Skocz do zawartości

Przepis na spłatę długu - czy to dobry pomysł?


anita200

Rekomendowane odpowiedzi

hejka beeti,

U mnie się toczy , dzisiaj wpłaciłam kolejne 30 tys do banku.

Twój pomysł jest ok,co do BIK-u generalnie to prawda ale ...są tez banki które nie przestrzegają tego w sposób rygorystyczny a poza tym oprócz BIG-u liczą się i inne rzeczy -zdolność kredytowa, zarobki z ostatniego roku no i dużo zależy od osoby która przyjmuje wniosek.W moim miescie moze to byc bank X a w Twoim Y.

Ja zamierzam nie ustąpic i przekonac jakiś bank ze powinni mi zaufać..nie mam innego wyjścia,bo kase na długi pozyczyłam od ludzi...

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 158
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Chciałam już nawet wynająć dom żebyśmy mieli gdzie mieszkać była bardzo przystępna cena 700złplus media ale pan powiedział że troje dzieci to za dużo.facet chce wynająć dom z 6pokojami i liczy że się tam kawaler wprowadzi ręce opadają.

Odnośnik do komentarza

hejka,

witam wszystkich,co u Was słychać?

U mnie na razie wszystko zgodnie z planem 8) ,zadłuzenie spłacone 26.11.2009 całe 185 tys zł :evil:, trochę mi ulżyło ale tylko troche bo przeciez ja tylko "przerzuciłam" kasę (na spłatę banku pożyczyłam od osób prywatnych) i nadal jestem zadłuzona.

Napisałam do banku pismo z prośbą o podanie mojego aktualnego zadłuzenia z tytułu odsetek, tak wiec nie pozostało mi juz nic tylko czekac na dalszy rozwój wypadków.

Nadal szukam banku który na dobrych warunkach udzieli mi kredytu, może juz teraz ,bo lada dzień mam miec umorzone postępowanie komornicze.

Odnośnik do komentarza

Witam,

otrzymałam pismo z Banku iż aby otrzymać "zaświadczenie" o zadłuzeniu musze zapłacić 50 zl :mrgreen: ;cały czas jestem dobrej myśli ze dam radę zrealizować swój szaleńczy plan 8)

Odnośnik do komentarza

aneta27,moze trzeba nadal próbować,moze jak zobaczą Pani determinacje to jednak sie "złamią" i odpuszczą 8) :roll:

Ja sie nastawiłam ze negocjacje mogą potrwać i potrwać :roll:

Odnośnik do komentarza
aneta27,moze trzeba nadal próbować,moze jak zobaczą Pani determinacje to jednak sie "złamią" i odpuszczą 8) :roll:

Ja sie nastawiłam ze negocjacje mogą potrwać i potrwać :roll:

 

 

wręcz chamsko odpowiadają że bank nie ma obowiązku

wiem że np deutsche bank ,który do tej pory był nieugięty pracuje nad kredytem restrulturyzacyjnym nie wiem mam nadzieję że się to zmieni

ale i tak potrzebuje jakiegoś prywatnego finansowania

Odnośnik do komentarza

miaga,Pani mnie pyta? Jeśli tak to jakieś nieporozumienie,nie napisałam ze znalazłam kredyt bez zabezpieczenia;jak spłacę dług do końca to będę szukała kredytu ale z zabezpieczeniem ...

Odnośnik do komentarza
witam gdzie znalazłas kretyt bez zabezpieczenien nawet na wilki procent ja bym wzieła byle wyjsc z długow odpisz mi na emali jak mozesz aga1988@buziaczek,pl

 

 

JA TEŻ NIE ZNALAZŁAM TAKIEGO

TAK WŁASNIE LUDZIE CZYTAJĄ INFORMACJE A POTEM PISZĄ PRYWATNE EMAILE...

Odnośnik do komentarza

Witam,

nic nie pisze o bo nie mam o czym...Dług -kwotę głowną spłaciłam i cały czas "targuję się " z bankiem o umorzenie częsci odsetek,na razie bezskutecznie :roll: bank stoi na stanowisku ze NIE!

Nie wiem na jak długo starczy mi cierpliwości ...

Pozdrawiam wszystkich zdłuzonych ,trzymam za Was kciuki 8)

Odnośnik do komentarza
Witam,

nic nie pisze o bo nie mam o czym...Dług -kwotę głowną spłaciłam i cały czas "targuję się " z bankiem o umorzenie częsci odsetek,na razie bezskutecznie :roll: bank stoi na stanowisku ze NIE!

Nie wiem na jak długo starczy mi cierpliwości ...

Pozdrawiam wszystkich zdłuzonych ,trzymam za Was kciuki 8)

 

Piszę Pani, że spłaciła Pani należność główną i targuje się z bankiem o umorzenie odsetek. Może Pani podzielić się jaki to Bank ksieguje spłaty w pierwszej kolejnosći na spłatę kapitału a na samym końcu opłaty i odsetki ?

