Skocz do zawartości

czy pracownik banku lub windykator ma prawo przyjść do zakładu pracy?


basia2307

Rekomendowane odpowiedzi

Proponuję poprosić dany bank o podstawę prawną takiego zachowania. Jeśli bank nic nie odpowie (a nie odpowie) to możesz powołać się na:

 

- art. 171 par. 5 prawa bankowego

Kto, będąc obowiązany do zachowania tajemnicy bankowej, ujawnia lub wykorzystuje informacje stanowiące tajemnicę bankową, niezgodnie z upoważnieniem określonym w ustawie, podlega grzywnie do 1 000 000 złotych i karze pozbawienia wolności do lat 3.

 

- art. 212 par. 1 kk lub art. 216 par. 1 kk (w zależności od okoliczności)

Pomówienie lub znieważenie.

 

Pewnie jeszcze kilka by się znalazło.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Łukasz moim zdaniem pracownik windykacji nie łamie prawa , gdzie jest napisane że nie może przyjśc do zakładu pracy ??????????? :p

 

gdzie jest napisane że nie mogą zadzwonić do zakładu pracy ?????

 

problem się pojawia wtedy jak i co mówią .............. i wtedy mogą łamać tajemnice bankową

 

 

prosty przykład : jestem windykatorem z banku X jadę do klientki Y do zakładu pracy , przedstawiam się że jestem pracownikiem banku X i mówię że chciałbym żeby pan z ochrony, , sekretarka poprosili panią Y , nie widzę problemu ani łamania prawa i tak samo jest z dzwonieniem ,

 

oczywiście jeśli powiem na recepcji że pani Y ma 100 tyś długu itd to oczywiście łamie tajemnicę bankową, i z tego co wiem pracownicy windykacji starają się tego nie robić bo konsekwencje mają spore :p

Odnośnik do komentarza
Łukasz moim zdaniem pracownik windykacji nie łamie prawa , gdzie jest napisane że nie może przyjśc do zakładu pracy ??????????? :p

 

gdzie jest napisane że nie mogą zadzwonić do zakładu pracy ?????

 

problem się pojawia wtedy co mówią .............. i wtedy mogą łamać tajemnice bankową

Na jakiej podstawie prawnej bank może zdradzać że klient ma pożyczkę i jej nie spłaca, a zapewne to mówią - przecież nie dzwonią żeby zamienić dwa słowa na dobry początek dnia. Umowa jest zawarta między bankiem a pożyczkobiorcą.

 

I jeszcze jedna rzecz - wiesz dlaczego idąc w imieniu swojej żony bez stosownego upoważnienia nie uzyskasz w banku odpowiedzi na dowolne pytanie? Bo istnieje coś takiego jak poufność zawartych umów co reguluje prawo bankowe. Swoją drogą pracodawca nie powinien podawać jakichkolwiek informacji bankowi.

Odnośnik do komentarza

dokładnie w 100 % to wiem co napisałeś :p oczywiscie mąż o żonie nic nie powinien sie dowiedziec i odwrotnie też , nawet przez tel , chyba że jest sprytny :p

 

ps. w którym momencie bank to zdradza bo nie wiem ?? napisałem że pracownik windykacji przychodzi i nikomu nic nie mówi , przedstawia sie ze jest z banku np PKO i prosi panią Kowalską złamał prawo ???

Odnośnik do komentarza
Łukasz moim zdaniem pracownik windykacji nie łamie prawa , gdzie jest napisane że nie może przyjśc do zakładu pracy ??????????? :p

 

gdzie jest napisane że nie mogą zadzwonić do zakładu pracy ?????

 

problem się pojawia wtedy jak i co mówią .............. i wtedy mogą łamać tajemnice bankową

 

 

prosty przykład : jestem windykatorem z banku X jadę do klientki Y do zakładu pracy , przedstawiam się że jestem pracownikiem banku X i mówię że chciałbym żeby pan z ochrony, , sekretarka poprosili panią Y , nie widzę problemu ani łamania prawa i tak samo jest z dzwonieniem ,

 

oczywiście jeśli powiem na recepcji że pani Y ma 100 tyś długu itd to oczywiście łamie tajemnicę bankową, i z tego co wiem pracownicy windykacji starają się tego nie robić bo konsekwencje mają spore :p

Oczywiście, masz rację. Ja zakładam, że bank będzie chciał poinformować pracodawcę o zaległościach, a biorąc pod uwagę doświadczenia moich Klientów choćby z EB tak właśnie jest :( Ponadto wizyty w pracy można podciągnąć pod nachodzenie.

