Skocz do zawartości

Nie mam żadnego majątku a grozi mi kompornik, jak to wygląda?


lenovo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Kupiłam rzecz za 7 tysięcy -3 tysiące zapłaciłam 4 nie.

Wczoraj dzwoniła do mnie prawniczka ze sprawa trafia do sądu i mam pytania bo jestem zielona.

1.Jak to wygląda od początku? rozprawa ,co się będą pytać,jak się mam przygotować?

2. dodam że umowa jest raczej słaba - jest podany tylko nr konta na który mam wpłacać pieniadze i data do kiedy, nie ma notki zawartej na temat co jeśli nie spłacę ani że ,,w sprawach nie uregulowanych obowiązuje kodeks karny)

totalnie prosta umowa niepełna - czy mogę w tym szukać luki i jakoś wybrnąć?

3. rozumiem ze jak zostanie wydany wyrok i nie zapłace to potem sprawa trafia do komornika? i prócz tych 4tys będę musiała pokryć koszy sądowe i komornicze? i tu jest mega ważne pytanie.

Ja nie mam nic, nic nie jest zapisane na mnie ani nie mam pracy-nic nie mam więc jak komornik moze sciągnąć dług skoro nic nie mam? mam 19lat wiec od rodziców nie może.czy sprawa wtedy jest umorzona?

słyszałam ze po 10latach ma się czyste konto ale nie mozna nic kupic na raty ani wziąść kredytu tak?

interesuje mnie bardzo ten temat co oni robią kiedy nie mogą ściągnąć długu? i czy wtedy bedzie musiał płacić ten gość któremu jestem dłużna? błagam o pomoc! i z góry przepraszam jeśli temat był

ps.jeśli to możliwe proszę odpisać prostym językiem bo chcę to dobrze zrozumieć bez tych fachowych nazw.

Z góry dziękuję!

Odnośnik do komentarza
Witam. Kupiłam rzecz za 7 tysięcy -3 tysiące zapłaciłam 4 nie.

Wczoraj dzwoniła do mnie prawniczka ze sprawa trafia do sądu i mam pytania bo jestem zielona.

1.Jak to wygląda od początku? rozprawa ,co się będą pytać,jak się mam przygotować?

2. dodam że umowa jest raczej słaba - jest podany tylko nr konta na który mam wpłacać pieniadze i data do kiedy, nie ma notki zawartej na temat co jeśli nie spłacę ani że ,,w sprawach nie uregulowanych obowiązuje kodeks karny)

totalnie prosta umowa niepełna - czy mogę w tym szukać luki i jakoś wybrnąć?

3. rozumiem ze jak zostanie wydany wyrok i nie zapłace to potem sprawa trafia do komornika? i prócz tych 4tys będę musiała pokryć koszy sądowe i komornicze? i tu jest mega ważne pytanie.

Ja nie mam nic, nic nie jest zapisane na mnie ani nie mam pracy-nic nie mam więc jak komornik moze sciągnąć dług skoro nic nie mam? mam 19lat wiec od rodziców nie może.czy sprawa wtedy jest umorzona?

słyszałam ze po 10latach ma się czyste konto ale nie mozna nic kupic na raty ani wziąść kredytu tak?

interesuje mnie bardzo ten temat co oni robią kiedy nie mogą ściągnąć długu? i czy wtedy bedzie musiał płacić ten gość któremu jestem dłużna? błagam o pomoc! i z góry przepraszam jeśli temat był

ps.jeśli to możliwe proszę odpisać prostym językiem bo chcę to dobrze zrozumieć bez tych fachowych nazw.

Z góry dziękuję!

Najpierw musisz dostać nakaz zapłaty. Jak dostaniesz, to wtedy daj znać. Do tego czasu nikt nic nie zrobi.

Odnośnik do komentarza
Witam. Kupiłam rzecz za 7 tysięcy -3 tysiące zapłaciłam 4 nie.

Wczoraj dzwoniła do mnie prawniczka ze sprawa trafia do sądu i mam pytania bo jestem zielona.

1.Jak to wygląda od początku? rozprawa ,co się będą pytać,jak się mam przygotować?

