Medium Opublikowano 2 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2017 Witam. Na początku uzupełnię ankietę aby wgląd w moją sytuację był w miarę jasny. 1. Wiek kredytobiorcy: 22 lata 2. Kwota miesięcznych rat kredytów: Około 1000 zł raty na kredyty w moim banku BZWBK oraz 40 tysięcy na chwilówki i około 45 tysięcy na chwilówki i pożyczki ratalne. 3. Szacunkowa kwota zobowiązań podlegających spłacie: Całość wynosi około 120 tysięcy 4. Nieruchomość: Nie posiadam 5. Dochody netto kredytobiorcy: 2500zł 6. Informacja o przeterminowaniach: Zero opóźnień 7. Miejsce zamieszkania: Szczecin/Gryfice Więc tak. Mój dług obecnie wynosi około 120 tysięcy złotych w banku, pożyczkach pozabankowych i chwilówkach. Wszystko to jest wynikiem hazardu. Zacząłem powoli wchodzić w pętle zobowiązań grając i wygrywając a potem tracąc i tak w kółko. Przez dwa ostatnie miesiące radziłem sobie z tym wszystkim. Spłacałem wszystko na czas, brałem refinansowania, coś tam spłaciłem żeby wziąć od razu znowu. W tym momencie doszedłem do ściany z którą nie jestem sobie w stanie sam poradzić. Moi rodzice zdecydowali się mi pomóc i dać mi szansę na wyjście z tego. Jednak sami mają sporo kredytów ale ze względu na wysokie zarobki i statusy zawodowe bank jest w stanie im udzielić takiego czy innego kredytu wstępnie na wysokość 60 tysięcy. Niestety kredyt pod zastaw mieszkania już posiadają także tu jest największy problem. Najlepszym rozwiązaniem byłoby dostać kredyt na 120 tysięcy powiedzmy na 20 lat i wtedy bez problemu bym sobie to powoli spłacał. Jeśli nie będzie wyjścia to spróbuje chociaż skonsolidować kredyty w moim banku żeby zmniejszyć ratę a jeżeli moim rodzicom uda się dostać kredyt lub dwa mniejsze to te raty biorę na siebie ale pewnie będzie to około 2000 na miesiąc jak nie więcej co przekreśla póki co szansę na w miarę stabilne i spokojne życie. Nie wiem czy jest jeszcze sposób żebym ja się w jakiś sposób dogadał z bankiem, być może o jakiś większy kredyt czy cokolwiek ale przy moim dochodzie i umowie zlecenie raczej nie ma szans. Do tego dochodzi zawalony bik zapytaniami o kredyt. Myślałem również o upadłości konsumenckiej ale nie wiem czy jest to tego warte a pewnie załatwienie tego potrwa wiele miesięcy a nie ukrywam że czas tutaj gra najważniejszą rolę bo terminy chwilówek mam w tym miesiącu. Nie wiem czy ktokolwiek z Was spotkał się z taką sytuacją ale szukam wyjścia wszędzie także spróbuję również tutaj. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
lukaszb Opublikowano 2 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2017 2. Kwota miesięcznych rat kredytów: Około 1000 zł raty na kredyty w moim banku BZWBK oraz 40 tysięcy na chwilówki i około 45 tysięcy na chwilówki i pożyczki ratalne. Wypisz swoje zobowiązania z podziałem na: 1. Dla banków: wierzyciel - kwota do spłaty 2. Dla pozabankowych i chwilówek: wierzyciel - kwota wypłacona - kwota spłacona / wpłaty na refinansowanie / wpłaty na przedłużanie - kwota do zapłaty łącznie - czy była cesja (tak/nie) 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
sniferek Opublikowano 2 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2017 To dość świeże długi. Bardzo często gdy ktoś pomaga hazardziście w spłacie zobowiązań, ten wraca znów do nałogu. Poczytaj fora dla uzależnionych od hazardu, zastanów się lepiej czy nie warto byłoby zacząć się leczyć a dopiero później myśleć o regulowaniu kwestii finansowych. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
