Skocz do zawartości

Czy banki umarzają Państwu same z siebie długi?


antywindyka1

Czy bank umorzył Państwu sam z siebie długi?  

16 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy bank umorzył Państwu sam z siebie długi?

    • TAK
      3
    • NIE
      13


Rekomendowane odpowiedzi

Ja z moimi problemami z bankami borykam sie juz ok 3 lat,a tych bankow jest nie jeden a kilka i nigdy takiej propozycji nie bylo.Wrecz przeciwnie byly propozycje ugody ale na takich warunkach ze szkoda pisac.

Odnośnik do komentarza
powiem tak w getinie mialem rate ok 1000zl a dali mi do podpisania ugode z rata 1500zl,w czasie negocjacji wszystko bylo pieknie,a final taki jak napisalem

 

No niestety, ale procedury wewnętrzne banków i regulaminy są bezwzględne. Jeśli umowa została przez bank wypowiedziana, ten będzie chciał tę wierzytelność odzyskać jak najszybciej, ale też niestety trzeba wiedzieć o tym, że naliczane są w takich sytuacjach - ogromne odsetki karne, do tego koszty itp. więc dług bardzo szybko rośnie i to w interesie dłużnika jest jak najszybciej podjąć rozmowy ugodowe z wierzycielem. Są banki gdzie ugody (nie mylić z restrukturyzacją nie wypowiedzianej umowy) można spokojnie podpisać na powiedzmy 5 - 6 lat (oczywiście to sprawa indywidualna i zależy chocby od wysokości długu, deklarowanej spłaty, czy ktoś przystępuje do zobowiązania czy nie), a są takie gdzie ten czas jest zdecydowanie krótszy. I teraz jeśli jest ten czas krótki a w Getinie wynosi on do 24 miesięcy z możliwością odstępstwa na jakiś dodatkowy czas (w zależności od wysokości długu) kapitał do spłaty rozkłada się na ten właśnie czas. Stąd też ratę masz wyższą bo i czas spłaty krótszy.

 

Ja zawsze zachęcam żeby korzystać z porad specjalistów i najlepiej zlecić to osobie która ma o tym pojęcie i wie jakich argumentów użyć. Już nie chodzi o to czy Klient trafi do mnie, czy do jakiegokolwiek innego doradcy, ale chodzi o to żeby zrobić to z głową bo najłatwiej niestety zróbić to "bez pojęcia" i podpisać to co Bank przysłał i później tylko rodzą się kolejne dramaty i problemy - no bo jak wywiązać się z zaciągniętych zobowiązań. Wielokrotnie też w takich sprawach są umarzane choćby odsetki karne które stanowią z reguły dość dużą część długu. Do tego też wielokrotnie można ponegocjować umorzenie części kapitału w zamian za... Siła argumentów się kłania.

 

Wszystkiego dobrego.

Odnośnik do komentarza

Witam a mojemu Mężowi udało się podpisać ugodę z bankiem citi choć było wypowiedziana .Mąż pisał do nich pare razy w tygodniu aż udało się i to nisza rata niż wcześniej ale jest ugoda i to dzięki panu Łukaszowi bo poradziłam mężowi że warto próbować i dziękuje panu ,choć mnie nie udało się z bankiem BPH tam chyba inni ludzie pracują bo doprowadzili do komornika ten do umożenia a bank dalej następnej firmie i znowu wszystko zacznie się od nowa ale dzieki za citi i radze próbować bo życie przed nami.

Odnośnik do komentarza

Choć ta tym forum jestem świeżak to znam temat od podszewki pracowałem w bankowości wiele tat z czego ponad 4 dokładnie po drugiej stronie barykady w jednym z dużych detalicznych banków.

 

Bank sam z siebie nic nie daje. Są sztywne procedury, pracownicy często mają premię od ściągniętej kasy.

 

Zdarzają się jednak ugody po wypowiedzeniu umowy przez Bank i to dosyć powszechnie. Trzeba jednak umieć rozmawiać i co ważne nie dawać ponieść się emocjom jako Klient. Jest takie trochę odczłowieczenie, dla pracownika to kolejny numer umowy, a nie problem Klienta czasem zawiniony, a czasem spowodowany czynnikami niezależnymi (np. ciężka choroba). Jeżeli jednak nie będziemy odbierać telefonu, albo co gorsze pobluzgamy na pracownika to z dużym prawdopodobieństwem można założyć że odnotuje to z uwagą - kierować niezwłocznie do sądu po klauzulę (oczywiście dla umowy już wypowiedzianej).

 

Oczywiście zdarzają się też przypadki indywidualnego a nie ściśle proceduralnego podejścia pracownika do problemu Klienta. Ale tu właśnie wychodzi umiejętność podejścia Klienta lub specjalisty "pisarza" że tak się wyrażę i to nie pisania bajek ale użycia odpowiedniej argumentacji.

