Skocz do zawartości

Potrzebuję pomocy jak spłacić długi...


fizofka

Rekomendowane odpowiedzi

Wiesz. Wiele osób ma prawo jazdy, ale nie każdy umie dobrze jeździć. I dla wielu osób sam fakt jego posiadania nie oznacza, że zaraz będą wygrywać jakieś rajdy.

Rajdy wygrywają profesjonaliści, którzy wiedzą, jak to się robi.

Ja nie zajmuję się tego typu sprawami od wczoraj, więc doskonale wiem, co w danym przypadku można zrobić, a co nie.

Ba, wyciągam ludzi, kiedy już wszyscy inni dawno by człowieka skreślili, bo już jest komornik. Ja na to nie patrzę.

I dlatego nie potrzebuję znać imienia człowieka, żebym mógł postawić diagnozę.

 

Korzystając z chwili wolnego czasu i powtarzając to co już wiele razy wałkowaliśmy... Pierwsza sprawa. Opowiadasz człowiekowi, że nie będzie musiał spłacaćm a nie wiesz nic nt sprawy. Nic, zupełnie. Nawet nie wiesz czy jest już nakaz na HOIST. Wtedy mówimy o powadze rzeczy osądzonej i możesz sobie palca... (nie będę mówił bo się wstydzę).

 

Druga sprawa. Wniesienie skutecznego sprzeciwu tylko w części sprawę w tym przypadku zamyka bo chociażby długów jest sporo więcej. Ponadto doskonale wiesz, że jeśli nawet uda się wnieść skuteczne zażalenie to jeśli w uzasadnieniu sąd wyraźnie nie napisze, że dług nie istnieje, to prawda - nie będzie trzeba spłacać, ale zobowiązanie będzie otwarte. I jak się spotkamy za 200 lat, to dalej będzie otwarte mimo że się przedawni. Co to oznacza? No dla rodziców fizofki to pewnie nic, ale dla samej fizofki i jej dzieci i kolejnych pokoleń, która chciałby jak się domyślam dziedziczyć mieszkanie to już bardzo wiele. Wiesz dlaczego? Setki razy wałkowaliśmy ten temat. Bo się staje automatycznie dłużnikiem wierzycieli swoich rodziców. Wiesz jak to się kończy? No kończy się tak, że dziedziczysz i robisz wszysko żeby te długi spłacić bo wisisz jako dłużnik w bik, czy innych bazach np. krd i do końca życia jesteś ugotowany. Sorry ale doskonale o tym wiesz, a taki dłużnik nawet komórki w salonie nie dostanie, nie mówiąc już o kredycie w banku... A przed nim całe życie. Jakie wyjśce? Dziedziczysz mieszkanie i opylasz mieszkanie. Dziękuję i tyle.

 

Co jest najlepszym potwierdzeniem moich słów? To że na forach internetowych są setki, tysiące, dziesiątki tysiące ludzi którzy wybawienia wtedy szukają w parabankach, chwilówkach i innych dziwnych tworach rosnących jak grzyby po deszczu.

 

I nie opowiadaj proszę kogo wyciągasz bo ja co drugą sprawę mam u komornika i się udaje dłużnika wyciągnąć, nie dość że umorzyć część długu, to jeszcze rozłożyć na wiele wiele lat. Sam wyszedłem z długów 210 000 zł spłacając 70 000 zł. Dziś żyję spokojnie i na takie rady jakich Ty udzielasz skręca mnie w środku, bo nie dość że namiawasz żeby nie spłacać zobowiązań i stawiasz tych ludzi po stronie pospolitych cwaniaków, to jeszcze wciskasz człowiekowi że to zbawianie. A ja ze 20% spraw mam takich, gdzie ludzie się migali od zapłaty i teraz przychodzą z płaczem bo nie wiedzą co zrobić. Długi są wielokrotnie większe, rodzina dziedziczy i jest na minie... Tu kilka dni temu był kolego co to mu się z 30 000 zł zrobiło 130 000 zł. I co? I jest ugotowany. Dlaczego zapytasz, bo przecież dług jest przedawniony? No jest przedawniony natomiast wierzyciel powiedział że jak nie podpiszą ugody całą rodziną to będzie eksmisja z nieruchomości. Krótko i na temat. Co poradzisz w takim przypadku?

