Skocz do zawartości

Jestem zadłużony, potrzebuję konsolidacji i trochę gotówki do ręki


kopernik

Rekomendowane odpowiedzi

Zdaje sobie sprawę, że nie mam raczej szans na kredyt. Ten post to swego rodzaju ostatnia deska ratunku. Potrzebuję konsolidacji i trochę gotówki do ręki.

 

Podaję dane:

Wiek: 32 lata

Stan cywilny: kawaler

Zatrudnienie: nieprzerwanie od 5 lat, umowa na czas nieokreślony, administracja publiczna

Zarobki: 4000 zł brutto

 

Kredyty:

1. BPH: wzięty w sierpniu 2009 r. na 7 lat, rata 900 zł, spłacone 37 rat, pozostało 47 rat

2. SKOK: 2 kredyty: 1) wzięty w lipcu 2010 na 5 lat, rata 800 zł, spłacone 29 rat, pozostało 31 rat, 2) wzięty w październiku 2010 na 3 lata, rata 215 zł, spłacone 26 rat, pozostało 10 rat

3. Debet w koncie ING 13.000 zł

4. Karta ING 2300 zł

5. Karta Fortis 750 zł

 

Z każdym miesiącem spłaty były coraz trudniejsze, pojawiły się bardzo duże opóźnienia, teraz są nawet 2-miesięczne. Grozi mi wypowiedzenie umowy BPH. Zapętliłem się też chwilówkami, które dolały oliwy do ognia. Zdaję sobie sprawę, że właśnie te opóźnienia powodują niemożność wzięcia jakiejkolwiek konsolidacji.

Nie mam nic pod zastaw, nie mam żyranta.

Ostatnio otrzymałem znaczną podwyżkę, praca jest stabilna - to mój jedyny plus. Dotychczas zarabiałem 3 tys. brutto a mimo to dostałem tyle pożyczek. Teraz mam spłacone ok. połowę z tego co wziąłem, a na konsolidację prawdopodobnie nie mam szans mimo wyższych zarobków. Paradoks.

Odnośnik do komentarza

Glowa do gory sytuacja nie jest beznadziejna,poczekaj do jutra a na pewno doradcy z tego forum udziela ci fachowej pomocy od poniedzialku zaczyna sie tutaj ruch w interesie,wiec cierpliwosci.twoja sprawa to jeszcze nie wyrok co ja mam powiedziec trzy kredyty na kwote 120000zl wszystkie wypowiedziane na jednym komornik zona dwie corki i zadnych perspektyw na jutro,ja sie nie poddaje.wiara w siebie pelen optymizm i wio naprzod.powodzenia.pierwsze coto postaraj sie uregolowac te chwilowki,bo to jest jak wrzod na d....,zadrapiesz i znowu wylezie.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za słowa otuchy, aczkolwiek nie mam już sił z tym walczyć. Codziennie po parę telefonów, zwłaszcza chwilówki są wyjątkowo dołujące. Jeśli do wtorku do 15-tej nie uzbieram pieniędzy, BPH wypowie mi umowę.

Gdyby nie BIK, myślę że na konsolidację byłaby szansa.

A tak - dramat, dramat, dramat.

Tobie też życzę powodzenia kolego.

Odnośnik do komentarza
Dziękuję za słowa otuchy, aczkolwiek nie mam już sił z tym walczyć. Codziennie po parę telefonów, zwłaszcza chwilówki są wyjątkowo dołujące. Jeśli do wtorku do 15-tej nie uzbieram pieniędzy, BPH wypowie mi umowę.

Gdyby nie BIK, myślę że na konsolidację byłaby szansa.

A tak - dramat, dramat, dramat.

Tobie też życzę powodzenia kolego.

W jakim SKOK masz te pożyczki?
Odnośnik do komentarza

SKOK Stefczyka. Właśnie tam mam zamiar jutro udać się po ostatnią deskę ratunku. Byłem 2 miesiące temu, to nie było zdolności - za małe zarobki, teraz podskoczyły o 600 zł i w tym upatruje swoje 0,00003 % szans.

