Skocz do zawartości

Santander Consumer Bank - Kredyt Gotówkowy - Opinie


Mod

Rekomendowane odpowiedzi

PYTANIA i OPINIE: Kredyt gotówkowy - Santander Consumer Bank

 

santander.gif

 

Maks. wysokość: do 80 000 zł.

Maks. okres kredytowania: do 6 lat.

 

Zobacz szczegóły

 

 

 

Czy warto wziąć pożyczkę w Santander Consumer Banku? Opisz swoje doświadczenia kredytowe i wyraź swoją opinie o Santander Consumer Banku . Zadaj pytanie.

Przeczytaj zdania i opinie o Santander Consumer Banku innych kredytobiorców i zdecyduj sam.

Odnośnik do komentarza

Po spłacie karty debetowej ponoć po 1 telefonie karta zostaje zamknięta, dzwoniłam kilkukrotnie, pani informuje o tym, że aby rozliczyć ostatecznie kartę należy uiścić miesięczną opłatę za użytkowanie karty, po czym każe wnieść opłatę i zadzwonić po danym dniu i sprawa ma być załatwiona, oczywiście robię jak mi każą po czym co...dzownię po opłaceniu msc opłaty za kartę aby zamknąć raz na zawszepo czym psikus znowu mam wnieść opłatę za kolejny miesiąc używania karty... pewnie można tak w nieskończoność NIGDY WIĘCEJ

Odnośnik do komentarza

SANTANDER jest ok! Sam miałem kredyt gotówkowy oczywiście płaciłem go terminowo ( jeśli ktoś się spóźnia z płatnościami to już nie wina banku i niech go nie bierze proste no nie !!! ) Obsługa bardzo miła. Potrzebowałem zaświadczenia o spłacie kredytu i wystawiono mi od ręki nie płacąc za nie . W innych bankach niestety trzeba czekać od 2 do 4 tygodni płacąc około 20 zł. POLECAM TEN BANK.

Odnośnik do komentarza
Gość Dorotavvvv

Ja miałam kredyt gotówkowy w banku Santander i spłaciłam ostatnie 5 rat w jednej spłacie i miła niespodzianka Przesłano mi pismo żebym zgłosiła sie do banku ponieważ kredyt został spłacony w całości i powstała nadpłata w kwocie 136 zł i jest do odbioru w placówce.Myślę że jeszcze nie raz skorzystam z tego banku Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość Gość karolina

Ja wzięłam komputer na raty z tego banku i osobiscie uwazam ze jest OK, piszecie ze zły bank bo jak sie człowiek spozni z ratą to zaczynają windykację, ale tak jest z kredytami, jak sie człowiek decyduje wziac kredyt to niech poczuwa sie do odpowiedzialności i spłaca w terminie raty uważam że to oczywiste, masz termin i koniec kropka.

Odnośnik do komentarza

Beznadziejny bank.

Spłaciłem kredyt i mam olbrzymi problem by odzyskac karę pojazdu.

Ponadto bardzo niemiła obsługa- aż dziwne że taki bank może funkcjonować.

 

Na pytanie czy mogą mi wysłać kartę pojazdu odpowiedz pani z ruskiej: nie jest Pan jedynym klientem. I po co Panu tak syzbko kara pojaydu

 

Komplenite brak profesjonalizmu.

 

Kompletna olewka klienta. Mam zamiar brac kolejny kredyt ale nie pojde na łątwiznę i nie wezmę w banku który akurat ma agenta przy salonie (chciałem być wygodny)

 

Sprawdzajce banki - w innych niższe oprecentowanie i nie konfiskują kart pojazdu bez której nic nie możecie zrobić.

Specjanie urudniają wczesniejszą spłatę by klient jak nadłużej płacił ratry a tym samym dawał im zarobek. Nie napiszę tutaj w jakim banku by nie było zarzutów że robie komuś reklamę i tylko daltego umieszczam ten post.

