Skocz do zawartości

Poszukuję osoby, która weźmie kredyt dla mnie.


monika563

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Mam na imię Monika.

W chwili obecnej mam zadłużenie około 50 tys. zł., które ściągane jest przez komornika (50% z wynagrodzenia).

Moje zarobki to 3200 (umowa na czas nieokreślony, stanowisko kierownicze) z czego 1600 zabiera komornik, po potrąceniu pożyczki z zakładu pracy i różnych składek typu związki, PZU zostaje mi około 900 zł na miesiąc.

Mam dwoje studiujących dzieci i czynsz wysokości 450 zł. Słowem nie mam za co żyć.

Długi moje powstały w małżeństwie, ale były mąż ich nie spłaca bo ja brałam kredyty. On nie brał ich rzeczywiście bo od 2001 roku do dnia rozwodu -rok 2010- nie przepracował ani jednego dnia więc po prostu nie mógł. Kazał mi. Teraz się wypiął.

Wiem, że za długi też musi odpowiadać bo powstały w małżeństwie a pieniądze z kredytów szły na dom (remont, pralka, meble) i na bieżące potrzeby domowników. Mam zamiar założyć mu sprawę cywilną ale to też kosztuje.

Potrzebuję kogoś kto weźmie dla mnie kredyt w wysokości 60 tys na spłatę wszystkich długów i komornika.

Jeśli spłacę wszystko będę miała całą pensję i wtedy mogę spłacać tej osobie po 1 tys. zł miesięcznie.

Podpiszemy umowę u notariusza i dam tej osobie 8 tys. za przysługę.

Jest to poważna oferta i bardzo proszę by nikt ze mnie nie kpił.

Chcę wyjść z tej matni i pozwać byłego męża.

Pozdrawiam Monika.

Odnośnik do komentarza
Witam.

Mam na imię Monika.

W chwili obecnej mam zadłużenie około 50 tys. zł., które ściągane jest przez komornika (50% z wynagrodzenia).

Moje zarobki to 3200 (umowa na czas nieokreślony, stanowisko kierownicze) z czego 1600 zabiera komornik, po potrąceniu pożyczki z zakładu pracy i różnych składek typu związki, PZU zostaje mi około 900 zł na miesiąc.

Mam dwoje studiujących dzieci i czynsz wysokości 450 zł. Słowem nie mam za co żyć.

Długi moje powstały w małżeństwie, ale były mąż ich nie spłaca bo ja brałam kredyty. On nie brał ich rzeczywiście bo od 2001 roku do dnia rozwodu -rok 2010- nie przepracował ani jednego dnia więc po prostu nie mógł. Kazał mi. Teraz się wypiął.

Wiem, że za długi też musi odpowiadać bo powstały w małżeństwie a pieniądze z kredytów szły na dom (remont, pralka, meble) i na bieżące potrzeby domowników. Mam zamiar założyć mu sprawę cywilną ale to też kosztuje.

Potrzebuję kogoś kto weźmie dla mnie kredyt w wysokości 60 tys na spłatę wszystkich długów i komornika.

Jeśli spłacę wszystko będę miała całą pensję i wtedy mogę spłacać tej osobie po 1 tys. zł miesięcznie.

Podpiszemy umowę u notariusza i dam tej osobie 8 tys. za przysługę.

Jest to poważna oferta i bardzo proszę by nikt ze mnie nie kpił.

Chcę wyjść z tej matni i pozwać byłego męża.

Pozdrawiam Monika.

 

nie znajdziesz takiej osoby , taką umowe u notariusza można sobie ..... :wink: masz duże zarobki , może z poręczycielem byłaby szansa w jakimś skoku ??

Odnośnik do komentarza
Witam.

Mam na imię Monika.

W chwili obecnej mam zadłużenie około 50 tys. zł., które ściągane jest przez komornika (50% z wynagrodzenia).

Moje zarobki to 3200 (umowa na czas nieokreślony, stanowisko kierownicze) z czego 1600 zabiera komornik, po potrąceniu pożyczki z zakładu pracy i różnych składek typu związki, PZU zostaje mi około 900 zł na miesiąc.

Mam dwoje studiujących dzieci i czynsz wysokości 450 zł. Słowem nie mam za co żyć.

Długi moje powstały w małżeństwie, ale były mąż ich nie spłaca bo ja brałam kredyty. On nie brał ich rzeczywiście bo od 2001 roku do dnia rozwodu -rok 2010- nie przepracował ani jednego dnia więc po prostu nie mógł. Kazał mi. Teraz się wypiął.

