Skocz do zawartości

JAK PSYCHICZNIE PORADZIĆ SOBIE Z DŁUGAMI przekraczającymi nasze siły?


ZadłużonyO

Rekomendowane odpowiedzi

Jak ogłosić upadłosc bankructwo gdzie iść , co mam zrobic...nie daje rady.. psychika siada..

Załóż swój wątek i opisz problem, może nie jest aż tak źle. Jest tu wiele osób które może Ci coś doradzić, w tym specjaliści

Odnośnik do komentarza

No i stało się, odwiedził mnie osobiście Inspektor z Inkasso Pan Karol Dąbrowski,

stwierdził że jak nie spłace długu do piątku to pośle mnie na 3mc do więzienia,

a na dom wejdzie komornik sądowy, oraz wręczył jakieś przedsądowe wezwanie z kosztami rozpisanymi,

gdyby nie to że moje sprawy prowadzi kancelaria,do reszty by mi odbiło...

 

- - - Uaktualniono - - -

 

To tyle jeśli chodzi o nieodwiedzanie terenowe...jednak przyjeżdżają,i wydzwaniają po rodzinie...

Aż żałuje że tatuś był pijany wczoraj a nie dzisiaj...myśle o przysłości i czarna dziura...

póki żył mój pies miałam przynajmniej po co wstawać z łóżka...

Odnośnik do komentarza
No i stało się, odwiedził mnie osobiście Inspektor z Inkasso Pan Karol Dąbrowski,

stwierdził że jak nie spłace długu do piątku to pośle mnie na 3mc do więzienia,

a na dom wejdzie komornik sądowy, oraz wręczył jakieś przedsądowe wezwanie z kosztami rozpisanymi,

gdyby nie to że moje sprawy prowadzi kancelaria,do reszty by mi odbiło...

 

Równie dobrze mógł Ci powiedzieć, że na dom wejdzie Święty Mikołaj i jak to ma w zwyczaju - przez komin wrzuci po prezencie :) Natomiast na poważnie: najpierw musi być sąd, później musi być nakaz zapłaty, później musi się uprawomocnić (czyt. musisz przegrać w sądzie), a następnie o ile nie spłacisz tego wcześniej sprawa może trafić do komornika. Po drugie, jeżeli dom jest rodziców, a długi Twoje to żadnych nieprzyjemności z tego dla Twoich rodziców nie będzie. Majątek rodziców jest bezpieczny!

 

Pogodnych Świąt :)

Odnośnik do komentarza

Właśnie z Taniego Kredytu dostałam smsa że pracownik Windykacji Terenowej otrzymał twoją sprawę. Możliwa wizyta w domu lub miejscu pracy. Aby odwołać wizytę zadzwoń...

 

Wpłaciłam im dzisiaj 1500 zł. mam jeszcze 1000 do wpłaty. Może uda się jeszcze w tym tygodniu jak nie to zaraz po świetach.

 

mam nadzieję, że to straszak!!!

 

a jestem 13 dni po terminie

Odnośnik do komentarza
No i stało się, odwiedził mnie osobiście Inspektor z Inkasso Pan Karol Dąbrowski,

stwierdził że jak nie spłace długu do piątku to pośle mnie na 3mc do więzienia,

a na dom wejdzie komornik sądowy, oraz wręczył jakieś przedsądowe wezwanie z kosztami rozpisanymi,

gdyby nie to że moje sprawy prowadzi kancelaria,do reszty by mi odbiło...

 

- - - Uaktualniono - - -

 

To tyle jeśli chodzi o nieodwiedzanie terenowe...jednak przyjeżdżają,i wydzwaniają po rodzinie...

Aż żałuje że tatuś był pijany wczoraj a nie dzisiaj...myśle o przysłości i czarna dziura...

póki żył mój pies miałam przynajmniej po co wstawać z łóżka...

 

To z Kaczmarski inkasso czy innej firmy?

Odnośnik do komentarza

Przeczytałam dokładnie tą całą przedsądową informację, facet to Inspektor Karol Dąbrowski, reprezentował spółkę InveSystem, która działa w imieniu Vissetu,w celu odzyskania długów. Coś poplątałam,to chyba z nerwów,szybko pisałam,i wydawało mi sie że Dąbrowski jest z windykacji, firmy tzw. kaczmarski inkasso,ale nie...to zupełnie co innego, cudownie, musiał przyjechać jak mnie nie było,po prostu świetnie...nic tylko sie pociąć...