kpkf Opublikowano 2 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2017 Witaj Medium, To są trochę moje domysły, ale warto się rodzicom o to zapytać...skoro masz 22 lata, to rodzice kredyt na mieszkanie mają już od X czasu, w tym X czasie jest duże prawdopodobieństwo, że mieszkanie zyskało na wartości (inwestycje w sprzęt, remonty, koniunktura), a wysokość kredytu zmalała (naturalna kolej rzeczy), więc istnieje szansa na to, żeby rodzice zrefinansowali sobie obecny kredyt mieszkaniowy i dobrali gotówkę na dowolny cel. Będzie to najtańsze możliwe rozwiązanie i jedyne, żeby to rozłożyć na okres czasu, o którym piszesz wyżej. Porozmawiaj z rodzicami o wysokości kredytu, który został do spłaty i sprawdź sobie porównawczo na portalach, ile mieszkanie czysto teoretycznie jest warte. Wszelkie sugestie odnośnie terapii kolegów wyżej są jak najbardziej zasadne. Pozdrawiam 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
marek31 Opublikowano 2 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2017 Zapraszam na mityng. Jest jutro. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Medium Opublikowano 2 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2017 Jeżeli chodzi o leczenie to oczywiście że tak. Chce to zacząć jak najszybciej bo wiem że mam problem ale rozwiązać problem długów też trzeba bo terminy się zbliżają. Jeżeli chodzi o kredyt na mieszkanie to moi rodzice mają takowy kredyt we frankach co pewnie zmienia trochę postać rzeczy. Chyba że nie ale nie orientuje się. Tutaj wszystkie dane odnośnie długów: Ratalne Wonga - 4600zł - (515zł rata) - 07.11.2017 Hapipożyczki - 2500zł - (260zł rata) 08.11.2017 Supergrosz - 6000zł - (300zł rata) 10.11.2017 Provident - 2000zł - (250zł rata) 11.11.2017 Efino - 5000zł - (300zł rata) 12.11.2017 Incredit - 3000zł - (330zł rata) 13.11.2017 Creditstar - 3000zł - (1060zł rata) 16.11.2017 Kredyt1000 - 1500zł - (513zł rata) 20.11.2017 Netgotowka - 3000zł - (270zł rata) 20.11.2017 Moneyman - 3500zł - (1250zł rata) 23.11.2017 Aasa - 3000zł - (200zł rata) 29.11.2017 Feniko - 1000zł - (345zł rata) 30.11.2017 Profi - 9000zł - (300zł rata) 06.12.2017 BZWBK - 23000 - (450 rata) - 10.11.2017 BZWBK - 15000 - (350 rata) - 12.11.2017 BZWBK - 7000 - (150 rata) - 10.11.2017 BZWBK - 1500 - (80 rata) - 13.11.2017 Chwilówki Filarum - 3200zł - 04.11.2017 Lendon - 5100zł - 05.11.2017 Ferratum - 2500zł - 06.11.2017 Smart - 1000zł - 09.11.2017 Extrportfel - 3700zł - 10.11.2017 Vivus - 1300zł - 12.11.2017 Visset - 1270zł - 13.11.2017 Pozyczkomat - 4800zł - 16.11.2017 Cashsport - 1215zł - 19.11.2017 Getbucks - 872zł - 23.11.2017 Netcredit - 1500zł - 25.11.2017 Szybkagotówka - 1900zł - 25.11.2017 Łatwykredyt - 3800zł - 25.11.2017 Alegotowka - 2500zł - 26.11.2017 Alfakredyt - 1000zł - 27.11.2017 Sms365 - 1500zł - 26.11.2017 Wandoo - 2000zł - 30.11.2017 Pożyczkaplus - 700zł - 30.11.2017 Kasomat - 1000zł - 30.11.2017 Także to jest wszystko ale wiem że gdybym teraz pospłacał w całości te ratalne z kredytu to jeszcze moge dostać z 15 tysięcy zwrotu. Z samego Profi Credit to 5 tysięcy. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
lukaszb Opublikowano 2 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2017 Tutaj wszystkie dane odnośnie długów: Rozpisz to proszę wg schematu o który wyżej prosiłem. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Medium Opublikowano 2 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2017 Znaczy te kwoty co podałem to są dokładnie kwoty do spłaty. Chodzi Ci o to które przedłużałem czy żeby jeszcze podać całościowe kwoty jakie były wypłacone? 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
