Tomek1923 Opublikowano 14 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2011 Witam czy ma ktoś może przykładowy wniosek o restrukturyzacje do PKO BP. Jak ogólnie w tym banku reagują na taką prośbę. Oraz jak wygląda sytuacja w Skoku Chmielewskiego. Odnośnik do komentarza
wiesia2 Opublikowano 14 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2011 Najlepiej to sie wybrać do oddziału i porozmawiać z nimi na temat restrukturyzacji, może jakis doradca w PKO pomoże napisac oświadczenie dlaczego chce Pan skorzystac z restrukturyzacji. Gwarantuje jak dobrze sie uzasadni swoje kłopoty to pomogą. Będę trzymała kciuki. Jak cos pisz czy sie udało. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza
Tomek1923 Opublikowano 14 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2011 Jestem bardzo miło zaskoczony ludźmi na tym forum, każdy pomaga, podtrzymuje na duchu, a ja już dawno straciłem wiarę w wielu ludzi. Idzie wiosna, będzie pięknie:) Odnośnik do komentarza
bomber Opublikowano 14 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2011 jeżeli chodzi o getin to nie znam jeszcze szczegółów a poznam w poniedziałek na spotkaniu z inspektorem , kiedy wypowiedzieli mi umowę po trzech dniach dostałem telefon z propozycją restrukturyzacji , bardzo się zdziwiłem bo nie słyszałem o takiej opcji w tym banku , ale że sam inspektor dzwoni chyba ma z tego jakąś niezła kasę Interesuje mnie czy pan zrestrukturyzował tą umowę. bo ja mam bardzo złe doświadczenia z tym bankiem. Mam od roku wypowiedzianą umowę. Po niezapłaceniu 2 raty w dwa dni wypowiedzieli umowę. Brałam kredyt przez Fiolet, dzwoniłam od Fioletu do banku z propozycjami ugody, restrukturyzacji itp, ale wszędzie odpowiadali że to ta druga strona decyduje, po prostu odbijali piłeczkę. Te 2 raty zapłaciłam, w międzyczasie dostalam informację, że weszła kolejna, którą też trzeba zapłacić. Trudno, wysłałam pismo do banku z propozycją ugody na wpłaty 300-400 zł mieśięcznie (rata była 190) odpowiedzieli negatywnie. Potem pomijając telefon od jakieś kancelarii prawnej pół roku temu, zupełny brak kontaktu. Pewna mądra Pani, jak byłam u kresu sił, doradca finansowy, powiedziała mi miesiąc temu, proszę płacić chociaż po trochu, nawet jak nie chcą. Więc od tamtego miesiąca zaczęłam płacić. Ale mam zobowiązania w innych bankach, które spłacam, a mam widmo komornika i nie śpię po nocach. Nie polecam tego banku! ------------------------------------------------------------------ ja mam takie samo spostrzeżenie chciałem przestrzec tutaj przed zaciąganiem czegokolwiek w GetinBanku. Z bankiem tym jestem w pewnym sensie związany od 8 lat. Najpierw miałem kredyt hipoteczny który po 6 latach został całkowicie spłacony i raty były płacone na czas. Potem wziąłem pożyczkę gotówkową i też płaciłem zgodnie z harmonogramem. W międzyczasie podnieśli ratę powołując się na jakieś tam zapisy o wzroście kosztów. Nie reagowałem bo było na rynku źle i ogólnie recesja a i kwota wzrosła raptem o 15 zł. Niestety w ubiegłym roku stanąłem twarzą w pracy z sytuacją redukcji etatów = zwolnienia choć z odprawą. Nie spowodowało to oczywiście bym nagle przestał płacić ratę (płaciłem z odprawy) i szukałem pracy. Niestety do chwili obecnej bez rezultatu. Widząc że kasa mi się już kończy i zostanie rata która jest nie do udźwignięcia a trzeba będzie ją płacić tylko z poborów żony napisałem prośbę do banku o zmniejszenie oprocentowania lub wydłużenie raty opisując całą sytuację. Niestety okazało się że dostałem odmowę! bo mam brak zdolności kredytowej i oczywiście przypomnienie że trzeba płacić raty zadeklarowane w harmonogramie. Nie wiem co teraz zrobić !?!. Nie uchylam się od płacenia natomiast w obecnej sytuacji kwota do spłacania jest zbyt duża byśmy mogli ją płacić z uposażenia żony. Co robić? Mam podkładkę w tej odpowiedzi że nie chcą obniżyć kwoty ale co z tego... z jednej strony nie chcemy mieć problemów a z drugiej strony po zapłaceniu tej pełnej kwoty nie było by z czego żyć. No chyba że znajdę pracę... Poradźcie co można jeszcze teraz zrobić w przypadku takiego potraktowania przez bank ... jestem bardzo tym zaskoczony! Odnośnik do komentarza
