Skocz do zawartości

Poważny problem z EUROBANKIEM proszę o POMOC !!!


DominikaZ

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam problem z bankiem Eurobank, a raczej z jego pracownikami Może zacznę od początku sprawa wygląda tak: z przyczyn życiowych wziełam kredyt gotówkowy w eurobanku na 60 rat.Kredyt był spłacany przeze mnie,ale w pewnym okresie miałam kłopoty finansowe i nie mogłam spłacać regularnie tego kredytu.Niestety po dwóch miesiącach otrzymałam wypowiedzenie umowy kredytu z informacją o kwocie wymagalnej do spłaty.Nie uiściłam takiej kwoty ponieważ nie było mnie na to stać. Wpłacałam w planówce banku kolejne raty, co prawda mniejsze,ale wpłacałam.Po jakimś czasie odezwał się windykator terenowy z tego banku z informacją,że mam teraz jemu wpłacać raty kredytu. Umówiłam się na spotkanie z tym Panem,pobrał ode mnie pieniądze dał pokwitowanie,ale nie dał mi żadnego nowego harmonogramu spłat - poinformowal tylko,że muszę dużo wpłacać. Zapytałam czy można podpisać z bankiem umowę ugody,że miałam chwilowe kłopoty,że chcę spłacić ten kredyt ale nie w takich kwotach ponad 600zł m-nie...Pan odpowiedział stanowczo,że nie ma takiej możliwości.Na następnym spotkaniu wpłaciłam mniej niż ostatnio i Pan windykator z eurobanku zapytał czy chcę zaczynać swoją karierę z komornikiem?Zatkało mnie jak to usłyszałam i powtórzyłam mu to samo co na poprzednim spotkaniu,ale to na nim nie zrobiło żadnego wrażenia. Napisałam więc pismo do banku z prośbą o podpisanie umowy ugody - niestety bezskutecznie.Później się okazało że ten Pan nie "prowadzi" już mojej sprawy i że mam sobie wpłacać gdzie chcę te pieniądze. Wpłacałam pieniądze w placówce banku.I jakiś m-c po tym odezwał się do mnie kolejny Pan z windykacji terenowej eurobanku z informacją że bank chce podpisać ze mną umowe ugody i żeby do tego doszło muszę wpłacić ok.1200 zł! Umówiłam się z tym Panem na spotkanie,aby zobaczyć o co chodzi. Na spotkaniu poprosiłam Pana o to,aby mi podał wysokosć naliczonych odsetki karnych itd. Pan powiedział,że on nie wie - on wie ile mam do zapłaty i koniec,ma też umowe ugody,która okazała sie dla mnie niekorzystna ponieważ na niższą kwotę raty m-nej co zwiększa moje koszty dodatkowe wobec banku tzn.niedojść że niższa rata to na kolejne 60 rat - kiedy ja teraz mam spłaconych 25 rat z tego kredytu. Powiedziałam Panu że nie chcę takiej ugody - chcę aby ugoda była podpisana na tych warunkach które miałam czyli wg harmonogarmu który mam.Powiedział że tak nie można. Na drugi dzień poszłam do placówki banku aby zapytać o te naliczone koszty.Niestety Pani nie bardzo wiedział jak mi pomóc,ale w końcu udało się,ale okazało się że ja jako klient banku nie mam dostępu do tego konta na które wpłacam raty kredytu i Pani nie może mi wydrukować historii tego rachunku.Poprosiłam,aby mi podyktowała.I ku mojemu zaskoczeniu Pani podaje mi kwotę 110 zł koszt wizyty pracownika terenowego banku w sumie wyszło ok.5 takich obciążeń.

Napisałam pismo do banku ze skargą na pracowników terenowych oraz zwróciłam się z prośbą o podpisanie umowy ugody i o podanie mi szczegułowego rozilczenia tego kredytu czyli odsetki, odsetki karne itd

Otrzymałam pismo z odpowiedzą.......Eurobank nie może przychylić się do Pani prośby,ba nawet nie podali mi informacji i które ich prosiłam! Nie podali nawet przyczyny dlaczego nie, bo co zupa była za słona??

I tak minęło kolejne ok.pół roku i znowu poszłam do banku z prośbą o podpisanie ze mną umowy ugody.Dodam,że straciłam pracę i jestem kompletnie ZAŁAMANA. Nie wiem co mam robić.