lukaszb Opublikowano 2 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2017 Znaczy te kwoty co podałem to są dokładnie kwoty do spłaty. Chodzi Ci o to które przedłużałem czy żeby jeszcze podać całościowe kwoty jakie były wypłacone? Wyżej wyraźnie napisałem o co mi chodzi. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Ekspert Opublikowano 2 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2017 Znaczy te kwoty co podałem to są dokładnie kwoty do spłaty. Chodzi Ci o to które przedłużałem czy żeby jeszcze podać całościowe kwoty jakie były wypłacone? Lekko Ci podpowiem gdzie szukać: Wypisz swoje zobowiązania z podziałem na: 1. Dla banków: wierzyciel - kwota do spłaty 2. Dla pozabankowych i chwilówek: wierzyciel - kwota wypłacona - kwota spłacona / wpłaty na refinansowanie / wpłaty na przedłużanie - kwota do zapłaty łącznie - czy była cesja (tak/nie) 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Medium Opublikowano 2 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2017 Generalnie sprawa ma się tak teraz że Alior Bank udzieli moim rodzicom kredytu do 150 tysięcy na max 12 lat przy racie 2300 mniej więcej. To na 130 tysięcy wyjdzie pewnie około 2100. Jest dużo no ale innego wyjścia nie mam. Z tego co wiem to żaden inny bank tak lekko nie zaoferuje lepszych warunków. Jutro jeszcze tylko zobaczą jak i czy wgl BZWBK im skontruje tą oferte bo też mają tam konto i kredyt. Możliwe że wyjdzie trochę lepiej no ale niższej raty to nie uzyskamy. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Medium Opublikowano 3 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2017 BZWBK - 23000 BZWBK - 15000 BZWBK - 7000 BZWBK - 1500 Wonga - 4000 - 515/0/0 - 5660 - nie Hapipożyczki - 2000 - 520/0/0 - 2550 - nie Supergrosz - 5000 - 600/0/0 - 6000 - nie Provident - 2000 - 0/0/0 - 2000 - nie Efino - 3000 - 300/0/0 - 5000 - nie Incredit - 2500 - 680/0/0 - 3380 - nie Creditstar - 2375 - 0/0/380 - 3170 - nie Kredyt1000 - 1500 - 550/0/0 - 1540 - nie Netgotowka - 2000 - 0/0/0 - 3100 - nie Moneyman - 3000 - 0/0/520 - 3750 - nie Aasa - 2000 - 70/0/0 - 2950 - nie Feniko - 1000 - 350/0/0 - 1050 - nie Profi - 4000 - 0/0/0 - 9000 - nie Filarum - 2500 - 0/0/0 - 3200 - nie Lendon - 4000 - 0/0/1000 - 5100 - nie Ferratum - 2000 - 0/0/0 - 2500 - nie Smart - 1000 - 0/0/0 - 1000 - nie Extrportfel - 3000 - 0/0/0 - 3700 - nie Vivus - 1000 - 0/0/150 - 1300 - nie Visset - 1000 - 0/0/0 - 1270 - nie Pozyczkomat - 4000 - 0/0/0 - 4800 - nie Cashsport - 1000 - 0/0/0 - 1250 - nie Getbucks - 700 - 0/0/0 - 870 - nie Netcredit - 1300 - 0/0/0 - 1500 - nie Szybkagotówka - 1500 - 0/0/0 - 1900 - nie Łatwykredyt - 3000 - 0/0/0 - 3800 - nie Alegotowka - 2000 - 0/0/0 - 2500 - nie Alfakredyt - 1000 - 0/0/0 - 1000 - nie Sms365 - 1200 - 0/0/0 - 1500 - nie Wandoo - 1600 - 0/0/0 - 2000 - nie Pożyczkaplus - 600 - 0/0/0 - 700 - nie Kasomat - 800 - 0/0/250 - 1000 - nie Nie za bardzo rozumiem pojęcie cesji z definicji. W sensie nie rozumiem jak to by miało wyglądać w praktyce. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Medium Opublikowano 3 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2017 Witaj Medium, To są trochę moje domysły, ale warto się rodzicom o to zapytać...skoro masz 22 lata, to rodzice kredyt na mieszkanie mają już od X czasu, w tym X czasie jest duże prawdopodobieństwo, że mieszkanie zyskało na wartości (inwestycje w sprzęt, remonty, koniunktura), a wysokość kredytu zmalała (naturalna kolej rzeczy), więc istnieje szansa na to, żeby rodzice zrefinansowali sobie obecny kredyt mieszkaniowy i dobrali gotówkę na dowolny cel. Będzie to najtańsze możliwe rozwiązanie i jedyne, żeby to rozłożyć na okres czasu, o którym piszesz wyżej. Porozmawiaj z rodzicami o wysokości kredytu, który został do spłaty i sprawdź sobie porównawczo na portalach, ile mieszkanie czysto teoretycznie jest warte. Wszelkie sugestie odnośnie terapii kolegów wyżej są jak najbardziej zasadne. Pozdrawiam Niestety ten kredyt na mieszkanie został wzięty we frankach .. moi rodzice oczywiście i tak bez problemu sobie go spłacają ale po 12 latach z 30 zostało do spłaty ciągle 250 tysięcy a wartość mieszkania jest mniej więcej 160 tysięcy a przecież cennik za metr kwadratowy to ciągle idzie w dół. Także tutaj nie ma opcji niestety. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Medium Opublikowano 3 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2017 Jeszcze jedno pytanie. Dobrze się orientuje że jeżeli przedłużałem pożyczkę w Lendon za 1000zł to ta kwota powinna już być dopisana jako do spłaty całości? 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
ona1309 Opublikowano 3 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2017 Sami z siebie nic Ci nie dopusza niestety. Nawet prosby, wnioski mają gdzieś. Ciężki przypadek. Chyba jedynie sąd lub z działaniem prawnika. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Medium Opublikowano 3 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2017 No myślę że nie warto się w to pchać. Liczyłem jeszcze na odpowiedź osób powyżej odnośnie tej sytuacji ale coś nie odpisują. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
epsilon Opublikowano 3 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2017 Cesji jeszcze rozumieć nie musisz bo jeszcze nigdzie termin Ci "nie poleciał" a jeśli chcesz to spytaj wujaszka Goole, on wie wszystko. Jeśli ktoś pyta o refinansowanie czy przedłużanie to nie chodzi tylko o ostatnie pożyczki ale o min. ostatnie 3 lata. Sprawiasz wrażenie osoby roszczeniowej ( choć to może być tylko moje odczucie) i może dlatego nikt jeszcze nie przybiegł Ci wytłumaczyć, albo ktoś inny poprosił o pomoc, albo postanowił ten weekend mieć tylko dla siebie lub bliskiej osoby. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Medium Opublikowano 4 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2017 No pierwszy termin leci jutro. Nie no to generalnie takich sytuacji nie miałem bo wcześniej wszystko zawsze spłacałem na czas i nigdzie nie przedłużałem itd. No to może tylko takie wrażenie ale chodzi mi tylko o tą sytuację że pewna osoba wyżej poprosiła mnie o rozpisanie tego w dany sposób i kiedy to zrobiłem to zero odpowiedzi a widzę że w innych tematach się udziela. Po prostu dziwne zachowanie dla mnie. Wystarczy napisać że przepraszam ale jednak nie mam zamiaru Ci pomóc czy cokolwiek i okej. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