2. dodam że umowa jest raczej słaba - jest podany tylko nr konta na który mam wpłacać pieniadze i data do kiedy, nie ma notki zawartej na temat co jeśli nie spłacę ani że ,,w sprawach nie uregulowanych obowiązuje kodeks karny)

totalnie prosta umowa niepełna - czy mogę w tym szukać luki i jakoś wybrnąć?

3. rozumiem ze jak zostanie wydany wyrok i nie zapłace to potem sprawa trafia do komornika? i prócz tych 4tys będę musiała pokryć koszy sądowe i komornicze? i tu jest mega ważne pytanie.

Ja nie mam nic, nic nie jest zapisane na mnie ani nie mam pracy-nic nie mam więc jak komornik moze sciągnąć dług skoro nic nie mam? mam 19lat wiec od rodziców nie może.czy sprawa wtedy jest umorzona?

słyszałam ze po 10latach ma się czyste konto ale nie mozna nic kupic na raty ani wziąść kredytu tak?

interesuje mnie bardzo ten temat co oni robią kiedy nie mogą ściągnąć długu? i czy wtedy bedzie musiał płacić ten gość któremu jestem dłużna? błagam o pomoc! i z góry przepraszam jeśli temat był

ps.jeśli to możliwe proszę odpisać prostym językiem bo chcę to dobrze zrozumieć bez tych fachowych nazw.

Z góry dziękuję!

 

1. Nikt się Ciebie pytać o nic nie będzie. Sprawa pewnie trafi do E-sądu (jeśli kupiłaś to w banku), a następnie do komornika. Możesz złożyć sprzeciw w terminie 14 dni od dnia otrzymania wiadomości z sądu. Warto więc podejmować listy polecone. Wtedy jeśli wniesiesz skutecznie sprzeciw sprawa trafi do sądu rejonowego i tam na rozprawie będziesz mogła się dalej bronić. Nie wiem tylko czy jest sens, bo z treści Twojego posta wynika, że raczej udowodnienie długu nie będzie trudne. No i jak znam życie prędzej czy później z Ciebie to ściągną... Żebyś nie myślała że ktoś Ci odpuści 4 tysiące. Formalnie bank może Cię ganiać za to nawet do końca życia, a i Twoje dzieci może ganiać, i dalszą lub bliższą rodzinę (po Twojej śmierci za 100 lat). Ważne co najwyżej żeby pilnował terminów przedawnienia bo wtedy mogłabyś się skutecznie bronić. Oczywiście będziesz wisiała w bazach dłużnika i o ile teraz dług wynosi 4 tysiące, to za ileś lat będziesz miała do spłaty zdecydowanie więcej. Rocznie będą Ci doliczać ok 650 zł odsetek. Za 5 lat do spłaty będziesz miała już ponad 7 000 zł. Do tego dochodzą koszty sądowe, koszty komornika, jak jesteś obyta w przepisach prawa to pewnie Ci niepotrzebny prawnik.

 

Wszystko można tylko pytanie czy nie lepiej dogadać się z wierzycielem i spłacać mu po np 100 zł miesięcznie i po jakimś czasie mieć spokój? To że nic nie masz to akurat punkt dla Ciebie - komornik nic Ci nie zabierze i tym łatwiej bdzie Ci się porozumieć co do zapłaty na drodze polubownej.

 

2. No na pewno nie obowiązuje kodeks karny, tylko cywilny.

 

3. Na część odpowiedziałem Ci w pkt. 1. Jeśli jesteś nieściagalna komornik nic Ci nie zajmie. Można się spodziewać że na mocy przepisów egzekucja zostanie umorzona, co nie znaczy że dług znika, czy go nie będzie - pisałem o tym w pkt. 1. Ale jest to punkt dla Ciebie bo łatwiej zdecydowanie rozmawia się z wierzycielem gdy komornik nic nie może... Czyste konto będziesz miała jak to spłacisz tak czy inaczej. Twoje dane w BIK będą wisiały przez 5 lat od daty zapłaty. Jak zapłata będzie w 2015 to do 2020 wiszą.

 

Nie rozumiem co masz na mysli: " i czy wtedy bedzie musiał płacić ten gość któremu jestem dłużna?"

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
co to znaczy?????

