Skocz do zawartości

Doktor Mengele hm..........


delfinka

Rekomendowane odpowiedzi

Tak się złozyło?.....Że otwierając dzisiaj net wyskoczyła mi wiadomość na jednym z portali,gdzie mam skrzynkę mailową,na temat tego kogoś?......Tak sie się składa,że moja Babcia wbrew swej woli (jak wszyscy wtedy w tym miejscu....) była "pacjentką tego "doktora".Nigdy nie chciała opowiadać tego co przeżyła w Oswięcimiu-Brzezince,gdy znalazła sie w niewłasciwym czasie o niewłaściwej porze,wracając z pracy,gdy trafiła na "łapankę" na ulicy 500 metrów od swojego domu hm...I tak sobie czasem myslę....co by się stało,gdyby to na nas ,w tym czasie trafiło.....Kiedys czytałam tekst pewnego PSYCHOLOGA,że gdyby wyłaczono nam prąd na tydzień,to wielu ludzi po tej "traumie" TRAFIŁOBY DO PSYCHIATRYKA HM....Jakie czasy takie problemy,czyż nie?

Odnośnik do komentarza

Ja wszystkich zachęcam do poszukiwań genealogicznych. Można się dowiedzieć wielu bardzo ciekawych rzeczy o swoich przodkach. Np. myśleliśmy, że pradziadek zginął w Auschwitz (także łapanka Sicherheitpolizei), a okazało się, że gdy obóz był ewakuowany przed Armią Czerwoną, został przeniesiony w słynnych marszach śmierci do KL Natzweiler w dzisiejszej Francji. Następnie gdy obóz został zlikwidowany przed nadchodzącymi Amerykanami na chwilę przed zakończeniem wojny trafił do Buchenwaldu. Tu zginął. Dwa miesiące później obóz został wyzwolony. Niezwykłe że zachowały się dokumenty z tamtego okresu. Czasem jak oglądamy zdjęcia z wyzwolenia tego obozu zastanawiam się, czy gdzieś go tam nie ma w stosie trupów spychanych przez wielki spychacz do masowych grobów. O ile inne obozy były likwidowane w miarę sprawnie to Buchenwald był pod tym kątem bardzo specyficzny. Ci których nie udało się zgładzić w innych obozach byli ewakuowani właśnie tu. Wiadomo z zachodu szli Alianci, ze wschodu Armia Czerwona. Gdy Alianci wyzwoli obóz to jak widać na zdjęciach obraz był makabryczny. Niedobitki z całej Europy, którym chęć życia pozwoliła przejść pół Europy w marszach śmierci.

 

W innej historii ciotka trafiła do ochronki prowadzonej przez siostry zakonne (swoją drogą przeżyła tam najgorsze lata swojego życia) bo rodzice zginęli w bardzo dziwnych okolicznościach, a ciotka która się nią zajmowała została zakatowana przez Gestapo.

 

Zresztą są to dla mnie szalenie ciekawe czasy. Kilka dni temu miałem okazję obejrzeć niezwykły film ->

Warto poświęcić dobrą godzinę i przenieść się w czasy gdy z radia złowrogo wyje Hitler, a życie toczy się dalej na chwilę przed zagładą.

 

W innej historii gdzie sprawę zleciliśmy genealogowi okazało się, że dalecy przodkowie przyjechali na dzisiejsze Mazowsze ze wschodu - dzisiejsza Białoruś. Trudnili się tu stolarstwem i produkowali młyny dla młynarzy z całego kraju. Też fajna historia bo jeden z nich jest najstarszym zachowanym młynem w Polsce.

Odnośnik do komentarza

To fajna sprawa:) Ja sama za to się wzięłam.Mam udokumentowane "drzewo" 8-miu pokoleń przede mną,ale szukam dalej :) pozdrawiam wszystkich fanów i zyczę wytrwałosci,bo juz sie przekonałam ,ze to niełatwa sprawa,ale mnie zawsze mobilizują "niełatwe sprawy", jak to Koziorozec :)

Odnośnik do komentarza

Drzewo też kiedyś robiłem, w czasach szkolnych :) Czyli wieki temu ;) Ale niestety nie udało się dotrzeć zbyt daleko "wstecz".

 

delfinka, kiedyś czytałem o nim książkę... w głowie się nie mieści że tacy ludzie istnieli i robili takie rzeczy :( współczuję ludziom, którzy byli ofiarami tego zwyrodnialca.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...