Odnośnik do komentarza
SKOK Stefczyka. Właśnie tam mam zamiar jutro udać się po ostatnią deskę ratunku. Byłem 2 miesiące temu, to nie było zdolności - za małe zarobki, teraz podskoczyły o 600 zł i w tym upatruje swoje 0,00003 % szans.

 

Myślę, że nie masz szans na kredyt, ale niech się wypowiedzą koledzy który zajmują się takimi tematami. Dwa powody. 1 - zdolność, 2 - opóźnienia. Niestety też dla Ciebie, a to już pewnie wiesz, dobiły Cię mega drogie chwilówki. Tak to już jest że gdy człowiek tonie łapie się wszystkiego, włącznie z brzytwą w postaci chwilówek, które właściwie niczemu nie służą a jedynie pogarszają sytuację finansową.

 

Myślę, że masz jedyną szansę w postaci porozumień z wierzycielami. W tym zestawie najgorsze jest niestety ING, a SKOK lubi mieć najpierw nakaz zapłaty i dopiero wtedy można coś uzgodnić - np spłatę w ratach na mocy porozumienia / umowy ugody. Z BPH powinno się udać porozumieć - wnioskuj o restrukturyzację poprzez wydłużenie okresu spłaty a zaległości poproś o przeksięgowanie na poczet późniejszych spłat (może jakaś kapitalizacja).

 

Pozdrowienia.

Odnośnik do komentarza

Aha, dziękuję, to nawet nie idę. Nie mam ochoty na dalsze pogłębianie tragedii.

Jak zarabiałem na rękę 2300, to dostałem kredytów na łącznie 1900 miesięcznie na sumę ponad 100 tysięcy, teraz przy 4000 nie skonsolidują mi tego mimo że połowa spłacona.

Może - oby - serce nie wytrzyma już tej nocy.

Odnośnik do komentarza

Czy te kredyty były naprawdę potrzebne? Mam wrażenie, że były brane, a bo fajnie coś sobie kupić, albo fajnie gdzieś sobie pojechać. Ale, jakby nie patrzeć, nie o to chodzi. Użyłeś, pobawiłeś się, nikt Ci tego nie odbierze. Kolega Lukaszb chyba dał Ci najlepszą radę, dogadać się ( o ile chcesz te kredyty spłacać). Ale gdybyś jednak miał z tym problem, to można by było powalczyć o to w zupełnie inny sposób i na Twoich warunkach, a nie wierzycieli. Jak coś, proszę o kontakt.

Odnośnik do komentarza
Aha, dziękuję, to nawet nie idę. Nie mam ochoty na dalsze pogłębianie tragedii.

Jak zarabiałem na rękę 2300, to dostałem kredytów na łącznie 1900 miesięcznie na sumę ponad 100 tysięcy, teraz przy 4000 nie skonsolidują mi tego mimo że połowa spłacona.

Może - oby - serce nie wytrzyma już tej nocy.

Chlopie wez sie w garsc i nie rob tragedii. Idz i zapytaj. Moze cos Ci doradza albo spokojńie poczekaj na odpowiedz osob ktore moga pomoc w skokach. Jest tu bardzo wielu dobrych doradcow i jesli tylko bedzie szansa cos Ci doradza. Masz jakiegos wspolkredytobiorce?

 

Napisalem Ci tez ze mozna sie dogadac z tymi wierzycielami. Jedyny problem bedzie w ING.

Odnośnik do komentarza

Tatus mam na jutro/wtorek 14 pozycji na kartce, które muszę natychmiast uregulować. Wszędzie już jestem zapożyczony, a pomocy nie mam znikąd.