Wiem, że za długi też musi odpowiadać bo powstały w małżeństwie a pieniądze z kredytów szły na dom (remont, pralka, meble) i na bieżące potrzeby domowników. Mam zamiar założyć mu sprawę cywilną ale to też kosztuje.

Potrzebuję kogoś kto weźmie dla mnie kredyt w wysokości 60 tys na spłatę wszystkich długów i komornika.

Jeśli spłacę wszystko będę miała całą pensję i wtedy mogę spłacać tej osobie po 1 tys. zł miesięcznie.

Podpiszemy umowę u notariusza i dam tej osobie 8 tys. za przysługę.

Jest to poważna oferta i bardzo proszę by nikt ze mnie nie kpił.

Chcę wyjść z tej matni i pozwać byłego męża.

Pozdrawiam Monika.

Hipoteka wolna jest?

Odnośnik do komentarza
Witam.

Mam na imię Monika.

W chwili obecnej mam zadłużenie około 50 tys. zł., które ściągane jest przez komornika (50% z wynagrodzenia).

Moje zarobki to 3200 (umowa na czas nieokreślony, stanowisko kierownicze) z czego 1600 zabiera komornik, po potrąceniu pożyczki z zakładu pracy i różnych składek typu związki, PZU zostaje mi około 900 zł na miesiąc.

Mam dwoje studiujących dzieci i czynsz wysokości 450 zł. Słowem nie mam za co żyć.

Długi moje powstały w małżeństwie, ale były mąż ich nie spłaca bo ja brałam kredyty. On nie brał ich rzeczywiście bo od 2001 roku do dnia rozwodu -rok 2010- nie przepracował ani jednego dnia więc po prostu nie mógł. Kazał mi. Teraz się wypiął.

Wiem, że za długi też musi odpowiadać bo powstały w małżeństwie a pieniądze z kredytów szły na dom (remont, pralka, meble) i na bieżące potrzeby domowników. Mam zamiar założyć mu sprawę cywilną ale to też kosztuje.

Potrzebuję kogoś kto weźmie dla mnie kredyt w wysokości 60 tys na spłatę wszystkich długów i komornika.

Jeśli spłacę wszystko będę miała całą pensję i wtedy mogę spłacać tej osobie po 1 tys. zł miesięcznie.

Podpiszemy umowę u notariusza i dam tej osobie 8 tys. za przysługę.

Jest to poważna oferta i bardzo proszę by nikt ze mnie nie kpił.

Chcę wyjść z tej matni i pozwać byłego męża.

Pozdrawiam Monika.

 

 

 

Prywatny inwestor bez prowizji dla nikogo. Poza posrednikiem.

Odnośnik do komentarza
Witam.

Mam na imię Monika.

W chwili obecnej mam zadłużenie około 50 tys. zł., które ściągane jest przez komornika (50% z wynagrodzenia).

Moje zarobki to 3200 (umowa na czas nieokreślony, stanowisko kierownicze) z czego 1600 zabiera komornik, po potrąceniu pożyczki z zakładu pracy i różnych składek typu związki, PZU zostaje mi około 900 zł na miesiąc.

Mam dwoje studiujących dzieci i czynsz wysokości 450 zł. Słowem nie mam za co żyć.

Długi moje powstały w małżeństwie, ale były mąż ich nie spłaca bo ja brałam kredyty. On nie brał ich rzeczywiście bo od 2001 roku do dnia rozwodu -rok 2010- nie przepracował ani jednego dnia więc po prostu nie mógł. Kazał mi. Teraz się wypiął.

Wiem, że za długi też musi odpowiadać bo powstały w małżeństwie a pieniądze z kredytów szły na dom (remont, pralka, meble) i na bieżące potrzeby domowników. Mam zamiar założyć mu sprawę cywilną ale to też kosztuje.

Potrzebuję kogoś kto weźmie dla mnie kredyt w wysokości 60 tys na spłatę wszystkich długów i komornika.

Jeśli spłacę wsziystko będę miała całą pensję i wtedy mogę spłacać tej osobie po 1 tys. zł miesięcznie.

Podpiszemy umowę u notariusza i dam tej osobie 8 tys. za przysługę.

Jest to poważna oferta i bardzo proszę by nikt ze mnie nie kpił.

Chcę wyjść z tej matni i pozwać byłego męża.

Pozdrawiam Monika.

