Skocz do zawartości

Kraków skuteczny pośrednik kredytowy


kryzys

Rekomendowane odpowiedzi

Delfinka wlasciwie wyczerpala temat, a ja dodam ze Banki bardzo nie lubia klientow chwilowkowych bo wiadomo, ze to klienci obarczeni najwiekszym ryzykiem. Jesli juz ktos bierze pozyczki w chwilowkach zazwyczaj znaczy ze cis jest na rzeczy... Sa banki w ktorych taki klient z automatu odpada chocby mial najlepsza pozyczke na swiecie.

Odnośnik do komentarza
No to jakie wyjscie, drzewo?

 

Dziwnie by bylo w tej naszej Polsce gdyby kazdy dluznik poszedl wisiec na drzewo.

 

Zrob tak, splacaj kazda pozyczke do zera poczynajac od najwiekszej. Splacasz jedna, pozniej druga, trzecia... Wazne ze do zera. I nie przejmuj sie konsekwencjami bo jak dalej bedziesz w tym tkwil i przedluzal w zyciu z tego nie wyjdziesz.

Odnośnik do komentarza

Jak się nie przejmowac konsekwencjami skoro wisi siekiera w powietrzu?

Prócz tych przekletych chwilówek mam jeszcze dwa kredyty spłacane terminowo, jeszcze bo nie wiem jak długo pciągne, a gdzie jeszcze inne rachunki? telefon, internet, prąd? itp.? jedzenie?

przyjemnosci innych zero.

Odnośnik do komentarza
Dziwnie by bylo w tej naszej Polsce gdyby kazdy dluznik poszedl wisiec na drzewo.

Drzew mogłoby braknąć :)

 

Kryzys w jakim wieku jesteś? Rozmawiałeś z rodziną o swoim problemie?

Z jednej strony jest to pewnie najtrudniejsza rozmowa, ale z drugiej może się okazać, że rozwiązanie jest na wyciągnięcie ręki..

Rodzice.. rodzeństwo.. babcia.. dziadek.. ?

Odnośnik do komentarza

Sęk w tym że juz pomogli, a mi sie niestety nie udąło wyjsc z chwilówek bo jednak okaząło sie że ta pomoc byla mniejsza niż zaluzenie. Nie ma na co już u nch liczyc a jeszcze jestem na minusie u nich. Ale tylko ten plus tego że wiem że bedą cierpliwie czekac, ale minus taki, iż już niestety na ich pomoc nie ma co liczyc. I tak jestem im wdzięczny za pomoc jaką dotychczas dostłaem, dalej już nawet nie ma honoru isc. 10-12 tysiecy niby nie wielka kwota, a nigdzie nie mozna uświadczyc tego aby posprzatc same chwilówki tylko kóre mnie po prostu morduja żywcem

Odnośnik do komentarza
Jak się nie przejmowac konsekwencjami skoro wisi siekiera w powietrzu?

Prócz tych przekletych chwilówek mam jeszcze dwa kredyty spłacane terminowo, jeszcze bo nie wiem jak długo pciągne, a gdzie jeszcze inne rachunki? telefon, internet, prąd? itp.? jedzenie?

przyjemnosci innych zero.

 

Rozumiem, że masz taki wielki majątek, że boisz się go stracisz? Tylko mi nie mów, ze teraz masz przyjemności bo Ci nie uwierzę. Prawda jest taka, że masz liche wynagrodzenie, a komornik co najwyżej Ci może zabrać 340 zł. Prawda jest też taka, że kredytu nigdzie nie dostaniesz i problem nie leży w doradcach tylko w prawie jakie w PL mamy i też tym, że nabrałeś tyle tych pożyczek, których nie możesz spłacić. Możesz szukać kredytu, doradcy, cudu do końca świata i nic Ci z tego nie wyjdzie. Jak nie zrobisz tak jak Ci wyżej napisałem, to za 10 lat dalej będziesz w tym samym punkcie. Wiesz dlaczego? Bo będziesz przedłużał te zobowiązania w nieskończoność. W końcu jak to zliczysz to tych 6500 zł oddasz 65000 zł. Zobacz sobie na oprocentowanie tych pożyczek.

 

Ile masz teraz łącznie z miesiąca na miesiąc opłat za przedłużanie chwilówek? Więcej niż 340 zł? Jeśli więcej to sobie przemyśl co Ci się opłaca bardziej bo komornik Ci więcej nie zabierze. A i w Twoim interesie i każdego jednego dłuznika (jeśli się nie ma na szybką spłątę takich zobowiązań), żeby sprawy poszły do sądu. Dlaczego? Ano dlatego że tam masz 13% odsetek, a nie 15892%. Rozumiesz zamysł? Nie będziesz przynajmniej płacił w próżnię, a jak będziesz miał jakieś dodatkowe pieniądze wtedy będziesz dopłacał.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Jaki ja mam majątek? Stary komputer który tez już "wyje" aby go wymienic....

