Skocz do zawartości

Problem z Santander Consumer Bank.


pijotrek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jestem świeży więc jeśli coś nie tak napiszę to przepraszam. Od kilku lat walczę bądź walczyłem z bankiem, aż w końcu się poddałem i sprawa trafiła do komornika. Ponieważ na przełomie ostatnich miesięcy sytuacja mnie postawiła w całkiem nowej sytuacji znowu poczułem chęć działania by swoje zaległe sprawy z bankiem bardziej sprostować. Niestety nie jest to ani PEKAO czy PKO lecz Santander. Pytanie czy byłby pan panie lukaszb w stanie mi w jakiś sposób pomóc ( jakaś podpowiedź odnośnie pism, deklaracji czy wniosków do banku) za z góry byłbym bardzo ale to bardzo wdzięczny. Najlepiej na maila. Byłbym zobowiązany . Pozdrawiam pijotrek

Odnośnik do komentarza
Witam. Jestem świeży więc jeśli coś nie tak napiszę to przepraszam. Od kilku lat walczę bądź walczyłem z bankiem, aż w końcu się poddałem i sprawa trafiła do komornika. Ponieważ na przełomie ostatnich miesięcy sytuacja mnie postawiła w całkiem nowej sytuacji znowu poczułem chęć działania by swoje zaległe sprawy z bankiem bardziej sprostować. Niestety nie jest to ani PEKAO czy PKO lecz Santander. Pytanie czy byłby pan panie lukaszb w stanie mi w jakiś sposób pomóc ( jakaś podpowiedź odnośnie pism, deklaracji czy wniosków do banku) za z góry byłbym bardzo ale to bardzo wdzięczny. Najlepiej na maila. Byłbym zobowiązany . Pozdrawiam pijotrek

 

Proszę sprawę dokładnie opisać.

Odnośnik do komentarza

W 2006 roku założyłem działalność gospodarczą. Podpisałem umowę z dużą firmą na usługi dystrybucyjne po określonym obszarze przez nich wyznaczonym. Zaciągnąłem kredyt we wspomnianym banku na zakup auta potrzebnego mi do owej dystrybucji. Po około roku czasu sytuacja na rynku nie najlepiej się rozwijała na rynku transportowym więc zaciągnąłem u nich kolejny kredyt na tak zwane przetrwanie. Auto kosztowało mnie ze wszystkimi kosztami około 90000 zł. na pięć lat. Potem kolejny konsolidacyjny 40000 zł + koszta. Sytuacja się wyklarowała na około półtora roku. Potem takich jak ja przybywało jak grzybów po deszczu. Do tego wszystkiego w w firmie, która nam zlecenia zapewniała zmienił się logistyk co pogorszyło, a w konsekwencji przerwało naszą współpracę. Miedzy czasie szukałem ratunku na giełdach pracy i gdzie się tylko dało. Niestety ale to fatum albo kto wie co jeszcze. Najpierw u znajomego zlecenia brałem co okazało się zgubne po miesiącu. Spłacał mi w ratach należności co niestety źle wpływało na moją sytuację. Miedzy tym wszystkim co było, a co miało się wydarzyć składałem pisma do banku iż sytuacja u mnie się pogarsza i czy mogli by mi zawiesić a nawet zmniejszyć raty. Bank był nieugięty i nie poszedł mi na rękę w konsekwencji czego nie byłem w stanie nawet jeździć już autem i zarabiać na życie gdyż nie stać mnie było na paliwo. Zatrudniłem się na zlecenie w jednej z agencji tymczasowych i pracuję do dziś od 2010 roku. Zamknąłem działalność poprzedzając najpierw rocznym zawieszeniem, w tym że okresie brakowało mi półtora roku do spłaty auta ale niestety nie utrzymałem tego i bank zabrał auto po czym sprzedał oczywiście na poczet mych zaległości. Pracując na zlecenie sprawa trafiła do komornika ja przestałem walczyć z bankiem gdyż zabrakło mi wiary i sił. ( Żona bez pracy plus trójka dzieci niestety ale człowiek ma wtedy w głowie wielką bombę) Komornik zabiera połowę kwoty ze zlecenia. Teraz otrzymałem umowę na stałe od firmy dla której agencja otrzymywała a w rzeczywistości my jako ajęci dane zlecenia wykonywaliśmy. Chciałbym wpłacać bezpośrednio do banku zaległości a nie po przez komornika bo z wyliczeń mi wyszło że stoję w miejscu. W ostatnim roku wyszło mi wpłat do komornika około 15000 a gdy do niego pojechałem okazało się ze to tylko odsetki i opłaty egzekucyjne. Teraz gdy mam stałą pracę wiem że będę wstanie spłacać to gdyż dodatkowo mógłbym dorabiać przez agencje jako nadgodziny. Przepraszam za chaotyczną końcówkę ale czas mnie nagli. Do spłacenia z dwóch kredytów zostało mi około 55000 zł. Chciałbym przede wszystkim o wstrzymanie odsetek przez bank lub by kwoty wpłacane były na kwotę głównego zadłużenia tak by odsetki były mniejsze no i przede wszystkim bezpośrednio do banku bo przez komornika to mi życia zabraknie.