Ekspert Opublikowano 15 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2011 A może kredyt był ubezpieczony na wypadek utraty pracy? Odnośnik do komentarza
holter Opublikowano 31 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2011 (...) Ilość kredytów powalała z nóg,suma zobowiązań płaconych miesięcznie przekraczała dochody.Dwanaście miesięcy szukania wyjścia łatania dziur rezerwami i wizja nadchodzącej tragedii.Pisałem już o tym wiec nie będę wracał do tematu.Jedyna szansa jak się rysowała to było obniżenie rat poprzez wydłużenie kredytowania.....Dobrze mówić "wiśta wio" jak mawiał jeden bohater serialu.Generalnie nie ma na to co liczyć chyba ze ma się kredyt w odpowiednim banku i mocną motywację którą bank zaakceptuje. Na podstawie własnych doświadczeń z bankami przedstawię ranking najbardziej "przychylnych", średnio przychylnych i najbardziej skostniałych . Niech będzie to informacja dla tych co biorąc kredyty długo terminowe kierować się będą dostępnością ,szybkim załatwieniem kredytu i minimalna ilością składanych dokumentów.Zazwyczaj im bardziej kredyt dostępny tym gorzej gdy mamy kłopoty .A wiedzieć musimy ze kredyt bierzemy na kilka lat...a to czas gdy wszystko nam się w życiu zdarzyć może. A oto lista banków które pozytywnie ustosunkowały się do moich potrzeb zmniejszając mi ratę i podpisując aneks do umowy: (...) CITY BANK HANDLOWY....liczne oferty duża przystępność ...wybić sobie restrukturyzacje z głowy (...) Ja właśnie zacząłem bój o restrukturyzacje kredytów. Jak pisałem w innym temacie moje miesięczne zobowiązania to kwota prawie 2600 zł a obecny zarobek to 2400 zł. Wiem mało realne a jednak. Kredyty spłacam w miarę na bieżąco. Mam kredyty w Skoku, City Handlowym, Aigo oraz karty w mBank i BPH. Wysłałem pisma o wydłużenie okresu kredytowania. Póki co odpowiedzi negatywne. W przyszłym tygodniu wysyłam wnioski ponownie z mocniejszymi argumentami. Liczę na to, że banki zgodzą się na obniżenie miesięcznych rat chociaż o 40%. Czy komuś udało się zrestrukturyzować zadłużenie w City Handlowym ? Odnośnik do komentarza
Tomek1923 Opublikowano 10 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2011 Złożyłem wnioski o restrukturyzacje w SKOKu i PKO, w pierwszym banku sprawa już załatwiona, w PKO czekam od 2 tyg na odpowiedź, ktoś może wie dlaczego tak długo ? Odnośnik do komentarza
Ekspert Opublikowano 10 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2011 Odpowiadają w ciągu 30 dni, więc poczekaj Odnośnik do komentarza
rmnieruchomosci Opublikowano 12 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2011 Złożyłem wnioski o restrukturyzacje w SKOKu i PKO, w pierwszym banku sprawa już załatwiona, w PKO czekam od 2 tyg na odpowiedź, ktoś może wie dlaczego tak długo ? W PKO BP jest możliwość zawieszenie rat na miesiąc (całości rat nie tylko kapitału) lub na 3 miesiące (raz w całym okresie kredytowania). Proszę zerknąć w umowę i sprawdzić czy taki zapis istnieje. Można również się udać do PKO BP i zapytać się o możliwość zawieszenia rat. W czasie kryzysu bank "szedł na rękę" kredytobiorcy i pozwalał zawiesić raty na 6 miesięcy bez podawania przyczyny a na 12 miesięcy z podaniem przyczyny (sprawdzanie zdolności kredytowej) pozdrawiam Odnośnik do komentarza
