Skocz do zawartości

Dług sprzed 13 lat w PEKAO.


Jolkaabc

Rekomendowane odpowiedzi

dzień dobry

 

szukam tutaj opinii doradcy kredytowego lub prawnika,w takiej oto sprawie w 2000 roku dostałam w PKO SA kartę visa z limitem 6.000,w 2001 roku nie byłam w stanie jej spłacić ze względów losowych utrata pracy i bank wystawił BTE.sprawa trafiła do komornika na przełomie 2001 /2002 roku.nic nie zostało spłacone przeze mnie.komornik odezwał się może ze 3 razy w ciągu 13 lat.W tym roku przyszedł w styczniu 2014 r i zajął mi samochód,dług z 6.000 zrobił się na prawie 55.000 zł ,czy jest możliwość jakoś z tego wybrnąć ?Czy bank może przez tyle lat milczeć i zaś próbować windykować ?

Pozdrawiam

Jolka

Odnośnik do komentarza
dzień dobry

 

szukam tutaj opinii doradcy kredytowego lub prawnika,w takiej oto sprawie w 2000 roku dostałam w PKO SA kartę visa z limitem 6.000,w 2001 roku nie byłam w stanie jej spłacić ze względów losowych utrata pracy i bank wystawił BTE.sprawa trafiła do komornika na przełomie 2001 /2002 roku.nic nie zostało spłacone przeze mnie.komornik odezwał się może ze 3 razy w ciągu 13 lat.W tym roku przyszedł w styczniu 2014 r i zajął mi samochód,dług z 6.000 zrobił się na prawie 55.000 zł ,czy jest możliwość jakoś z tego wybrnąć ?Czy bank może przez tyle lat milczeć i zaś próbować windykować ?

Pozdrawiam

Jolka

 

Musisz przede wszystkim ustalić jak to było dokładnie. Kiedy umarzano, kiedy wszczynano egzekucje na nowo. Być może część zobowiązania już się przedawniło i można to podnieść. Wypisz to proszę dokładnie. Czy po drodze sprawa trafiła do sądu?

 

Egzekucja toczy się w oparciu o nakaz zapłaty, czy BTE?

Odnośnik do komentarza

Już poprawiam,egzekucja była jednak o sądowy nakaz zapłaty,egzekucja nie była nigdy umarzana,będzie ciężko odszukać te papiery po tylu latach,w Banku jak była w styczniu tego roku to nigdzie nie figurowałam w ich systemie,odnaleźli mnie dopiero w jakimś archiwum kredytów trudnych

Odnośnik do komentarza
Już poprawiam,egzekucja była jednak o sądowy nakaz zapłaty,egzekucja nie była nigdy umarzana,będzie ciężko odszukać te papiery po tylu latach,w Banku jak była w styczniu tego roku to nigdzie nie figurowałam w ich systemie,odnaleźli mnie dopiero w jakimś archiwum kredytów trudnych

 

Kiedy dokładnie wydano nakaz zapłaty? Jesteś pewna, że nigdy nie umorzono egzekucji? Komornik coś ściągnął przez tych 13 lat?

Odnośnik do komentarza

Nakaz sądowy był w 2001 wydany,ja z tego co pamiętam nawet złotówki nie uregulowałam,nic mi nie wiadomo o jakimkolwiek umorzeniu,sygnatura jest z 2001/2002 rok ciągle, na starej pożółkłej teczce

Odnośnik do komentarza
Nakaz sądowy był w 2001 wydany,ja z tego co pamiętam nawet złotówki nie uregulowałam,nic mi nie wiadomo o jakimkolwiek umorzeniu,sygnatura jest z 2001/2002 rok ciągle, na starej pożółkłej teczce

 

Komornik coś ściągnął przez ten czas?

Odnośnik do komentarza
Jestem pewna na 99,99 % procent ,że ani złotówki,bo nie miał z czego,zresztą kontaktował się raz trzy lata

 

Kiedy się kontaktował? Nie zmieniałaś czasem miejsca zamieszkania?

 

Dziwi fakt, że postępowanie nie zostało umorzone przez komornika. Od chwili umorzenia należałoby liczyć rozpoczęcie biegu przedawnienia. Stąd moje pytania.

Odnośnik do komentarza
Ostatni raz w styczniu tego roku a poprzedni raz chyba w listopadzie 2009 roku,może przegapił jakiś termin i może bazuje na mojej niewiedzy w tym zakresie

 

A możesz zadzwonić do kancelarii komorniczej i zapytać o te daty? Może Ci powiedzą.

 

Nie zmieniałaś miejsca zamieszkania po drodze?

