Skocz do zawartości

Upadłość konsumencka hazardzisty.


AdamKredyt

Rekomendowane odpowiedzi

No fakt, ale to i tak zależy bo ktoś miał dwie wizyty i dostał na TAK a ktoś miał tonę papieru i dostał na nie.

 

Jak przedstawisz tonę papierów z leczenia to Twoje szanse diametralnie rosną. Jak przedstawisz dwa papiery - marne szanse. Na tym właśnie to polega.

Odnośnik do komentarza

Hmmm no to polegnę, nie będę niestety miał tonę papierów z leczenia skoro niedawno zacząłem, cóż zrobić.

 

Nie będę też składał wniosku za rok czy dwa, żeby tylko było leczenie...

 

Tak czy owak porozmawiamy i złożymy ten wniosek a jak będzie tak będzie...

Odnośnik do komentarza

Tak czy owak porozmawiamy i złożymy ten wniosek a jak będzie tak będzie...

 

Do kontaktu oczywiście zapraszam, może coś mądrego Ci podpowiem. Natomiast w kontekście "złożymy" - nie będę uczestniczył w czymś co ma małe szanse powodzenia. Te szanse diametralnie rosną jak się będziesz leczył.

Odnośnik do komentarza

Wiem i mam to opisane we wniosku.

 

W takim bądż razie musiałbym ten wniosek złożyć za rok albo przynajmniej pół.

 

Bo najpierw terapia a póżniej oczekiwanie na ośrodek, bo to nie jest tak, że się piszę a na następny dzień już się tam jest. I sześć tygodni tam a póżniej dalsza terapia. A i tak szansa w sądzie może być albo większa albo taka sama, wszystko zależy kto będzie sądził i jak podejdzie do sprawy.

 

A przez ten czas wszystko się skomplikuje ehhh i teraz muszę to wszystko pozałatwiać a nie siedzieć w ośrodku zamkniętym, kurczę to nie jest wszystko takie łatwe.

Odnośnik do komentarza

Ja sie lecze od lipca zeszłego roku.ukończyłam 6tyg terapie zamknięta w maju tego roku.uczęszczam na mitingi ah.jestem zapisana na kolejna terapie zamknieta pogłębiona 2tyg. Termin wrzesień październik.i boje sie.ze.to malo.radze jednak sie wstrzymac sie poleczyc.i dopiero złożyć wniosek bo mozna go złoŻyć raz na 10lat wiec warto sie dobrze przygotować...

Odnośnik do komentarza

Oczywiście, że to za mało bo samo leczenie nie wystarczy. Trzeba udokumentować, że się grało. Także twoja przeszłość się liczy np karany ma małe szanse. Do tego skąd się wzięło zadłużenie, czy np nie z mandatów, alimentów, braniu różnego sprzętu na raty na abonament etc Wszystko we wniosku ma znaczenie. Chłopak zaraz po rozpoczęciu dostał upadłość. Samo leczenie nie wystarczy trzeba dobrze udokumentować wniosek i mieć mocne papiery, że naprawdę się grało. Bo bez tego ani rusz bo kasa mogła pójść zupełnie na co innego niż mówicie.

Ja akurat mam wszytko udokumentowane bo wszystkie przelewy robione z konta bankowego i jest tego naprawdę nie mało. Gorzej jak ktoś naprawdę grał a nie ma na to dowodów, bo jak ma udowodnić , że grał na automatach lub punktach bukmacherskich jeśli grał bez karty gracza ?. Do tego historia gry na kilkaset stron a jeśli ściągnę od stycznia 2016 to byłoby kilka tysięcy stron codziennej gry, codziennej bez dnia przerwy do momentu rozpoczęcia leczenia. Tylko problem jest jak to wydrukować ?.

 

Do tego czy się pracuje, czy często zmienia prace, czy nie pije, czy często korzysta z L4 - wszystko ma znaczenie. Ja uzasadnienie pisałem sam, po prostu opisałem całą prawdę sam bez niczyjej pomocy.

