Gdzie najlepiej sprzedawać dobra materialne?

[Annie]

Chciałam się was poradzić, czy znacie dobre portale internetowe, na których można korzystnie sprzedawać dobra materialne nawet po 1zł i oczywiście więcej?

Na pewno każdy grosz jest znaczący szczególnie, jeśli borykamy się z długami.

 

Ja dosłownie mam chęć sprzedać każdą pierdułkę ze swojego pokoju i zostawić tylko to, co niezbędne, szczególnie ze względu na to, że jestem zakupoholiczką. Kiedyś byłam osobą, której brakowało rzeczy, bez których przeciętna dziewczyna by się nie obyła lub dorastający nastolatek. Odkąd zaczęłam otrzymywać stypendium socjalne z uczelni wydawało mi się, że kupię wszystko, czego tylko zapragnę. Zaczęło się bieganie po okolicznych sklepach i galeriach handlowych właściwie głównie za gadżetami, torebkami, lepszym jedzeniem. Najpierw pożyczałam niewielkie sumy od znajomych a potem wpadłam w pętlę chwilówek. Mój tata właściwie spłacił wszystko w większości z pieniędzy z mojego stypendium, które od momentu zaciągnięcia pierwszego długu było pod jego kontrolą :/ Właściwie zaczął od tamtej pory więcej pić...a ja znowu nawaliłam i tym razem wzięłam z 3 miesiące temu pożyczki ratalne w firmach, które właściwie chyba dają każdemu Ferratum Bank i Zaplo, ale raty mnie przewyższają i już w 3-ech chwilówkach mam drobne sumy do spłaty. Szukam jak szalona pożyczek na 5 lub 10 lat z rozłożeniem na mniejsze raty, najlepiej w granicach 100-150zł. Niby tyle ofert a tak jakby nie można było z tego cokolwiek wybrać. A to trzeba płacić dużo za połączenie telefoniczne, a to przelew a to potrzeba poręczyciela, dodatkowej osoby (tak jak w przypadku ofert bankowych) tylko z powodu tego, że ma się rentę rodzinną.

 

W lipcu mam obronę pracy licencjackiej na kierunku pielęgniarstwo. Tata chce, abym kontynuowała magisterkę, ale przez moje obsesje nie byłam w stanie na pierwszy termin dopełnić formalności, termin rekrutacji też mnie ominął, są szansę we wrześniu, ale znikome. Tata chce, żebym uczyła się do 25-go roku życia i otrzymywała rentę rodzinną do końca. Niby wyjściem jest szkoła policealna, ale tam się nie otrzymuje stypendium i wyjście z długów tylko za pomocą renty rodzinnej, której po połowie dostajemy po 560,25zł nie jest żadnym rozwiązaniem. Pomoc społeczna daje kartki na obiady, ale gdyby się dowiedzieli o moich pożyczkach internetowych może by mnie nawet ukarali sądownie?

 

Rodzic musi czekać na emeryturę jeszcze 3 lata do 67-go roku życia, niby istnieje szansa w wieku 65-ciu lat, ale wszystko zależy od rządu. Bezrobocie i moje wybryki z długami nie służą tacie, więc nie wiem, czy ma szansę dożyć emerytury po ponad 40 przepracowanych latach. A nawet jeśli dożyje to nie wiem, czy będzie chciał dalej pomagać córce, która go tak zawiodła. Niby mam jeszcze 2 przyrodnie siostry, ale one nie lubią mojego ojca i mają swoje rodziny i problemy (różnica wieku między nami jest 20 i 25 lat). Jedyną osobą, która nas łączyła była nasza mama.

 

Mogłabym zrezygnować z renty i rodzic, by otrzymywał dalej rentę po prostu z racji śmierci małżonka (moja mama zmarła ponad 14 lat temu) a ja bym mogła iść do roboty.

Ale ta perspektywa pracy tylko za ledwo ponad 1000,00zł i jeszcze jako pielęgniarka, gdzie musisz narażać nieustannie swoje zdrowie wydaje mi się beznadziejne. I ta perspektywa śmierci drugiego rodzica, samotne życie bez niczyjego wsparcia doprowadza do wewnętrznego szaleństwa. Po śmierci mamy doświadczyłam tyle samotności, że nie wiem, czy nawet dorosły byłby w stanie to znieść. Do tego dochodzą wątpliwości, co do prawdziwości własnych wartości i tego kim się jest na poziomie osobowości.