Takie pismo z sądu. Jak przyjdzie, to wtedy można w terminie 14 dni wnieść sprzeciw. Brak wniesienia sprzeciwu albo nie odebranie takiego listu skutkować będzie uprawomocnieniem się takiego nakazu, a wtedy wierzyciel pójdzie z tym do komornika.

Odnośnik do komentarza

nie w banku to u prywatnej osoby, co daje mi to odwołanie w ciagu 14dni?

a odnoście tego co nie rozumiesz bo słyszałam ze jak ktos zgłosi sprawe do windykatora to jesli windykator nie moze sciagnąc długu to on musi mu zapłacic za jego robocizne?

czyli rozumiem ze nawet jesli nie zapłace to nawet za 10lat beda mogli z mnie sciagnąć/?

Odnośnik do komentarza
nie w banku to u prywatnej osoby, co daje mi to odwołanie w ciagu 14dni?

a odnoście tego co nie rozumiesz bo słyszałam ze jak ktos zgłosi sprawe do windykatora to jesli windykator nie moze sciagnąc długu to on musi mu zapłacic za jego robocizne?

czyli rozumiem ze nawet jesli nie zapłace to nawet za 10lat beda mogli z mnie sciagnąć/?

 

Ok. No to BIK Ci odpada. Będziesz pewnie wisiała w innych bazach dłużnika np. KRD (jeśli zostaniesz tam wpisana przez wierzyciela). Te mogą przetwarzać dane osobowe dłuznika do chwili zapłaty długu. Następnego dnia po zapłacie wysyłasz wniosek o wykreślenie, a oni muszą w terminie 14 dni usunąć Twoje dane. Generalnie jest tak że koszty windykacji ponosi dłużnik. Dług jeśli nie zostanie zapłacony (czyli przestanie istnieć) może być dochodzony. Jeśli sprawa się przedawni (bo czasem też tak się dzieje) to mimo że dług istnieje wierzyciel nie może skutecznie dochodzić długu na drodze prawnej. Tak jak wyżej pisałem - wierzyciel musi dbać o termin przedawnienia. Poczytaj na forach, ze ludzie którzy uniknęli płacenia mają problemy po latach bo gdzieś to nad nimi wisi i nagle muszą wytrzasnąć np takie 4 000 zł + odsetki bo chcą kupić mieszkanie, albo samochód... Oczywiście zrobisz jak uważam, nic mi do tego, ale jak dług jest mały to raczej bym się dogadywał z wierzycielem i spłacał po jakieś małe kwoty... Często też takie nieściagalne długi można w częsci umorzyć... Jest kilka możliwosci działania.

Odnośnik do komentarza

powiesz jakie mozliwosci?jak mogę wybrnąć?

oczywiscie chciałam to spłacic ale gosciu jest zmienny..dogadalismy się ze mam czas do konca roku a nagle mam telefon z kancelarii ze mam tydzień. i chcę po prostu uniknąć kosztów sądowych i komornika a teraz chwilowo mam ciężko i nie wytrzasnę tej sumy ;/

Odnośnik do komentarza
powiesz jakie mozliwosci?jak mogę wybrnąć?

oczywiscie chciałam to spłacic ale gosciu jest zmienny..dogadalismy się ze mam czas do konca roku a nagle mam telefon z kancelarii ze mam tydzień. i chcę po prostu uniknąć kosztów sądowych i komornika a teraz chwilowo mam ciężko i nie wytrzasnę tej sumy ;/

A co to dokładnie za umowa?

Odnośnik do komentarza
powiesz jakie mozliwosci?jak mogę wybrnąć?

oczywiscie chciałam to spłacic ale gosciu jest zmienny..dogadalismy się ze mam czas do konca roku a nagle mam telefon z kancelarii ze mam tydzień. i chcę po prostu uniknąć kosztów sądowych i komornika a teraz chwilowo mam ciężko i nie wytrzasnę tej sumy ;/

 

Przede wszystkim postaraj sie z nim porozumieć - bezpśrednio z wierzycielem. Powiedz jak sytuacja wygląda. Powiedz że się nie uchylasz tylko bardzo Ci zależy na tym, żeby wyjść z problemów. Powiedz, że możesz spłącać w jakiś kwotach małych po np 100 zł przez pierwszy rok, a jak tylko będziesz miała możliwość to albo spłacisz całość, albo będziesz spłacać w większych kwotach. Wcale się facetowi nie dziwię, że się wkurza i skierował sprawę do kancelarii bo 4 tysiące piechotą nie chodzi. Najlepiej (właściwie koniecznie), żebyście podpisali jakieś porozumienie że deklarujesz zapłatą w takiej i takiej kwocie... A może ktoś Ci jest w stanie pomóc w spłacie bo generowanie dodatkowych kosztów naprawdę niczemu nie służy.