 

---------- Post dodany o 00:43 ---------- Wcześniejszy post został napisany o 00:40 ----------

 

Trzeba też mieć na uwadze to, że ludzie są różni, niekiedy wręcz bardzo dziwni , bo posiadając zadłużenie przeterminowane gdzie Bank pójdzie na rękę i podpisze ugodę, Klient staje się roszczeniowy i domaga się wręcz więcej (wiadomo targowanie się jest ludzką rzeczą, ale niektórzy mocno z tym przesadzają, a tego się nie lubi w Bankach) .

Odnośnik do komentarza
Choć ta tym forum jestem świerzak to znam temat od podszewki pracowałem w bankowości wiele tat z czego ponad 4 dokładnie po drugiej stronie barykady w jednym z dużych detalicznych banków.

 

Bank sam z siebie nic nie daje. Są sztywne procedury, pracownicy często mają premię od ściągniętej kasy.

 

Zdarzają się jednak ugody po wypowiedzeniu umowy przez Bank i to dosyć powszechnie. Trzeba jednak umieć rozmawiać i co ważne nie dawać ponieść się emocjom jako Klient. Jest takie trochę odczłowieczenie, dla pracownika to kolejny numer umowy, a nie problem Klienta czasem zawiniony, a czasem spowodowany czynnikami niezależnymi (np. ciężka choroba). Jeżeli jednak nie będziemy odbierać telefonu, albo co gorsze pobluzgamy na pracownika to z dużym prawdopodobieństwem można założyć że odnotuje to z uwagą - kierować niezwłocznie do sądu po klauzulę (oczywiście dla umowy już wypowiedzianej).

 

Oczywiście zdarzają się też przypadki indywidualnego a nie ściśle proceduralnego podejścia pracownika do problemu Klienta. Ale tu właśnie wychodzi umiejętność podejścia Klienta lub specjalisty "pisarza" że tak się wyrażę i to nie pisania bajek ale użycia odpowiedniej argumentacji.

 

---------- Post dodany o 00:43 ---------- Wcześniejszy post został napisany o 00:40 ----------

 

Trzeba też mieć na uwadze to, że ludzie są różni, niekiedy wręcz bardzo dziwni , bo posiadając zadłużenie przeterminowane gdzie Bank pójdzie na rękę i podpisze ugodę, Klient staje się roszczeniowy i domaga się wręcz więcej (wiadomo targowanie się jest ludzką rzeczą, ale niektórzy mocno z tym przesadzają, a tego się nie lubi w Bankach) .

Bardzo rozsądny głos w dyskusji i myślę, że bardzo pożyteczny - dajesz obraz jak wygląda praca w banku po drugiej stroni problemu. Myślę, że to bardzo cenne.
Odnośnik do komentarza
Witam a mojemu Mężowi udało się podpisać ugodę z bankiem citi choć było wypowiedziana .Mąż pisał do nich pare razy w tygodniu aż udało się i to nisza rata niż wcześniej ale jest ugoda i to dzięki panu Łukaszowi bo poradziłam mężowi że warto próbować i dziękuje panu ,choć mnie nie udało się z bankiem BPH tam chyba inni ludzie pracują bo doprowadzili do komornika ten do umożenia a bank dalej następnej firmie i znowu wszystko zacznie się od nowa ale dzieki za citi i radze próbować bo życie przed nami.
Bardzo mi miło. Cieszę się że mogłem pomóc. Najważniejsze że się udało :) Pozdrowienia.
Odnośnik do komentarza
choć mnie nie udało się z bankiem BPH tam chyba inni ludzie pracują bo doprowadzili do komornika ten do umożenia a bank dalej następnej firmie i znowu wszystko zacznie się od nowa

Temat powstał m.in. dlatego, że to właśnie bank BPH umorzy klientowi 80 % długu, gdy spłaci 20%. Bez podpisywania wcześniej żadnych ugód itp. Gwoli przypomnienia:

BPH umorzenie kredytu.jpg

BPH umorzenie kredytu 001.jpg

Odnośnik do komentarza
Temat powstał m.in. dlatego, że to właśnie bank BPH umorzy klientowi 80 % długu, gdy spłaci 20%. Bez podpisywania wcześniej żadnych ugód itp. Gwoli przypomnienia:

[ATTACH=CONFIG]2926[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]2927[/ATTACH]

No ale Pani jak widac jest sciagalna i w takich przypadkach bank jesli ńie podpisze sie ugody wczesniej woli żwyczajnie oddac sprawe do komornika bo ten jak wiadomo wezmie co swoje. Znam ta sprawe bo negocjowalismy ugode w Citi i Panstwo uzyskuja znaczne dochody. Banki umorzaja tak znaczne dlugi, gdy jak w innym temacie Gogus napisal, pozbywaja sie watpliwych wierzytelnosci i wola dostac np 20% niz za 5% wartosci odsprzedac dlug do jakiegos funduszu. W poniedzialek zeskanuje kilka takich pism, czesto ida one w parze np z umorzeniem egezkucji, albo gdy roszczenie sie przedawni. Pozdrowienia i spokojnej nocy wszystkim.

