Kredyt konsolidacyjny i brak współpracy po stronie banku.

[Cobretti203]

Witam,

 

Mam dość duży problem z jednym z banków (na początku może postaram się bez nazw instytucji).

 

Sytuacja wygląda tak iż byłem trochę zadłużony, miałem kredyt w jednym banku plus dwie chwilówki.

W banku B wziąłem więc kredyt konsolidacyjny który miał zamknąć moje zobowiązanie w banku A, spłacić jedną chwilówkę, oraz samodzielnie z przelanych środków miałem spłacić drugą chwilówkę. W umowie są podane wszelkie numery kont na które powinny wyjść przelewy.

 

Kredyt ten wziąłem pod koniec marca - następnie z racji ogromnych problemów z tymże bankiem kredyt spłaciłem, więc zamknąłem zobowiązanie wobec nich.

 

Tu jednak pojawia się problem - od kwietnia proszę ten bank o potwierdzenie dokonania wpłaty na jedną z moich chwilówek - otrzymuję odpowiedzi iż bank nie wystawia tego typu zaświadczeń i obowiązującym dokumentem jest umowa.

 

Chwilówka (Viasms) informuję mnie cały czas o niespłaconym kredycie. Jak po wielu walkach udało się ustalić przelew z banku wyszedł po jakimś czasie, ale do nich wrócił i nie raczyli mnie o tym poinformować. Odsetki w ViaSms oczywiście cały czas rosną, temat miał być zamknięty w kwietniu jest prawie połowa czerwca.

 

Składałem już nawet reklamację w banku o niewypełnienie ich części umowy - została odrzucona jak się dowiedziałem - wciąż czekam na listowną opinię, mimo tego że miała przyjść smsem. Bank zbywa wszelkie moje pytania o to czy wykonali przelew (ostatnio dowiedziałem się na ich infolinii że przelew został wykonany ponownie 2 dni po mojej reklamacji, jednak patrząc na konto ViaSMS zobowiązanie nie jest spłacone). Ja swoją cześć umowy z bankiem wykonałem, baaa nawet ich spłaciłem przed czasem, a od paru miesięcy nie mogę się doprosić o to aby spłacili oni to co zapisali w umowie czyli moją chwilówkę.

 

W dniu dzisiejszym dostałem maila z ViaSMS iż zostaje zgłoszony do BIKu ponieważ spłata wciąż nie została wykonana, a bank tylko przerzuca się ze mną mailami, nie udzielając ani jednej konkretnej informacji na pytania jakie im zadaje odnośnie ich części umowy, nie kwapiąc się do żadnego potwierdzenia itd.

 

Wychodzi mi więc na to że skoro ViaSMS nic nie dostała, to bank jest w posiadaniu moich (ponieważ wszystko im spłaciłem) pieniędzy, które powinny być przelane na konto ViaSMS i tym samym zamknąć moje zobowiązanie.

 

Czy ktoś był w podobnej sytuacji? Ja już rozkładam ręcę.. nie będę płacić czegoś podwójnie przecież. Nie jestem w stanie dowiedzieć się niczego w banku, ViaSms prosi o potwierdzenie przelewu z banku mówiąc że Banki dostarczają tego typu rzeczy. Powoli zaczyna mi brakować sił na to wszystko, a chciałem tylko wyjść na czysto z chwilówkami. Nie sądziłem że z normalnym bankiem współpraca będzie przebiegać tak źle.

 

Prosiłbym o jakieś rady i ewentualną drogę którą mogę podążać żeby ten etap zamknąć.

W sumie może to istotna informacja - bank z którym mam taki problem to Alior Bank

[Maciek86]

Dlaczego pieniądze wróciły do Alior Banku?

Czy w numerze rachunku do spłaty był błąd?

Przy kredytach konsolidacyjnych- jeśli bank odbierający przelew odrzuci go, to pieniądze wracają na rachunek techniczny kredytu. Klient musi wówczas ponownie złożyć dyspozycję przelewu środków.

Zastanawia mnie jednak cały czas, dlaczego środki wróciły? Przecież Alior robiąc konsolidację chce od klienta dokumenty potwierdzająca numer rachunku do spłaty, więc szansa na błąd w podaniu numeru rachunku jest bardzo mała.

[Cobretti203]

ponoć ViaSms nie zaksięgowała tego przelewu i dlatego wrócił. Nie wiem niestety czemu - tej informacji nie dostałem ani z Via ani z Alioru (informację o tym że pieniądze wróciły dostałem dopiero po miesięcznym kontakcie gdzie zapewniali że wszystko jest ok bo jest w umowie).

 

Dane do przelewu są dobre, oczywiście dostali pełną dokumentację przy składaniu wniosku, natomiast z powodu ich błędów na samym starcie i tak musiałem zapłacić odsetki karne za pierwszą chwilówkę ponieważ wszystko i tak się przeciągnęło o tydzień ponieważ czegoś w Aliorze jednak brakowało mimo tego że dostali ode mnie komplet wszystkiego.

 

Najgorsze jest to że nie jestem w stanie od nich uzyskać informacji na temat tej wpłaty - żadnego potwierdzenia, ponownej informacji czy coś zostało wysłane itd. Sprawa jest tak bagatelizowana że po 5 mailach nagle oddział w banku stwierdza że nie może mi udzielic żadnych informacji, bo nie jest to dzial za odpowiedzialny. Gdzie maila puszczam na kilka adresów ale odpisuje tylko ten który odpowiedzi udzielić mi nie może..

Jestem bezradny..

 

Dodatkowo piszesz: "pieniądze wracają na rachunek techniczny kredytu", tylko że ja nie mam konta w Aliorze. Aczkolwiek nie wiem czym jest rachunek techniczny, ale chyba o takowym fakcie powinienem zostać poinformowany prawda?

[Marta.]

Nie masz konta, ale automatycznie bank ustala tzw. rachunek techniczny. Nie musisz mieć jego numeru, ani zwykłego konta w tym banku. Nie zawsze informują o tym. Kiedyś zamknęłam konto, ale spłacałam kredyt, też przez rachunek techniczny ustanowiony do spłaty.

[Cobretti203]

Dziękuję za informację.

 

Co w takim bądź razie z wykonaniem przez bank usługi jaka była zawarta w umowie, lub też uzyskaniu potwierdzenia przelewu? Jest taka możliwość?

 

Nie mam innego sposobu na to aby przedstawić w ViaSMS fakt że taka sytuacja w ogóle miała miejsce.

List z opinią reklamacyjną wysłany ponoć z banku na początku czerwca - wciąż do mnie nie dotarł, więc nie znam nawet dokładnej opinii odrzuconej reklamacji.