Odnośnik do komentarza

Długo, ponad 45 dni już będzie... kilka razy zapowiadali sie telefonicznie z deltawise,

że już byli,że będą,że sie spóźnili wczoraj i będą jutro, tym razem sie nie zapowiadali...

Jak sie wali,to wszystko na raz...

Odnośnik do komentarza
Długo, ponad 45 dni już będzie... kilka razy zapowiadali sie telefonicznie z deltawise,

że już byli,że będą,że sie spóźnili wczoraj i będą jutro, tym razem sie nie zapowiadali...

Jak sie wali,to wszystko na raz...

 

No ale visset to nie deltawise. Deltawise to ze smart lub plus pozyczki i ci ponoc tylko strasza bo nikt jeszcze chyba nie poswiadczyl ze u niego byli. A z visset ponoc tak.

Odnośnik do komentarza

Mimo, że moja droga z windykacja dopiero się zaczęła A Tani dał mi nieźle po serduchu, to kochane są te ich teksty...

-bo jak Pani nie spłaci teraz to będzie problem w otrzymaniu nowej pożyczki... wpłynie to negatywnie na przyszłą nasza współpracę :) Oni tak na serio? Od razu mi się humor poprawił :) :)

Odnośnik do komentarza

A ja w tani kredyt to trafiam cały czas na tego samego gościa. Niemiły typ jak diabli! . Już mi zapowiedział że jak nie splace całości do piątku to dadzą do kancelarii a ta odrazu do sądu i że nie będę miała podstaw do odwołania się. Super święta się zapowiadają. A jeszcze teraz znalazłam pisemko w skrzynce od ferratum że mam w ciągu 3 dni uregulować zaległą ratę. Z credilo dzwonią z Londynu. Visset czeka do piątku na spłatę, do tego do czwartku monedo i hapi pożyczka.

Zawsze udawało mi się to jakoś wszystko "przepchnąć" z miesiąca na miesiąc ale tym razem powiedziałam dość, muszę to wkoncu kiedyś spłacić. Choćby sądownie.

Policzcie sami ile my płacimy samych kosztów co miesiąc. U mnie idą dwie dobre wypłaty. Paranoja.

Odnośnik do komentarza

No to potwierdze oficjalnie Pan Inspektor był od Visset-u,

i tak im te długi pospłacam,nie wiem,

za wizyte tuż przed świętami pewnie dostają ekstra premie?

No to życze im wiele satysfakcji i radości z pracy...

Słowo daje, jak wyjde z tej kupy,i doczyszcze podeszwy to pierwsze co zrobie,to odkładanie

na wyjazd za granice...

Bye-Bye płacenia 30 lat składek w Polsce,kupowania w Polsce,

kont bankowych w Polsce,mogą mnie wtedy cmoknąć...wszyscy bankowcy,

niech sobie i 50 banków na jednej ulicy w mieście stawiają, i tak nie wejde...

Odnośnik do komentarza
A vivus po tym jak sprzedali mój dług śle mi reklamy "Pożyczka na Święta! Dla nowych klientów nawet 3000 zł! Sprawdź warunki", a może po tym jak zablokowali moje konto mają zamiar "zacząć od początku"??:highly_amused:

 

A mi alegotowka życzenia urodzinowe wysłało :) :)

A mam u nich tyły ;)

Odnośnik do komentarza

gabriela85

 

Ja widzę, że jesteś negatywnie nastawiona do wszystkiego, ja za Ciebie trzymam kciuki. Mnie nikt poza bankowym nie odwiedził. Ogólnie to nie wiem jak by to było. Żadnych papierów bym nie odebrał, nic nie podpisał i żadnej rozmowy by nie było. Do mnie pani z telefonicznej windykacji miała pretensje, że ich windykatora potraktowałem niegrzecznie. A ja jej powiedziałem, że z żadnymi windykatorami nie będę rozmawiał i w czym jest problem?. Wiesz co, teraz mam coraz mniej windykacji, rozmów a coraz więcej cesji, dziwnych cesji, bez poleconych lub cesja bez numeru konta bankowego sprzedana do Łotwy i w ten sam dzień do Wielkiej Brytanii. Nic nie spłacam, czekam sobie spokojnie na sąd. Lindorff dzwoni i straszy dodatkowymi kosztami bo coś tam kupili a ja twardo czekam na sąd a pani pyta coś się nie zgadza w cesji? O wszystkim powiem w sądzie a ode mnie nic się w rozmowach nie dowiecie i mówię, że już facet dzwonił i mu powiedziałem. Bo mi chciała wmówić, że żadnej rozmowy nie było. Nic nie wpłacam, o żadnych szczegółach nie rozmawiam, tylko odbieram. Żeby im czasami długu nie uznać.

