Skocz do zawartości

Polbank - Kredyt Gotówkowy - Opinie


Rekomendowane odpowiedzi

UWAGA! wSZYSCY CO SPŁACILI PRZED CZASEM KREDYT NA MIARĘ !!! Jest możliwość dochodzenia zwrotu części ubezpieczenia! Ja zawarłem kredyt w 2007 na 40 tys. Potrącono mi ok. 2500 za ubezpieczenie. Pani obsługująca mnie bezczelnie mnie okłamała, że te pieniądze nie są do zwrotu. Kredyt spłaciłęm w 2009 i nic w tej sprawie nie uczyniłem. Dopiero po roku przypadkiem dowiedziałem się , że można dochodzić swoich roszczeń. Najpierw zadzwoniłęm na ich infolinię, potem udałem się do najbliższego oddziału. W oddziale próbowali mnie zbyć, że stare umowy nie podlegają zwrotowi. Ja odparłęm że dzwoniłęm na infolinię i poinformowano mnie że pieniądze są do zwrotu. Przyjęto ode mnie pisemny wniosek i po kilku tygodniach wpłynęłą na konto kwota 1300 zł ! Także nie dajcie się nabrać i walczcie o swoje.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o moje doświadczenia z Polbankiem to zdecydowanie odradzam jakikolwiek kredyt u nich.

Mają straszny bałagan w papierach.

 

Oczywiście gdy brałam kredyt (Kredyt Bezpieczny) to bardzo mi się podobało, ale jak sobie teraz pomyślę o tym wszystkim to nie wiem, jak to możliwe, że przy dochodzie 1300zł netto udzielili mi kredytu na 50000zł bez żadnego zabezpieczenia???

 

Następna sprawa jest taka, że zdarzyło mi się spóźnić z ratą. Gdy mijał termin spłaty raty, zadzwoniłam do Działu Windykacji i poinformowałam, że niestety spóźnię się z tą ratą z powodu problemów finansowych i podałam termin kiedy mogę ją wpłacić. Pan sobie to zanotował i wszystko byłoby pięknie, gdyby nie jedno ALE.

Ratę wpłaciłam w podanym przeze mnie terminie (czyli 2 tygodnie po prawidłowym terminie), od razu wysłałam im też faxem potwierdzenie wpłaty, a po 2 dniach zapukał do moich drzwi windykator z wezwaniem do zapłaty.

 

Nie będę tego komentować.

 

Od razu zadzwoniłam do banku, okazało się, że nie ma żadnej zaległości, zostałam przeproszona, ale nerwów to wszystkim napsuło.

 

NIE POLECAM POLBANKU!!!

Odnośnik do komentarza
A z tego co ja wiem to żaden windykator nie ma prawa nachodzić mnie w domu, gdyż jest to naruszenie miru domowego.

Do domu może przyjść tylko komornik.

 

może przyjść i windykator :twisted: zresztą każdy może przyjść ..........

Odnośnik do komentarza
Szanowna Pani. Jestem ulubieńcem Banków, bo z prawie każdym większym bankiem miałem do czynienia, zarówno od kuchni jak i od strony użytkownika (kredyty, konta).

 

Jeżeli chodzi o przyznawanie kredytu. Zaczynamy od internetu. Każdy bank jak i strona internetowa posiada stopkę w której zawiera przepisy prawne dotyczące informacji umieszczanych na stronie. Polbank ma taką:

http://www.polbank.pl/zastrzezenia-prawne.html

 

Możemy wyczytać, że strona internetowa to tylko źródło informacji które nie muszą i nie zawsze są prawdziwe. To zasada marketingu którą ta strona jest.

 

Infolinia - Komunikacja wewnętrzna opiera się na mailach bądź kontaktach telefonicznych. Natomiast musimy zdać sobie sprawę, że Bank to ogromna instytucja podzielona na piony. Osoba z którą załatwia się formalności to wierzchołek góry lodowej. Przyspieszenie nie jest łatwe.

 

Rozłożenie na 40 m-cy jak najbardziej możliwe. Bank bierze często informacje z obiektywnej instytucji Biura Informacji Kredytowej (BIK) gdzie są po prostu...informacje. Brane pod uwagę są dochody i dotychczasowe zobowiązania. Ponad 70% kredytobiorców w Polsce, często balansuje na granicy zdolności kredytowej, mając raty przekraczające 50% dochodu netto. Bank pożycza pieniądze, więc musi mieć pewność, że je odzyska od klienta z należnym zyskiem.

 

Jeżeli klient nie odbiera słuchawki to wina klienta :) To nie BANKOWI zależy na udzieleniu kredytu. To klient chce pożyczyć pieniądze. Bank stoi nad klientem bo to on ma kapitał. Niby bank nie istnieje bez klienta. Kwestia tego, że w dzisiejszych czasach, żeby coś mieć, trzeba pożyczyć albo ciułać. A, że mamy niespokojne duchy, to nie ciułamy a pożyczamy :)

 

A decyzja wstępna, to decyzja wstępna. Klientowi podaje się informację, czy jest szansa starania się. Jest to USTĘPSTWO wobec klienta. Banki mogły by robić tak, że kazaliby nam czekać na decyzję parę dni. Oznaczałoby to, że klient spędziłby dobry miesiąc na wzięcie kredytu. Natomiast decyzja wstępna, to decyzja która jest podejmowana w oparciu o aktualną politykę kredytową banku i często informację z BIK. Decyzja ostateczna jest podjęta po weryfikacji przez analityka, historii w bik, informacji z banków w którym ktoś posiada już zobowiązania, warunkach zatrudnienia, rejonie zamieszkania itd. (tzw. Scoring).