Oczywiście moja wina,że nie zapłaciłam wtedy tych rat i doszło do wypowiedzenia umowy,ale nia miałam jak zapłacić ale nie przestałam uiszczać opłat.

Byłam nawet u Rzecznika Praw Konsumenta z zapytaniem co ja mogę zrobić z tym bankiem,żeby zechcieli ze mną podpisać umowę ugody.Odpowiedział mi że pozostaje mi tylko ich prosić.

Zadzwoniła do mnie dziś pani z Eurobanku z informacją,że bank zechce ze mną podpisać umowę ugody jeżeli wpłacę jednorazowo 3000zł. Powiedziałam Pani ze nie dysponuję taką kwotą i że straciłam pracę i że przecież cały czas wpłacam dobrowolnie co m-c pieniądze, że się przecież nie migam. To mi odpowiedziała, że jak nie wpłacę to oni nie podpiszą umowy i zajmie się mną komornik.

To co wpłacam co m-c to idzie na karne odsetki a nie na kapitałi stoję w miejscu.

Chciałam się zapytać:

- czy pomimo tego że dokonuję wpłat dobrowolnych mogą mnie dać do komornika??

- czy możliwe jest,aby bank nie chciał podpisać umowy ugody z klientem?

 

- prosiłam bank o podanie kwot naliczonych na kredycie - nie otrzymałam tej informacji czy to nie jest naruszenie moich praw? Prezciez ja jako klient mam prawo wiedzieć za co mam dodatkowo zapłacone;

 

- czy jest jakiś sposób aby się dogadać z bankiem?

 

Bardzo proszę o pomoc w tej sprawie,ponieważ nie wiem już co robić, jak zareagować

Odnośnik do komentarza

- czy pomimo tego że dokonuję wpłat dobrowolnych mogą mnie dać do komornika??

- czy możliwe jest,aby bank nie chciał podpisać umowy ugody z klientem?

- czy jest jakiś sposób aby się dogadać z bankiem?

1. Tak, nawet powiedziałbym że to zrobią.

2. Tak, to dobra wola banku.

3. Prosić i błagać.

Odnośnik do komentarza

- czy pomimo tego że dokonuję wpłat dobrowolnych mogą mnie dać do komornika??

- czy możliwe jest,aby bank nie chciał podpisać umowy ugody z klientem?

- czy jest jakiś sposób aby się dogadać z bankiem?

1. Tak, nawet powiedziałbym że to zrobią.

2. Tak, to dobra wola banku.

3. Prosić i błagać.

Czyli jednym słowem nie mogę nic zrobić?? A dlaczego na pewno oddadzą do komornika??

No a to że pracownik banku chce ode mnie jednorazowej wpłaty 3000zł tj.wporządku?Jakiś regulamin im na to pozwala?A z komornikiem można się porozumieć co do wysokości wpłat?

Odnośnik do komentarza

Znam działania tego banku od środka współpracowałem z nimi przez dłuższy okres. Jedynie co Pani pozostaje to ich prosić. Szczerze nie wierze w to że się uda, ale próbować można.

Chyba zostaje Pani komornik i próba dogadania się z nim, co też będzie trudne.

 

Życzę powodzenia

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Euro Bank ma dość sprawnych windykatorów terenowych.

 

Zazwyczaj a nawet na pewno w razie opóźnień jest Pani zasypywana telefonami i SMS-ami..

Potem dostaje Pani pisma ponaglające i dyscyplinujące.Jeżeli nadal Pani nie płaci odwiedza Panią windykator terenowy.Z nim może Pani ustalić termin i kwotę do zapłaty ..taką która zadowoli bank i na którą będzie Panią stać, ale kwotę ustala windykator. I tu musi Pani daną kwotę wpłacić obowiązkowo.

Jeżeli Pani ma komornika po dwóch miesiącach to mnie bardzo dziwi???.

 

Prawda musiała być taka ze nie odpowiadała Pani na listy ,nie odbierała telefonów nie kontaktowała się z bankiem a prawdopodobnie windykatora nie wpuściła Pani do domu.

Dziwi mnie ten komornik i raczej nie uważam za wiarygodną Pani opowieść.