Nie łamałem się przez ostatnie miesiące, a właściwie już lata, teraz doszedłem do etapu, gdzie już jest tylko przepaść. Banki, chwilówki, znajomi, lichwiarze, tego już za dużo.

 

Wątek można zamknąć.

Odnośnik do komentarza
Tatus mam na jutro/wtorek 14 pozycji na kartce, które muszę natychmiast uregulować. Wszędzie już jestem zapożyczony, a pomocy nie mam znikąd.

Nie łamałem się przez ostatnie miesiące, a właściwie już lata, teraz doszedłem do etapu, gdzie już jest tylko przepaść. Banki, chwilówki, znajomi, lichwiarze, tego już za dużo.

 

Wątek można zamknąć.

W 5 minut wytłumaczę Ci, o co chodzi, jak z tego wyjść, a zaraz będziesz miał inne wyobrażenie o tym wszystkim.

Głowa do góry.

Odnośnik do komentarza
swiete slowa.lukaszb zna sie na tym dobrze radzi,czytam jego posty prawie rok wie co pisze.
Dzieki kolego, a jak bedzie trzeba to z kazdego z tych wierzycieli przesle po dzisiatki ugod na dowod moich slow. Ludzie maja takie problemy ze nawet brakuje zer na kalulatorze i tez udaje sie ich wybronic.
Odnośnik do komentarza
Czy te kredyty były naprawdę potrzebne? Mam wrażenie, że były brane, a bo fajnie coś sobie kupić, albo fajnie gdzieś sobie pojechać. Ale, jakby nie patrzeć, nie o to chodzi. Użyłeś, pobawiłeś się, nikt Ci tego nie odbierze.

 

Właśnie z takich po części pseudodoradców składa się to forum. Są wyjątki jak Pan Łukasz, który pomógł wielu ludziom z tego co wiem.

Ale taki post jest jakimś bełkotem. Jak można oceniać, próbować cokolwiek mówić o powodach brania pożyczek, pie..ć o jakiejś zabawie, jak nie zna się sytuacji. Myślisz że wszystko jest takie czarne i białe? Jeśli chcesz pseudoterapeuto wiedzieć, to od 10 lat nie kupiłem sobie niczego, każdy miesiąc to walka o przetrwanie i ta walka właśnie się dla mnie skończyła, bo już nie mam na nią zwyczajnie sił.

Kredyty brałem bo musiałem ratować bliską sobie osobę, dzień po wzięciu już ich nie miałem. Ale najlepiej wyjechać z takim płytkim postem, bez zastanowienia co się pisze. Niektórzy mają tylko dolary w głowie, pomyślunku niestety brak.

Odnośnik do komentarza

Jeżeli chodzi o zdolność to to na konsolidację wszystkiego jest. Ale tutaj jest problem z opóźnieniami w spłacie.

Mógłbyś napisać konkretnie od kiedy i jak często były te opóźnienia. To opóźnienie 2 miesięczne jest jednorazowe czy takie duże opóźnienia były wcześniej ?

Odnośnik do komentarza

W SKOKU byłem: powiedzieli, że w tym BPH pozostało do spłaty ok. 30 tys. zł, w SKOKACH trochę ponad 20 tys. zł.

Oferta była, ale tu biorą pod uwagę wynagrodzenie z ostatnich 3 miesięcy, a mi zależy na tym, które mam już po podwyżce. Do ręki daliby z 5 tys. jeszcze.

W skokach chyba tak nie patrzą na opóźnienia, w bankach gorzej z tym - opóźnienia były kilka razy ponad miesiąc, a 2-3 razy ok. 2 miesięcy.

Odnośnik do komentarza
W SKOKU byłem: powiedzieli, że w tym BPH pozostało do spłaty ok. 30 tys. zł, w SKOKACH trochę ponad 20 tys. zł.

Oferta była, ale tu biorą pod uwagę wynagrodzenie z ostatnich 3 miesięcy, a mi zależy na tym, które mam już po podwyżce. Do ręki daliby z 5 tys. jeszcze.