 

Uważajcie na nich

Odnośnik do komentarza
Gość Gość RE

Miałam ju 2 kredyty gotówkowe i 4 zakupy na raty w tym banku płace na cas lub przed(parę dni)i żadnych problemów a koszty jak w innych!!Jak potrzebuje kasy to uderzamy mężem tam na dowód be zaświadczeń!!!

Odnośnik do komentarza

Witam!

 

Odradzam ten bank, mam w nim kredyt samochodowy , który spłacam od 3 lat wszystkie raty w terminie a nawet wcześniej, czasami spłacałem po dwie raty, dwie ostanie raty zapłaciłem z 12 dniowym opóźnieniem i bank zrobił z tego wielka aferę, dzwonił do mnie gość z windykacji i traktował mnie jak osobę, która nie spłaca kredytu. Uważam że santander to bank, który nie traktuje poważnie swoich klientów. Ja osobiście pierwszy i ostatni raz korzystam z ich oferty a jak po spłacie kredytu przyślą mi ofertę to im odeślę i napiszę żeby pocałowali mnie w d....

Odnośnik do komentarza
Gość GośćAnna

Ja mam problem z otrzymaniem nadpłaty z karty kredytowej. Akcja trwa już 2 miesiące i chodzi o kwotę 2,5 tys. Po konsolidacji w październiku br karty kredytowej i pożyczki w citi oraz rat z karty santandera, pozamykalam rachunki (oczywiście otrzymując potwierdzenie o całkowitej spłacie). Z citi nadpłatę dostałam po 5 dniach na wskazane we wniosku konto a z santanderem bije się do dnia dzisiejszego. Ilekroć dzwoniłam na wskazany w oddziale banku numer, za każdym razem zmianie ulegał termin wysłania nadpłaty. Za pierwszym razem było to 30 dni od daty zamknięcia rachunku na karcie, potem 60 dni z informacją że kasę otrzymam przekazem pocztowym. Wkurzona skierowałam się do oddziału banku gdzie 10.11. otrzymalam wniosek do wypełnienia o zwrot nadpłaty z podaniem konta na które mają przelać mi pieniądze. Termin realizacji miał wynosić 14 dni. Do dnia dzisiejszego pieniędzy nie otrzymałam. Jutro poraz kolejny będę dzwonić do centrali i upominać się o swoją kasę. Omijajcie ten bank że względu na chore i nieprzyjazne dla klienta procedury. Oczywiście dzwoniąc na infolinię poinformowałam, że nigdy z uslug tego banku już nie skorzystam.

Odnośnik do komentarza

mielismy kredyt samochodowy Santander ktory zostal juz dawno splacony po czym chcielismy zaświadczenie o spłacie a raptem u nich jest cos zalegle raczej z kosmosu wziete bo mam to udowodnione a nm nic sie nie da udowodnic bo ma byc splacone i koniec raptep poltora roku po splacie oni mi dopiero mowia ze jest zadluzenie a przez ten czas nic nie przychodzilo tylko dopiero sobie wzieli zadluzenie jak chcielismy zaswiadczenie po czym mamy wszystkie odcinki ale ich to nie obchodzi tylka kaza splacac i strasza komornikiem jak dzwonic sa nie mili i nie potrafio odpowiedziec na podstawowe pytania.klamcy oszusci i nic wiecej brak slow na ten bank odradzam

Odnośnik do komentarza
Gość spadkobierca długu

Witam,

zdecydowanie nie polecam tego banku. Mój ojciec zaciągnął w Santander Consumer Bank kredyt gotówkowy, o którym nie wiedział reszta rodziny. Okazało się,że miał opóźnienia w spłacie - fakt wina kredytobiorcy. Jednak pół roku temu zginął w wypadku, więc dług przeszedł na spadkobierców. I tu zaczęły sie pojawiać problemy. Próbowaliśmy się skontaktować z bankiem w sprawie spłaty zadłużenia:

- za każdym razem dostarczaliśmy akt zgonu (cztery razy, w tym dwa listem poleconym), ponieważ przez pół roku nie odnotowano w systemie śmierci klienta,