Ja nie wiem jak wygląda sprawa w sądzie czy o coś pytają, jeśli tak to się nie zamotam bo sam to wszystko uzasadniłem i opisałem zgodnie z prawdą. Wiadomo konsultacja jest potrzebna bo tak naprawdę to nie wiem może coś pominąłem, może czegoś ważnego nie dopisałem a jak już ktoś to robił to będzie wiedział czego brakuje.

 

Ja mam problem czysto formalny gdzie i jak to wszystko uzupełnić. Umowy wydrukuję, wierzycieli wypiszę, dodam przy każdym ile i kiedy spłacone z ostatniego pół roku a ile do spłaty i do kiedy. Tylko we wniosku rubryk za mało, trzeba na dodatkowych kartkach uzupełniać i tu mam problem. A w umowach bez dokładnego adresu dopiszę, że danych od inwestorów nie otrzymałem, że pożyczka brana z serwisu społecznościowego i

dopiszę adres tego serwisu i notkę, że i od nich danych do sądu nie otrzymałem i załączę tego maila.

Odnośnik do komentarza
Oczywiście, że to za mało bo samo leczenie nie wystarczy. Trzeba udokumentować, że się grało. Także twoja przeszłość się liczy np karany ma małe szanse. Do tego skąd się wzięło zadłużenie, czy np nie z mandatów, alimentów, braniu różnego sprzętu na raty na abonament etc Wszystko we wniosku ma znaczenie. Chłopak zaraz po rozpoczęciu dostał upadłość. Samo leczenie nie wystarczy trzeba dobrze udokumentować wniosek i mieć mocne papiery, że naprawdę się grało. Bo bez tego ani rusz bo kasa mogła pójść zupełnie na co innego niż mówicie.

 

Mam za sobą ze 20 wniosków skutecznie przeprowadzonych o upadłość hazardzistów, a łącznie pewnie z 50 wszystkich upadłości. Wiesz, że w tych dotyczących hazardu ani razu nie pisałem o tym o czym Ty piszesz tu na forum. W ani jednym a skuteczność tych wniosków wynosi 100%. Każdy jeden wniosek o upadłość hazardzisty przeszedł mimo że kwoty były różne - od 80 000 zł do nawet przeszło 350 000 zł. Jeden mi tylko sąd oddalił i to w w przypadku matki jednej forumowiczki - sąd nie uwierzył, że ta Pani od 10 lat jest bezrobotna mimo że jest. Wiem natomiast jedno, podstawa przy upadłości hazardzisty to wykazanie że nie przebalowałeś tych pieniędzy, zaś masz bardzo poważny problem uzależnieniem. A wiesz skąd to wiem? Bo się naczytałem uzasadnień postanowień w podobnych sprawach. Uwierz mi, sędziego guziki interesuje czy balowałeś w tym czy innym kasynie, albo na tym czy innym automacie i czy robiłeś to w budzie na rogu czy przez internet. Ma to w nosie. Co go interesuje, czy grałeś czy rozdawałeś na ulicy te pieniądze. Jak złożysz wniosek to masz go przekonać, że jesteś chory. Jeden ćpa, drugi jest alkoholikiem, trzeci jest seksoholikiem, a Tobie się przypałętało uzależnienie od hazardu. I to jest najważniejsze... To jest powód Twojego grania, Twoich problemów finansowych i długów. Dopiero później ważna jest cała reszta.

 

Aha, jak chcesz to poszukam jutro wątek człowieka który poszedł do sądu z dwoma świstkami mimo że go przestrzegałem. Też wiedział lepiej i wtopił. Mam też na mailu podobną historię sprzed kilku tygodni - też wniosek oddalony.

Odnośnik do komentarza
Uwierz mi, sędziego guziki interesuje czy balowałeś w tym czy innym kasynie, albo na tym czy innym automacie i czy robiłeś to w budzie na rogu czy przez internet. Ma to w nosie. Co go interesuje, czy grałeś czy rozdawałeś na ulicy te pieniądze. Jak złożysz wniosek to masz go przekonać, że jesteś chory. Jeden ćpa, drugi jest alkoholikiem, trzeci jest seksoholikiem, a Tobie się przypałętało uzależnienie od hazardu. I to jest najważniejsze... To jest powód Twojego grania, Twoich problemów finansowych i długów. Dopiero później ważna jest cała reszta.