epsilon Opublikowano 4 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2017 Na forum jest ponad 60000 użytkowników, niech choć 1/10 zawraca mu cztery litery na PW to jemu doby nie starczy na same odpowiadanie na wiadomości, to po pierwsze. Po drugie, Tobie się wydaje, że jutro świat się zawali bo mija termin- nie zawali się będzie tylko ciut bardziej męczące z powodu natrętnej windykacji. Po trzecie jak nie masz z czego spłacić to nikt Ci nie da pieniędzy a Ty musisz znaleźć albo pracę a najlepiej dwie by to ogarnąć. Hazard to przynajmniej dla mnie głupia zabawa choć kosztowna, wiem bo sama to przeszłam. PS. Zapewne odpisze choć nie teraz bo kiedyś spać musi. Niewyspany nas nie wybawi 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Medium Opublikowano 4 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2017 Nie no racja ale też nie nastawiam się. Jak przeczytasz moje wcześniejsze posty to zobaczysz że generalnie problem mam rozwiązany tak jakby .. spłacać kredyt będę sam i tyle. Pracę mam, ogarnę to. Leczyć też się chce. Ale w kwestii tych kredytów zawsze może być jakieś lepsze rozwiązanie dlatego liczyłem na jakąś podpowiedź bo w poniedziałek prawdopodobnie zaakceptujemy warunki BGŻ BNP Paribas i spłacamy od razu to wszystko w piz .. no. Jakoś to będzie, musi być. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
lukaszb Opublikowano 4 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2017 No to może tylko takie wrażenie ale chodzi mi tylko o tą sytuację że pewna osoba wyżej poprosiła mnie o rozpisanie tego w dany sposób i kiedy to zrobiłem to zero odpowiedzi a widzę że w innych tematach się udziela. Wystarczy napisać że przepraszam ale jednak nie mam zamiaru Ci pomóc czy cokolwiek i okej. Pozwól że Ci coś wyjaśnię. W mojej skrzynce ląduje ok 400 - 500 emaili dziennie. Do tego prowadzę bardzo dużą kancelarię, gdzie mamy blisko 2500 spraw na biegu. Do tego działam przy dwóch fundacjach, stowarzyszeniu, nieodpłatnie pomagamy ludziom i jeszcze forum. Naprawdę nie jestem w stanie się rozdwoić, ani roztroić bo Tobie akurat kończą się jakieś tam terminy. A co nie wiedziałeś, że będzie to trzeba oddać czy jak? Nie spłaciłeś to się kończą. Powiem Ci więcej - będzie jeszcze gorzej, a windykacja za chwile zacznie tak łoić, że Ci się żyć nie raz odechce. Dlatego żeby Ci efektywnie pomóc i coś mądrego napisać potrzeba dłuższej chwili. Jak znajdę dłuższą chwilę to możesz być pewien że odpiszę. Cierpliwości! 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Medium Opublikowano 4 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2017 Chodziło mi tylko o to że widziałem że odpisałeś gdzieś w innym temacie to pomyślałem że pewnie tutaj już nie zajrzysz. Generalnie terminami się nie przejmuje bo tak jak napisałem najpóźniej w środę wszystko spłacamy i tyle. Jeżeli faktycznie chcesz mi jeszcze pomóc to dziękuję i czekam cierpliwie na odpowiedź. Pozdrawiam 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Annie Opublikowano 4 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2017 Cześć Medium Ja mam 24 lata. Jestem zakupoholiczką. Mechanizm uzależnienia trochę podobny do hazardu, ale na pewno są różnice. Czytając różne historie ludzi na forum przekonałam się, że nie ma tak naprawdę REALNEJ i szybkiej pomocy dla dłużnika, szczególnie hazardzisty lub jak w moim przypadku zakupoholika. Takim osobom raczej nikt nie chce na dłuższą metę zaufać i pomóc. Mówią, żeby iść na terapie, ale terapeuci tylko słuchają, notują, dają jakieś rady-to daje pewnego rodzaju oczyszczenie, masz się komuś wygadać. Ale długi zostają...niestety. Mnie już kilka razy mój tata ratował z pętli zadłużenia, a mnie uzależnionej osobie za wiele to nie dało. Wytrzymałam bez pożyczek i zakupów może 2 tygodnie, miesiąc i potem znowu. Udało mi się kilka razy uciec od windykacji, jakimś cudem w ostatniej chwili ktoś