MIRANDA Opublikowano 7 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2016 Witam Was wszystkich Zakładam nowy post by przestawić wam dokładnie sytuację w jaki sposób się zadłużałam. Moim celem jest pomoc osobom w podobnej sytuacji może wyciągniecie wnioski i nie dopuścicie do takiej sytuacji. Pożyczka społecznościowa a właściwie 4 z portalu Zakra. Zaciągnęliśmy je wraz z mężem. Nie pamiętam dokładnie jakie to były kwoty gdzieś ok 4000 zł. Ja straciłam pracę i nie starczało nam na życie itp. Początkowo spłacana regularnie aż zaczęły się kłopoty, wypowiedziano nam linie kredytową w PKO bp 14 000 ZŁ blokada konta , nie było już z czego spłacać, to było jeszcze przed moim wyjazdem do pracy. Zakra podała nas do prokuratury o wyłudzenie. (nie wierzcie w to że jak coś się spłaci to nie jest to wyłudzenie jak piszą w internecie)Sprawa skończyła się warunkowym umorzeniem postępowania nakazem spłaty zobowiązań, terminu konkretnie nie podali. W tym czasie wyjechałam do pracy, pierwsze pieniądze zostały przesłane i mąż spłacał zaległości, aha mieliśmy także przyznanego kuratora. Spłaciliśmy wszystko, sprawa zakończona, byliśmy szczęśliwi, tak nam się wydawało. Co się jednak okazało że moja teściowa otrzymała z sądu karnego przez pomyłkę wezwanie nie otworzyła oczywiście było na moje imię i nazwisko, na portalu Zakra pojawił się też komunikat że tego i tego dnia odbędzie się sprawa w sądzie. Nie miałam pojęcia o co chodzi. Telefon do Zakry, po długich próbach w końcu jakiś kontakt, jednak nikt nic nie wiedział. Telefon do kuratora. Pan kurator powiedziała że wywiązaliśmy się i sprawa jest zakończona. Nie dawało mi to jednak spokoju. Wynajęłam świetnego adwokata który poinformował mnie dowiedziawszy się w sądzie że nie spłaciliśmy zadłużenia i sprawa trafiła do sądu. Załamałam się zupełnie. Miałam dowody wpłaty, adwokat poprowadził naszą sprawę. Co się okazało Zakra w międzyczasie zmienia numer konta bankowego, nie wiem czy nas poinformowali bo nie mieszkaliśmy w kraju, jednak na dwóch rozprawach nikt z ZAKRY się nie pojawił z wyjaśnieniem. Sprawę wygraliśmy. Jenak koszt adwokata to 3000 zł. Walczyliśmy rok czasu. Próbowałam wyjaśniać sprawę z pieniądzmi, wysyłając pismo o banku jednak do dzisiaj żadnej odpowiedzi to już ponad rok. Zastanawiam się czy osoby przez nas poszkodowane odzyskały wszystkie należności przez Zakre, obawiam się że nie. Nie napisałam jeszcze że zwróciłam się do osób które nam pożyczały prywatnie na e maila, sąd nie nakazał nam wpłacać na konkretne konto tylko naprawić szkodę. Każdy kto się odezwał został od razu spłacony, jednak nie każdy chciał mieli do nas żal nie dziwię się, kazali przez Zakrę. Na razie zostawiłam tą sprawę ale chciałabym jeszcze do tego wrócić. Szkoda 3000 zł mogliśmy za to spłacić inne zobowiązania ale niestety tak to wyglądało. Przemyślcie to wszystko jak można się wpędzić w kłopoty przez długi. Pozdrawiam Was życzę wszystkiego dobrego. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
wernerr Opublikowano 16 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2016 To ciekawe, że prezentujesz dwie zupełnie różne historie. Ta odnosi się do problemów z pożyczkami na Zakra, z kolei inna opublikowana przez Ciebie na tym forum historia opowiada o odziedziczeniu starego domu po babci i wzięciu kredytu na jego remont... To jak to w końcu było? 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
MIRANDA Opublikowano 17 Maja 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2016 To jest ta sama historia czyli zadłużyliśmy się przez remont domu, pożyczki zaciągane były w bankach i przez portal Zakra chciałam opisać historię z Zakrą aby innych przestrzec przed podobnymi błędami i jakimi konsekwencjami może to grozić najważniejsze że już pomału z tego wychodzimy i spłacamy zadłużenia.Już niedługo wyjdziemy na prostą a naprawdę nie było łatwo.Pozdrawiam 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.