 

 

No ok ale z tego co czytam, to można było nie grać, rozdać pieniądze na ulicy a grę tylko sobie wymyślić? Tylko wystarczy się leczyć i to jest podstawa?. Ja wszędzie czytam, że podstawa to że naprawdę się grało a nie wydało kasy na inne rzeczy jak choćby kupowanie czegokolwiek, jakieś sprzęty, samochody etc

 

Leczenie też ważna, bardzo ważna sprawa, ale bez udokumentowania gry to nic nie da, no sorry mogę się mylić .

 

- - - Uaktualniono - - -

 

"Wiem natomiast jedno, podstawa przy upadłości hazardzisty to wykazanie że nie przebalowałeś tych pieniędzy, zaś masz bardzo poważny problem uzależnieniem"

 

O właśnie o to chodzi i powiedz jak ktoś nie ma żadnych dowodów na grę to co jak to udowodni ??

 

- - - Uaktualniono - - -

 

Łukasz ( a mogę tak pisać czy lepiej Panie Łukaszu) ja mam inny problem, ale o tym nie mogę na ogólnym, napiszę na priv ok ?

Odnośnik do komentarza
No ok ale z tego co czytam, to można było nie grać, rozdać pieniądze na ulicy a grę tylko sobie wymyślić? Tylko wystarczy się leczyć i to jest podstawa?. Ja wszędzie czytam, że podstawa to że naprawdę się grało a nie wydało kasy na inne rzeczy jak choćby kupowanie czegokolwiek, jakieś sprzęty, samochody etc

 

Leczenie też ważna, bardzo ważna sprawa, ale bez udokumentowania gry to nic nie da, no sorry mogę się mylić .

 

- - - Uaktualniono - - -

 

"Wiem natomiast jedno, podstawa przy upadłości hazardzisty to wykazanie że nie przebalowałeś tych pieniędzy, zaś masz bardzo poważny problem uzależnieniem"

 

O właśnie o to chodzi i powiedz jak ktoś nie ma żadnych dowodów na grę to co jak to udowodni ??

 

- - - Uaktualniono - - -

 

Łukasz ja mam inny problem, ale o tym nie mogę na ogólnym, napiszę na priv ok ?

 

Chłopie, Ty sobie czytasz w internecie a ja to robię na codzień z wielkimi sukcesami. Tym się różnimy. Ważne jest że nie chodzisz sobie rozrywkowo od 10 lat co sobotę na balety w kasynie tylko jesteś uzależniony i kombinujesz jak się odegrać, że ciągle o tym myślisz, że może okradasz rodzinę itd itd. Stąd musi być lekarz który Cię odpowiednio zdiagnozuje i poprowadzi, terapeuta ktory będzie prowadził terapię, jakiś psychiatra, psycholog i szereg innych ludzi zaangażowanych w Twój powrót do zdrowia. Co Ty myślisz ze wystarczy wpisać "dzień dobry jestem Krzyś" i ze sie gralo i juz się dostaje upadlość konsumencką? Guzik prawda. Takiego sędziego to w krzyżu boli że Tobie ma umorzyć 100 czy 200 tys na które on sam musi pracować rok albo dwa. No chyba że ten Twój hazard to jedna wielka sciema.

 

Przemyśl co wyżej napisałem. To Twoje życie, Twoja sprawa, ale przynajmniej przyjmij do wiadomości że Ty sobie czytasz a ja się tym od lat zajmuje z powodzeniem o czym możesz sobie poczytać tu i tam.

Odnośnik do komentarza

Nie no spoko, wiem jak jest i ja to rozumiem.

 

Trochę tam zamotałem z wypowiedzią i tyle.

 

Grałem ponad 30 lat, wiadomo nie udokumentuję tego z tamtego okresu, ale opiszę jak było, gdzie się wysyłało kupony i jakie, gdzie w tamtych latach były wyniki etc

 

Nieważne z ostatnich lat mam ten cały hazard udokumentowany bo mam dokumenty z banku potwierdzające przelewy i historie gry.

 

Ale mam pytanie na priv bo to bardzo ważne jest i nie na ogólnym ok ??

Odnośnik do komentarza
Nie no spoko, wiem jak jest i ja to rozumiem.