tam udzielał mi pożyczki, nawet wtedy, kiedy się nie spodziewałam-od firm, które wcześniej mi odmawiały. Nie wiem, czy w tym miesiącu mi się uda znowu uciec od windykacji, ale wiem jedno, że nie jest to miłe odebrać telefon i usłyszeć pytanie "kiedy Pani/Pan zamierza spłacić dług?". Studiuję na I roku magisterkę z pielęgniarstwa, na II roku magisterkę ze zdrowia publicznego i jeszcze robię zawód asystentki stomatologicznej w szkole policealnej w weekendy a w sekrecie...jestem chorobliwą zakupoholiczką. Mam rentę rodzinną po śmierci mamy (prawie 16 lat bez niej)i za około 2 miesiące, może szybciej ZUS łaskawie mi zwiększy rentę...tzn. da mi drugą połowę od taty pomniejszoną o ileś procent-lekko ponad 1000,00zł na rękę będzie. Mój tata otrzyma wreszcie emeryturę. Ale po tym jak wpadł przez moje długi w alkoholizm to nie wiem, jak będzie z jego zdrowiem. Już był w psychiatryku i na neurochirurgii z powodu krwiaka po upadku w upojeniu alkoholowym w zimę. Za dwa miesiące będziemy mieć znacznie większe dochody niż kiedykolwiek, ale nie wiem, czy tata przeżyje kolejną wiadomość o długach...tym razem prawie 40 tysięcy złotych. Ja chyba jakby mu się coś stało to do końca życia bym chodziła jak wieśniara w starych ubraniach, i przestała chodzić do sklepów z poczucia winy. Nawet jak patrzę na kupione rzeczy z pożyczek to czasem są dni, kiedy mam poczucie winy a są dni, kiedy mam chęć kupić więcej. Coś tam zawsze udaje mi się sprzedać, ale to nie daje dużo. Nie wiem, czy z moimi zaburzeniami emocjonalnymi powinnam podjąć pracę po studiach w służbie zdrowia i nie wiem, czy z długami moje zaświadczenie o niekaralności będzie wiarygodne lub możliwe do okazania przyszłemu, potencjalnemu pracodawcy. Także, takie życie... Chyba po prostu lubię mieć długi i ciężko mi się rozstać z pożyczkami. Nie jestem jeszcze nauczona pracy i żmudnego zarabiania na siebie, ale gdyby mama żyła i nie miałabym renty rodzinnej to pewnie bym pracowała jak inni z normalnych, pełnych rodzin. Medium, życzę Ci dużo wytrwałości w Twoim problemie z długami i jeśli rodzice Ci pomogą TO postaraj się tym razem powstrzymać swoje żądze hazardowego głodu. Czy pomogą, czy nie znajdź w swoim miejscu zamieszkania grupę anonimowych hazardzistów, nie ma to jak siła grupy. Ja może swoją grupę wsparcia też znajdę. Istnieją też na rynku pożyczkowym firmy, które zajmuję się tzw. trudnymi konsolidacjami,jak firma Fidem Finanse, Habza, Connectum. Pewnie jest jeszcze kilka innych, może coś doradzą. Jak to tutaj mówią na forum "Głowa do góry i do roboty!". Także, wiesz, co masz robić Pozdrawiam 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
marek31 Opublikowano 4 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2017 Cześć Medium Ja mam 24 lata. Jestem zakupoholiczką. Mechanizm uzależnienia trochę podobny do hazardu, ale na pewno są różnice. Czytając różne historie ludzi na forum przekonałam się, że nie ma tak naprawdę REALNEJ i szybkiej pomocy dla dłużnika, szczególnie hazardzisty lub jak w moim przypadku zakupoholika. Takim osobom raczej nikt nie chce na dłuższą metę zaufać i pomóc. Mówią, żeby iść na terapie, ale terapeuci tylko słuchają, notują, dają jakieś rady-to daje pewnego rodzaju oczyszczenie, masz się komuś wygadać. Ale długi zostają...niestety. Mnie już kilka razy mój tata ratował z pętli zadłużenia, a mnie uzależnionej osobie za wiele to nie dało. Wytrzymałam bez pożyczek i zakupów może 2 tygodnie, miesiąc i potem znowu. Udało mi się kilka razy