 

Sądzę że tu nikt dla Ciebie nie weźmie każdy tu sam szuka. A tak wogóle może uznasz że się wymądrzam ale masz dwoje studiujących dzieci może one powinny Ci trochę pomóc jest teraz bardzo dużo pracy dla studentów. Ja też studiowałam i pracowałam i tym sposobem miałam kasę dla siebie (ksiązki, itp) a rodzice tą kasę co na mnie nie wydawali mogli na co innego przeznaczyć.

Odnośnik do komentarza

 

Sądzę że tu nikt dla Ciebie nie weźmie każdy tu sam szuka. A tak wogóle może uznasz że się wymądrzam ale masz dwoje studiujących dzieci może one powinny Ci trochę pomóc jest teraz bardzo dużo pracy dla studentów. Ja też studiowałam i pracowałam i tym sposobem miałam kasę dla siebie (ksiązki, itp) a rodzice tą kasę co na mnie nie wydawali mogli na co innego przeznaczyć.

Moje dzieci pracuja oboje. Dzieki temu jakoś zyjemy. Jest to praca dorywcza i weekendy. Ale to na mnie jako rodzicu ciąży obowiązek utrzymania uczących się dzieci. Całe szczęście, że one są za mną i staraja sie pomóc.

Odnośnik do komentarza
Byłbym skłonny do stwierdzenia ze to historia wymyślona..Ale ja się zawsze czepiam.

Włodku, jeśli mi nie wierzysz podaj adres meilowy na PW, wysle Ci skany dokumentów oraz zaświadczenia o zarobkach, w którym widnieje wpis o komorniku. Czy sądzisz, że gdybym zmyślała w ogóle weszłabym na to forum by szukać pomocy?

Po co?

Odnośnik do komentarza
Byłbym skłonny do stwierdzenia ze to historia wymyślona..Ale ja się zawsze czepiam.

Włodku, jeśli mi nie wierzysz podaj adres meilowy na PW, wysle Ci skany dokumentów oraz zaświadczenia o zarobkach, w którym widnieje wpis o komorniku. Czy sądzisz, że gdybym zmyślała w ogóle weszłabym na to forum by szukać pomocy?

Po co?

uzo doznałem na sobie

 

 

Ani mi to w głowie ..zbyt dużo widziałem i zbyt dużo doznałem. Czasami jednak bywa ze historie daleko odbiegają od rzeczywistości.

 

I dlatego z całym szacunkiem ale nie sadze by ktoś mógł a nawet gdyby? to czy zechciałby wyłożyć własne środki..

 

Ale zanim nastąpił komornik sprawy toczyły się inaczej ??.

Odnośnik do komentarza

...Wiem, że za długi też musi odpowiadać bo powstały w małżeństwie a pieniądze z kredytów szły na dom (remont, pralka, meble) i na bieżące potrzeby domowników. Mam zamiar założyć mu sprawę cywilną ale to też kosztuje...

 

Na twoim miejscu bym się gdzieś dopytała o te opłaty bo czasem przy składaniu pozwu do sądu można składać o zmniejszenie albo o całkowite zlikwidowanie opłat trzeba tylko przedstawić tam swoja sytuację materialną. Mój znajomy tak zrobił i jemu obnizyli te koszty o połowe

 

A co do długów może ktoś w rodzinie by wspomógł zawsze też można się dogadać że się odda z jakimś %

Odnośnik do komentarza

Ale zanim nastąpił komornik sprawy toczyły się inaczej ??.

Komornika nasłał na mnie SKOK Stefczyka. Nie dzwonili, nie upominali się, słali swoje proskokowe gazetki.

Wysłali jednak do mnie dwa pisma: najpierw o spłatę potem rozwiązanie umowy kredytu. Odebrała moja mama (ja byłam oddelegowana poza miejsce zamieszkania). Jest na to adnotacja listonosza. Mama ma 80 lat. Odebrała, schowala i zapomniala. Po pół roku komornik.

Napisałam do SKOK-u z prośbą o odwieszenie komornika i z propozycją spłaty 700 zl miesięcznie. Odpisali mi, że komornika odwieszą po 3-ech miesiącach pod warunkiem, że będę spłacać więcej niż komornik dla nich ściąga!!!!! Czyli więcej niż 1600 zl.

Mam na to pisma.

 

W związku z tym, że komornik wszedł mi na pensję, inne banki (nawet ten gdzie miałam tylko 3 tysiące długu) przestały być splacane. I weszły kolejne zajęcia komornicze.