Akurat z tym bankiem pertraktuje najdłużej mając opóźnienia do 60 dni.

Ale mam tez pewne ustalenia ze moje zadłużenie nie może przekroczyć 60 dni dla tego co robię to płace sumy wyznaczone przez departament windykacji ......i to z podkulonym ogonem za to bez odsetek karnych.

Odnośnik do komentarza
Czyli jednym słowem nie mogę nic zrobić?? A dlaczego na pewno oddadzą do komornika??

No a to że pracownik banku chce ode mnie jednorazowej wpłaty 3000zł tj.wporządku?Jakiś regulamin im na to pozwala?A z komornikiem można się porozumieć co do wysokości wpłat?

Może Pani, nawet powinna Pani próbować porozumieć się z bankiem. Oczywistym jest natomiast to, że jeśli nie dojdziecie Państwo do kompromisu, bank będzie chciał odzyskać swoje pieniądze. Ma Pani to nieszczęście że z EB rozmawia się bardzo trudno. Niestety.

 

Kwota 3000 zł to tzw kwota inicjująca - różnie ją banki nazywają, ale ogólnie chodzi o wyrażenie przez dłużnika dobrej woli i chęci współpracy. Natomiast wewnętrzne procedury w tym banku zakładają że wyjściem do dalszych rozmów jest spłata tegoż zadłużenia.

Odnośnik do komentarza

Ja z kolei na nich narzekac nie moge wprawdzie nigdy nie zalegalam z wpłata ale czujac ze nie bede miala na rate zadzwoniłam do windykacji i zapytałam czy jest mozliwosc zmniejszenia kwoty raty Pani wypytała sprawdziła kazala napisac prosbe zaniosłam wiec do oddziału i za 2 dni tel zmniejszono o 1\3 zaznaczam nie pracowalam czyli bez dochodu na jeden telefon z AIG juz bylo trudniej ale tez zmniejszono teraz pisze bagalne strofy do Skok to jest ciezki orzech do zgryzienia!!!!Ale jestem pewna ze jesli my ubiegniemy problem i zrobimy to minimum chocby 10 razy to warto!!!Przeciez to w naszym interesie!!!

Odnośnik do komentarza
Ja z kolei na nich narzekac nie moge wprawdzie nigdy nie zalegalam z wpłata ale czujac ze nie bede miala na rate zadzwoniłam do windykacji i zapytałam czy jest mozliwosc zmniejszenia kwoty raty Pani wypytała sprawdziła kazala napisac prosbe zaniosłam wiec do oddziału i za 2 dni tel zmniejszono o 1\3 zaznaczam nie pracowalam czyli bez dochodu na jeden telefon z AIG juz bylo trudniej ale tez zmniejszono teraz pisze bagalne strofy do Skok to jest ciezki orzech do zgryzienia!!!!Ale jestem pewna ze jesli my ubiegniemy problem i zrobimy to minimum chocby 10 razy to warto!!!Przeciez to w naszym interesie!!!

 

Ze skokiem się nie dogadasz. I to ci mówię bo znam większość skoków, a jeśli mówisz o skoku Stefczyka to na 99% choćbyś pisała mnóstwo pism to i tak klapa. Ale warto próbować.

Odnośnik do komentarza
Ja z kolei na nich narzekac nie moge wprawdzie nigdy nie zalegalam z wpłata ale czujac ze nie bede miala na rate zadzwoniłam do windykacji i zapytałam czy jest mozliwosc zmniejszenia kwoty raty Pani wypytała sprawdziła kazala napisac prosbe zaniosłam wiec do oddziału i za 2 dni tel zmniejszono o 1\3 zaznaczam nie pracowalam czyli bez dochodu na jeden telefon z AIG juz bylo trudniej ale tez zmniejszono teraz pisze bagalne strofy do Skok to jest ciezki orzech do zgryzienia!!!!Ale jestem pewna ze jesli my ubiegniemy problem i zrobimy to minimum chocby 10 razy to warto!!!Przeciez to w naszym interesie!!!

 

Ze skokiem się nie dogadasz. I to ci mówię bo znam większość skoków, a jeśli mówisz o skoku Stefczyka to na 99% choćbyś pisała mnóstwo pism to i tak klapa. Ale warto próbować.