 

Trochę tam zamotałem z wypowiedzią i tyle.

 

Grałem ponad 30 lat, wiadomo nie udokumentuję tego z tamtego okresu, ale opiszę jak było, gdzie się wysyłało kupony i jakie, gdzie w tamtych latach były wyniki etc

 

Nieważne z ostatnich lat mam ten cały hazard udokumentowany bo mam dokumenty z banku potwierdzające przelewy i historie gry.

 

Ale mam pytanie na priv bo to bardzo ważne jest i nie na ogólnym ok ??

 

ja tutaj przede wszystkim widzę zagubionego człowieka, który nie bardzo wie co chcę zrobić.

Jako, że jestem hazardzistą zdrowiejącym, nie gram od lutego, poradzę Ci coś...

 

przede wszystkim leczenie w Ośrodku Zamkniętym!! Polecam Charcice.

Porzuć myśli o upadłości w tym momencie, nawet jak Ci się uda ją ogłosić to pewnie wrócisz do grania...

 

ja złożyłem swój wniosek na początku lipca, być może też za szybko, ale jestem świadomy tego co robie i czym się kieruje. do wniosku nie dołączyłem żadnych wyciągow z potwierdzeniem gry na zakładach bukmacherskich online, załączyłem za to bardzo dużo dokumentów potwierdzających chorobę, z ośrodka w Charcicach. kontynuuje terapię w poradni i cały czas trzeźwieje, cieszę się życiem, nie przejmuje się już jakoś ogromnie swoimi długami. dostanę upadłość - fajnie, nie uda się? będę żyć dalej z uśmiechem i spłacać swoje długi przy pomocy egzekucji komornika, bo tylko to mi pozostanie.

Nie ruszają mnie juz jakoś specjalnie windykacje, nawet terenowe, jedyna obawa trochę przed sąsiadami, reszte mam w dupie. Nie boję się ich, już dwóch pogoniłem mówiąc to samo co im pisałem po wyjściu z Ośrodka. Na nakazy z EPU składam sprzeciwy, jednego komornika już niestety mam choć póki co egzekwuje moje wynagrodzenie bezskutecznie co mnie dziwi, bo trwa to juz jakieś dwa miesiące. są tylko blokady na koncie bankowym.

 

tak, więc... raz jeszcze napisze NAJPIERW TERAPIA ZAMKNIĘTA! KONIECZNIE!

Odnośnik do komentarza

Albo zupełnie odwrotnie, po upadłości nie można zagrać w ogóle. A widzę co dało mi to granie i jak to wygląda dziś, czy mógłbym po tym wszystkim co mnie spotkało wrócić do tego samego?. Wątpię.

 

- - - Uaktualniono - - -

 

j

Porzuć myśli o upadłości w tym momencie, nawet jak Ci się uda ją ogłosić to pewnie wrócisz do grania...

 

ja złożyłem swój wniosek na początku lipca, być może też za szybko, ale jestem świadomy tego co robie i czym się kieruje. do wniosku nie dołączyłem żadnych wyciągow z potwierdzeniem gry na zakładach bukmacherskich online, załączyłem za to bardzo dużo dokumentów potwierdzających chorobę, z ośrodka w Charcicach.

 

Każda sytuacja jest inna, ale chyba jakieś papiery , że grałeś złożyłeś?. Czyli widzisz najważniejsze są papiery bez nich nigdzie ani rusz. Jak nie udowodnisz, że grałeś to nawet ośrodek i dwieście stron z leczenia Ci nie pomoże bo mogłeś tam jechać na wakacje :). U mnie i na to przyjdzie czas na razie terapia, która dużo mi pomaga, nie gram staram się jak mogę zająć czas po grze, bez gry. Na ośrodek też się czeka nie ma tak, że jedziesz i już (NFZ). Ja to wszystko w uzasadnieniu napiszę i co ma być to będzie. Ja już jestem przygotowany na życie z komornikiem i długami do końca życia. A ile mi tego życia zostało ?? Ja już młody i tak napalony na grę jak 30 lat temu nie jestem. Teraz tylko stres i nerwy, będzie komornik to każdego kto zadzwoni odeślę do niego, będą następni komornicy to wszystkich pokieruję do tego pierwszego. Ja nic cennego w domu nie mam, stary rower czy komputer 1100mhz i 500mb ram zabierze?! Niech bierze.