Odnośnik do komentarza

Do wszystkiego nie...mam wrażenie że czeka Pan na moje posty,żeby powytykać sobie pesymistów...

pesymiści też ludzie...jestem bardzo pozytywnie nastawiona do roślin i zwierząt, lubie pracować w ogrodzie,

lubie kolor czerwony,jak dojrzałe pomidory malinowe,i lubie czekolade...aż za bardzo...

Jeśli napisze że nie lubie gorzkiego,to już pewnie bedzie skrajny pesymizm??

No i zrobiło sie świątecznie, wprawdzie mój pies już nie żyje ale czekam aż brat wróci i przywiezie swojego kota...on mnie nie lubi,a ja go tak...pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Nie Gabriela to nie tak, ja Ciebie po prostu lubię. Przeczytałem prawdopodobnie wszystkie twoje posty. Sam jestem pesymistą. Trochę podobnie mamy z rodziną, ale to się na nadaje na ogólny :(. Lubię tak samo rośliny, ostatnio fajnego kwiatka kupiłem z przeceny/promocji z 27 na 5 pln. Zwierzątka lubię, ile to lat spędziłem z łabędziami, kaczkami, gołębiami :). Kolor czerwony to od razu mi na myśl przychodzi... kozak czerwony w innych rejonach kraju zwany kożlarzem :). Pies? Fajna sytuacja, jadę rowerem przez las a tam dwie panie z dwoma psami i one do mnie i tekst tych pań "pan się nie boi dobrego człowieka nie gryzą" :). Gorzkie? Lubię, piwko w odpowiednich ilościach, Trybunał Piotrków Trybunalski, gorzki jest dla... koneserów :). Ale czekolada gorzka też jest OK choć wolę słodką :).

 

Pies? A nie myślałaś o nowym?.

Odnośnik do komentarza
Nie Gabriela to nie tak, ja Ciebie po prostu lubię. Przeczytałem prawdopodobnie wszystkie twoje posty. Sam jestem pesymistą. Trochę podobnie mamy z rodziną, ale to się na nadaje na ogólny :(. Lubię tak samo rośliny, ostatnio fajnego kwiatka kupiłem z przeceny/promocji z 27 na 5 pln. Zwierzątka lubię, ile to lat spędziłem z łabędziami, kaczkami, gołębiami :). Kolor czerwony to od razu mi na myśl przychodzi... kozak czerwony w innych rejonach kraju zwany kożlarzem :). Pies? Fajna sytuacja, jadę rowerem przez las a tam dwie panie z dwoma psami i one do mnie i tekst tych pań "pan się nie boi dobrego człowieka nie gryzą" :). Gorzkie? Lubię, piwko w odpowiednich ilościach, Trybunał Piotrków Trybunalski, gorzki jest dla... koneserów :). Ale czekolada gorzka też jest OK choć wolę słodką :).

 

Pies? A nie myślałaś o nowym?.

 

Fajny z Ciebie gość :)

Odnośnik do komentarza

Dzięki, pod koniec czerwca, gdy to wszystko się zaczęło miałem różne, dziwne a czasami tragiczne myśli. O jednej z najgorszych pisał nie będę. Niewątpliwie wtedy pomógł mi czas letni (pogoda), alkohol (tylko piwo), las prawie 80 wyjść do lasu w tym roku! No i oczywiście terapia i to forum odnalezione po miesiącu walki z chwilówkami, gdzie zupełnie nie wiedziałem jak rozmawiać, więc zawsze mówiłem prawdę i jak jest. Myślałem, że wpadnę w całkowitą depresję, że zamknę się w sobie, że z nikim w pracy nie będę rozmawiał a ludzi ponad 1000 i z każdym jakiś temat mam. A jednak stało się inaczej, nie potrafiłem tak po prostu z dnia na dzień przestać rozmawiać, być po prostu sobą. Jakoś mimo tego wszystkiego daje radę a i tak najgorsze dopiero przede mną jest. To będzie gorsze niż te wszystkie rozmowy z chwilówkami i windykacjami, nie wiem jak dam radę a nie długo do tego dojdzie. I nie chodzi tu o komornika bo ja mam to gdzieś, nie przywiązuje wagi do przedmiotów, są jest dobrze nie ma też żadnego problemu będą inne, ale wytłumacz to starszej osobie przywiązanej do czegoś co jest od dawna?!. Najważniejsze zdrowie, życie...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...