Niestety zadłużenie mam jeszcze w Zusie ale to już przy następnej okazji o ile będę mógł kontynuować. Na dziś przepraszam ale muszę kończyć. Postaram się jutro zajrzeć ewentualnie odpowiedzieć na wszystkie wątpliwe i inne pytania. Pozdrawiam i dziękuję i proszę za wyrozumiałość ale niestety praca wzywa. Jeszcze raz pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Niestety zadłużenie mam jeszcze w Zusie ale to już przy następnej okazji o ile będę mógł kontynuować. Na dziś przepraszam ale muszę kończyć. Postaram się jutro zajrzeć ewentualnie odpowiedzieć na wszystkie wątpliwe i inne pytania. Pozdrawiam i dziękuję i proszę za wyrozumiałość ale niestety praca wzywa. Jeszcze raz pozdrawiam

 

Prosząc żebyś sprawę opisał bardziej chodziło mi o konkrety. Odpowiedz proszę na poniższe pytania:

 

1. Ile dokładnie na dziś masz do spłaty z podziałem na kapitał / odsetki / koszty?

2. Ile miesięcznie możesz przeznaczyć na spłatę?

3. Kiedy dokładnie Bank wypowiedział umowę kredytową?

4. Czy umowa kredytowa była ubezpieczona? Składkę pobrano z góry za cały okres kredytowania?

5. Czy jest ktoś kto może Ci pomóc w spłacie?

6. Masz ew jakieś zabezpieczenie pod kredyt konsolidacyjny?

7. Gdzie jeszcze masz zobowiązania i na jakie kwoty?

Odnośnik do komentarza

Pierwszy punkt to tak: Dzisiaj jadę do komornika i dowiem się dokładnie jakie kwoty zostały ( coś około 55000- 57000 zł) do tego spłacam linię kredytową na koncie firmowym ( zostało jeszcze 10500) no i zus którego na razie nie spłacam bo już nie bardzo mam z czego ( około trzy lata niestety nie załapałem się na " amnestię zusowską ".2. Do tej pory na zleceniu komornik zabierał mi połowę czyli w przedziale od 1600- 2800 zł w zależności ile godzin w miesiącu przepracowałem. Teraz na umowie jeśli byłby to bank to w granicach 1000-1200 jeśli dalej komornik to 600 bo resztę pewnie mi zabierze z dorobku ( dziś w tej właśnie sprawie jadę )3.Papiery mam gdzieś głęboko ale na jutro wszystko wygrzebie rok 2012 ale miesiąc i dzień później podam sorki ale czas u mnie na razie gra dużą rolę.4.Tak umowy obie były ubezpieczone jednak bank jakby to powiedzieć poinformował mnie gdy prosiłem o porozumienie i nawet wcześniej o zmniejszenie rat że to w razie śmierci a nie ciężkiej sytuacji ( przy podpisaniu zaś co innego mówili)Składka z tego co pamiętam była wliczona do kredytu w obu przypadkach.5.I tu jest wysoki schodek. Moi teściowie z którymi mieszkamy pomagali nam przez cały ten czas i do teraz nawet pomagają jednak finansowo jest już troszkę gorzej . Teść na emeryturze, a teściowa nie pracuje. Moja rodzina z kolei też nie jest zamożna. Tak chciałem być samowystarczalny iż to ja zaryzykowałem i firmę założyłem reszta pracuje gdzieś w zakładzie z jakimiś tam zobowiązaniami żyją.6. Niestety nie mam nic. Z żoną mamy nawet rozdzielczość. Jedyną szansą byłby kredyt w firmie ale jak na razie za krótko pracuję.7. Zus było 6300 ale od około trzech lat cisza. Tyle tylko iż próbowałem rozłożyć na raty jeździłem załatwiałem nawet przez znajomych którzy kogoś gdzieś tam mają i po około miesiącu załatwiania i biegania kazano mi jakąś kwotę wpłacić i dopiero wtedy reszta byłaby na raty a ja jak na złość nie miałem nic ani od kogo pożyczyć i powietrze ze mnie uszło. Potem była " amnestia zusowska" ale dzwoniłem i niestety obejmowała tylko tych do września 2009 bodajże a ja składki od listopada 2009 chyba zacząłem zalegać.