Odnośnik do komentarza

smutnyy - czytam ten wątek i to, co piszesz. Obawiam się, że u Ciebie problemem oprócz hazardu jest psychika. Użalasz się tu i zamiast przyjąć realną pomoc, to wypisujesz te swoje brednie i tak w tym tkwisz i tkwisz. Nie dajesz sobie wytłumaczyć, co w tej sytuacji jest najważniejsze. Ty ciągle swoje - że trzeba mieć papiery potwierdzające granie, a te od lekarza to pies drapał. Zastanów się najpierw nad sobą, czy oczekujesz faktycznie pomocy, czy czekasz aż ktoś Ci przytaknie że masz rację (mimo, że jej nie masz) i wtedy uzyskasz spokój i zaczniesz działać na własną rękę, będąc skazany na porażkę (czego chyba cały czas nie jesteś świadom).

Odnośnik do komentarza

Porażką można nazwać skutki po hazardzie.

 

Przecież piszę, że się leczę i wiem i mam tego świadomość, że to będzie długa droga.

 

Łatwo nie jest i nie będzie grając prawie przez całe życie, jeszcze za małolata jak mi kuponów starszy pan nie chciał przyjmować bo krzyczał, że niepełnoletni jestem. Może ktoś taki stary jak ja to pamięta 13 spotkań na kuponie?.

Odnośnik do komentarza

Tyle się rozpisałem i wcisnąłem jakieś klawisze i wszystko skasowało ehhh

 

Chodzi o to, że mam dużo nawet bardzo dużo wierzycieli i każdemu spłacam w drobnych ratach 20-50pln

 

Nikt tak nie chce, ale się nie dziwie bo spłacałbym tak do końca życia a w niektórych przypadkach to i życia by zabrakło. Z drugiej strony co raz bo niektore kwoty małe sa powoli by ktos odpadal i iwecej bylo by na innych. Spłacam ile moge , ale jak wejdzie komornik to wszystko się skomplikuje.

 

Dobrze by było jakby jakas firma wykupila wszystkie moje chwilowki to wtedy i z bankiem i znmi bym się jakoś porozumiał , ale niestety duzo tego i szanse marne

Odnośnik do komentarza
smutnyy - czytam ten wątek i to, co piszesz. Obawiam się, że u Ciebie problemem oprócz hazardu jest psychika. Użalasz się tu i zamiast przyjąć realną pomoc, to wypisujesz te swoje brednie i tak w tym tkwisz i tkwisz. Nie dajesz sobie wytłumaczyć, co w tej sytuacji jest najważniejsze. Ty ciągle swoje - że trzeba mieć papiery potwierdzające granie, a te od lekarza to pies drapał. Zastanów się najpierw nad sobą, czy oczekujesz faktycznie pomocy, czy czekasz aż ktoś Ci przytaknie że masz rację (mimo, że jej nie masz) i wtedy uzyskasz spokój i zaczniesz działać na własną rękę, będąc skazany na porażkę (czego chyba cały czas nie jesteś świadom).

 

Dokładnie Pan Łukasz tłumaczy ci co należy zrobić

Masz opisane krok po kroku wszystko jak należy postąpić

A to myślisz ze z twojego nałogu wyjdziesz tak pstrykniesz paluszkiem i koniec

A zadłużenie to myślisz ze tez tak zniknie

 

Jak by tak było i wszystko by łatwo szło to forum kredytowe by zostało zlikwidowane

Trzeba przejrzeć i obrać taktykę wyjścia z zadłużenia a twoim zadaniem jest

1. Poddać się leczeniu i może za rok jak nazbierasz opinie lekarzy zgłaszać upadłość bo jak teraz pójdziesz i zgłosisz a brak będzie podstaw to pamiętaj ze zamykasz sobie drogę do ogłoszenia upadłości na pare lat i nawet jak poddasz się leczeniu to i tak będziesz musiał odczekać jakiś czas