 

Ps. Oczywiscie ciekawy tez jestem jakie beda wyniki ankiety. Bardzo fajny watek.

Odnośnik do komentarza

Co prawda nigdy nie otrzymałem propozycji z banku tego rodzaju, ale szczerze mówiąc umarzanie bardzo istotnej części długu (zwykle całość odsetek karnych, rzadziej odsetki umowne i kapitał) jest stosowane przez banki. Sam projektowałem tego rodzaju kampanie dla dłużników i często są one stałym elementem "dobrej" strategii windykacyjnej. Jest niestety jeden haczyk: umorzenie, nawet bardzo duże jest proponowane z inicjatywy banku zwykle pod warunkiem całkowitej i szybkiej spłaty wskazanej w propozycji kwoty (zwykle co najmniej całość kapitału). Oczywiście ugody "obiecujące" w treści umorzenie (także zwykle tylko odsetek karnych) pod warunkiem stosunkowo szybkiej spłaty choć w ratach reszty długu także są stosowane, ale już raczej indywidualnie. I prawie zawsze z inicjatywy dłużnika. Ale i czasem jak pisała wyżej koleżanka z branży, gdy dłużnik rozmawiając z negocjatorem banku mówi po prostu "do rzeczy".

PS: nagocjatorzy są w tych lepszych bankach, a w tych gorszych to pracownicy "biurowi", którzy najchętniej by się odcięli od wszelkich kontaktów z dłużnikiem, nawet jak ten chce coś spłacić :)

 

---------- Post dodany o 22:09 ---------- Wcześniejszy post został napisany o 21:53 ----------

 

Temat powstał m.in. dlatego, że to właśnie bank BPH umorzy klientowi 80 % długu, gdy spłaci 20%. Bez podpisywania wcześniej żadnych ugód itp. Gwoli przypomnienia:

[ATTACH=CONFIG]2926[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]2927[/ATTACH]

 

Dodam tylko, że ten przykład jest bardzo szczególny. Bowiem za sprzedawaną wierzytelność (o której piszą w cytowanym piśmie) Bank zwykle otrzymuje mniej więcej 5-15% salda długu (zwykle kapitału). Zatem dość często banki tuż przed planowaną sprzedażą (czyli cesją praw do wierzytelności na rzecz w praktyce jakieś firmy/kancelarii windykacyjnej - formalnie nabywcą jest zwykle powołany do tego specjany fundusz sekurytyzacyjny) generują masowo takie propozycje dłużnikom bo i tak nie mają nic do stracenia (za chwilę sprzedadzą dług za cenę kilku % salda tego długu).

Odnośnik do komentarza

Ja też bardzo polecam lukaszb. To jedyny człowiek z grupy doradców z tego forum który rzeczywiście zajął się moją sprawą i przenalizował ją pod każdym kątem. Efekt tego był taki że nie dość że udało się powstrzymać licytację nieruchomości i mamy gdzie mieszkać, to jeszcze zapłacę o blisko 30 000 mniej z całości. Bardzo bardzo gorąco polecam Pana lukaszb.

 

Sam niestety niczego nie wywalczyłem bo za każdym razem na moje telefony i wnioski dostawałem tylko odmowy. Jedna propozycja przyszła w której miałem wpłacić kilka tysięcy złotych i dopiero może mi rozłoża na raty. Ja się pytam jak mam mieć kilka tysięcy jak nie mam kilkuset na ratę?

 

 

Na szczeście wszystko dobrze się skończyło.

Odnośnik do komentarza

Witam, też dostałem takie pismo z BPH. Ale obawiam się, że to jakaś podpucha, żeby wyciągnąć 20%, a resztę i tak sprzedadzą. Zapłacił ktoś kiedyś te 20% i faktycznie umorzyli? Proszę o opinię.

Odnośnik do komentarza
Witam, też dostałem takie pismo z BPH. Ale obawiam się, że to jakaś podpucha, żeby wyciągnąć 20%, a resztę i tak sprzedadzą. Zapłacił ktoś kiedyś te 20% i faktycznie umorzyli? Proszę o opinię.

 

Możesz płacić spokojnie. Będzie tak jak masz w piśmie. Spłacasz, a resztę Ci bank umorzy. Bardzo często BPH wysyła takie pisma sam z siebie przed sprzedażą. Jak wyżej pisałem - dla Banku lepiej mieć 20% od dłużnika, niż np 10% od wierzyciela wtórnego. Reszta długu tak czy siak idzie w koszty i sprawa zamknięta.