Odnośnik do komentarza

Bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi ale jeżeli dzwoni pracownik banku do pracy to wiadomo w jakim celu.Odbiera ktoś inny i już wie,że ta osoba ma jakieś problemy skoro dzwonią do pracy.Niestety już wszyscy wiedzą uważam,że jest to nagminne łamanie tajemnicy bankowej przez banki a zwłaszcza EB.

Odnośnik do komentarza
Bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi ale jeżeli dzwoni pracownik banku do pracy to wiadomo w jakim celu.Odbiera ktoś inny i już wie,że ta osoba ma jakieś problemy skoro dzwonią do pracy.Niestety już wszyscy wiedzą uważam,że jest to nagminne łamanie tajemnicy bankowej przez banki a zwłaszcza EB.

 

jeśli dzwoni do pracy i ktoś inny odbiera to niestety wie w jakiej sprawie dzwoni :( ale to raczej nie jest łamanie prawa oczywiście jeśli nie mówi o tym o czym nie może ..........

Odnośnik do komentarza

dobry temat

Ostatnio dzwonili do mnie do pracy z AIG banku tzn na inny dział koleżanka na drugi dzień mnie powiadomiła był to piątek ze dzwonili do mnie z AIG z działu platności buhahaha zaraz do nich zadzwoniłam o co kaman oczywiscie chodzi o opoznienia 25 dni.Mówie im ze maja moja komórke i na nią maja dzwonić

Sobota byłam w pracy miałam pilne zlecenia i znów koleżanka przynosi telefon mojemu brygadziscie bo ja byłam na sniadaniu a ten mi na stołówke.Wszyscy sie na mnie gapili jak na ufo.

Dzwonili w czwartek zadzwonilam do nich pozniej ,dzwonili w sobote do pracy nie majac pewnosci czy pracuję, toć to paranoja wszyscy wiedzą ze mam długi bo imbecyl w sobote sie przedstawił kim jest skad i w jakiej sprawie

a efekt jest taki ze dostałam notatkę służbowa za zalatwianie spraw prywatnych w godzinach pracy i pozbyłam sie w ten sposób całej premii bagatela 500zł

Nie pomogły tłumaczenia, szef stwierdził ze dopuszczalne sa telefony np ze szpitala z przedszkola ale takich spraw nie chce i nie moze tolerowac ....Dzban z widnykacji pierd.... jak nakręcony a ja kretynka nie odłożyłam słuchawki tylko zaczęłam z nim dyskutować ze na ten numer nie ma dzwonic..

i znów pod górke

Odnośnik do komentarza

prosze o pomoc jak zlozyc skarge na windykacje gdyz ciagle neka mnie w pracy mimo ze odbieram prywatny telefon i tylko sie opozniam z rata.prosze o pomoc

 

podaje moj e-mail nusia106wp.pl prosze o linki od doradcy lukaszb ,ktory juz mi pomogl wiec polecam go szukajacym pomocy w sprawach kredytow!!!!!!

Odnośnik do komentarza
prosze o pomoc jak zlozyc skarge na windykacje gdyz ciagle neka mnie w pracy mimo ze odbieram prywatny telefon i tylko sie opozniam z rata.prosze o pomoc

 

podaje moj e-mail nusia106wp.pl prosze o linki od doradcy lukaszb ,ktory juz mi pomogl wiec polecam go szukajacym pomocy w sprawach kredytow!!!!!!

Dziękuję za dobrąą opinię nt mojej pracy. Bardzo mi miło.

 

Wracając do tematu:

 

Art 190a KK

 

§ 1. Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność,

 

podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto, podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek lub inne jej dane osobowe w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej.

 

§ 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 lub 2 jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca

 

podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

 

§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 następuje na wniosek pokrzywdzonego.

 

Należy złożyć stosowne zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z powyższym.

Odnośnik do komentarza

Wszystko zalezy też od dokumentów podpisanych w czasie umowy - np w mojej firmie klient musi podpisać tzw. dyspozycję - czyli dobrowolnie wyraza zgode aby firma w przypadku powstania zaległości mogła się skontaktować z obecnym lub kazdym przyszłym pracodawca na podst. art 91KP w celu powiadomienia o zaleglosciach i prośby aby zaklad pracy potrącał te zaległosci z wypłaty bez koniecznosci kierowania sprawy na droge sądowa - radzę zatem zobaczyc kopie dokumentów z umowy.

Odnośnik do komentarza

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...
X  POBIERZ RAPORT BIK