2 . Jak chcesz aby twoje sprawy trafiły do jednej firmy to czekaj na komornika wszystkie sprswy trafia do niego i będzie w tym monecie zbieg egzekucji będzie ci sciągał polowe wynagrodzenia zajmie ci rachunek zostawiajac ci kwotę wolna tj. 1500 zł i spróbuj za to żyć i dalej nie zadłużać i zapisz się na terapie i pomału wszystko się ułoży

 

Tak odzczytuje twoje wywody tutaj i wkoncu zacznij działać bo czas ucieka

Powodzenia

Dasz rady chłopie

Odnośnik do komentarza
Albo zupełnie odwrotnie, po upadłości nie można zagrać w ogóle. A widzę co dało mi to granie i jak to wygląda dziś, czy mógłbym po tym wszystkim co mnie spotkało wrócić do tego samego?. Wątpię.

 

- - - Uaktualniono - - -

 

 

 

Każda sytuacja jest inna, ale chyba jakieś papiery , że grałeś złożyłeś?. Czyli widzisz najważniejsze są papiery bez nich nigdzie ani rusz. Jak nie udowodnisz, że grałeś to nawet ośrodek i dwieście stron z leczenia Ci nie pomoże bo mogłeś tam jechać na wakacje :). U mnie i na to przyjdzie czas na razie terapia, która dużo mi pomaga, nie gram staram się jak mogę zająć czas po grze, bez gry. Na ośrodek też się czeka nie ma tak, że jedziesz i już (NFZ). Ja to wszystko w uzasadnieniu napiszę i co ma być to będzie. Ja już jestem przygotowany na życie z komornikiem i długami do końca życia. A ile mi tego życia zostało ?? Ja już młody i tak napalony na grę jak 30 lat temu nie jestem. Teraz tylko stres i nerwy, będzie komornik to każdego kto zadzwoni odeślę do niego, będą następni komornicy to wszystkich pokieruję do tego pierwszego. Ja nic cennego w domu nie mam, stary rower czy komputer 1100mhz i 500mb ram zabierze?! Niech bierze.

 

Napisałem Ci, że nie złożyłem żadnych papierów potwierdzających granie a Ty nadal swoje.. papiery dałem tylko z leczenia, z tego co wiem sądu nie interesuje to w jakim kasynie grałeś i w jakie gry.

Najwazniejsze jest leczenie w Osrodku Zamknietym, ale przede wszystkim Twoja głowa! Dopóki nie będzie ona uporządkowana nie ma sensu iść z wnioskiem o upadłość.

Każdy terapeuta Ci to powie, ba.. oni doradzają takie wyjście już w ostateczności i po co najmniej roku a najlepiej dwóch trzeźwienia.

 

Znam przypadek z ostatnich miesięcy, gościa poznałem w Poradni do której aktualnie chodzę - złożył wniosek o upadłość, notabene zapłacił za niego 6 tysięcy (ja płaciłem 2000zł), dopiero po złożeniu wniosku udał się na leczenie i to tylko do Poradni Leczenia Uzależnień, nie do Ośrodka Zamkniętego. Ukończył pierwszy etap terapii w Poradni przed sprawą sądową.

Efekt ? Sąd się do tego nie przychylił, nie ta kolejność. Najpierw leczenie, jedno, drugie, co najmniej jedno zamknięte.

 

Ps. Z tego co słyszałem każdy wniosek po odrzuceniu można jeszcze wycofać, taka luka w prawie.. zmienić zameldowanie i po jakimś czasie spróbować w innym sądzie.. Łukasz potwierdzisz to ?

Odnośnik do komentarza

"Napisałem Ci, że nie złożyłem żadnych papierów potwierdzających granie"

 

Spoko no nie wiem, to będzie ciekawie. Żadnych dokumentów z gry aż nie do uwierzenia. Przecież składasz wniosek ze względu na hazard i tego nie dokumentujesz? Dziwne!

 

Niech się Łukasz wypowie, on się na tym zna, czy to ma szansę?.

 

A jak jest na takich sprawach, wzywają do sądu? Pytają o coś ?.

 

- - - Uaktualniono - - -

 

Na ośrodek się długo czeka (NFZ). Charcice są ok poczytałem, tylko jest problem o którym na ogólnym pisał nie będę. Nie mogę przebywać poza domem przez tak długi czas 6 tygodni. A chyba tyle to trwa, prawda?.