 

Ja bym mimo wszystko trochę w ciemno wysłał do banku pismo, że część odsetek uległo przedawnieniu i zagroził, że wniesiesz powództwo przeciwegzekucyjne. W tym samym piśmie zadeklarowałbym spłatę kapitału i odsetek za ostatnie 3 lata. Łącznie zatem splacie podlegałaby kwota 6000 zł kapitału oraz ok 3000 zł odsetek (choć w sumie wiemy że w 2009 roku egzekucja trwała - czyli jakieś 6000 zł odsetek jest należnych za okres od 2009 roku do dziś). Najlepiej gdybyś zadeklarowała spłatę jednorazowo. Ciekawe co Ci odpiszą... Jeśli jednak przez ten czas cały czas prowadzono egzekucję, może się okazać że Bank będzie dochodził tych odsetek i wtedy pozostają zwykłe negocjacje - np. spłacam kapitał i połowę odsetek, reszta do umorzenia.

 

Kapitał na pewno nie jest przedawniony.

Odnośnik do komentarza

W tamtym czasie BIK chyba nie istniał i tego zobowiązania w BIK nie ma i nigdy nie było,obecnie mnie chyba dopisać nie mogą ?co najwyżej komornik zlicytuje samochód,ale to nie taka tragedia wielka,da się żyć bez auta,po czym pewnie umorzy postepowanie, a bank pewnie sprzeda ten dług jakiejś firmie windykacyjnej,firma znów pójdzie do komornika i pewnie dopisze do bigu i tak w kółko ? możliwy taki scenariusz ????

Odnośnik do komentarza
W tamtym czasie BIK chyba nie istniał i tego zobowiązania w BIK nie ma i nigdy nie było,obecnie mnie chyba dopisać nie mogą ?co najwyżej komornik zlicytuje samochód,ale to nie taka tragedia wielka,da się żyć bez auta,po czym pewnie umorzy postepowanie, a bank pewnie sprzeda ten dług jakiejś firmie windykacyjnej,firma znów pójdzie do komornika i pewnie dopisze do bigu i tak w kółko ? możliwy taki scenariusz ????

 

Mogą Cię dopisać nawet za 50 lat, podobnie jak mogą Cię windykować i dochodzić tego długu w egzekucji (o ile nie podniesiesz zarzutu przedawnienia). Ten dług istnieje i będzie istniał. MOżna go dochodzić nawet od Twoich dzieci jakby się okazało, że będą po Tobie dziedziczyć. Długi nie znikają. Co najwyżej się przedawniają. Nie mniej zobowiązanie przedawnione też nie znika, stąd może wisieć w rejestrach dłużników. Wiele razy się spotkałem, że po wielu latach ktoś wykopał spod ziemi jakiś stary dług i umieścił dłużnika w rejestrach dłużników.

Odnośnik do komentarza

Zastanawia mnie dlaczego komornik nie umorzył postępowania ,ponosi tylko koszta i tracić czas a widok na odzyskanie długu zerowy,nawet jakbym się z bankiem dogadała na te kwoty to i tak pewnie pewnie mogą mnie dopisać do BIK ze statusem rachunek odzyskany po 4.756 dniach ???

Odnośnik do komentarza
Zastanawia mnie dlaczego komornik nie umorzył postępowania ,ponosi tylko koszta i tracić czas a widok na odzyskanie długu zerowy,nawet jakbym się z bankiem dogadała na te kwoty to i tak pewnie pewnie mogą mnie dopisać do BIK ze statusem rachunek odzyskany po 4.756 dniach ???

 

W BIK jeśli tam trafisz będziesz wisiała przez 5 lat od chwili spłaty zobowiązania. Później już taki wpis nie będzie widoczny.

Odnośnik do komentarza

No chyba,że cofnę zgodę na przetwarzanie,ale w sumie nigdy jej nie wyraziłam,mieli czas mnie dopisać w 2001 roku,ale chyba nie mieli do czego mnie dopisać,a nie teraz tak mi się wydaje,prawo nie działa przecież wstecz,no chyba ,żebym się zgodziła na nowy system spłaty,bo nic antydatować nie zamierzam...

Odnośnik do komentarza
No chyba,że cofnę zgodę na przetwarzanie,ale w sumie nigdy jej nie wyraziłam,mieli czas mnie dopisać w 2001 roku,ale chyba nie mieli do czego mnie dopisać,a nie teraz tak mi się wydaje,prawo nie działa przecież wstecz,no chyba ,żebym się zgodziła na nowy system spłaty,bo nic antydatować nie zamierzam...

