Skocz do zawartości

Wpadłam w pułapkę chwilówek. Proszę o pomoc, radę.


pati21

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry

 

tak jak większość osób na tym forum wpadłam w pułapkę chwilówek (oczywiście przez własną głupotę). w tej chwili moje zadłużenie wygląda następująco:

 

Kredyty bankowe:

 

Hipoteka w GNB - rata 650zł ( kredyt na 30lat od 2013roku, cała rata wynosi 1200zł ale płacona jest po połowie przez kredytobiorców)

Eurobank - rata 656,50 zł ( do spłaty pozostało 37.967zł)

Aliorbank - rata 148zł ( 1 rata płatna do 05.08.15, kwota do spłaty 14.152,25)

Santanderbank - rata 560,64zł ( rata 7 z 60 płatna do 05.08.15, całkowita kwota kredytu w dniu zawarcia umowy 33.296,79zł)

Debet na koncie - 4.000zl

 

wszystkie kredyty płacone na bieżąco

 

CHWILOWKI:

Credito24 - 2.699zł płatne do 10.06.2015 ( spłacono 700zł)

Łatwy kredyt - 3.064zł płatne do 11.06.2015 (spłacono 700zł)

Filarum - 2.600zł płatne do 15.06.15 (spłacono 400zł)

Mała pożyczka - 1.368zł płatne do 15.06.15 ( spłacono 800zł)

Netcredit - 4.088zl płatne do 12.06.15 ( zgodzili się rozłożyć na raty po 588zł, 1 rata zapłacona a na kolejną nie mam środków)

Vivus 4700zł płatne do 26.07.15

Wonga - 1.352zł płatne do 14.08.2015

Sms365 1.100zł płatne do 14.08.15

Expreskasa 1.400zł płatne do 14.08.15

Smskredyt 4.200zł rata 311 płatna do 03.08.15

Zaplo 4.000zł rata 585zł płatna do 17.08.15

 

średnie wynagrodzenie to 3.000zł.

 

Już nie daje rady z tym wszystkim. Wiem, że mam długi na własne życzenie. Mąż też nie pomaga i ze swojej wypłaty musze mieć na rachunki kredyty życie. Dlatego brałam chwilówki żeby związać koniec z końcem. A w tej chwili już nie mam skąd wziąć. Dzwoniłam, pisałam do chwilówek ale tylko Netcredit zgodził się rozłożyć dług na raty. Szukam dodatkowej pracy od kilku miesięcy ale nic nie mogę znaleźć.

Proszę o radę co mam zrobić z tym wszystkim, nie uchylam się od spłaty zobowiązań ale po prostu nie wiem skąd mam na to wziąć pieniądze.

a chwilówki wydzwaniają przysyłają listy grożą. Najgorsze że mieszkamy z rodzicami i oni już wypytują widząc te wszystkie listy.

 

Najchętniej wszystkie kredyty zamieniłabym na jeden z rozsądną ratą i żeby jeszcze te chwilówki jakoś spłacić.

 

Już nie daje rady sama z tymi wszystkimi problemami. Ciągle jestem poddenerwowana w pracy też nie mogę się skupić na niczym.

 

Błagam o pomoc, radę

Odnośnik do komentarza
Błagam o pomoc, radę

 

Odpowiedz proszę na poniższe pytania:

 

1. Jak obsługiwane są chwilówki? Są zaległości? Któraś została wypowiedziana?

2. Czy umowy bankowe były ubezpieczone a składki pobrano z góry za cały okres kredytowania?

3. Ile maksymalnie jesteś w stanie przeznaczyć miesięcznie na spłatę zobowiązań?

 

Nie muszę mówić, że zaciągając kolejne drogie pożyczki-chwilówki kręcisz bat na własne plecy?! Powinnaś się skupić, albo na pozyskaniu kredytu konsolidacyjnego przynajmniej na tę część pożyczek-chwilówek i skonsolidować je w całości (tylko wtedy ma to sens, bo częściowa konsolidacja Ci nie pomoże), albo zastanowić się jak zmniejszać sukcesywnie zadłużenie nie zaciągając kolejnych zobowiązań. Oczywiście warto pomyśleć o dodatkowej pracy.

 

Ogólnie średnio to widzę, ale odpowiedz proszę na powyższe pytania. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Proszę napisać z kim ma Pani ten kredyt hipoteczny?

Rozumiem że maż nie złączy się z dochodem żeby podnieść zdolność kredytową?

Jaki jest dokładny dochód (średnia) z 3 ost. m-cy?

Odnośnik do komentarza

żadna z chwilówek nie została wypowiedziana natomiast mam zaległości a kwoty które podłam to kwoty jakie otrzymałam w listach od chwilówek ostatnio iż tyle im jestem winna

umowy bankowe były ubezpieczone , w eurobanku nie mogę wypowiedzieć ubezpieczenia bo wypowiedzą mi umowę, w alior mogę wypowiedzieć ubezpieczenie natomiast jak jest z Santanderem to nie wiem.

