pat1977 Opublikowano 23 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2016 Witam! Bardzo proszę o pomoc, ponieważ w dniu wczorajszym otrzymałem pismo listem poleconym z Kancelarii Medius o cesji, która odbyła się dnia 28 czerwca 2016 roku. Mam wpłacić 372,61 gr. Od 2014 roku jestem sam z dwójką małych dzieci, żona zmarła na raka. Ja straciłem pracę w kwietniu 2014r. Zostałem z masą długów. Większość już ogarnąłem i myślałem, że z pożyczką w Kredito24 również będzie ok. W maju tj. 25.05.2016r. otrzymałem meila z firmy Kaczmarski Inkaso, że długu zostało 303 zł, 27.05.2016r. wpłaciłem 50 zł, w czerwcu to samo 50zł. zostało mi 203zł, które chciałem wpłacić całościowo teraz 27 lipca, ale nie zdążyłem bo dostałem pismo o cesji. Nie rozumiem tylko jednego, skąd kwota 372,61, skoro na dzień 28.06.2016 r. było 203 zł? Czy ktoś z Państwa jest mi w stanie pomóc? Mam 7 dni na zapłatę. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
lukaszb Opublikowano 23 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2016 Czy ktoś z Państwa jest mi w stanie pomóc? Mam 7 dni na zapłatę. Skontaktuj się z wierzycielem i ustal skąd ta kwota. Najlepiej też postaraj się ustalić spłatę w jakiś sensownych dla Ciebie ratach. Jeżeli nie dojdziecie do porozumienia poczekaj na sąd. Wtedy pomyślimy co dalej. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
pat1977 Opublikowano 23 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2016 Dziękuję za odpowiedź, będę dzwonił do nich w poniedziałek. Martwię się strasznie, bo od wtorku jestem z młodszą córką w szpitalu. Dal mnie te 172 zł z groszem to ogromne pieniądze. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
lukaszb Opublikowano 23 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2016 Dziękuję za odpowiedź, będę dzwonił do nich w poniedziałek. Martwię się strasznie, bo od wtorku jestem z młodszą córką w szpitalu. Dal mnie te 172 zł z groszem to ogromne pieniądze. Spokojnie. Ustal co trzeba i daj znać. Na pewno Ci pomogę jak będzie trzeba. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
pat1977 Opublikowano 23 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2016 Dodam tylko, że nie otrzymałem żadnego pisma z Kredito24 o wypowiedzeniu umowy. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
lucjanbohme Opublikowano 23 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2016 Nie traktuj tego co piszę jako wyrocznię, ale kancelaria Medius postrzegana jest wśród środowiska radców jako firma wręcz niepoważna. Nie potrafi wskazać wniosków dowodowych na poparcie powództwa. Nie znam nikogo, kto przegrał z nimi w sądzie. Wiem za to, że będą dogrywki, to znaczy sprawy z powództwa dawnych poznanych, obecnie nękanych mimo oddalenia powództwa Medius w całości. Decyzja należy do ciebie, ja na twoim miejscu zaczekałbym na pozew. Jak widzisz wpłacałeś i nawet nie wiadomo gdzie podziały się te pieniądze. Prawdę i sprawiedliwość można znaleźć chyba tylko w sądzie. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
INLET Opublikowano 24 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Prawdę i sprawiedliwość można znaleźć chyba tylko w sądzie. Nie tak do końca Ale zgadzam się. Jakakolwiek z nimi dyskusja jest bez sensu. Cytuję "może Pani wskazać skąd jest zadłużenie" odp: "to znaczy że odmawia Pan spłaty?". A do sądu nie idzie się po sprawiedliwość tylko po rozstrzygnięcie sporu. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Izab_31 Opublikowano 24 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Mój dług też sprzedali do Medius. Z tym że ja byłam święcie przekonana, że mam wszystko spłacone. A tu taka niespodzianka. Pani z Medius twierdzi, że zostały opłaty windykacyjne w kwocie 300 zł. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
pat1977 Opublikowano 24 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Czy dobrym pomysłem byłoby wysłanie pism do Ministerstwa Sprawiedliwości, Prokuratora Generalnego oraz Urzędu Ochrony Konsumenta? Przecież tak nie można,straszą umieszczeniem na stronach : wp.pl, murator i coś tam jeszcze. Czy na takich ludzi nie ma sposobu? - - - Uaktualniono - - - I co Pani z tym zrobiła? Ja chyba już zapłacę im tą kwotę,nie mam siły się z nimi szarpać. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Izab_31 Opublikowano 24 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Pat1977, czekam na nakaz zapłaty. Nie zapłacę im 300 zł, bo nawet nie potrafią wskazać, z czego wynika ta kwota. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