Niech pan sobie teraz zliczy, ile w sumie komornik mi zabierze jakby wszystkie chwilówki wylądowąły i dochodzimy wtedy do punkty, gdy zaczne miec problem z obecnie terminowym regulowanie kredytów bankowych ( jeden już na szczescie na ukończeniu w pazdzierniku byle go dotrzymac), jak jeszcze kredyty zawale to będzie juz po przysłowiowych " ptokach"

Odnośnik do komentarza
Jaki ja mam majątek? Stary komputer który tez już "wyje" aby go wymienic....

Niech pan sobie teraz zliczy, ile w sumie komornik mi zabierze jakby wszystkie chwilówki wylądowąły i dochodzimy wtedy do punkty, gdy zaczne miec problem z obecnie terminowym regulowanie kredytów bankowych ( jeden już na szczescie na ukończeniu w pazdzierniku byle go dotrzymac), jak jeszcze kredyty zawale to będzie juz po przysłowiowych " ptokach"

 

Komornik może Ci zabrać maks 340 zł. Ile płacisz z miesiąca na miesiąc za przedłuzanie?

Odnośnik do komentarza
Nie wrzucam, tylko że naprawdę denerwuje mnie tego typu stwierdzenie. Na czas jaki dzisiaj jest, uważam że dochód 1600 jest dobrym dochodem, wieszkosc niestety nie ma takiego...a jak mają to 1680 brutto

 

1600 zł to jest bardzo mały dochód. I nie interesuje mnie to, czy to Pana denerwuje czy też nie, ale takie są fakty - pokazują to zarówno statystki jak i stosunek zarobków do cen. Już sam fakt, że wielce się Pan oburza nad tym stwierdzeniem, bez większej analizy etc. dowodzi, że jest Pan zaślepiony jednym rozwiązaniem - wziąć kolejną pożyczkę, pospłacać chwilówki, a po jakimś czasie być może znowu nabrać kolejnych, bo znowu przy tym "dobrym dochodzie", zabrakło na to i na to.

Odnośnik do komentarza

Proszę uwierzyć, że na tym forum są naprawdę ludzie, którzy chcą Panu pomóc rozwiązać problem zadłużenia, wskazując odpowiednią drogę działania. I widać to właśnie po tym, że uzyskuje Pan rady doświadczonych osób, jak z długu sukcesywnie wychodzić i go zmniejszać. Bo gdyby trafił Pan na forum, gdzie nie chciano by Panu pomóc, miałby Pan pewnie już ze 3-4 oferty kredytów, ofert pozabankowych lub innych rozwiązań zaślepionych na swój zysk doradców, których kompletnie nie interesowałoby to, czy ma Pan z czego spłacać, czy poradzi Pan sobie, tylko myśleliby o skasowaniu za Pana prowizji i kontakt dobiegłby końca. Finanse wymagają myślenia długofalowego, odniesienia się do sytuacji teraźniejszej, ale także spojrzenie w przyszłość i założenie nie zawsze optymistycznego scenariusza. Rozumiem oburzenie, nerwy - bo brak pieniędzy jest bardzo stresującym wydarzeniem, jednak musi Pan zrozumieć, że kolejne pożyczki nie są błogosławieństwem, a mogą okazać się po prostu kamieniem, który pociągnie w dół jeszcze bardziej.

 

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Odnośnik do komentarza
1600 zł to jest bardzo mały dochód. I nie interesuje mnie to, czy to Pana denerwuje czy też nie, ale takie są fakty - pokazują to zarówno statystki jak i stosunek zarobków do cen. Już sam fakt, że wielce się Pan oburza nad tym stwierdzeniem, bez większej analizy etc. dowodzi, że jest Pan zaślepiony jednym rozwiązaniem - wziąć kolejną pożyczkę, pospłacać chwilówki, a po jakimś czasie być może znowu nabrać kolejnych, bo znowu przy tym "dobrym dochodzie", zabrakło na to i na to.

 

niestety nie zgodzę się z panem, na dzisiejszy czasy dochód 1600 netto jest bdb dochodem. Proszę mi pokazać wyższy w rożnych częściach polski? Pomijając Mazowsze, oraz tą wielce średnią krajową. Są tacy, co o takim mogą pomarzyć, albo pracy nie mają wcale.

Na chwilówkach to się sparzyłem tak, że nawet bym podziękował osobie, która by mi dała bolka-bana na branie tego typu cholerstwa.

Ale byłem zmuszony sytuacją zyciowo-zdrowotną. Nie na luksusy. Banki mnie szanowały do 2009 roku, gdyby miałem podobny dochód, wszystko na czas spłacałem, ba nawet walili niektórzy drzwiami i oknami aby dać kolejny.