 

Jak mu powiesz i dokładnie wyjaśnisz swój status materialny to powinnaś się z nim porozumieć. Każdy wierzyciel wie, że w takich przypadkach lepiej się dogadać niż czekać w nieskończoność na kasę.

Odnośnik do komentarza
normalna spisana recznie, zawarte jest tam tylko dane tego co kupiłam, i ze słata do takiego terminu na nr konta i podpisy..a tak to nie ma żadnych not prawnych

Mam wrażenie, że ta umowa jest..... przynajmniej dziwna. Dobrze było by ją zobaczyć, czy jest podstawa w ogóle na jej podstawie dochodzić czegokolwiek.

Odnośnik do komentarza

bo nieraz słyszałam jak znajoma tez cos sprzedawała ale spisała właśnie taką słabą umowę i przegrała sprawę...czyli nie odzyskała pieniedzy bo brakło pare słów w umowie. więc może byłby ktoś w stanie przybliżyć kiedy taka umowę można obejść? bo są napewno jakieś luki?

bo skoro nie ma nic od strony prawnej to?

(nie chodzi mi tu o to by sie wymigać tylko o to ze pokaze mu żeby się nie rzucał bo i tak przegra a kase mu spłace tak jak się zgodził czyli do konca roku)

Odnośnik do komentarza
bo nieraz słyszałam jak znajoma tez cos sprzedawała ale spisała właśnie taką słabą umowę i przegrała sprawę...czyli nie odzyskała pieniedzy bo brakło pare słów w umowie. więc może byłby ktoś w stanie przybliżyć kiedy taka umowę można obejść? bo są napewno jakieś luki?

bo skoro nie ma nic od strony prawnej to?

(nie chodzi mi tu o to by sie wymigać tylko o to ze pokaze mu żeby się nie rzucał bo i tak przegra a kase mu spłace tak jak się zgodził czyli do konca roku)

 

Słuchaj żebyś nie musiała tego spłacać, to najpierw musisz mieć słabą umowę, następnie musisz się skutecznie odwołać, następnie sąd musi podzielić Twój pogląd, że dług jest nienależny, następnie drugi sąd (w kolejnej instancji) musi podzielić ten sam pogląd, a w międzyczasie musisz wydać na prawnika itd. Wiesz, gdyby takie proste było miganie się przed zapłatą to każdy by brał a nikt by nie spłacał.

 

Kwestii uczciwości i Twoich zamiarów nie oceniam. Musisz wiedzieć że komornika to jeśli już to będziesz miała w grudni albo na początku przyszłego roku. Więc niezaleznie od wszystiego i tak zdązysz mu zapłacić. Pozdrowienia.

Odnośnik do komentarza
no ale dojdą mi koszty sądowe.

dzięki Wam serdecznie za odpowiedzi! jakbym mogła się jakoś odwdzięczyć ;]] dajcie znać

pozdrawiam!

 

Dlatego też lepiej się dogadywać niż płacić koszty o czym wyżej pisałem. Wszystkiego dobrego :)

Odnośnik do komentarza
bo nieraz słyszałam jak znajoma tez cos sprzedawała ale spisała właśnie taką słabą umowę i przegrała sprawę...czyli nie odzyskała pieniedzy bo brakło pare słów w umowie. więc może byłby ktoś w stanie przybliżyć kiedy taka umowę można obejść? bo są napewno jakieś luki?

bo skoro nie ma nic od strony prawnej to?

(nie chodzi mi tu o to by sie wymigać tylko o to ze pokaze mu żeby się nie rzucał bo i tak przegra a kase mu spłace tak jak się zgodził czyli do konca roku)

Podeślij tą umowę, to Ci powiem, co i jak.

Odnośnik do komentarza

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...
X  POBIERZ RAPORT BIK