-nie zgadzają się na jakąkolwiek ugodę, nawet wstrzymanie odsetek karnych (okazuje się, że część kapitałowa już dawno była spłacona) choć po śmierci ojca mama utrzymuje trojkę dzieci jedynie z renty ( chce spłacać, jednak przy takiej wysokości odsetek za każdy dzień, może to spłacać do końca świata),

-bardzo utrudniony kontakt telefoniczny, listowny, e-mailowy jak i w oddziałach, po prostu totalne olewanie klienta

Odnośnik do komentarza

Nie ma się wg Santander zdolności kredytowej na laptopa, ale na laptopa na kartę kredytową (czyli wartość lapka + 1000 PLN) już tak! Ok - chcą zarobić, ale niech wtedy nie oszukują, że dają raty 0% i nic więcej nie chcą!Zmieniają w trakcie warunki umowy i robią to tak, żeby informacje niekoniecznie trafiły do klientów (info jak każda inna, w żaden widoczny sposób niewyróżniona i łatwo ją przeoczyć - znajduje się wśród innych niepotrzebnych nikomu śmieci). Oczywiście, jak nie wyrazisz sprzeciwu, to się zgadzasz. W dodatku to co zostaje opublikowane nie jest wcześniej nawet sprawdzone czy w ogóle działa (data publikowanego pisma niby 1 lutego, a załącznik po dziś dzień się nie otwiera, mimo że ich o tym informowałam). Jak chcą czegoś od człowieka to zasypują mnóstwem śmieci - reklamy, oferty kredytowe, listy, SMSy, telefony od konsultantów-buców, którzy bez słowa rzucają słuchawką, jak się mówi, że nie chce się kredytu, itp., a tak - cisza i sam się domyśl. Kiedy ktoś jest dopiero zainteresowany kredytem ma multum możliwości poinformowania ich o chęci kontaktu, robią wtedy wszystko (dzwonią, piszą, czatują, umawiają się, można uzyskać informacje w punktach kredytowych w marketach). Jak jest się już jest klientem i wyniknie jakiś problem (z ich strony), nikt wtedy nic nie wie i jedyne co sugerują, to dzwonienie do nich na swój koszt. Kiedy pisze się do nich przez formularz kontaktowy mają człowieka w dupie i nie odpowiadają miesiąc, dlatego polecam pisać na biuro małpa santanderconsumer kropka pl i wyznaczyć im termin na odpwiedź - tak jak oni robią. Napisać, że brak odp. z ich strony w określonym terminie jest informacją dla was, że wyrażają tym samym zgodę na to, że zmiany was nie bedą dotyczyły - odpowiedź błyskawiczna. Ale tak w ogóle to polecam omijać ich szerokim łukiem, bo klientów traktują jak śmieci!

Odnośnik do komentarza

Podpisuję się obiema rękami pod wszystkimi negatywnymi opiniami o tym banku. Wiele już kredytów brałem i spłacałem w terminie lub z delikatnym poślizgiem (do 10 dni max) ale nigdy nie było o to takiej wojny, a tu milion telefonów od jakichś windykacji już po siedmiu dniach zwłoki, windykatorzy bezczelni, traktują człowieka z góry , fukają jakby brak spłaty o kilka dni upoważniał ich do przejęcia nad klientem władzy a listów z "pogróżkami" od nich tyle że na zimę nie trzeba węgla kupować . ABSOLUTNIE nie polecam tego banku !!! Te działania nie są przypadkowe ani konieczne w takiej skali, to jest po prostu ich dodatkowy zysk...