 

I na koniec - gdy było oczywiste i proste to co mówisz, to zapewniam Cię, że każdy jeden by brał a nikt by nie spłacał. Więc nie opowiadaj mi o rajdach samochodowych tylko życiu.

 

Wrzucam dwie kolejne sprawy które dziś dostałem.

Zrzut ekranu 2013-11-19 o 19.26.40.jpg

Zrzut ekranu 2013-11-14 o 20.28.28.jpg

Odnośnik do komentarza
Fajnie byłoby wygrać ... Mama to by do Częstochowy na kolanach poszła.. Ale bądźmy realistami... Gdyby nawet u nas nikt takimi sprawami się nie zajmuje..

Jeżeli potrzebujecie tego typu pomocy, z chęcią służę.

 

---------- Post dodany o 19:36 ---------- Wcześniejszy post został napisany o 19:12 ----------

 

Korzystając z chwili wolnego czasu i powtarzając to co już wiele razy wałkowaliśmy... Pierwsza sprawa. Opowiadasz człowiekowi, że nie będzie musiał spłacaćm a nie wiesz nic nt sprawy. Nic, zupełnie. Nawet nie wiesz czy jest już nakaz na HOIST. Wtedy mówimy o powadze rzeczy osądzonej i możesz sobie palca... (nie będę mówił bo się wstydzę).

Hmmm. Naprawdę? Przeczytaj sobie posta powyżej i się zarumień.

 

Druga sprawa. Wniesienie skutecznego sprzeciwu tylko w części sprawę w tym przypadku zamyka bo chociażby długów jest sporo więcej. Ponadto doskonale wiesz, że jeśli nawet uda się wnieść skuteczne zażalenie to jeśli w uzasadnieniu sąd wyraźnie nie napisze, że dług nie istnieje, to prawda - nie będzie trzeba spłacać, ale zobowiązanie będzie otwarte.

Przeczytałeś ze zrozumieniem? Na jakiej podstawie fundusz wpisze delikwenta do KRD, skoro wycofał pozew?

I jak się spotkamy za 200 lat, to dalej będzie otwarte mimo że się przedawni. Co to oznacza? No dla rodziców fizofki to pewnie nic, ale dla samej fizofki i jej dzieci i kolejnych pokoleń, która chciałby jak się domyślam dziedziczyć mieszkanie to już bardzo wiele. Wiesz dlaczego? Setki razy wałkowaliśmy ten temat. Bo się staje automatycznie dłużnikiem wierzycieli swoich rodziców. Wiesz jak to się kończy? No kończy się tak, że dziedziczysz i robisz wszysko żeby te długi spłacić bo wisisz jako dłużnik w bik, czy innych bazach np. krd i do końca życia jesteś ugotowany.

Skończ te swoje filozofie. W KRD można być wpisanym MAKSYMALNIE 10 LAT!!!!, a nie do KOŃCA ŻYCIA!!!

Sorry ale doskonale o tym wiesz, a taki dłużnik nawet komórki w salonie nie dostanie, nie mówiąc już o kredycie w banku... A przed nim całe życie. Jakie wyjśce? Dziedziczysz mieszkanie i opylasz mieszkanie. Dziękuję i tyle.

Osoba, który nie spłaca kredytów NA PEWNO myśli o nowych. Hahaha. Dobre. Pewnie takiej osobie zamarzył się ładny dom za 1 000 000 PLN i będzie chodził po bankach.

 

Co jest najlepszym potwierdzeniem moich słów? To że na forach internetowych są setki, tysiące, dziesiątki tysiące ludzi którzy wybawienia wtedy szukają w parabankach, chwilówkach i innych dziwnych tworach rosnących jak grzyby po deszczu.

Bo nie wiedzą, że takie sprawy załatwia się inaczej.

 

stawiasz tych ludzi po stronie pospolitych cwaniaków, to jeszcze wciskasz człowiekowi że to zbawianie.

Idź ty może na księdza.

Ponadto, uważasz, że jak sąd wydaje taki, a nie inny wyrok, to oznacza, że rzekomy dłużnik jest cwaniakiem?

BO KORZYSTA Z PRZYSŁUGUJĄCYCH MU PRAW???

Takich bredni to już dawno nie czytałem.