 

Wiem, wydaję się być klasycznym przypadkiem do leczenia psychiatrycznego, ale nie ma wyjścia nie mogę zaprzepaścić wykształcenia, które mi dały studia i stracić możliwość lepszej pracy lub pracy za granicą przez ukaranie mnie za niespłacenie długów. W wielu przypadkach potrzeba zaświadczeń o niekaralności a wiem, że w moim przyszłym zawodzie tak jest. Nawet jeśli znowu się przyznam tacie to na pewno ucierpi na tym jego zdrowie.

 

Najlepiej jakbym wszystko rzuciła łącznie z rentą i pojechała zarobić kasę za granicę, ale bez niczyjego wsparcia to wydaje się bez sensu. Co z tego, że się wyjedzie skoro nie ma gwarancji, czy wszystkie formalności będą prawidłowo dopełnione i praca będzie bezpieczna?

 

Rodzic będzie za wszelką cenę chciał, żebym dalej otrzymywała rentę, ale to bez sensu, bo to nie jest rozwiązanie na długi.

Stowarzyszenia typu Anonimowi Zakupoholicy lub Hazardziści też nie spłacą za nikogo długów, mogą pomoc tylko psychologicznie a nie materialnie.

Z jednej strony jest wyjście, a tyle w około ryzyka, braku bezpieczeństwa, niepewności, co do pracy i zdrowia, która w każdej chwili może się zepsuć.

 

WIEM, WYSZŁA Z TEGO HISTORIA ZAMIAST POST WEDLE PODANEGO TEMATU...ALE PO PROSTU MUSIAŁAM ZRZUCIĆ CIĘŻAR MYŚLI.

 

DAJCIE ZNAĆ, jak sobie radzicie ze sprzedawaniem dóbr. Gdzie najlepiej i najprościej bez zbędnych kosztów. Na portalach typu OLX i VInted się zawiodłam. Na facebooku na kieleckiej szafie sprzedałam raptem 2 torebki.

 

POZDRAWIAM WSZYSTKICH

[Mr Tomek]

poza allegro i olx raczej niewiele znajdziesz

szukaj bezpłatnych serwisów: gratka ostatnio się reklamuje ostro, oglaszam.pl, z resztą pewnie każde miasto ma jakiś lokalny serwis ogłoszeniowy gdzie można kilka ogłaszeń ze free wrzucić

gumtree ?

no i jakieś grupy na FB

 

Z zakupoholictwa Ciebie nie wyleczymy - nie wiem czy z czegoś można wyleczyć bez osobistego wsparcia

Ale z Twojego opisu wynika że sporo zamieszkania zrobiłaś swoimi zakupami i ratami więc chyba to powinno dać Ci już do myślenia

 

Wg mnie pielęgniarstwo to dobry zawód, jeśli nie będziesz chciała się uczyć dalej to wyjeżdżaj za granicę np do opieki nad osobami starszymi - da się z tego wyżyć i na długi powinno starczyć

[PlanFinance]

Podstawowa kwestia to nie zawalaj szkoły. Tego w żadnym wypadku nie możesz zrobić, dopiero zawiedziesz ojca, któremu z Twojego opisu na tym bardzo zależy.

 

Kolejna sprawa to nikt, nigdy narzekaniem ani użalaniem nad sobą nic nie poradził tylko co najwyżej się pogrążył lub wpędził w depresję. Głowa do góry, ludzie wychodzili wielkich opresji. Musisz zacząć od pozytywnego myślenia, sensownego planu, który wprowadzisz realnie w życie.

 

Nie wiem gdzie mieszkasz, ale pracę po godzinach jakaś na 100% znajdziesz. Możesz być np. kelnerką. Teraz restauracje szukają praktycznie każdych rąk do pracy. Nie zastanawiaj się kto Tobie może pomóc tylko jak Ty sobie możesz pomóc.

 

Także głowa do góry i do dzieła.

[Annie]

Dziękuję Mr Tomek i PlanFinance.pl za Wasze odpowiedzi.