Ostatnio otrzymałam też pismo od nowego komornika, że zajał mi zwrot podatku z US. Mimo, że jedynym zwrotem jest ulga prorodzinna na dzieci i MIMO TO, że wierzyciel (bank Fortis) żądał zajęcia z pensji. Komornik sam sobie zdecydował, że ulgę na dzieciaki mi zabierze, a to miały być pieniądze dla nich. Nie wiem czy do końca zgodnie z prawem to zrobił, ale nie mam pieniędzy na prawnika.

Więc schodzę na sam dół i pewnie na tym dnie się rozbiję. A były mąż ma się dobrze.....

Fajnie prawda?

Odnośnik do komentarza

Niestety,komornik może zabrać całą ulgę prorodzinną na dzieci,też mi zabierał :cry:

Nadal nie napisałaś,czy posiadasz wolną hipotekę,może udałoby się wziąć kredyt oddłużeniowy pod hipotekę.

Odnośnik do komentarza
Niestety,komornik może zabrać całą ulgę prorodzinną na dzieci,też mi zabierał :cry:

Nadal nie napisałaś,czy posiadasz wolną hipotekę,może udałoby się wziąć kredyt oddłużeniowy pod hipotekę.

Nie mam. Mam mieszkanie na pół z byłym mężem. Nic nie mogę jeśli on nie wyrazi zgody bo to wspołwłasność.

Odnośnik do komentarza
Witam.

Mam na imię Monika.

W chwili obecnej mam zadłużenie około 50 tys. zł., które ściągane jest przez komornika (50% z wynagrodzenia).

Moje zarobki to 3200 (umowa na czas nieokreślony, stanowisko kierownicze) z czego 1600 zabiera komornik, po potrąceniu pożyczki z zakładu pracy i różnych składek typu związki, PZU zostaje mi około 900 zł na miesiąc.

Mam dwoje studiujących dzieci i czynsz wysokości 450 zł. Słowem nie mam za co żyć.

Długi moje powstały w małżeństwie, ale były mąż ich nie spłaca bo ja brałam kredyty. On nie brał ich rzeczywiście bo od 2001 roku do dnia rozwodu -rok 2010- nie przepracował ani jednego dnia więc po prostu nie mógł. Kazał mi. Teraz się wypiął.

Wiem, że za długi też musi odpowiadać bo powstały w małżeństwie a pieniądze z kredytów szły na dom (remont, pralka, meble) i na bieżące potrzeby domowników. Mam zamiar założyć mu sprawę cywilną ale to też kosztuje.

Potrzebuję kogoś kto weźmie dla mnie kredyt w wysokości 60 tys na spłatę wszystkich długów i komornika.

Jeśli spłacę wszystko będę miała całą pensję i wtedy mogę spłacać tej osobie po 1 tys. zł miesięcznie.

Podpiszemy umowę u notariusza i dam tej osobie 8 tys. za przysługę.

Jest to poważna oferta i bardzo proszę by nikt ze mnie nie kpił.

Chcę wyjść z tej matni i pozwać byłego męża.

Pozdrawiam Monika.

 

Chyba się nie doczekasz .Sam bym chętnie kogoś poprosił o podobną przysługę zastawiając mieszkanie ,dając pełne zabezpieczenie w postaci cesji,notariusza wysokiej prowizji i to na okres tylko 3 miesięcy....i nic. Rodzina się nie zgadza a co dopiero ktoś obcy!!.

Odnośnik do komentarza

Nie mam. Mam mieszkanie na pół z byłym mężem. Nic nie mogę jeśli on nie wyrazi zgody bo to wspołwłasność.

 

Odnośnie współwłasności po rozwodzie to jest ona teraz tzw współwłasnością ułamkową i możesz nią (tą połową) rozporządzać wedle własnego uznania. Nie potrzebujesz zgody byłego męża na obciążenie hipoteki czy sprzedanie swojego udziału w mieszkaniu.

To jedno :), a drugie niestety to:

Skąd wziąć chętnego na taki układ?!!! Z własnego doświadczenia wiem, że z tym jest duży problem. Ja w każdym razie nie przestaję szukać amatora na mój udział w mieszkaniu, tym bardziej że jest to ładne i dużachne 2-poziomowe mieszkanie, gotowe do zamieszkania i zameldowania. Minusem jest przecudnego charakteru eks małżonek, który traktuje je tylko jak pretekst do utrudniania mi życia. Niestety.