 

 

A ja znam przypadki, gdzie skok przywrócił wypowiedzine już umowy i zgodziła się na sensowne wpłaty. Tak więc nie ma reguły. Ale ogólnie ciężko się z nimi dogadać.

Odnośnik do komentarza

Ze skokiem się nie dogadasz. I to ci mówię bo znam większość skoków, a jeśli mówisz o skoku Stefczyka to na 99% choćbyś pisała mnóstwo pism to i tak klapa. Ale warto próbować.

Dogadałem się ze Skokiem Stefczyka :) Osoba z forum wczoraj to potwierdzała :) Da się...

Odnośnik do komentarza

Zawsze warto próbowac bo to co stracilismy juz nie wróci....ale gorzej być może pomocwkredycie mowi jak mój onkolog operacja nie uda sie na 99%zostało Pani 3y miesiace....a ja znalazłam odważnego który dal mi ten 1% i żyje 3 lata to co było to znamy to co nas czeka nikt nie przewidzi!!!Czasami ten 1% to całe życie ale zrozumie to pomocwkredycie jak będzie starszy ....

Odnośnik do komentarza

- czy pomimo tego że dokonuję wpłat dobrowolnych mogą mnie dać do komornika??

- czy możliwe jest,aby bank nie chciał podpisać umowy ugody z klientem?

- czy jest jakiś sposób aby się dogadać z bankiem?

1. Tak, nawet powiedziałbym że to zrobią.

2. Tak, to dobra wola banku.

3. Prosić i błagać.

Czyli jednym słowem nie mogę nic zrobić?? A dlaczego na pewno oddadzą do komornika??

No a to że pracownik banku chce ode mnie jednorazowej wpłaty 3000zł tj.wporządku?Jakiś regulamin im na to pozwala?A z komornikiem można się porozumieć co do wysokości wpłat?Prosze poczekać aż Pani kredyt przejdzie do Działu Trudnych kredytów i sprawę

przejmie Windykator zewnętrzny. Bedzie Miała Pani możliwość zawarcia ugody przy wpłacie aktywacyjnej kwoty wąchającej się w przedziale 5-10% wartości kredytu i możliwość rozratowania na max 60 rat lub umorzenie do 20% przy wpłacie pozostałej kwoty. Jak Pani sie z nim nie dogada wtedy komornik lub sprzedaż.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Pisał tu juz Łukasz ja tylko potwierdzam. List do banku musi byc tresciwy ,krótki i z sensem.Biadolenie zazwyczaj jest odnotowane ale tez trafia do kosza.

Prosze pamietac kazdy list trafia do odpowiedniego departamentu w banku...a kazdy windykator wyswietlajacy nasza strone z historia kredytowa widzi ja na ekranie.

 

Zatem piszemy ,dzwonimy prosimy ...ALE NIE BLAGAMY ANI TEZ NIE JECZYMY.

 

Wine bierzemy na siebie ale i tez udowadniamy bełna determinacje co do splaty zobowiazań.

Dowodem jest wplacanie sum podanych przez dzial windykacji lub wplacac regularnie wlasne sumy ale bez kpin ...prznajmniej w wysokosci odsetek.

Odnośnik do komentarza
Pisał tu juz Łukasz ja tylko potwierdzam. List do banku musi byc tresciwy ,krótki i z sensem.Biadolenie zazwyczaj jest odnotowane ale tez trafia do kosza.

Prosze pamietac kazdy list trafia do odpowiedniego departamentu w banku...a kazdy windykator wyswietlajacy nasza strone z historia kredytowa widzi ja na ekranie.

 

Zatem piszemy ,dzwonimy prosimy ...ALE NIE BLAGAMY ANI TEZ NIE JECZYMY.

 

Wine bierzemy na siebie ale i tez udowadniamy bełna determinacje co do splaty zobowiazań.

Dowodem jest wplacanie sum podanych przez dzial windykacji lub wplacac regularnie wlasne sumy ale bez kpin ...prznajmniej w wysokosci odsetek.

Pisma piszę jak najbardziej konkretne - z prośba ale wina jest oczywiście moja. I mam potwierdzenie ze przyjeli pisma.

Wpłacam kwotę jaką miałam wpłacać wg starego harmonogramu.

