rozwiązania z tego typu problemami. Poza tym zajęte jest hipoteką 1/2 mieszkania, bo wówczas nie byliśmy mażeństwem, ja nie pracowałam więc bank zajął hipoteką to co należało do męża czyli pół mieszkania. Trudno byłoby teraz im np to sprzedać, rościć, skoro połowa jest moja niezajęta.

Myślę że jest jak piszesz, w październiku zasilałam konto ale bank brał za całość zaległości.

No to jak w piątek dostałaś pismo to pewnie dopiero co kredyt wrócił do normalnej obsługi, ale tak czy inaczej umowa została wypowiedziana tak jak mówię, z tym tylko że Bank ją Wam przywrócił na zasadach odnowienia. Zasadne są więc odsetki karne za nieterminowa splate przed i po wypowiedzeniu. Jeśli dalej będą naliczane od chwili orzymania pisma o przywroceniu do nromalnej obsługi złóż reklamację do Banku podpierając się pismem które cytujesz.
Odnośnik do komentarza

Czyli te opłaty jakie bank sobie pobrał nie będę mieć zwróconych.

Te pieniądze niejako mi przepadły? Skoro kredyt został przywrócony, to myślałam, że od samego początku sporu wszystko powinno wrócić do normy. swoją karę zapłaciłam, w postaci monitu 80zł + odsetki i nerwy we wrześniu.

Ale dopytam się o tę trzykrotność pobrań w okresie wypowiedzenia. bo jak rozumiem, tego nie da się już odkręcić?

Dziękuję za odpowiedzi lukaszb:)

Odnośnik do komentarza
Czyli te opłaty jakie bank sobie pobrał nie będę mieć zwróconych.

Te pieniądze niejako mi przepadły? Skoro kredyt został przywrócony, to myślałam, że od samego początku sporu wszystko powinno wrócić do normy. swoją karę zapłaciłam, w postaci monitu 80zł + odsetki i nerwy we wrześniu.

Ale dopytam się o tę trzykrotność pobrań w okresie wypowiedzenia. bo jak rozumiem, tego nie da się już odkręcić?

Dziękuję za odpowiedzi lukaszb:)

Powinniscie się naprawdę cieszyć ze się skończyło tylko tak bo jak poczytasz w sieci ludzie potrafią mieć naprawdę wielkie kłopoty w takich przypadkach. Bank Wam naliczal odsetki karne od nieterminowej spłaty i zgodnie z prawem je pobrał. Nie da się tego odkręcić.
Odnośnik do komentarza

od 12 lat spłacam bez opóźnień. Kredyt darmo nie jest, odsetki duże. Teraz praktycznie został tylko kapitał.

Jeśli bank odmówiłby nam przywrócenia kredytu, to szukałabym pomocy dalej, nawet w sądzie. Suma jaką płacimy miesięcznie to 20Euro. Zatem o co się tu dochodzić?

Poza tym po tej przygodzie zdecydowaliśmy, że zbierzemy pieniądze i postaramy się kredyt spłacić. Dla mnie to nie do uwierzenia aby takie coś robić za 4 euro. Przy kredycie który nie przekracza 100 zł miesięcznie.

Odnośnik do komentarza
od 12 lat spłacam bez opóźnień. Kredyt darmo nie jest, odsetki duże. Teraz praktycznie został tylko kapitał.

Jeśli bank odmówiłby nam przywrócenia kredytu, to szukałabym pomocy dalej, nawet w sądzie. Suma jaką płacimy miesięcznie to 20Euro. Zatem o co się tu dochodzić?

Poza tym po tej przygodzie zdecydowaliśmy, że zbierzemy pieniądze i postaramy się kredyt spłacić. Dla mnie to nie do uwierzenia aby takie coś robić za 4 euro. Przy kredycie który nie przekracza 100 zł miesięcznie.

Widać, nie zdajesz sobie sprawy z tego że bank mógłby dochodzić zaspokojenia na drodze egzekucji i zlicytować nawet nieruchomość za tak niewielki dług (jeśli byście go wcześniej nie spłacili). Cała reszta jest bez znaczenia. A sąd? Nic byś nie zdziałała.
Odnośnik do komentarza

Zlicytowałby zatem połowę mieszkania? Druga połowa jest moje nie objęta hipoteką.

Nikt nie kupiłby takiego mieszkania, gdzie tylko 20,m2 może być właścicielem. Ale pewne koszta mielibyśmy większe i nerwy.

Brak słów. Jak najdalej od kredytów.

Sprzedam to mieszkania, i tak już stoi puste i spłacam to co jestem winna, bo czuję pod skórą, że za te milionowe długi Polaków będzie Sodoma i Gomora. Pomyślałam sobie, że te pożyczanie pieniędzy ogromnej masie ludziom ma jakiś ukryty cel.

Odnośnik do komentarza
Zlicytowałby zatem połowę mieszkania? Druga połowa jest moje nie objęta hipoteką.
Zlicytowałby całość za 2/3 wartości rynkowej - koszty komornika. Z połowy męża komornik spłaciłby kredyt. Reszta (jeśli by zostało) trafiłaby do Was. A że od pewnego czasu nowy właściciel może eksmitować np. do noclegowni Twoja obecność nie byłaby problemem.

 

Dura lex, sed lex.

Odnośnik do komentarza

Oj lepiej nie mieć kredytów!!!!!!!!!!!!!!!!

Chcę się jednak upenić czy nie zaszła pomyłka.