 

Chciałabym pracować jako kelnerka lub na kasie, ale ojciec całe życie mi powtarzał, że dopóki mam rentę nie mogę pracować na żadną umowę-jedynie na czarno.

 

Jego zdaniem mamy zadowolić się rentą i tym, co daje pomoc społeczna. Mówi, że niby można dorobić do renty, ale jego zdaniem więcej na tym stracę niż zyskam.

 

JUż i tak jest strasznie na mnie zły, a jak jeszcze przyznam się do kolejnych długów to na serio mi "u...doli głowę", jak on sam to mówi. Ale cóż sama sobie naważyłam bigosu, Kiedyś gardziłam wszelkimi zakupami i chodziłam dziwacznie ubrana do szkoły i tak dalej i w końcu wyrósł ze mnie zakupoholik.Albo po prostu człowiek chcący posiadać lepsze rzeczy tak jak inni, którzy mają wsparcie od rodziny.

Z chrześcijanki przeistoczyłam się w ateistkę po zanalizowaniu ewolucji Darwina (nawet Kościół protestancki, do którego chodzę nie wie o moim kryzysie wiary...kilka dobrych osób z kościoła też dosłownie dało mi kasę-nawet ich wykorzystałam). Mają mnie za biedną dziewczynę bez matki to się zlitowali, ale i tak nie znają mojego prawdziwego oblicza.

 

A na Allegro mają jakieś wymagania, co do umieszczania ogłoszeń, czy trzeba im coś płacić? Czy trzeba coś odprowadzać do ZUS-u?

 

Są jakieś portale internetowe, gdzie ludzie z ogłoszeniami o pracy na czarno?

[Maciek86]

A na Allegro mają jakieś wymagania, co do umieszczania ogłoszeń, czy trzeba im coś płacić? Czy trzeba coś odprowadzać do ZUS-u?

Jeśli sprzedajesz coś okazjonalnie, to nic nie robisz, tylko wrzucasz ogłoszenie i czekasz.. w pierwszej kolejności sprawdź OLX.pl Tam zdecydowanie łatwiej będzie Ci dodać ogłoszenie, skoro nie masz doświadczenia. Jak nabierzesz wprawy, wówczas zacznij przygodę z allegro.

 

Jeśli zaczniesz sprzedaż na szeroką skalę, to będziesz musiał założyć DG, ale o tym nie musisz teraz myśleć

 

Są jakieś portale internetowe, gdzie ludzie z ogłoszeniami o pracy na czarno?

Błagam..

 

Gdybyś była facetem, to wystarczyłoby pójść na pierwszą lepszą budowę. Skoro jesteś dziewczyną w większym mieście, to przygotuj sobie CV i przeleć się po restauracjach.

 

Pieniądze można zarobić, pytanie co z nimi zrobisz? Jeśli będziesz dalej rozwalała na głupoty, to bez leczenia się nie obejdzie..

 

Zastanawiam się również nad inną kwestią.. na ile jesteś chora, a na ile nieodpowiedzialna.. Czasem łatwiej wmówić sobie chorobę niż stanąć przed lustrem i powiedzieć sobie prosto w twarz, że zachowujesz się jak nieodpowiedzialny bachor.. skoro nigdy w życiu nie pracowałaś i pieniądze otrzymywałaś z renty, to może ciężka praca nauczy Cie szacunku do pieniędzy..

[PlanFinance]

 

Jego zdaniem mamy zadowolić się rentą i tym, co daje pomoc społeczna. Mówi, że niby można dorobić do renty, ale jego zdaniem więcej na tym stracę niż zyskam.

 

http://www.infor.pl/prawo/renty/renta-rodzinna/329165,Ile-moga-dorobic-osoby-otrzymujace-renty-rodzinne.html

 

 

Jego zdaniem mamy zadowolić się rentą i tym, co daje pomoc społeczna. Mówi, że niby można dorobić do renty, ale jego zdaniem więcej na tym stracę niż zyskam.

 

Tata został niestety ukształtowany w dawnym ustroju. Zapewne ma dobre serce, ale opinie tego typu spuszczaj jak najdalej.

 

Głowa do góry i roboty.

[paliuna]

Sprzedawaj na grupach na FB. Z tego co wiem jest też spejcalny market.