A ja ze 20% spraw mam takich, gdzie ludzie się migali od zapłaty i teraz przychodzą z płaczem bo nie wiedzą co zrobić. Długi są wielokrotnie większe, rodzina dziedziczy i jest na minie... Tu kilka dni temu był kolego co to mu się z 30 000 zł zrobiło 130 000 zł. I co? I jest ugotowany. Dlaczego zapytasz, bo przecież dług jest przedawniony? No jest przedawniony natomiast wierzyciel powiedział że jak nie podpiszą ugody całą rodziną to będzie eksmisja z nieruchomości. Krótko i na temat. Co poradzisz w takim przypadku?

Jak dług jest przedawniony, to komornik nie zrobi eksmisji. Chyba naturalne.

 

na koniec - gdy było oczywiste i proste to co mówisz, to zapewniam Cię, że każdy jeden by brał a nikt by nie spłacał. Więc nie opowiadaj mi o rajdach samochodowych tylko życiu.

Ja nie wnikam, dlaczego ludzie biorą kredyty/ Czy je przejedli, czy wydali na przyjemności czy na spłatę innych.

Każdy jest dorosły i sam odpowiada za swoje decyzje.

Ja w przeciwieństwie do Ciebie, nie jestem księdzem i nie prawię morałów, co jest etyczne, a co nie.

Niech każdy pilnuje swoich spraw. A w szczególności wierzyciele.

Odnośnik do komentarza
Hmmm. Naprawdę? Przeczytaj sobie posta powyżej i się zarumień.

Przeczytałeś ze zrozumieniem? Na jakiej podstawie fundusz wpisze delikwenta do KRD, skoro wycofał pozew?

 

A co? Jeśli się cofnie pozew to zobowiązanie przestało istnieć? Od kiedy?

 

Skończ te swoje filozofie. W KRD można być wpisanym MAKSYMALNIE 10 LAT!!!!, a nie do KOŃCA ŻYCIA!!!

 

Długami handluje się jak pietruszką na ryneczku. W lewo i w prawo. Z bank do banku, z banku do firmy windykacyjnej, z firmy do funduszu, z funduszu do funduszu, z funduszu do firmy, w tę i w tamtą... I tak w nieskończoność jesli się wierzycielom będzie chciało i każdy ma 10 lat. A w BIK będzie mógł wisieć nawet bez żadnego limitu - jak zapłaci, umorzą, albo sąd napisze że nie ma długu - wtedy nie będzie. A mam sprawy - z tego forum po 13 lat facet wisi w BIK, drugi 12 KRD. Wklejałem Ci potwierdzenia w tym wątku: http://www.forum-kredytowe.pl/f145/zajecia-komornicze-umorzone-bo-bank-sprzedal-dlug-firmie-windykacyjnej-75700-4.html

 

Osoba, który nie spłaca kredytów NA PEWNO myśli o nowych. Hahaha. Dobre. Pewnie takiej osobie zamarzył się ładny dom za 1 000 000 PLN i będzie chodził po bankach.

 

Na pewno nie myśli jak ma przed sobą całe życie. Nie myśli. Nawet jej to przez głowę nie przechodzi. Jej dziedziczącym dzieciom też nie. Wszystkie wydatki, samochód, telefon, komputer, wszystkie zachcianki jakie ma kupi sobie za gotówkę. Ot tak. Gratuluję logiki tylko powiedz dlaczego musieli się zadłużać skoro mają tyle pieniędzy? To że Ciebie stać na pralkę którą się tak ostatnio chwaliłeś nie znaczy, że będzie stać fizofki i jej rodziców. Dla nich problemem są długi 40 000 zł. Mają pozajmowane liche emerytury... A Ty mi mówisz takie rzeczy? Dokładnie taka sama sprawa będzie jak fizofka będzie dziedziczyła - zapytaj co ona na to.

 

Jak dług jest przedawniony, to komornik nie zrobi eksmisji. Chyba naturalne.

 

Bzdury gadasz. Facetowi powiedzieli, że albo podpisuje uznanie długu i może się zastanowią nad ugodą z umorzeniem odsetek, albo dziękuję do widzenia i niestety - był u kilku prawników i sprawa leży. Może daj mu 130 000 zł pewnie się ucieszy, bo od babci która mu taki numer wiwynęła liczyć już nie może. Sprzeciw podniesie, ale zobowiązanie tylko w częśći jest przedawnione. Jakiś pomysł na kolejne 70 000 zł?