Odnośnik do komentarza
Witam, też dostałem takie pismo z BPH. Ale obawiam się, że to jakaś podpucha, żeby wyciągnąć 20%, a resztę i tak sprzedadzą. Zapłacił ktoś kiedyś te 20% i faktycznie umorzyli? Proszę o opinię.

W tym konkretnym przypadku dłużnik nie skorzystał z tego. Finalnie bank sprzedał dług do FW, był nakaz zapłaty i wygraliśmy sprawę, gdzie finalnie dłużnik nic nie zapłacił, dlatego też ja nie posiadam 100% informacji, czy rzeczywiście tak jest, ale według mnie powinno tak być. W razie czego, gdybyś zapłacił, a bank, czy fundusz dalej by próbowali tego dochodzić, to z łatwością byś taką sprawę wygrał.

Odnośnik do komentarza

Dzięki za rady.

Moją niepewność wzbudziło to, że pismo jest zwykłym wydrukiem komputerowym z faximile zamiast podpisu.

Jeśli będzie coś nie tak, sprawę w sądzie pewnie wygram, ale za 2-3 lata, a przez ten czas dalej będę ścigany przez tych, którzy odkupili dług.

Odnośnik do komentarza
Dzięki za rady.

Moją niepewność wzbudziło to, że pismo jest zwykłym wydrukiem komputerowym z faximile zamiast podpisu.

Jeśli będzie coś nie tak, sprawę w sądzie pewnie wygram, ale za 2-3 lata, a przez ten czas dalej będę ścigany przez tych, którzy odkupili dług.

 

Nie znam przypadku, w którym bank BPH po przesłaniu takiego pisma dochodziłby dalej takiego zobowiązania, albo sprzedał ten dług (różnicę) dalej. Formalnie wpłata kończy sprawę i dług nie jest dalej odsprzedawany (zapewne masz to też napisane w piśmie, które otrzymałeś). Ważne, żebyś jedynie dopełnił ustaleń zawartych w piśmie.

Odnośnik do komentarza
ja dopiero zaczęłam rozmowy z bankami, mam ich 2, Getin i SKOK, Getin narazie jest ok, ale SKOK niestety nie. Ale walczę dalej,

Do skoku nie ma sensu nawet wysyłać jakichkolwiek listów bo zawsze jest odmowa.Znajomy miał u nich kredyt 5000 i po roku regularnego spłacania stracił pracę.Napisał pismo żeby mu odroczyli spłatę na dwa miesiące i dostał odmowę a po kilku dniach dodatkowo płatne wezwanie do zapłaty.

Odnośnik do komentarza
Do skoku nie ma sensu nawet wysyłać jakichkolwiek listów bo zawsze jest odmowa.Znajomy miał u nich kredyt 5000 i po roku regularnego spłacania stracił pracę.Napisał pismo żeby mu odroczyli spłatę na dwa miesiące i dostał odmowę a po kilku dniach dodatkowo płatne wezwanie do zapłaty.

 

No jak? Ze SKOK też się można dogadać. Podobnie jak z Puniewską, Asekuracją itp. Nie chcę skłamać, ale z 70 - 80% spraw w SKOK można uratować. Mało tego, nawet sprawy w których jest już komornik. Ba, nawet często można urwać z odsetek, rozpisać oprocentowanie umowne np 10%, przeksięgować wpłaty na kapitał...

 

Wrzucam kilka potwierdzeń tego typu spraw z ostatniego czasu - z maja.

 

3A.jpg

1.jpg

2.jpg

2A.jpg

3.jpg

Odnośnik do komentarza

Ze SKOK-iem nie miałem do czynienie, ale z Getin i owszem. I mam zupełnie inne zdanie, niż PAWLOSM. Zerowe możliwości negocjacji. A najbardziej wkurzający jest punkt w umowie kredytowej, że wpłaty rat są zaliczane w kolejności na:

- bieżącą ratę

- opłaty karne

- zaległe raty.

W ten sposób, jeśli jest ponad miesiąc zaległości, zawsze ta zaległość zostanie, jeśłi nie wpłacisz wszystkiego do zera, zawsze będą niezapłacone raty od najstarszej. I dyskutuj tu z gościem, który Ci mówi, że masz zaległość od 192 dni, kiedy są niezapłacone 2 raty.

Odnośnik do komentarza

może nie wiedziałaś, że jest możliwość starania się o umorzenie odsetek karnych? Banki same z siebie raczej nie umarzają. Po umorzeniu powstaje obowiązek podatkowy tak jak w przypadku otrzymania darowizny. W związku z tym to dłużnik musi wystąpić o umorzenie żeby bank miał podkładkę, że dłużnik o tym wie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...