uciec od windykacji, jakimś cudem w ostatniej chwili ktoś tam udzielał mi pożyczki, nawet wtedy, kiedy się nie spodziewałam-od firm, które wcześniej mi odmawiały. Nie wiem, czy w tym miesiącu mi się uda znowu uciec od windykacji, ale wiem jedno, że nie jest to miłe odebrać telefon i usłyszeć pytanie "kiedy Pani/Pan zamierza spłacić dług?". Studiuję na I roku magisterkę z pielęgniarstwa, na II roku magisterkę ze zdrowia publicznego i jeszcze robię zawód asystentki stomatologicznej w szkole policealnej w weekendy a w sekrecie...jestem chorobliwą zakupoholiczką. Mam rentę rodzinną po śmierci mamy (prawie 16 lat bez niej)i za około 2 miesiące, może szybciej ZUS łaskawie mi zwiększy rentę...tzn. da mi drugą połowę od taty pomniejszoną o ileś procent-lekko ponad 1000,00zł na rękę będzie. Mój tata otrzyma wreszcie emeryturę. Ale po tym jak wpadł przez moje długi w alkoholizm to nie wiem, jak będzie z jego zdrowiem. Już był w psychiatryku i na neurochirurgii z powodu krwiaka po upadku w upojeniu alkoholowym w zimę. Za dwa miesiące będziemy mieć znacznie większe dochody niż kiedykolwiek, ale nie wiem, czy tata przeżyje kolejną wiadomość o długach...tym razem prawie 40 tysięcy złotych. Ja chyba jakby mu się coś stało to do końca życia bym chodziła jak wieśniara w starych ubraniach, i przestała chodzić do sklepów z poczucia winy. Nawet jak patrzę na kupione rzeczy z pożyczek to czasem są dni, kiedy mam poczucie winy a są dni, kiedy mam chęć kupić więcej. Coś tam zawsze udaje mi się sprzedać, ale to nie daje dużo. Nie wiem, czy z moimi zaburzeniami emocjonalnymi powinnam podjąć pracę po studiach w służbie zdrowia i nie wiem, czy z długami moje zaświadczenie o niekaralności będzie wiarygodne lub możliwe do okazania przyszłemu, potencjalnemu pracodawcy. Także, takie życie... Chyba po prostu lubię mieć długi i ciężko mi się rozstać z pożyczkami. Nie jestem jeszcze nauczona pracy i żmudnego zarabiania na siebie, ale gdyby mama żyła i nie miałabym renty rodzinnej to pewnie bym pracowała jak inni z normalnych, pełnych rodzin. Medium, życzę Ci dużo wytrwałości w Twoim problemie z długami i jeśli rodzice Ci pomogą TO postaraj się tym razem powstrzymać swoje żądze hazardowego głodu. Czy pomogą, czy nie znajdź w swoim miejscu zamieszkania grupę anonimowych hazardzistów, nie ma to jak siła grupy. Ja może swoją grupę wsparcia też znajdę. Istnieją też na rynku pożyczkowym firmy, które zajmuję się tzw. trudnymi konsolidacjami,jak firma Fidem Finanse, Habza, Connectum. Pewnie jest jeszcze kilka innych, może coś doradzą. Jak to tutaj mówią na forum "Głowa do góry i do roboty!". Także, wiesz, co masz robić Pozdrawiam Gratuluję podejścia. "Mam problemy ale terapia to nie dla mnie bo jestem ponad to". Piszesz że parę razy ojciec ci pomógł a ty myslalas że już ok, bo przecież twoim problemem są długi. A po pewnym czasie znowu byłaś w długach bo przecież psycholog tylko robi notatki. Naprawdę nie widzisz gdzie leży problem? 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Annie Opublikowano 4 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2017 Może kiedyś w pełni wyzdrowieję, tego nie wiem. Nie mam gwarancji, że pokonam swój nałóg. Dla mnie jedynie pomocny wydaje się terapeuta lub terapeutka, którzy przeszli przez ten sam problem, co pacjent...nie tacy, co nie mają o tym pojęcia. I dodatkowo grupy wsparcia, ale w tym kraju realna pomoc dla zaburzeń behawioralnych jest marna. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.