Odnośnik do komentarza

Lukasz juz Ci dawno na ten temat odp a Ty nadal to samo.. nie mam juz sil.

Chyba jestes wszechwiedzacy.

Skladaj sobie ten wniosek, niestety marnie Cie widze, nawet jak upadlosc dostaniesz.

Nie leczyles sie a myslisz tylko o tym jak sie pozbyc dlugow. Bledne kolo.

 

Nie mozesz sie zamknac na 6 tyg.. czlowieku tu chodzi o Twoje zycie!!!!!

Ja na NFZ czekalem miesiac na Charcice!!!

Ratuj sie!!!

 

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Leczę się i od jakiegoś czasu nie gram - nie czytałeś?.

 

Nie składam wniosku bo i tak nie mam do tego teraz głowy.

 

Nie Lukasz nigdy nie mówił, że składał wniosek bez dokumentacji z gry.

 

I nie myślę jak pozbyć się długów tylko jak je pospłacać.

 

Komornik nie zabierze mi połowy wynagrodzenia bo zarabiam bardzo mało.

Odnośnik do komentarza

Nie Lukasz nigdy nie mówił, że składał wniosek bez dokumentacji z gry.

 

Napisałem Ci to 3 może 4 razy. Ale powtórzę kolejny - nigdy nie składałem żadnych dokumentów potwierdzających granie. W mojej ocenie i biorąc pod uwagę ocenę przygotowywanych przeze mnie wniosków - także w ocenie sądów, są najmniej ważne. Ważne są papiery z leczenia o czym też pisałem wiele razy, podobnie koledzy wyżej. Inaczej mówiąc musisz udowodnić, że masz problem, że jesteś uzależniony od hazardu. Składając dokumenty, że grałeś wykazujesz jedynie to że w ten konkretny sposób roztrowoniłeś pieniądze. Równie dobrze mógłbyś załączyć potwierdzenia z wycieczek po całym świecie, zakupy RTV itd itd.

 

Sorry, ale szkoda mojego cennego czasu. Niestety czasem spotykam ludzi, którzy wszystko wiedzą lepiej, albo mają milion różnych problemów po drodze nie do przeskoczenia. Co zrobić?!

 

Miłego dnia wszystkim.

Odnośnik do komentarza

Kurczę aż niepojęte to wszystko co piszecie.

 

No i ok reasumując to wszystko wygląda na to, że w ogóle nie trzeba było by być hazardzistą a tylko iść na terapię i do ośrodka zamkniętego i znowu na terapię i już "staliśmy się zdrowiejącymi hazardzistami".

 

Czyli kolega który ma kolosalne długi tak by mógł teoretycznie postąpić ? Ale jaja No jestem w szoku, serio. Nigdy bym się czegoś takiego nie spodziewał.

 

Nie wiem jak jest z alkoholikami czy też mogą składać wnioski, ale można nie być uzależnionym od alkoholu a wystarczy iść na oddział zamknięty AA i terapie i składać wniosek na podstawie tylko leczenia. Jak dla mnie na ten moment to jest niepojęte, ale skoro piszecie, że tak jest to muszę to przyjąć do wiadomości

.

Odnośnik do komentarza

No właśnie, a jak wygląda sprawa upadłości i choroby alkoholowej ?. Czy jak ktoś udowodni, że się leczył z alkoholizmu i przeszedł niegdyś terapię, a potem znów zaczął pić i zaciągał pożyczki na alkohol ?.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Podobne

    • Upadłość konsumencka hazardzisty.

      Witam jestem patologicznym hazardzista ,przez rok zrobiłem sobie długu na około 200tys ,zaczalem leczenie u psychiatry i w ośrodku pomocy uzależnień .Mam pytanie czy jak będę się leczył i zbiorem odpowiednie dokumenty potwierdzające moją chorobę mam szanse na upadłość konsumencka.Problem jest tylko taki że pieniądze straciłem u zagranicznego bukmachera bet-at-home.Ktory w Polsce jest nielegalny czy mimo to mogę się starać o upadłość konsumencka?

      w Dla zadłużonych


×
×
  • Dodaj nową pozycję...