Malgorzata Opublikowano 2 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2011 Czy jeśli zacznie się restrukturyzację umowy, to można próbować załatwić konsolidację? Będę wdzięczna za odpowiedź. Odnośnik do komentarza
Włodek 13 Opublikowano 2 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2011 Jedno wyklucza drugie.......jeżeli chodzi o jeden i ten sam bank. Odnośnik do komentarza
madagaskar84 Opublikowano 14 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2011 Witam posiadam kredyt w Eurobanku kwota około 24000zł została do spłacenia.Rata miesięczna wynosi 633zł.Od czego mam zacząć aby zmniejszyć tą ratę na poziom 450 zł.Proszę o konkretna pomoc. Odnośnik do komentarza
GONA Opublikowano 13 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2011 no to jestem w czarnej dupie:(( mam we frankach kredyt w getin rata ok 1600zł i w citi 640 a moje dochody 2200:((( pani w citi powiedziała mi że na pewno obniża w getin żeby też pisać..... jak sie nie zgodząto co mi zostanie????? Odnośnik do komentarza
AgnieszkA22 Opublikowano 11 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2013 Moje problemy zaczęły się dwa dni temu. Mam 22, od 18.03 jestem zarejestrowana w UP, od dnia 1.07 zaczęłam staż u pracodawcy (staż płatny 988,40 brutto, na 6 miesięcy) potem pracodawca musi zatrudnić mnie na minimum 3 miesiące. Konto mam w BZ WBK. Dnia 7 lipca skończył się limit kredytowy w koncie ( była to kwota 5000 zł) część udało mi się spłacić (zostało 3922 na minusie) do tego mam dwa kredyty łącznie na kwotę 16000 zł.Rata miesięczna (łącznie) to 425 zł. Kredyty spłacane bez żadnych opóźnień. Do tego mam dwie karty kredytowe łączny limit na 7000 (dwa razy zdarzyły się opóźnienia w spłatach minimalnych ale nigdy dłuższe niż 30 dni) Na obu kartach jest Ratio (rozłożenie kwoty transakcji na raty) łącznie 80 zł miesięcznie. Byłam w banku z prośbą o restrukturyzację, ale Pani zaproponowała mi próbę złożenia wniosku o rozłożenie pozostałej po debecie sumy na raty. Zdaję sobie sprawę, że nie mam w tym momencie zdolności kredytowej, czy jednak mimo tego mogę rozmawiać z bankiem odnośnie restrukturyzacji?? Czy lepiej żebym spakowała się i wyjechała do pracy za granicę, póki jeszcze moje długi nie są przeterminowane?? Bardzo proszę o odpowiedź i czy jest jakaś szansa poradzić sobie z tym mając staż? Czy może BZ WBK oferuje zawieszenie spłaty przez jakiś czas? Odnośnik do komentarza
lukaszb Opublikowano 11 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2013 Moje problemy zaczęły się dwa dni temu. Mam 22, od 18.03 jestem zarejestrowana w UP, od dnia 1.07 zaczęłam staż u pracodawcy (staż płatny 988,40 brutto, na 6 miesięcy) potem pracodawca musi zatrudnić mnie na minimum 3 miesiące. Konto mam w BZ WBK. Dnia 7 lipca skończył się limit kredytowy w koncie ( była to kwota 5000 zł) część udało mi się spłacić (zostało 3922 na minusie) do tego mam dwa kredyty łącznie na kwotę 16000 zł.Rata miesięczna (łącznie) to 425 zł. Kredyty spłacane bez żadnych opóźnień. Do tego mam dwie karty kredytowe łączny limit na 7000 (dwa razy zdarzyły się opóźnienia w spłatach minimalnych ale nigdy dłuższe niż 30 dni) Na obu kartach jest Ratio (rozłożenie kwoty transakcji na raty) łącznie 80 zł miesięcznie. Byłam w banku z prośbą o restrukturyzację, ale Pani zaproponowała mi próbę złożenia wniosku o rozłożenie pozostałej po debecie sumy na raty. Zdaję sobie sprawę, że nie mam w tym momencie zdolności kredytowej, czy jednak mimo tego mogę rozmawiać z bankiem odnośnie restrukturyzacji?? Czy lepiej żebym spakowała się i wyjechała do pracy za granicę, póki jeszcze moje długi nie są przeterminowane?? Bardzo proszę o odpowiedź