Jeśli mąż wziął kredyt hipoteczny, jako kawaler jeszcze. A bank zając pół mieszkania, ja jetsem właścicielką drugiej połowy jeszze jako panna. To czy bank mógłby licytowac całe mieszkanie? Na pewno? Przecież ja mam pół mieszkania, które nie jest objęte hipoteką. a kredyt stoi tylko na niego, gdy był jeszcze kawalerem.

Odnośnik do komentarza
Oj lepiej nie mieć kredytów!!!!!!!!!!!!!!!!

Chcę się jednak upenić czy nie zaszła pomyłka.

Jeśli mąż wziął kredyt hipoteczny, jako kawaler jeszcze. A bank zając pół mieszkania, ja jetsem właścicielką drugiej połowy jeszze jako panna. To czy bank mógłby licytowac całe mieszkanie? Na pewno? Przecież ja mam pół mieszkania, które nie jest objęte hipoteką. a kredyt stoi tylko na niego, gdy był jeszcze kawalerem.

 

Banki z zasady nie zabezpieczają się na udziałach nieruchomości. Czy w Twoim wypadku jest inaczej?.

Odnośnik do komentarza

Myślę, że trafiliśmy na bardzo życzliwą panią z banku, która po dziś dzień kredytami takimi się zajmuje. Ona sama mówiła, że nie ma możliwości wziąć takiego kredytu na tych warunkach, ale w końcu załatwiła go nam. Przepisy jednak nie pozwalały by bank miał mieć udział w całym mieszkaniu. Ten sam bank w innym mieście odmówił nam wówczas kredytu. sądzę więc, że dużo tu od dobrej woli zależy.

Kredyt jaki wzięliśmy nie był duży, bo taką a nie inną zdolność kredytową miał mój mąż. Wypłacany był w trzech transzach, bank kontrolował nasze wydatki. To trochę nam utrudniało sprawę, ponieważ robiliśmy generalny remont, więc musieliśmy podzielić go na kilka etapów. Ponieważ kredyt duży nie był, mąż sam dokonywał prac remontowych. Ogólnie uważam, że kredyt jednak sporo nas kosztuje. Minęło 12 lat a z 12 000 zł zostało nam jeszcze 9 000 zł. Kredyt na 25 lat. Wielkie ryzyko banku zatem nie było. Kiedy wypowiedział nam kredyt, zanim przyszło pismo, już pojawił się analityk, z wnioskami do restrukturyzacji tego kredytu. Ostatecznie wszytsko dobrze się skończyło:)

Odnośnik do komentarza

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Podobne

    • Czas oczekiwania na decyzję kredytową PKO BP Kredyt 2%

      Witam wszystkich, nurtuje mnie czy ktoś otrzymał już decyzję o przyznaniu kredytu z PKO BP?  Wniosek złożony 5 lipca, a status nadal w analizie, z czego nie wiadomo tak na dobrą sprawę co ten status oznacza.  Ustawowe 21 dni minęło już jakiś czas temu a nadal, brak informacji, wiadomo, że dużo wniosków, ale to chyba powinni po kolei analizować. Wszystkie dokumenty zostały złożone tego 5 lipca. Będę wdzięczna za wasze doświadczenia w tym temacie.

      w Bezpieczny Kredyt 2%

    • Zawieszenie rat PKO BP - czy warto?

      Witam,   Mam dwa kredyty gotówkowe w PKO BP (w jednym spłacone 8 z 50, w drugim 3 z 50 rat) plus do tego trochę drobnicy ratalnej (Wonga, provi) i jedna chwilowka. Chciałbym trochę to "podgonić" i zbudować pole do konsolidacji i zastanawiam się nad zawieszeniem rat.    Z dwóch pożyczek w PKO mam ratę łączną 500 miesięcznie. Jeśli dobrze rozumiem wycenę na stronie banku, za każde zawieszenie zapłace po 100 (suma 3 rat każdej pożyczki - prowizja to 3 procent lub minimum 100 zł)

      w Kredyty gotówkowe

    • Kredyt gotówkowy w PKO BP

      Witam, dnia 26.03.2024r. Złożyłem wniosek (online) o pożyczkę na kwotę 35 tyś w PKO BP,podpisalem online umowę i teraz wniosek jest w trakcie weryfikacji, niby mają czas do 30 dni, ale ile realnie się czeka na decyzję? 

      w Kredyty gotówkowe - Opinie

    • Wypłata pierwszej transzy PKO BP

      Dzień dobry,   złożyłam dyspozycję na wypłatę pierwszej transzy kredytu dla dewelopera, która powinna pojawić u niego się do końca marca. Bank PKO BP ma zapis 5 dni roboczych na to. Dyspozycję złożyłam 21.03.24 wieczorem. Zadzwoniłam również do opiekuna z banku, Pani poinformowała że dostała tą informację, i że na spokojnie do piątku to wszystko się powiedzie. Dodała również że mogłam nawet w poniedziałek jeszcze złożyć tą dyspozycję i nie byłoby problemu. Do dzisiaj nie było ruchu na

      w Bezpieczny Kredyt 2%

    • Usunięcie zapytań Alior i PKO

      Witam, jak w temacie chciałbym usunąć zapytania o kredyt hipoteczny z Aliora i PKO. Czy jest taka możliwość ? Jeśli tak to w jaki sposób to zrobić? Nie jestem klientem tych banków 

      w BIK i BIG


×
×
  • Dodaj nową pozycję...