Odnośnik do komentarza

Tak to jest z NIEKTÓRYMI eks że lubią utrudniać życie moja znajoma jeszcze ze 2 lata po rozwodzie mieszkała pod jednym dachem z byłym mężem bo ten nie chciał się zgodzić na sprzedaż mieszkania, niby mogła się wyprowadzić ale stwierdziła że z jakiej racji ma wynajmować inne mieszkanie i płacić za nie a on sobie będzie mieszkał w ich wspólnym. Na szczęście się dogadali spłaciła jego część i się wyniósł.

Odnośnik do komentarza

Mój były w na szczęście nie mieszkał ze mną. Pozostaliśmy związani tylko aktem notarialnym. Może jak ktoś lubi stawiać czoła potworom to się pokusi na to mieszkanie. Złośliwość eksa jest ukierunkowana konkretnie na mnie, a świadomość że ma jakikolwiek wpływ na moje życie poprzez chociażby brak zgody na sprzedaż dodaje smaczku jego marnemu żywotowi :mrgreen: Ja też już tam nie mieszkam. Lubiących wyzwania zapraszam do negocjacji :)

Odnośnik do komentarza

Jeżeli twoja część może być zastawiona ( o tym musisz się dowiedzieć) to moglibyśmy coś zrobić razem z tym ze ja musiałbym notarialnie przejąc twoja cześć.

Odpowiedz: ile jest warte twoje mieszkanie....??

Jakie są twoje dochody netto? z jakiego tytułu.

Jaka jest wysokość długu potrzebnego do zamknięcia sprawy?

Ile masz lat? ( oto się nie pyta kobiet ale to interes)

Gdzie mieszkasz?.

Czy są jakieś dokumenty ,czy masz dokumenty świadczące o twojej części własności?.

Mam podobne kłopoty ale twoja część i twoje zarobki z moim lokalem i moimi dochodami mogły by skusić jakiś bank do skredytowania naszych potrzeb ...wymaga to jednak dopracowania prawnika.

Odnośnik do komentarza

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Podobne

    • Kredyt gotówkowy na spłatę zobowiazań innej osoby

      Mam długi w chwilówkach i rodzic zaproponował mi wzięcie na siebie kredytu gotówkowego, żeby spłacić te zobowiązania. Ja nie dostanę kredytu konsolidacyjnego ani innego. Mam wątpliwości, czy to jest legalne/zgodne z zasadami banków? Niby kredyt gotówkowy można wydać na dowolny cel, ale skoro to pieniądze innej osoby... Sama nie wiem.

      w Kredyty gotówkowe

    • Wezmę pożyczkę na dłuższy okres od uczciwej osoby najlepiej u notariusza

      Potrzebuje finansowania w kwocie 50 tysięcy najlepiej na okres 120 miesięcy. Jestem rzetelna i uczciwa osobą, z potencjalnym pożyczkodawcą muszę zobaczyć się osobiście. Preferowana umowa notarialna. 

      w Pożyczki prywatne

    • Wynajem samochodów od osoby prywatnej.

      Witam chciałem wynająć auto od osoby prywatnej zrobiłem wpłatę 2300 jako 20procent wartości auta auto miało być gotowe na piątek pan który miał wynająć byl pewny że auto będzie w tym terminie do odbioru ponieważ w innym nie miał bym czasu jednak powiedział że sobota poniedziałek więc powiedziałem że rezygnuje i chce zwrot pieniędzy on powiedział że dopiero jak sprzeda auto i miał wysłać potwierdzenie kilka razy pisał że już to robi potwierdzenie że mu przelałem wpłatę teraz jak pisze chciałemu p

      w Forum prawne

    • Kredyt gotówkowy dla osoby w wieku 78 lat

      Witam. Chciałabym się dowiedzieć czy mając 78 lat jest szansa na uzyskanie kredytu w wysokości 10 tyś. Emerytura 2780 zł.  

      w Kredyty gotówkowe

    • Postępowanie o ogłoszenie upadłości osoby fizycznej.

      Dzień dobry. Ze wspólnikiem prowadziliśmy spółkę cywilną przez prawie 10 lat. Szło dobrze, w pikach 80 pracowników, najnowsze maszyny, no i przyszedł covid i pocieli nam najważniejsze limity o połowę. Oczywiście to nie wszystko, bo pisać o wszystkim to by było i było co się działo ale to w sumie był jeden z główniejszych gwoździ do trumny. Wypłaciliśmy wypłaty ile tylko zostało pieniędzy, zamknęliśmy firmę. Ogłosiliśmy "postępowanie o ogłoszenie upadłości osoby fizycznej nieprowadzącej dzia

      w Dla zadłużonych


×
×
  • Dodaj nową pozycję...