Odnośnik do komentarza
Witam,

nic nie pisze o bo nie mam o czym...Dług -kwotę głowną spłaciłam i cały czas "targuję się " z bankiem o umorzenie częsci odsetek,na razie bezskutecznie :roll: bank stoi na stanowisku ze NIE!

Nie wiem na jak długo starczy mi cierpliwości ...

Pozdrawiam wszystkich zdłuzonych ,trzymam za Was kciuki 8)

 

Piszę Pani, że spłaciła Pani należność główną i targuje się z bankiem o umorzenie odsetek. Może Pani podzielić się jaki to Bank ksieguje spłaty w pierwszej kolejnosći na spłatę kapitału a na samym końcu opłaty i odsetki ?

hmmm,a co w tym dziwnego?????????? Inne banki nie idą na taki układ? W sumie myslałam ze to standard w momencie gdy zadłuzenie mega duze :roll: :evil:

Odnośnik do komentarza

Temat mnie zainteresował ponieważ z wiedzy jaką ja posiadam Banki w pierwszej kolejności księgują środki na opłaty, odsetki i na samym końcu na spłatę kapitału.

Dziwi mnie, że w Pani przypadku jest odwrotnie. Wie Pani dlaczego?? bo Bank musi w jakiś sposób zarabiać, a od odsetek nie są liczone odsetki. Jeżeli się mylę proszę o sprostowanie. Weźmy taką sytuację: ma Pani do spłaty same odsetki, które się nie powiększają ponieważ kapitał został spłacony jaki ma Pani interes (pomijając obawy przed egzekucją) w tym, żeby to jak najszybciej spłacić??? Innaczej sprawa ma się w sytuacji gdy zostanie Pani kapitał do spłaty wówczas będzie się Pani starała go jak najszybciej spłacić ponieważ dług Pani będzie się cały czas powiększał o odsetki. Odsetki karne to jeden z podstawowoych narzędzi Banku do dyscyplinowania klienta/dłużnika.

Przeczytałem cały wątek i ogólnie sprawa jest troszke naciągana dużo w niej spraw takich jak przyżeczenie czy też ugoda w formie, którą cięzko będzie wyegzekwować od 2 str.

Kolejna kwestia to to czy znajomi są bardziej cierpliwi od Banku.

 

Życzę Pani wytrwałości i końcowego sukcesu.

Odnośnik do komentarza

Generalnie trudno sie z Panem nie zgodzic, sama tak myślałam,do póki nie spróbowałam :lol: ;nie pamietam juz czy pisałam że nie wierzyłam w słowne "przyrzeczenie" księgowanie moich wpłat na kwotę główną ,więc wpłacałam małe kwoty jednocześnie mając wgląd w swoje konto w internetecie, obserwowałam czy "schodzi" kwota głowna,tak sie działo...

Nie rozumiem działania banku,ale wcale mi to nie przeszkadza,cieszę się wręcz ze tak się stało.

Co do metod "dyscyplinowania" klienta/dłuznika,to jak słusznie Pan zauważył ze jest jeszcze egzekucja komornicza, mam zajęty cały majątek ,nie jest to dla mnie komfortowa sytuacja, zwyczajnie boję sie że dojdzie do egzekucji :evil:

No i ostatnia kwestia,równie ważna i trudna, "znajomi" którzy pożyczyli mi pieniądze ...musiałam juz odbyć z nimi rozmowę , ze nie oddam pieniędzy w umówionym czasie, powiedziałam prawdę ze nadal negocjuję z bankiem ...mam "czas" , poczekają jeszcze poł roku.

Jeśli mam być szczera to straciłam nadzieję na umorzenie choc części odsetek, a ponieważ nie stać mnie na spłatę całości , podjęlam decyzję o spłacie swojego największego wierzyciela i tak w poniedziałek oddaję mu 1 tys Euro ,będę spłacać 2,5 roku, o ile bank sie nie "zlituje" ...

Reasumujac: musiałam z lekka ciut zmodyfikowac swój pierwotyny plan na spłatę długo, ale cóż takie jest życie....

Odnośnik do komentarza

I jeszcze jedno przemyślenie przyszło mi do głowy, dlaczego bank, jak poszedł mi już tyle na rekę, nie chce teraz dogadać sie w sprawie umorzenia częsci odsetek, przecież jeśli one nie rosną to chyba lepiej by było gdybym spłaciła choć część i sprawa zamknięta :roll:

Odnośnik do komentarza

Odpowiedź na Twoje pytanie jest dość prosta - chcą jak najwięcej zarobić (a Banki są od tego - aby zarabiać).

 

Myślę, że warto im uzmysłowić, że oprócz kapitału - niczego nie zyskają (nie pamiętam Twojej sytuacji, jeśli masz np. nieruchomość i przed jej licytacją np. spłaciłaś kapitał, to oni i tak mają przewagę, bo wiedzą, że będziesz nadal broniła tej nieruchomości).