Głównym kredytobiorcą na hipotece jestem ja a później mąż i moi rodzice.

Średnia zarobków z ostatnich 3 miesięcy 3.525,16zł.

Mąż nie ma pojęcia o chwilówkach i raczej nie dołączy się do kolejnego kredytu ( w ogóle to długi temat i nie na to forum)

 

Na spłatę miesięcznie mogę przeznaczyć 500-600zł. Można skonsolidować chwilówki?

Odnośnik do komentarza

 

 

Na spłatę miesięcznie mogę przeznaczyć 500-600zł. Można skonsolidować chwilówki?

 

Teoretycznie jest szansa na kredyt spłacający chwilówki. Jeżeli hipoteka jest wspólna z mężem i rodzicami to w kilku bankach powinna się zaczytać połowa raty hipoteki więc wyjdzie zdolność.

Jeżeli firmy chwilówkowe nie wpisały Pani do KRD to o taki kredyt można powalczyć.

 

Jeżeli będzie Pani potrzebować porady jak to zrobić lub pomocy to chetnie pomogę.

Odnośnik do komentarza
żadna z chwilówek nie została wypowiedziana natomiast mam zaległości a kwoty które podłam to kwoty jakie otrzymałam w listach od chwilówek ostatnio iż tyle im jestem winna

umowy bankowe były ubezpieczone , w eurobanku nie mogę wypowiedzieć ubezpieczenia bo wypowiedzą mi umowę, w alior mogę wypowiedzieć ubezpieczenie natomiast jak jest z Santanderem to nie wiem.

 

Zdecydowanie zobaczyłbym co jest w tych umowach kredytowych i sprawdził, czy można odebrać składki ubezpieczeniowe i ew co się z tym wiąże. Dlaczego? Chodzi o to, żeby ew zwroty składek albo zostały zaksięgowane na kapitał poszczególnych pożyczek, albo żeby zostały z niego rozliczone kolejne raty. Wtedy w wariancie pierwszym rata miesięczna Ci spadnie, albo w wariancie drugim będziesz miała pieniądze na chociaż częściową spłatę chwilówek (wiadomo zamiast do banku wpłacisz do chwilówki). Myślę, że w Santander nie będzie problemu, podobnie w Alior Bank.

 

Ważne żebyś spłatę chwilówek dokonywała do zera. Czyli spłacasz jedną, później drugą itd. Musisz eliminować kolejne miesięczne zobowiązania. Wtedy ma to sens.

 

Oczywiście najlepiej byłoby skonsolidować chwilówki, ale jeżeli nie da się tego zrobić, uważam że to dobre wyjście z sytuacji. Następnie po odebraniu składek należałoby wynegocjować z wierzycielami restrukturyzacje każdej z umów. Można pomyśleć o wydłużeniu okresu spłaty, obniżeniu marży banku, wakacjach kredytowych, przeksięgowaniu wpłat na kapitał, spłacie samej raty odsetkowej przez jakiś okres (np w Alior Bank do 6 miesięcy) itd. Możliwości jest naprawdę sporo, a przez takie działania ponownie spadną Ci miesięczne raty, a jeżeli zrozumiałaś sens tego co wyżej napisałem będziesz w dużo lepszej sytuacji. Warto więc o tym pomyśleć.

 

Odnośnie samego zwrotu ubezpieczenia więcej napisałem w tym wątku -> http://www.forum-kredytowe.pl/blogi/lukaszb/jak-szybko-stanac-na-nogi-majac-problemy-ze-splata-zobowiazan-298/

 

Pozdrawiam.

 

PS. Zachęcam też do sprawdzenia:

 

- Czy w przypadku Eurobanku istnieje możliwość zmiany ubezpieczenia na coś tańszego "z rynku"? Kiedyś przytaczałem na forum kilka przykładów, gdzie właśnie w Eurobanku po przedstawieniu przez kredytobiorcę polisy zakupionej u jednego z ubezpieczycieli na wolnym rynku (bank oczywiście ubezpieczył kredyt ubezpieczeniem grupowym drogim jak diabli). Po porównaniu ofert wyszło, że kredytobiorca mógłby ubezpieczyć całą swoją rodzinę, mieć prywatną opiekę medyczną, jakieś dodatkowe produkty itd. i jeszcze by mu zostało. W jednym przypadku było to kilkanaście tysięcy złotych, a był i przykład że ponad 30 000 zł. Dlatego warto to zrobić, bo znowu spadłyby Ci miesięczne zobowiązania. Miałabyś tą kwotę X mniej do spłaty.

 

- Zachęcam też do sprawdzenia jakie koszty ponosisz w związku z chwilówkami. Tu także bardzo często doliczane są jakieś dziwnej treści ubezpieczenia i warto (jeżeli można) z nich rezygnować, tak żeby spłata była dużo efektywniejsza.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...