 

Wiem że na pewno do pewnych rzeczy się przyczyniłem ale szczerze mówiąc gdy ktoś żyjąc przez całe życie nawet z opłaceniem mandatu się wcześniej nie spóźnił a tu nagle wszystko idzie w odwrotnym kierunku a człowiek na siłę próbuje to utrzymać to takie są tego skutki. Bardzo to niestety wpływa na życie rodzinne i przy takiej pomocy i takim wsparciu jakie otrzymałem od najbliższych niektórzy mogą tylko pomarzyć jednak mi jest już nie kiedy głupio coś od nich przyjmować czy nawet o coś poprosić. Pozdrawiam

 

P/S

Nie wiem czy dam radę dziś zajrzeć ponieważ pracuję na popołudnia w tym tygodniu a mam do tego czasu wiele innych różnych spraw. W miarę możliwości postaram się na bieżąco być w kontakcie szczególnie po dzisiejszej wizycie u komornika.

Odnośnik do komentarza
Nie wiem czy dam radę dziś zajrzeć ponieważ pracuję na popołudnia w tym tygodniu a mam do tego czasu wiele innych różnych spraw. W miarę możliwości postaram się na bieżąco być w kontakcie szczególnie po dzisiejszej wizycie u komornika.

Jak wszystko ustalisz to daj znać.

Odnośnik do komentarza

O zmiejszenie kwoty zobowązania. Ponieważ zmieniłem status. Teraz jestem zatrudniony na czas określony w firmie dla której wcześniej pracowałem przez agencję pracy na zlecenie. Wtedy zarabiałem przykładowo cztery tysiące a teraz będę zarabiał mniej i chciałbym aby mi komornik nie zajął wynagrodzenia

Odnośnik do komentarza
O zmiejszenie kwoty zobowązania. Ponieważ zmieniłem status. Teraz jestem zatrudniony na czas określony w firmie dla której wcześniej pracowałem przez agencję pracy na zlecenie. Wtedy zarabiałem przykładowo cztery tysiące a teraz będę zarabiał mniej i chciałbym aby mi komornik nie zajął wynagrodzenia

 

O takich rzeczach należy rozmawiać z wierzycielem, a nie komornikiem.

 

Bardzo proszę żebyś konkretnie odpowiedział na powyższe pytania. Wtedy zobaczymy co da się z tym zrobić, choć już teraz widzę, że jeśli chcesz płacić mniej niż do tej pory ściągał komornik będzie ciężko cokolwiek z wierzycielem wywalczyć.

Odnośnik do komentarza

No tak ale wtedy byłem na zleceniu i dochody miałem wyższe. Czyli do komornika nie jechać

 

---------- Post dodany o 10:32 ---------- Wcześniejszy post został napisany o 10:30 ----------

 

To jadę się dowiedzieć o kwoty i wygrzebię papiery. Pozdrawiam i dziękuję.

Odnośnik do komentarza
No tak ale wtedy byłem na zleceniu i dochody miałem wyższe. Czyli do komornika nie jechać

 

---------- Post dodany o 10:32 ---------- Wcześniejszy post został napisany o 10:30 ----------

 

To jadę się dowiedzieć o kwoty i wygrzebię papiery. Pozdrawiam i dziękuję.

 

Ile zarabiasz na umowę o pracę?

Odnośnik do komentarza

A więc tak. Byłem u komornika i lipa. Całość wynosi 52000 zł wraz z kosztami egzekucyjnymi i odsetkami na dzień obecny. 39000 jedna sprawa i 13000 druga sprawa. Nie chciano mi udzielić konkretniejszych inforacji prócz tego, że 14 zł dzienne odsetki. Pierwsza umowa wypowiedziana była w lipcu 2012 roku, a ta druga mniejsza w w sierpniu 2013 roku przez innego komornika. Jednak po dwóch miesiącach przejął tą sprawę pierwszy komornik. Linie kredytową spłacam powoli ale na bieżąco więc się tym nie martwię. Przeznaczam na ten cel 250- 350 zł miesięcznie w zależności od miesiąca oczywiście. Nieszczęsny zus w 2010 roku w okolicach listopad grudzień było 6200 zł całość. Aż sie boję co tam jest. Jednak myślę, że jak z bankiem bym się dogadał to o zus też bym powalczył na raty jeszcze raz.

 

---------- Post dodany o 12:04 ---------- Wcześniejszy post został napisany o 12:03 ----------

 

Na umowę o pracę 18zł/h brutto

Odnośnik do komentarza

ale dlaczego za mało zarabiam czy jak to wygląda. Tak jak wcześniej wspomiałem mam możliwość dodatkowego zarobku z którego średnio wyszło by około 1300 zł miesięcznie. Czy banki nie biorą takich rzeczy pod uwagę. Kredytu konsolidacyjnego nie dostanę nigdzie. Nie jestem w stanie nic wygenerować więcej. A jaka kwota wynagrodzenia musiała by być aby bank wogóle chciał ze mną rozmawiać.

 

---------- Post dodany o 12:30 ---------- Wcześniejszy post został napisany o 12:27 ----------

 

Dziś nikt nie daje na umowę o pracę 3000 zł czy więcej. A praca stała z kolei dziś to podstawa więc albo dodatkowy dochód wchodzi w grę co mam i mogę udokumentować albo jakaś cód podwyżka. Tyle tylko nie w moim przypadku.

Odnośnik do komentarza
ale dlaczego za mało zarabiam czy jak to wygląda. Tak jak wcześniej wspomiałem mam możliwość dodatkowego zarobku z którego średnio wyszło by około 1300 zł miesięcznie. Czy banki nie biorą takich rzeczy pod uwagę. Kredytu konsolidacyjnego nie dostanę nigdzie. Nie jestem w stanie nic wygenerować więcej. A jaka kwota wynagrodzenia musiała by być aby bank wogóle chciał ze mną rozmawiać.

 

---------- Post dodany o 12:30 ---------- Wcześniejszy post został napisany o 12:27 ----------

 

Dziś nikt nie daje na umowę o pracę 3000 zł czy więcej. A praca stała z kolei dziś to podstawa więc albo dodatkowy dochód wchodzi w grę co mam i mogę udokumentować albo jakaś cód podwyżka. Tyle tylko nie w moim przypadku.

 

Dlatego, że deklarujesz kwotę 1200 zł, a tyle minimum Bank dostanie od komornika (50% od wynagrodzenia netto ale nie mniej niż kwota wolna od zajęcia tj na dziś ok 1240 zł). Ponadto jeśli będziesz pracował dodatkowo na zlecenie to całość tego wynagrodzenia także zostanie zajęte. Więc żadnego interesu nie miałby Bank w tym żeby teraz z Tobą podpisać ugodę bo spłata (niestety przez komornika) mimo wszystko przebiega dość sprawnie.

Odnośnik do komentarza

no ale patrząc z innej stony całość szła by na konto banku a nie po przez komornika co wydawało mi się też istotne

 

---------- Post dodany o 12:42 ---------- Wcześniejszy post został napisany o 12:40 ----------

 

A jak bym zarabiał 4000 to zmieniło by to coś albo ja i moja żona naprzykład umowę dostała tyle tylko że u niej zaproponowano 1600 zł i narazie też nic nie wiadomo

 

---------- Post dodany o 12:54 ---------- Wcześniejszy post został napisany o 12:42 ----------

 

A np. jest możliwość zawieszenia bądź wstrzymania odsetek albo aby wpłaty szły na główne zadłużenie cokolwiek czy też nie bardzo. Sorry ale myślałem że jestjakaś szansa.