Odnośnik do komentarza

Masakra na infolinii. Kompletnie nie transparentne przepisy. Wziąłem nie wielką pożyczkę w Santander na 1200 złotych. Nic z tego co powiedziała mi Pani w MediaMarkt nie jest takie jak potem miało być. Spłacam w terminach które podpowiedziano mi przy zawieraniu umowy, a dostaję ponaglenia w których dowiaduję się że spłacam nie na czas. Straszy się mnie windykacją i umieszczeniem w BIKu nawet jak chodzi o nie wielkie kwoty (parędziesiąt złotych) , oraz że siądzie na mnie komornik, mimo że spłacam tak jak kazano mi na początku. Nie do uwierzenia, walczą z własnymi klientami, którzy przecież już nigdy nie wróci. Poziom kontaktu z klientem fatalny. Czytam tu, że dzwonią po ludziach, jakby do mnie ktoś zadzwonił zabił bym! Będąc w placówce dowiedziałem się, że skarg mają bez liku. Panie które tam siedzą są po prostu wystraszone już na wejściu, tak wielu mają klientów którzy przychodzą z krzykiem. W sumie je rozumiem bo zbierają ciosy za to jaka jest centrala. Dołożono mi jakieś ubezpieczenie na które się nie zgodziłem siedząc na przeciw agentki, pani kiwnęła mi głową, po czym podała umowę w której zapis o ubezpieczeniu był, tyle że na kolejnych stronach. Umowę podpisałem, na infolinii mi mówią że trzeba było czytać. Po prostu chore. Zostałem okłamany, motyw z kartą to dodatkowe 4,90 miesięcznie które jest ściągane z nas żeby Santander zarabiał dodatkową kasę. po 8 miesiącach spłacania po 75 złotych, dowiaduję się że spłaciłem 300 złotych zamiast 600. Znajoma spłaciła wcześniej to dostaje co chwile telefon z santandera czy nie potrzebuje gotówki, szlag ją trafia! Przy tak dużej konkurencji innych banków, nie wiem na jakiej podstawie jeszcze działacie na rynku! Spłacę i nigdy nie wrócę, oraz żaden z moich znajomych!!!

Odnośnik do komentarza

2 lata temu zaproponowali mi karte w media markt na 5000 tys. zł , kupiłem na nia ps4 za 2000 tys i spłaciłem w nastepnym miesiacu. teraz dzwonia po dwóch latach ze mam im zaplacic 940 zł za ubezpieczenie chociaz nigdy wiecej z niej nie skorzystałem. oszczegam !! banda oszustów. pani wydajaca karte gwarantowała ze kosz prowadzenia karty to okolo 50 zł za rok

Odnośnik do komentarza

Zaświadczenie o spłacie to 25 zł a nie tak jak piszesz za darmo. A do tego strasznie nie kompetentny bank.

Harmonogram spłaty kredytu przysłali mi dopiero tydzień po pierwszej racie. Niby zostało wysłane zawiadomienie które kosztowało mnie 13 zł. Piszę niby bo takiego nie dostałem(jednym słowem burdel na kółkach) a poczta polska raczej nie zgubiła mi żadnej przesyłki krajowej. Wysłałem info że spłaciłem i chcę zamknąć kredyt. Pismo widocznie nie zostało ono przetworzone do końca co do zaległości na kredycie o których nawet nie wiedziałem to zostały by spłacone odsetkami które nadpłaciłem. Pół roku później kolejne pisma windykacyjne i dodatkowe 26 zł te tym razem dotarły. Ja się pytam z jakiej paki ja mam ponosić odpowiedzialność za kiepską pracę banku. W innych normalniejszych bankach jak mam jakąś zaległość to najpierw mam telefon potem dopiero pisma(standard 21 wieku)

Odnośnik do komentarza
Gość paweł0084

Ten bank jest chory! spóźniłem się raz z ratą i już wysyłają list do pracodawcy, w którym wypisują, że jak nie spłace raty to sprawę przejmie komornik, mimo, że rata jest juz splacna, co do czego póżniej przepraszają. Dostałem kilkadziesiąt upomnień, pozniej gdy poszedłem do banku to wyjaśnić to mówili, że to tylko nieporozumienie. Najgorszy bank na świecie, odradzam wszystkim!!!

Odnośnik do komentarza

Również nie polecam banku! Wyznaczyłem godziny w których mają się ze mną skontaktować (wieczorne), a telefon dostałem na drugi dzień z samego rana w pracy. Wieczorem kolejny telefon to było wciskanie wszelakich ubezpieczeń, wyrażanie zgody na promowanie ich banku waszymi danymi osobowymi (to NIE JEST obowiązkowe, nie zgadzajcie się na takie coś!), omawianie jakichś durnych ofert po czym, po 20 minutach, przeszliśmy do formalności. Od tego momentu minęło 5 minut i zakończyliśmy rozmowę. Stracone 20 minut życia...