i czy jest jakaś szansa poradzić sobie z tym mając staż? Czy może BZ WBK oferuje zawieszenie spłaty przez jakiś czas? Pytanie czy wiesz ile będziesz zarabiała po stażu, czego możesz się spodziewać? Jak znam nasze polskie marne realia też nie będziesz zarabiać jakiś kokosów. Nawet bym Ci powiedział żębyś się nie przejmowała bo pewnie komornik Ci będzie zabierał mało albo nic, nie mniej uważam że jesteś młoda i dobrze to spłacić i mieć spokój zamiast się ganiać do końca życia z komornikiem. Za kilka lat tych długów będziesz miała jeszcze raz tyle jeśli nie będziesz tego spłacać. Uważam że jak masz możliwość to wyjeżdzaj i spłać to jak najszybciej. Za 3 miesiące to możesz mieć już wypowiedziane umowy i właściwie będzie to podstawa do dalszych kroków prawnych i egzekucyjnych. Odnośnik do komentarza
AgnieszkA22 Opublikowano 11 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2013 no właśnie tego się obawiam, wypowiedzenia umów i egzekucji komorniczych. Nie chcę przegrać przed startem. Dziękuję za odpowiedź Panie Łukaszu. Odnośnik do komentarza
lukaszb Opublikowano 11 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2013 no właśnie tego się obawiam, wypowiedzenia umów i egzekucji komorniczych. Nie chcę przegrać przed startem. Dziękuję za odpowiedź Panie Łukaszu. Uważa że jak znajdziesz w miarę sensowną pracę za granicą to spłacisz to w kilka miesięcy. Tutaj w PL to nie dość że będziesz tyrała na stażu to jeszcze na umowie później po stażu dostaniesz jakieś grosze, które nie dość że nie pozwolą na normalne życie, to o spłacie długów możez zapomnieć. Efekt będzie taki że będą Ci te długi wciąż rosły. Tak to niestety wygląda. Ja więc jeśli miałbym możliwość szybkiej spłaty tych długów to bym się nie zastanawiał i szybko pojechał i temat zamknął. Trzymaj się. Wszystkiego dobrego. Jesteś młoda i nie ma co sobie życia ustrudniać (czy przekreślać) na starcie. Odnośnik do komentarza
Stolaz Opublikowano 11 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2013 Popieram Pana Łukasza. Pojechać do Holandii czy Niemiec na zbieranie owoców (mamy teraz sezon!), to żaden wstyd, ale bardzo mądre rozwiązanie. Jeśli masz możliwość pożyczenia od rodziny pieniędzy na wyjazd i możesz sobie w miarę szybko taką pracę ogarnąć to jedź, nie zastanawiaj się. W miesiąc jesteś w stanie odłożyć 2-3 tysiące. Jak posiedzisz do końca sezonu tak ze 2,5-3 miesiąca to jesteś w stanie te 8-9 tysięcy wyciągnąć i na bieżąco sobie zobowiązania spłacać. 8-9 tysięcy to już jest spłacony debet i nadpłacone dwie pożyczki plus kilka groszy w kieszeni w oczekiwaniu na lepszą pracę/kolejny wyjazd zagraniczny :-) PS: Kart kredytowych bym nie spłacał. To bardzo tani kredyt (w mBanku to np. 10,18%, Millenium w niektórych przypadkach chyba w ogóle nie ma oprocentowania, tylko dolicza prowizję do rozkładanej kwoty, jeśli pamiętam - nie wiem jak jest BZ WBK), także sądząc po racie (80 zł) bez ciśnienia można to spłacić, odsetki z oprocentowania kredytu na karcie (a pewnie jest to w granicach 16-21%) już się nie naliczają, a odsetki od oprocentowania Ratio to naprawdę grosze. Także w zasadzie jesteś w przed ostatnim momencie, aby coś sensownego jeszcze ogarnąć, więc nie zmarnuj tej szansy, bo jest duże prawdopodobieństwo, że się wygrzebiesz - sytuacja nie zahacza o tragedię ;-) Odnośnik do komentarza