lukaszb Opublikowano 24 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Czy dobrym pomysłem byłoby wysłanie pism do Ministerstwa Sprawiedliwości, Prokuratora Generalnego oraz Urzędu Ochrony Konsumenta? Przecież tak nie można,straszą umieszczeniem na stronach : wp.pl, murator i coś tam jeszcze. Czy na takich ludzi nie ma sposobu? Moim zdaniem szkoda czasu na takie szarpanie. Oni twierdzą jedno, Ty twierdzisz drugie. Jeżeli nadal będą wykazywać jakieś kwoty z księżyca poczekaj na nakaz i wtedy w sądzie swoje załatwisz. Dokładnie jak napisała poprzedniczka. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
pat1977 Opublikowano 24 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Moim zdaniem szkoda czasu na takie szarpanie. Oni twierdzą jedno, Ty twierdzisz drugie. Jeżeli nadal będą wykazywać jakieś kwoty z księżyca poczekaj na nakaz i wtedy w sądzie swoje załatwisz. Dokładnie jak napisała poprzedniczka. Po całej nocy przemyśleń i szukania w internecie, wywnioskowałem że nie mogą żądać więcej,niż faktyczny stan zadłużenia.Dla świętego spokoju chciałem już zapłacić to co żądają, ale kurcze dlaczego mam im dawać dodatkowe pieniądze za nic? Czy wysłać do nich pismo z załącznikami, dowodami wpłat oraz meilem z Kaczmarski Inkasso z dnia 25.05.2016, gdzie jest widoczna kwota zadłużenia 303zł? Boję się, że umieszczą mnie na jakiejś stronce, o których pisali. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
lukaszb Opublikowano 24 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Po całej nocy przemyśleń i szukania w internecie, wywnioskowałem że nie mogą żądać więcej,niż faktyczny stan zadłużenia.Dla świętego spokoju chciałem już zapłacić to co żądają, ale kurcze dlaczego mam im dawać dodatkowe pieniądze za nic? Czy wysłać do nich pismo z załącznikami, dowodami wpłat oraz meilem z Kaczmarski Inkasso z dnia 25.05.2016, gdzie jest widoczna kwota zadłużenia 303zł? Boję się, że umieszczą mnie na jakiejś stronce, o których pisali. Możesz wyslać pismo, zadzwonić, wysłac email. Jak Ci wygodnie. Podnoś, że nie uznajesz wysokości roszczenia bo Twoim zdaniem wynosi ..... Załącz potwierdzenia przelewów i cierpliwie czekaj na ciąg dalszy. Doliczają Ci cuda wianki, kompletnie bez jakiegokolwiek uzasadnienia i później straszą, żebyś tylko zapłacił. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Izab_31 Opublikowano 24 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Blefują. Chcą Cię zmusić, żebyś zapłacił. Liczą, że wykopiesz pieniądze spod ziemi i przyniesiesz w zębach. Ja wychodzę z długów chwilówkowych od kilkunastu miesięcy. I szczerze Ci napiszę, że gdybym jakieś półtora roku temu zasięgnęła rady prawnika, to wiedziałabym, że jeden email od windykacji nie może kosztować 40 zł. A ja płaciłam wszystko, zadłużając się w innych firmach i zakładając sobie kolejną pętlę na szyję. A tutaj przykład opłat windykacyjnych z firmy Visset: odsetki: 1,25 wykonanie telefonu: 12 zł wysłanie sms: 140 zł wysłanie email: 180 zł Emaile i smsy zapewne ze złota wysadzanego brylantami. ;) 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
INLET Opublikowano 24 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Czy dobrym pomysłem byłoby wysłanie pism do Ministerstwa Sprawiedliwości, Prokuratora Generalnego oraz Urzędu Ochrony Konsumenta? Przecież tak nie można,straszą umieszczeniem na stronach : wp.pl, murator i coś tam jeszcze. Czy na takich ludzi nie ma sposobu? - - - Uaktualniono - - - I co Pani z tym zrobiła? Ja chyba już zapłacę im tą kwotę,nie mam siły się z nimi szarpać. I na to właśnie za każdym razem liczą...Na zapłacenie dla świętego spokoju 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
lukaszb Opublikowano 24 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 A tutaj przykład opłat windykacyjnych z firmy Visset: odsetki: 1,25 wykonanie telefonu: 12 zł wysłanie sms: 140 zł wysłanie email: 180 zł Emaile i smsy zapewne ze złota wysadzanego brylantami. ;) Kiedyś zadałem pytanie jednej firmie, dlaczego koszt zwykłego wezwania do zapłaty to 150 zł, a ostatecznego 180 zł. Wiesz co odpowiedzieli? Że na ostatecznym jest więcej napisane. I bez kitu, mam to na piśmie To pokazuje szaleństwo o którym rozmawiamy. Ale też żeby zachować powagę... Z dużą częścią tych firm naprawdę można się dogadać na sensowne warunki spłaty w ratach np kapitału, albo kapitału i odsetek. Jak dłużnik odpali pismo na kilka stron, z podniesieniem zapisów tzw "smaczków" z umowy, kosztów, zacytuje kilka orzeczeń, kar UOKiK, klauzul abuzywnych to od razu w wielu przypadkach jest inna gadka. Warto więc najpierw trochę pocisnąć, a jak nie pomoże - sprzeciw od nakazu zapłaty. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Izab_31 Opublikowano 24 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Ja się próbowałam dogadać, np. w SmsKredyt. Pożyczka w kwocie 3000 wzięta na 24 miesiące. Spłacałam przez 12 miesięcy po 331 zł. Dłużej niestety nie dałam rady. Niedawno przysłali pisemko, w którym żądają 2800 zł. Czyli przez ten czas spłaciłam tylko 200 zł kapitału. Podobną sytuację mam w Aasa i Hapi. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
lukaszb Opublikowano 24 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Ja się próbowałam dogadać, np. w SmsKredyt. Pożyczka w kwocie 3000 wzięta na 24 miesiące. Spłacałam przez 12 miesięcy po 331 zł. Dłużej niestety nie dałam rady. Niedawno przysłali pisemko, w którym żądają 2800 zł. Czyli przez ten czas spłaciłam tylko 200 zł kapitału. Podobną sytuację mam w Aasa i Hapi. Nie wiem co do nich pisałaś, ale jak uprzejmie prosisz o... to się nie dogadasz. Przynajmniej nie znam takiego przypadku, a nawet jeżeli to warunki będą nie do przyjęcia. Np Ferratum potrafi zejść do zera z kosztów, odsetek i prowizji - do spłaty tylko kapitał. I żeby nie było - to stała praktyka, wolą w ten sposób załatwić sprawę bo zapewne wiedzą co się w sądzie może wydarzyć. Z Aasa różnie bywa, SMS Kredyt do dogadania, z Hapi nie wiem. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Izab_31 Opublikowano 24 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 SmsKredyt wysłał mi ugodę,uznanie długu w kwocie 2800 i propozycję rozłożenia na raty. Nie zgodziłam się. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
lukaszb Opublikowano 24 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 SmsKredyt wysłał mi ugodę,uznanie długu w kwocie 2800 i propozycję rozłożenia na raty. Nie zgodziłam się. I bardzo dobrze, jeżeli się nie dogadaliście na sensownych warunkach, a dług jest wątpliwy, to sąd jest najlepszym rozwiązaniem. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
pat1977 Opublikowano 24 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Czytam Państwa i człowiekowi nie chce się aż wierzyć, że są ludzie, którzy w tak bezczelny sposób wyłudzają dodatkowe pieniądze. Nie uchylam się od spłaty tego zadłużenia, systematycznie wpłacałem pieniądze na konto kredito24, zostało mi 203 zł, a tu teraz takie cuda. Wieczorem jak dzieciaki posną, poczytam na stronie UOKiK może coś tam wynajdę. Chce Państwu już na tym etapie bardzo podziękować, pomimo zadłużenia jakie posiadam, pierwszy raz z czymś takim się spotkałem. Przecież poświadczeniem są dowody wpłat, oni są jacyś niepoważni. Powinno być zabronione otwieranie tego typu pseudo kancelarii. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Izab_31 Opublikowano 24 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Daj znać, jak sprawa się rozwiązała. Niestety, takie są praktyki firm udzielających chwilówek. Tak naprawdę żyją z klientów, którzy nie są w stanie na czas regulować swoich zobowiązań. Większość wyznaje zasadę "święty spokój nie ma ceny" i płaci, zadłużając się jeszcze bardziej. SmsKredyt zaproponował mi harmonogram spłat: 100 zł przez 28 miesięcy, ale warunkiem jest uznanie długu. Dam sobie rękę uciąć, że zaraz polecieliby do sądu po nakaz. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
lukaszb Opublikowano 24 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Dam sobie rękę uciąć, że zaraz polecieliby do sądu po nakaz. Z jakiego powodu jeżeli dług nie byłby wymagalny? 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Izab_31 Opublikowano 24 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Skoro uznaję dług i oni mają to na piśmie, to nie mogą iść do sądu po nakaz? 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
lukaszb Opublikowano 24 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Skoro uznaję dług i oni mają to na piśmie, to nie mogą iść do sądu po nakaz? Żeby sąd wydał nakaz zapłaty dług musi być przede wszystkim wymagalny. To podstawa. Jeżeli zawierasz ugodę nie ma podstaw do skierowania sprawy do sądu o ile spłacasz zobowiązanie bez zarzutu. Ten dług (wierzytelność) nie jest wymagalny. Nawet Ci nie będę mówił ile nakazów w ten sposób uwalam - dług nie jest wymagalny ;) 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.