W skokach chyba tak nie patrzą na opóźnienia, w bankach gorzej z tym - opóźnienia były kilka razy ponad miesiąc, a 2-3 razy ok. 2 miesięcy.

To zrób tak. Odezwij się do Darka Orzechowskiego - Doradca_Kredytowy na forum i jak on Ci powie że nie da rady tego skonsolidować to nie da rady. Tu masz namiary - biuro@czyszczeniebik.pl - powołaj się na mnie.

 

Jak będziesz miał dalej problemy - odezwij się do mnie. Przegadamy problem telefonicznie i dokładnie wyjaśnię Ci jak się z nimi dogadywać, żeby było dobrze i żeby przeprowadzili Ci na tych umowach restrukturyzację. Jak wspominałem wszędzie masz możliwości działania poza SKOK. Po drodze jest jeszcze kilka innych możliwości: 1. Np. pożyczka prywatna i konsolidacja tych długów (musiałbym poznać Twój stan majątkowy - ruchomość, nieruchomość) i wtedy: 2. Czyszczenie BIK i nowy kredyt konsolidacyjny. Przy czym jak będziesz spłacał wcześniej (bo uda się to w końcu skonsolidować) mogę Ci umorzyć znaczną część długu - nie tylko odsetek ale też kapitału.

 

Pomyśl, zastanów się i czym prędzej odezwij się do Darka. Jak coś wróć do mnie i może coś zaradzimy. Tu masz namiary na mnie: http://www.forum-kredytowe.pl/f131/wzory-pism-negocjacje-47428-5.html#post308093

Odnośnik do komentarza

Jeśli Pan doradca chciałby zarobić i widział szansę, to wypowiedziałby się w tym wątku, a raczej go przeglądał. Przypuszczam, że nie mam szans w bankach, więc pozostaje mi ten skok i ciekawe czy przejdzie to co mi dziś zaproponowali.

Jeśli nie i wtedy będę w totalnym bagnie, to być może odezwę się do Ciebie. Dziękuję

Odnośnik do komentarza

Chłopie, Ty nie bierzesz tak tego sobie do serca. Dla mnie jest to naprawdę mało istotne, na co te pieniądze były potrzebne. Ale między bogiem a prawdą, przeżywasz te długi jak stara baba. Ty jeszcze chyba nie widziałeś tragedii ludzkich ( a naprawdę, wierzy mi, w głowie by Ci się nie zmieściło, co poniektórzy przeszli). I ci ludzie znoszą to o wiele bardziej " po męsku", niż Ty. Przede wszystkim, Ty praktycznie nie masz długów. Co to jest kilkadziesiąt tysięcy? Przyjdzie komornik i co? Czego Ty się boisz? Pistolet Ci przystawi? A właściwie jakiej Ty pomocy oczekujesz? Że będziesz płacił 1000 zł mniej miesięcznie, ale za to przez 5 lat dłużej?

Zresztą, weź chłopie następny kredyt, zamień sobie wierzyciela na wierzyciela, wtedy będziesz szczęśliwy. Tylko później nie płacz.

Odnośnik do komentarza

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Podobne

    • Jestem zadłużony, potrzebuje porady.

      Dzień dobry, Szukam rady i pomocy, z własnej głupoty wpakowałem się w chwilówki. Nie mam wytłumaczenia na własną głupotę.   Wszystko zaczęło się około 3-4 lat temu, kiedy miałem jeszcze stabilną prace. Kiedy brakowało mi pieniędzy pożyczałem na głupoty.    Początkowo miałem około 20-25 lichw. Jedyne z czego się cieszę to to że zostało ich 8. Mówiłem sobie tylko 8 jakoś dam radę.   Następnie straciłem prace, przez pandemie, fakt to żadne wytłumaczenie.

      w Dla zadłużonych


×
×
  • Dodaj nową pozycję...