Niestety nie wiem jakie są odsetki, bo pomimo moich próśb na piśmie nie uzyskałam takiej informacji. Co ja mogę z tym zrobić??

Wiem że moja sprawa jest nadal w EUROBANKU w Departamencie Trudnych Kred. to co ja teraz mam zrobić? Zapożyczyć się gdzieś na te 3000zł czy bank odda mnie firmie zewn. czy od razu do komornika? jak to wygląda?

Odnośnik do komentarza
Euro Bank ma dość sprawnych windykatorów terenowych.

 

Zazwyczaj a nawet na pewno w razie opóźnień jest Pani zasypywana telefonami i SMS-ami..

Potem dostaje Pani pisma ponaglające i dyscyplinujące.Jeżeli nadal Pani nie płaci odwiedza Panią windykator terenowy.Z nim może Pani ustalić termin i kwotę do zapłaty ..taką która zadowoli bank i na którą będzie Panią stać, ale kwotę ustala windykator. I tu musi Pani daną kwotę wpłacić obowiązkowo.

Jeżeli Pani ma komornika po dwóch miesiącach to mnie bardzo dziwi???.

 

Prawda musiała być taka ze nie odpowiadała Pani na listy ,nie odbierała telefonów nie kontaktowała się z bankiem a prawdopodobnie windykatora nie wpuściła Pani do domu.

Dziwi mnie ten komornik i raczej nie uważam za wiarygodną Pani opowieść.

Akurat z tym bankiem pertraktuje najdłużej mając opóźnienia do 60 dni.

Ale mam tez pewne ustalenia ze moje zadłużenie nie może przekroczyć 60 dni dla tego co robię to płace sumy wyznaczone przez departament windykacji ......i to z podkulonym ogonem za to bez odsetek karnych.

Jak do komornika po 2 miesiącach??? Ja się z bankiem i windykatorem terenowym cały czas kontakowałam ja nikogo nie unikam.

Chodzi o to że zadzw.do mnie pani z EUROBANKU z dep.trudnych kredytów czy jakoś tak i powiedziała że jak nie wpłacę tych 3000zł to mnie do komornika da pomimo tego że wpłacam co m-c.

Czy to tak od razu do komornika? czy jeszcze po drodze jest jakaś firma zewnętrzna??

Odnośnik do komentarza
Euro Bank ma dość sprawnych windykatorów terenowych.

 

Zazwyczaj a nawet na pewno w razie opóźnień jest Pani zasypywana telefonami i SMS-ami..

Potem dostaje Pani pisma ponaglające i dyscyplinujące.Jeżeli nadal Pani nie płaci odwiedza Panią windykator terenowy.Z nim może Pani ustalić termin i kwotę do zapłaty ..taką która zadowoli bank i na którą będzie Panią stać, ale kwotę ustala windykator. I tu musi Pani daną kwotę wpłacić obowiązkowo.

Jeżeli Pani ma komornika po dwóch miesiącach to mnie bardzo dziwi???.

 

Prawda musiała być taka ze nie odpowiadała Pani na listy ,nie odbierała telefonów nie kontaktowała się z bankiem a prawdopodobnie windykatora nie wpuściła Pani do domu.

Dziwi mnie ten komornik i raczej nie uważam za wiarygodną Pani opowieść.

Akurat z tym bankiem pertraktuje najdłużej mając opóźnienia do 60 dni.

Ale mam tez pewne ustalenia ze moje zadłużenie nie może przekroczyć 60 dni dla tego co robię to płace sumy wyznaczone przez departament windykacji ......i to z podkulonym ogonem za to bez odsetek karnych.

Jak do komornika po 2 miesiącach??? Ja się z bankiem i windykatorem terenowym cały czas kontakowałam ja nikogo nie unikam.

Chodzi o to że zadzw.do mnie pani z EUROBANKU z dep.trudnych kredytów czy jakoś tak i powiedziała że jak nie wpłacę tych 3000zł to mnie do komornika da pomimo tego że wpłacam co m-c.

Czy to tak od razu do komornika? czy jeszcze po drodze jest jakaś firma zewnętrzna??

Nikt nie odda Pani do komornika.Głownym warunkiem żeby sprawa poszła do komornika to brak wpłat przez 3 miesiące kiedy sprawa znajduje się na DKT

Odnośnik do komentarza

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...