Słuchaj. Jedyna opcja pomocy polega na przestudiowaniu od A do Z całej dokumentacji komorniczej. Jeżeli egzekucję prowadził ten sam komornik, to zrób to. Gra jest o ciężkie pieniądze. Być może nic nie będziesz musiał płacić.

Odnośnik do komentarza

Dziekuje za informację,z jednej strony pokrzepiająca,z drugiej obawiam się ,że w opcji zero do zapłaty pojawię się gdzieś w jakimś rejestrze o długu przedawnionym i będę tam wisieć do końca mych dni.Zastanawiam się nad jakimś rozsądnym rozwiązaniem,typu dobre pismo dobrego doradcy prawnika do banku ,że cały kapitał od razu a odsetki i koszta umorzone i żadnej podstawy do wpisu,można to tak rozegrać ?

Pozdrawiam

 

---------- Post dodany o 06:42 ---------- Wcześniejszy post został napisany o 06:29 ----------

 

Podstawa by była ,bo bank zachowując taką wstrzemięźliwość i pobłażanie dla dłużnika,naraża siebie i dłużnika ,cały czas na niekorzystne rozporządzenie mieniem swoim i jego, takie zachowanie chyba jest karalne?można by to było podnieść w takim piśmie do banku,oczywiście to hipoteza

Odnośnik do komentarza
Dziekuje za informację,z jednej strony pokrzepiająca,z drugiej obawiam się ,że w opcji zero do zapłaty pojawię się gdzieś w jakimś rejestrze o długu przedawnionym i będę tam wisieć do końca mych dni.Zastanawiam się nad jakimś rozsądnym rozwiązaniem,typu dobre pismo dobrego doradcy prawnika do banku ,że cały kapitał od razu a odsetki i koszta umorzone i żadnej podstawy do wpisu,można to tak rozegrać ?

Pozdrawiam

 

Masz jak w banku, że jak podniesiesz zarzut przedawnienia będziesz wisiec w BIK do końca świata. Nie tak dawno jeden z forumowiczów opisywał, że PEKAO przypomniało sobie o jego długu po blisko 12 latach. Brał kredyt hipoteczny i bank zobaczył, że Klient składa wniosek. Mimo, że na tamtą chwilę nie wisiał w BIK, od razu został wpisany. Można się spodziewać, że u Ciebie będzie tak samo. Nie zgodzę się też z kolegą, kapitał na pewno nie jest przedawniony jeśli w 2009 roku trwała egzekucja. Można liczyć, że gdzieś po drodze przedawniły się odsetki i je można umorzyć. Stąd pismo które Ci wyżej zasugerowałem - zobaczymy, może sami coś napiszą coś co można podnieść, albo zaproponują warunki ugody. Dobrze podpytać komornika. Jeśli facet jest życzliwy - może Ci coś podpowie.

 

Tylko zaspokojenie wierzyciela pozwoli Ci w tej sytuacj temat zamknąć raz na zawsze bo nigdy z tego nie wyjdziesz.

 

Podstawa by była ,bo bank zachowując taką wstrzemięźliwość i pobłażanie dla dłużnika,naraża siebie i dłużnika ,cały czas na niekorzystne rozporządzenie mieniem swoim i jego, takie zachowanie chyba jest karalne?można by to było podnieść w takim piśmie do banku,oczywiście to hipoteza

 

Nawet się nie wygłupiaj. To niepoważne.

Odnośnik do komentarza

Wyraźnie napisałam,że hipotetyzuję ,szerokie horyzonty myślenia :) moim celem jest oczywiście spłacić dług wraz z ewentualnymi małymi odsetkami,i nie być wpisana do BIK,jesli Bank zgodziłby się na jakieś rozsądne warunki, to mnie tylko interesuje czy będę gdzieś wisiała,bo jeśli mam spłacić lub nie , i wisieć w BIK lub RB do końca życia, to mam to w nosie...

 

---------- Post dodany o 07:15 ---------- Wcześniejszy post został napisany o 07:12 ----------

 

PS.Mam pytanie czy ktoś wie w jakim dniu miesiąca BIK się aktualizuje w zakresie wpisu zobowiązania ?

Lukaszb jak Ci mogę podziękować za rady ? :)

Odnośnik do komentarza
Lukaszb jak Ci mogę podziękować za rady ? :)

 

Nie no, nie masz za co mi dziękować. Fajnie że mogę pomóc i tyle :)

 

Jestem pewien, że bank będzie zainteresowany rozwiązaniem tej sprawy, ale naprawdę warto sprawdzić co i jak sie działo przez ten czas bo może się okazać że duża część odsetek się przedawniła. I wtedy masz sporo mniej do spłaty, a i jeszcze z tego można sporo urwać. Pozdrowienia.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...