Odnośnik do komentarza

Najgorszy bank z jakim kiedykolwiek współpracowałam! Mam w tym banku kartę kredytową i trzy kredyty. Wszystko było w porządku do momentu kiedy zaczęłam kończyć pierwszy kredyt.

Ponieważ jestem nadgorliwa zawsze zaokrąglam raty, również wszystkie zapisuje i przeliczam. Kiedy stwierdziłam, że to już koniec moich rat zadzwoniłam na infolinię gdzie uzyskałam informacje:

Jeden kredyt ma Pani rozliczony, kolejnego została jedna rata- było to w lipcu 2016.

W dniu dzisiejszym odbierając drugie pismo z pogróżkami o Biku zadzwoniłam zapytać o co chodzi, i co? uzyskałam informację, że nie płace od lipca kredytu i mam zaległości. To jeszcze nic. Jak poinformowałam Panią o tym że wcześniej uzyskałam inną informację w sposób bezczelny aczkolwiek ze stoickim spokojem stwierdziła, że jestem nieodpowiedzialna gdyż otrzymałam od nich pięć pism, a dopiero teraz dzwonię a poza tym nigdy jak twierdzę nie kontaktowałam się z infolinią. Na moją prośbę o podanie ponownie przez Panią konsultantkę banku imienia i nazwiska abym mogła to zanotować i w razie problemów powołać się na nagranie z datą i nazwiskiem osoby, oczywiście zostałam zlekceważona i pożegnana. Aż dziw bierze, że w dzisiejszych czasach gdzie każdy walczy o klienta w ten sposób są oni traktowani. Przestrzegam, ja spłacam szybko moje raty i uciekam od tego banku. Następnym razem pójdę do profesjonalistów do których Santander Consumer Bank nie należy. Moja ocena zero!!!

Odnośnik do komentarza

Kupując laptopa, w 2014 r. w sys. ratalnym dostałem kartę z Santander po kilku ratach spłaciłem całość dzwoniąc na infolinie i zamykając kartę poinformowano mnie że została zamknięta i że mam sprawdzić za kilka dni czy nie ma żadnych dodatkowych opłat na koncie internetowym, ponieważ pytałem o to bo już wcześniej słyszałem różne opinie. konto internetowe zostało już wyłączone więc zadzwoniłem na infolinie i dowiedziałem się że już wszystko jest ok. Teraz w 2017 r. gdy już dawno zapomniałem że spłaciłem, odzywa się do mnie windykator że mam nie spłaconą kartę w kwocie ponad 50 zł bank w tym czasie nie informował mnie o niczym a w tym czasie dostałem kilka ofert kredytowych. Dno... Moim zdaniem jawne wyłudzanie pieniędzy. Nawet jak by była nie spłacona do końca karta, to bank powinien skontaktować się z klientem i poinformować go o tym, a nie prawie po 3 latach oddawać sprawę do windykacji, czekając aż maksymalnie naliczą się odsetki.

Odnośnik do komentarza
Gość Sebastian 78

Odradzam Wszystkim po kilkunastu latach rzetelnej współpracy bardzo się przejechałem. Brak empatii i lojalności do klienta. Spłaciłem pożyczkę przed czasem i to grubo zamiast 60mc to w 6 mc czyli o 4,5 roku wcześniej. Według prawa polskiego art 49 o kredytach konsumenckich przysługuje mi prawo zwrotu wszelkich poniesionych kosztów proporcjonalnie do czasu spłaty. Więc Santander powinien oddać mi odsetki jak również część pobranej prowizji. I tu niespodziana Bank odmawia zwrotu powołując się, że to nie prowizja, ale wynagrodzenie banku. Przestrzegam wszystkich niewiedzących, że Bank działa na wasza niekorzyść. rozmawiałem z rzecznikiem finansowym z warszawy i każdemu należy się proporcjonalny zwrot przy wcześniejszej spłacie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...