Odnośnik do komentarza

Do Antywindyka1:

Tak się składa, że ten sam podmiot, o którym wspominasz (Raport2), reprezentowany przez tę samą osobą właśnie wysłał mi wezwanie do zapłaty jakiejś śmiesznej kwoty (ok. 40 zł), wskazując, że jak nie zapłacę to raz, że skieruje sprawę do sądu (koszty) a dwa wyśle windykatorów. Ja nie widzę podstaw do zapłaty, gdyż to na co się powołują wydaje mi się nieprawidłowe. Ani nie kojarzę faktury na jaką się powołują ani nie przedstawili dokumentu o przejęciu zobowiązania. Odpisałem im mailowo by przedstawili dokumenty, na które się powołuję, gdyż według mnie nie mam wymagalnych zobowiązań wobec podmiotu, od którego rzekomo nabyli dług. Do dziś mi nie odpowiedzieli. Jak uważasz, co powinienem zrobić? Skierują to do sądu bez udzielania mi wyjaśnień?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Podobne

    • Potrzebuję porady jak z tego wyjść?

      Witam, jestem tu nowy ale sledze forum od kilku miesiecy i wiem ze kilku z Was z sukcesem pożegnało pożyczkową pętlę. Tym razem ja potrzebuje waszej pomocy jak z tego wyjsc  Oto moja lista porażek:  Pko - duzy kredyt 153.000 - wakacje kredytowe do 1.12.2023 - rata 2000zł finbo - 6248.40 PLN - 12.10 - mozliwosc przedluzenia vivus - 5.261 PLN - 2 dni po terminie feniko - 1125 - do 13.10 rata 570zł Miloan - 1000 - splata do 19.10.2023  pozyczkaplus - 5000  - refinansowana do 26.10.202

      w Dla zadłużonych

    • Potrzebuję porady co i jak będzie.

      Witajcie od jakiegoś czasu czytam forum od deski do deski. Jestem załamana potrzebuje pomocy żeby ktoś mi pomógł nastawić się na to co mnie czeka. Straciłam pracę miałam wypadek szybko znaleźć kolejnej nie mogę ze  względu na stan zdrowia. Mam dużo kredytów i zero kasy... każdego dnia mnie atakują smsami meilami... powoli się poddaje. Ale jak czytam to forum to pocieszam sama siebie ze nie jestem sama i ze wielu z Was ma jeszcze gorszą sytuację. Sprawa wygląda tak te ratalne splacam tylko teraz

      w Chwilówki

    • Potrzebuję porady jak dalej działać.

      Cześć wszystkim. Jestem pierwszy raz w takiej sytuacji, dużo rzeczy skumulowało się na cały fakt. Ale do rzeczy, potrzebuje porady odnośnie jak dalej z tym działać. Posiadam 5 chwilówek, do tej pory wszystko zawsze na czas. Niestety ten moment przyszedł i wiem, że nie dam rady spłacić tego na raz. Prosiłbym o pomoc od czego zacząć, co spłacać pierwsze, czego się obawiać.    Niżej przedstawiam gdzie będą zaległości:  OROS - 10,845 … 4 dni po terminie. KUKI - 3012 … termin 31.05.2

      w Chwilówki

    • Potrzebuję rady jak wyjść z zadłużenia.

      Jestem pierwszy raz na tej grupie a potrzebuje rady jak wyjść z zadłużenia ..mam dwie chwilówki jedna w vivusie a druga w pożyczka plus i obie są po terminie ..teraz pytanie do was jak to wszystko ugryźć żeby jak najszybciej to spłaci...

      w Chwilówki

    • Potrzebuje planu jak wyjść z pętli zadłużenia.

      Witam, potrzebuje pomocy rady jak wyjść z tej beznadziejnej sytuacji. Nie pracuje na etacie prowadzę działalność gospodarczą od listopada. Jestem w stanie płacić około 2000 zł miesięcznie z czasem więcej. Moje zobowiązania.                                   Terminy spłaty  Vivus 6014zl             10.09.21 KUKI 2210 zł               20.10.21  P Plus 3361 zł.           16.10.21 Credit star rata 2156 zł  01.09.21 Finbo 2322 zł               18.09.21 Kviku 2500  zł      23.

      w Chwilówki


×
×
  • Dodaj nową pozycję...