 

Natomiast obniżenie rat: w przypadku Polbanku i tak jest to dość pozytywnie, bo na stronie mamy informację, że obniżka jest w przypadku dobrej historii kredytowej klienta. Natomiast NASZYM OBOWIĄZKIEM jest przejrzenie TOiP (Tabeli opłat i prowizji) oraz Tabeli oprocentowania. W Polbanku widzę 17,9%. Więc 11,9% to oprocentowanie promocyjne, podejmowane na podstawie pewnych czynników. Klient składa wniosek o 17,9% a Bank może podjąć decyzję o obniżeniu. I JEST TO JEGO DOBRA WOLA!

 

Mam nadzieję, że pomogłem przyszłym klientom banków. Pozdrawiam serdecznie :)

 

 

 

Szanowny Kolego, generalnie zgadzam się z tym, co napisałeś. Ale to Bankowi zależy, zeby sprzedać kredyt, bo inaczej nie zarabia. Nie zamydlaj oczu ludziom, ze to błagamy o kredyt, bo nie błagamy. Czasem chcemy coś kupić wcześniej, niż udałoby się nam (lub nie np mieszkanie) odłożyć. A banki są niekompetentne. Niekompetencja wynika z ich pazerności - chcą więcej zarobić jednocześnie mniej płacąc ludziom. To odbija się na jakości świadczonych usług i obsłudze Klienta. Niestety. Na szczęście możemy wybrać, któremu bankowi damy zarobić ;)

Odnośnik do komentarza

Posiadam Kredyt na Miarę w Polbanku - 6000zł od 11.2009r. Regularnie spłacam co miesiąc. Żadnych problemów ze strony banku ani z mojej strony. Kredyt udzielony na 36 m-cy przy oprocentowaniu 11,9%. Po 3 latach dorzucę do kredytu ok. 1100zł. Jak na tamten czas to była bardzo korzystna oferta. Ja osobiście chwalę sobie Polbank.

Odnośnik do komentarza

W 2010 r. zaciągneliśmy z mężem kredyt w wsokości 50 tys. PLN w Polbanku. Początki świetne usmiech Panu nie schodził z twarzy, warunek płacić w terminie do 15 kazdego m-ca. Spoko. Po trzecg m-cach otrzymujemy info, że nastapiła zmiana w regulaminie i do konta na które wpłacamy raty kredytu+odsetki+opłatę za prowadzennie niniejszego konta, zostało otwarte obrotowe konto, na które co kwartał mamy wpłacać 5% pozostałej kwoty kredytu. Włoś na głowie się uniósł, gdyż na zakończenie niniejszej informacji napisano, że w razie odmowy mamy spłacić cały kredyt. Nie jesteśmy z meżem biegli, ale czy do otwarcia nowego konta nie jest wymagana nowa umowa zaakceptowana przez obie strony, tylko zaszantażowanie że jak nie to oddaj wszystko. Przecież jak mielibyśmy te pieniądze to nie potrzebowalibysmy brać kredytu.

 

Nie wiem, czy takie jak powyżej szantażowanie jest na prawie??????????????????????????

I co się dzieje z tymi pieniędzmi, gdyż wydzwaniający ludzie, którzy informują, że zbliża się termin wpłaty na konto obrotowe nie są wstanie powniedzieć co dalej, czy o te kwoty rata kredytu zostanie pomniejszona???????????? O co tu wogóle chodzi???????????????

Odnośnik do komentarza

oprocentowanie 11,9% - haha ale sie uśmiałem dobre sobie, trzeba by byc głupcem żeby uwierzyć w te bajki. Mam tylko jedno pytanie - jakie warunki trzeba spełnić żeby dostać kredyt o takim oprocentowaniu? Bo rozumiem że 25 letni nieprzerwany staż pracy a co za tym idzie umowa na czas nieokreślony,; dalej poswiadczony na pismie zarobek netto na osobę w rodzinie rzędu 2500zł; dalej brak w obecnej chwili innych kredytów do spłaty (pozostałe kredyty spłacone w całości i w terminie - co sprawdzono w BIKU) oprócz kredytu odnawialnego rzędu kilku tysięcy zł w koncie osobistym w innym banku który i tak jest nienaruszony obecnie z prostego powodu posiadania własnych środków pieniężnych na koncie - to wszystko jest za mało żeby dostać taki kredyt z tego banku, osobiscie sie pofatygowałem do tego banku żeby sprawdzić, oczywiście kredyt jest mi niepotrzebny ale mnie podkorciło żeby zobaczyć czy reklama (czytaj fikcja żeby nie określic dosadniej) bankowa jest zdodna z prawdą. Jestem ciekaw ile procent umów na kredyt na miarę załapało sie na 11.9% - obstawiam że ZERO procent jest takich umów.

Odnośnik do komentarza

mama moja wziela kredyt na miare w polbanku30000zl.z ubezpieczeniem ktore wynosi 1600zl.mama zmarla a bank upomina sie splaty kedytu na konto niezyjacej osoby.jak to mozliwe i po co te ubezpieczenie?moze mi ktos to wytlumaczyc ?

Odnośnik do komentarza

W 2007 uruchomiłem kredyt na miarę , na początku rata była stała dokładnie taka na jaką zgodziłem się przy udzielaniu kredytu. Po zmianie stóp % w 2008 rata została podniesiona i do dnia dzisiejszego przy ciągle spadających stopach % Polbank raty kredytu nie raczy zmniejszyć . Dzwoniłem mówili ,że jest to decyzja Polbanku i dla " starych" klientów przy spadającym Wiborze Polbank nie może zmniejszyć raty.

Czyli jak stopy szły do góry to było PŁAĆ !! DUPKU!!

stopy w dół od długiego czasu i też PŁAĆ !! DUPKU!!

 

Proszę o podpowiedź co mogę zrobić ?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...