Najlepiej im przedstawić swoją sytuację w taki sposób, aby byli przekonani, że wycisnęli z Ciebie wszystko i już nic więcej nie dostaną.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Doradco-Kredytowy,

dziękuję za wskazówki-dokładnie tak zrobiłam, w swoim ostatnim piśmie do banku, jasno przedstawiłam sytuacje :"nie mam juz wiecej mozliwości spłaty",odpowiedzi jeszcze brak.

Jak długo mogą się "upierać" aż cokolwiek umorzą?!!!!!!

btw. mam pomysł aby niejako na potwierdzenie mojej sytuacji płacić co miesiąc do banku kwotę 0,1 % moich odsetek (188zł) , czy to dobry pomysł?

Odnośnik do komentarza
Doradco-Kredytowy,

dziękuję za wskazówki-dokładnie tak zrobiłam, w swoim ostatnim piśmie do banku, jasno przedstawiłam sytuacje :"nie mam juz wiecej mozliwości spłaty",odpowiedzi jeszcze brak.

Jak długo mogą się "upierać" aż cokolwiek umorzą?!!!!!!

btw. mam pomysł aby niejako na potwierdzenie mojej sytuacji płacić co miesiąc do banku kwotę 0,1 % moich odsetek (188zł) , czy to dobry pomysł?

 

A czy masz jakieś nieruchomości?

Co dokładnie masz na myśli pisząc, że nie masz już możliwości spłaty? Jak im to wyjaśniłaś?

Będą się tak długo upierać, jak długo będą wiedzieć, że z Ciebie coś wyciągną.

W moim odczuciu, nie jest to najlepszy pomysł by spłacać im nawet taką część odsetek, ponieważ w takiej sytuacji dla nich, lepiej mieć 188 zł niż nie mieć nic.. i będziesz tak płacić przez 10 lat...

 

Szkoda, że wcześniej im nie przedstawiłaś sytuacji tak: spłacasz całość kapiału i część odsetek i jeśli się zgodzą, to jest ok, jeśli nie to się będą bujać z długiem, bo nie będą mieli i tak z czego sciągnąć... Mogli sobie przeliczyć ryzyko i pewnie podjeliby decyzję na Twoją korzyść..

teraz trzeba wykazać, że spłacisz np. 500 zł odsetek i to wszystko co masz.. po tym, chcesz rozpocząć nowe, lepsze życie...

Odnośnik do komentarza

Doradco-Kredytowy,

tak mam nieruchomosci,nawet 2, obie zajęte przez komornika, w jednej sądownie wstrzymana egzekucja (na wniosek osoby trzeciej, nie mój) ,mam nadzieję ze i w drugim przypadku bedzie podobnie -sprawa w sądzie( z mojej inicjatywy) ,na razie nie rozstrzygnieta.

Oczywiscie wczesniej pisałam takie propozycje : kapitał i częśc odsetek i koniec,ale oni byli na NIE i wtedy telefonicznie obiecali ze bedą ksiegowac spłate na kapitał głowny-słowa dotrzymali.

A byli tacy "pewni " bo maja moje 2 nieruchomości o duzo większej wartości niz dług,sęk w tym ze żadnej nie mogę sprzedac: jedna ma sądowny zakaz zbywania a druga ma duzo mniejszą wartość ,hipoteke obciązoną na rzecz innego banku (kredyt budowlany który spłacam od 6 lat bezproblemowo) i w niej mieszkam ,wiec odpada.

Tak spłacając będę spłacać nie 10 lat tylko 83 lata, bo odsetki to kwota 188 tys zł, wiec jak napisze ze spłacę 500 zł to mnie wyśmieją :lol:

A jak im wyjasniłam ...ze pożyczyłam te pieniądze, ze mam zablokowane konta bankowe a prowadze działalnośc , wiec jest to jednoznaczne z tym ze nie mam przez nich możliwości zarabiania i ze zadnej z nieruchomości sprzedac nie mogę , bo ...i tu napisałam zgodnie z prawdą jaki jest stan prawno-sądowy .

 

Myślisz ze mogłam coś jeszcze dodać? :roll:

Odnośnik do komentarza

A ja mam pytanie troszkę z innej beczki :)

Oczywiście, każdy ma prawo sam decydować w jaki sposób wybrnąć z trudnej sytuacji finansowej ale chciałbym zapytać czysto z ciekawości dlaczego mając tak dużą kwotę odsetek do anulowania nie skorzystała Pani z usług firmy, która specjalizuje się m.in. w uzyskiwaniu umorzeń odsetek dla swoich klientów. Firmy takie przede wszystkim wiedzą w jakim momencie wnioskować o umorzenie odsetek, w jaki sposób i jakich argumentów użyć aby przekonać drugą stronę do anulowania odsetek. Wiem, że firmy te nie robią tego charytatywnie. Nie znam procedur innych firma ale nasza np.: pobiera opłatę procentową od wysokości uzyskanego umorzenia. Dzięki temu w interesie firmy jest uzyskanie jak najwyższej kwoty umorzenia, co z kolei jest w bezpośrednim interesie klienta.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...