Odnośnik do komentarza

Wie Pan, pisanie o tym jaki dochód można uznać za wysoki a jaki nie, tak naprawdę mija się z celem. Dla jednych Pana dochód 1600 zł netto jest szczytem marzeń i luksusu, drugiemu nie wystarczy i 5 000 zł na miesiąc. Każdy ma swoją miarę, swoje potrzeby i inaczej do nich podchodzi. Ale w bankowości dla każdego liczy się podobnie, czyli dany procent dochodu może stanowić kwotę rat i koniec kropka. Fakt, kilka lat temu polityka kredytowa w Polsce była taka, że kredyt dostać mógł prawie każdy, później odbiło się to czkawką i efektem są dzisiejsze regulacje bankowe, które tak naprawdę mają chronić konsumenta czyli każdego z nas przed zakredytowaniem, ile to osób często płaci miesięcznie rat, które wynoszą tyle ile uzyskiwany dochód? A to przecież nie jest sytuacją normalną. Wszystko idzie w takim kierunku, że dla banku istotne znaczenie ma coraz więcej rzeczy, które nam się wydają (i często są) absurdalne. Ale tego nie zmienimy.

 

Tak więc grunt, że Pan jest zadowolony z uzyskiwanych dochodów, bo o to w życiu chodzi, żeby mieć tyle, żeby nas to cieszyło. Ale banki mają inne podejście i głową muru przebić się tu nie da.

Odnośnik do komentarza

Zacznę od końca, nie jestem zadowolony, oczywiscie molo by być więcej i rozglądać się, ale realia są tez takie że znalesc coś sensownego graniczy z cudem. A zaczął się inny trend; pojawiają sie ogłoszenia o pracy że z chęcią zatrudnia ....Ukraińców, przypadek? liczenie pracodawców na wojnę i emigrację z wschodu? i niższe stawki?

 

przykład z czwartku, trafiło się dobre ogłoszenie, praca na umowę zlecenie 5 godzin dziennie, prawie na dorobienie. Zadzwoniłem i się umówiłem a od babki słyszę: wiem pan, daje 7 zl netto za godzinę, ale ja się muszę doinformować czy to nie za wysoka stawka, a zgodził by się pan za 5.50-6.00 ?

Kur....i jak w tym kraju żyć jak baba szuka idioty? czarnego murzyna? jak się nie zadłużac?

 

U mnie o prze kredytowaniu nigdy nie było mowy, gdy stałem twardo na ziemi parę lat temu maksymalnie ile kredytów miałem na raz to dwa, i trzeci ratalny na kwotę 600 zł, on byl bardziej brany pd to aby w bIk coś było, nie jestem głupi aby sie ubrać w kredyty, a obecna styacja spowodowana tylko i wąłcznie losowymi wypadkami, przypadkami ( mowa o chwilówkach)

Odnośnik do komentarza
niestety nie zgodzę się z panem, na dzisiejszy czasy dochód 1600 netto jest bdb dochodem. Proszę mi pokazać wyższy w rożnych częściach polski? Pomijając Mazowsze, oraz tą wielce średnią krajową. Są tacy, co o takim mogą pomarzyć, albo pracy nie mają wcale.

 

Przy całym szacunku, ale wycofuję się z polemiki, ponieważ nie ma jak dla mnie ona sensu. To tak jakby chwalić jedzenie chleba ze smalcem. Dla tych co jedzą chleb moczony w wodzie, faktycznie duży rarytas, jednak dla tych co robią schabowego, już nie koniecznie. I co najważniejsze - rzadko który organizm, potrafi pociągnąć na smalcu cały czas.

 

Szans na kredyt Pan nie ma, mogę życzyć jedynie sukcesów w rozwiązaniu problemu. Zawsze myślałem, że problemy należy zwalczać od zarodka, ale jak widać, każdy ma inną filozofię życia.

Odnośnik do komentarza
Przy całym szacunku, ale wycofuję się z polemiki, ponieważ nie ma jak dla mnie ona sensu. To tak jakby chwalić jedzenie chleba ze smalcem. Dla tych co jedzą chleb moczony w wodzie, faktycznie duży rarytas, jednak dla tych co robią schabowego, już nie koniecznie. I co najważniejsze - rzadko który organizm, potrafi pociągnąć na smalcu cały czas.

 

Szans na kredyt Pan nie ma, mogę życzyć jedynie sukcesów w rozwiązaniu problemu. Zawsze myślałem, że problemy należy zwalczać od zarodka, ale jak widać, każdy ma inną filozofię życia.

Brakło argumentów, tak? bo pan chyba żyje i pracuje w "17" województwie, zapraszam do normalnego miasta, albo nawet miasteczka, przekona sie pan że nie jest niestety tak jak pan próbuje komuś swoje myślenie narzucić...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...