Odnośnik do komentarza
no ale patrząc z innej stony całość szła by na konto banku a nie po przez komornika co wydawało mi się też istotne

 

---------- Post dodany o 12:42 ---------- Wcześniejszy post został napisany o 12:40 ----------

 

A jak bym zarabiał 4000 to zmieniło by to coś albo ja i moja żona naprzykład umowę dostała tyle tylko że u niej zaproponowano 1600 zł i narazie też nic nie wiadomo

 

Może przeczytaj uważnie co wcześniej napisałem. Im wyższe w tym wypadku zarobki tym Twoja deklaracja powinna być wyższa bo i komornik więcej będzie ściągął. Jeśli zarabiałabyś 4000 zł to powinieneś zadeklarować min 2500 zł.

 

A np. jest możliwość zawieszenia bądź wstrzymania odsetek albo aby wpłaty szły na główne zadłużenie cokolwiek czy też nie bardzo. Sorry ale myślałem że jestjakaś szansa.

 

Nie ma. Dopiero gdybyś się porozumiał z bankiem.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Podobne

    • Problem z wpisem od Santander Consumer Bank

      Dzień dobry , Mam  problem z wpisem windykacyjnym  w bik z Santander Consumer Bank .Kredyty zostały spłacone został tylko wpis windykacyjny jako przedawniony .Mimo moich wielokrotnych pism Bank posługuje się prawem o przetwarzaniu moich danych do 5 lat .Słyszałem że moge odnieść się do Rodo żądajac usuniecia zgody na przetwarzanie moich danych .Czy to prawda ?I jakiego artykułu moge użyc I co jeszcze mogę zrobić? Dziękuje za poradę

      w BIK i BIG

    • Dawny kredyt w Santander, problem z nowym

      Dzień dobry, posiadam dwa kredyty gotówkowe w PKO BP   jeden na 40 339,22 pozostało do spłaty 36 545,40 oprocentowanie 10,60% prowizja prawie 5k drugi na 23 149,21 pozostało do spłaty 21 136,62 oprocentowanie 10,60% prowizja prawie 3k oraz limit w koncie 5400zł   Chciałbym skonsolidować te kredyty w innym banku (myślałem o Alior Banku) żeby odzyskać prowizję nadplacic kredyt i mieć jedną wygodną ratę.   Blokuje mnie wpis w BIKU - dawne błędy młodości.

      w BIK i BIG

    • Problem z Bankiem Santander.

      Witam wzięłam kredyty w banku Santander. Pierwszy na kwotę zaciągnięty 21.05.2020 na kwotę 3000 zł, spłacone zostało z transakcji gotówkowych 1600 zł oraz z transakcji bezgotówkowych 869.58 zł, później przestałam spłacać z powodu braku pracy, z tego co wiem kredyt był ubezpieczony na kwotę 115.60 zł. Na chwilę obecną sytuacja wygląda następująco : 1.    1.10.2021 - 181.59 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.       1.10.2021 - 1600,

      w Dla zadłużonych

    • Problem z dużą prowizją Santander Consumer Bank.

      Dzień dobry,    Piszę, ponieważ mam problem z kredytem od Santander Consumer bank, a mianowicie.    Jakiś czas temu miałam problem z chwilówkami, ale za pomocą ww kredytu udało mi się je prawie wszystkie spłacić.  Do spłaty został mi Smartney Rata 220 zł na 48 miesięcy, 6500 tys zł, z prowizja 10500 zł do zwrotu,    Odnośnie nieszczęsnego Santander, kredyt 10 000 tys zł, na 60 miesięcy rata 460 zł, kredyt ubezpieczony, ale łączna kwota do zwrotu to 27 000

      w Dla zadłużonych

    • Problem z Santander.

      POŻYCZKA RATALNA POŻYCZONE 25000 SPŁACONE 16000 WYPOWIEDZENIE UMOWY SANTANDER DEBET POŻYCZONE 9000 SPŁACONE 2800 WYPOWIEDZENIE UMOWY   CZY  MOŻNA COŚ ZROBIĆ JESZCZE W TEJ SYTUACJI? DOGADAĆ SIĘ  Z BANKIEM NA STAŁĄ MIESIĘCZNĄ RATĘ?  

      w Dla zadłużonych


×
×
  • Dodaj nową pozycję...