Mariusz87 Opublikowano 14 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2013 Ja podzielę się swoim doświadczeniem z EuroBankiem. Miałem kredyt na 34 zł w EB, przy racie 840 zł. Złożyłem wniosek o restrukturyzację, jako powód podałem trudną sytuację finansową rodziny. Umotywowałem to odpowiednio, znajdując przykładowy wniosek o restrukturyzację w internecie. Dołączyłem załączniki w postaci rachunków itp. Po tygodniu dostałem odpowiedź, bank zmniejszył mi ratę na pół roku do 600 zł, + jednej raty nie musiałem płacić wcale. Oczywiście wydłużyło to wszystko okres spłaty, ale zawsze prawie 250 zł miałem w kieszeni. Obyło się bez żadnych problemów. Za kilka dni czeka mnie kolejny wniosek o restrukturyzację ale tym razem w Alior Banku. Mam kredyt na 65 zł, przy racie 1084 zł. (rata spadła do tylu z 1124 zł, przez obniżkę stóp procentowych). Chciałem wniosek złożyć wcześniej, ale konsultant AB powiedziała mi, że muszę spłacić najpierw 6 pierwszych rat. Tak więc za kilka tygodni będę mógł podzielić się z Wami opinią o AliorBanku. Pamiętajcie jednak, że ważne jest w takim wniosku, żeby napisać iż wyrażacie chęć spłaty kredytu, że nie chcecie doprowadzić do odwiedzin windykatora ani komornika, można dodać, że wpadliście w popularny wir kredytowy. Ja od siebie dodałem również (przy wniosku EuroBanku) osobistą opinię o EuroBanku pisząc, że są obecnie najlepszym bankiem na rynku itp;) wiadomo czasami trzeba trochę po słodzić. I pamiętajcie, piszcie prawdę oni i tak wszystko sprawdzają w BIKu! Odnośnik do komentarza
zula60 Opublikowano 14 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2013 uważam że to są bardzo ważne wskazówki ja nie mam tyle kredytów ale już taką małą pętlę i z tego co napisałeś wiem gdzie raczej nie dobijać się o kredyt Odnośnik do komentarza
monmon Opublikowano 20 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2014 Mam drobne pytanie. dostałam możliwość restrukturyzacji kredytu z największą ratą 36 000 ale dostałam pocztą aneks z listem od Departamentu Ryzyka Detalicznego - w liście opisane jest na ile rat po ile złotych rata /bez informacji czy z odstekami czy bez/ +2 egzemplarze aneksu nie podpisane przez bank i w ankesie zmianie ulegają: stopa oprocentowania i kwota kredytu /jest informacja jaka jest aktualna, ale nie ma nic o tym na jaką/ czy to jest normalna praktyka? Bo tak naprawdę na samej umowie nie mam informacji o tym na jaką kwote jest ta restrukturyzacja. Odnośnik do komentarza
lukaszb Opublikowano 20 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2014 czy to jest normalna praktyka? Bo tak naprawdę na samej umowie nie mam informacji o tym na jaką kwote jest ta restrukturyzacja. Ankes powinien jasno określać, które dokładnie postanowienia umowy zostają zmienione i jakie brzmienie otrzymują po zmianie. Oczywistym jest, że jeśli zmianie podlegają stopa oprocentowania i kwota kredytu to te parametry powinny być ujęte przed i po zmianie. Leży to w Twoim głębokim interesie żeby się później nie okazało, że masz kredyt "w cały świat" ;) Dopytaj w banku. Zapewne doszło do jakiegoś przeoczenia. Odnośnik do komentarza
magda.p24 Opublikowano 11 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2015 Witam! Mam poważne kłopoty. Posiadam kredyt konsolidacyjny w jednym banku, prócz tego pożyczkę i kartę kredytową w drugim banku, w trzecim kolejne dwie karty kredytowe. Na daną chwilę w prawie każdym banku mam zaległości w spłacie. Teraz zmieniła mi się sytuacja rodzinna i nie wiem co zrobić. Myślałam o rozłożeniu kredytu na mniejsze raty? Proszę o radę Odnośnik do komentarza
malgosz Opublikowano 18 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2015 a ja mam kredyt w geti bank,santander bank,profi credit,soho kredyt,vivus,bocian ,,provident,ekspres kasa,net credit,i ogromne zaległości,nie mam już z czego spłacac i nie wiem gdzie po pomoc sie zwrócic.z jednego bank mam już windykatora-zalegam z jedną rata,koszmar.kto pomoże mi wyjść z tego galimatiasu w który się wpakowałam. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi