Skocz do zawartości

Eurobank - windykacja i wypowiedzenie umowy.


usiek78

Rekomendowane odpowiedzi

Moje pytanie dotyczy niespłacanego kredytu w eurobanku. Dostałam 3 msc temu pismo że w związku z brakiem płatności umowa jest rozwiązana i mam nakaz zapłaty całości kredytu. Niestety nie spłaciłam bo nie mam takiej sumy, dziś próbował zastać mnie w domu ktoś z tego banku, przedstawił się z nazwiska i powiedział ze jest pracownikiem banku i zostawił do siebie kontakt, jak myślicie czy to pracownik rzeczywiście czy windykacja jakaś? chyba chciał żeby coś podpisała bo miał jakieś papiery, czy z doświadczenia własnego możecie coś powiedzieć?chodzi mi o konkretne działanie Eurobanku.

Będę wdzięczna za odpowiedzi.

Po prostu zastanawiam się kto to był i czy rzeczywiście pracownik, czy windykator, komornik?

Odnośnik do komentarza

Eurobank ma windykatorów terenowych. Skontaktuj się z nim, może pomóc Ci w rozwiązaniu tego problemu. Może uda się jeszcze zawrzeć ugodę. A jak nie ufasz mu, to podejdź do placówki. Eurobank daje możliwość podpisania ugody i w przypadku wypowiedzianej umowy można rozłożyć to zadłużenie z powrotem na raty.

Odnośnik do komentarza
To co za ugodę może bank chcieć podpisać skoro kilka miesięcy temu wypowiedział umowę?

własnie tego nie rozumiem, a co jeśli nie podpisze ugody...komornik?po jakim czasie?

 

Powiem Ci jak to teraz będzie. Windykator terenowy będzie Cię teraz odwiedzał i sugerował wpłaty w gotówce na jego ręce. Oczywiście każda taka wizyta jest odpłatna, nie pamiętam, ale zdaje się że 70 zł. Sprawdź sobie w tabeli opłat i prowizji bo nie chcę Cię wprowadzić w błąd. Będziesz tak wpłacać, dogadywać się, aż sprawa trafi do komornika... Można powiedzieć, że czas do komornika kupujesz sobie takimi wpłatami. Im dłużej będziesz wpłacał, tym później będzie komornik. Czy warto to robić? Niestety, ale powiem coś przekornego i wbrew logice, ale dogadywanie się z windykatorami terenowymi tego banku pozbawione jest sensu (poza oczywistym faktem spłacania odsetek), ale samego w sobie procesu windykacji nie przerywa. Na Twoim miejscu jak najszybciej rozpocząłbym negocjacje z wierzycielem - z Bankiem, na piśmie i wtedy masz szanse na podpisanie jakiegoś sensownego porozumienia. Z windykatorem nawet bym nie rozmawiał, bo szkoda czasu i pieniędzy, a ich kompetencje są niewielkie. To trochę tak, jakby pracownik windykacji telefonicznej zdjął słuchawki i przyjechał do Ciebie po pieniądze...

Odnośnik do komentarza

ciężki bank, ja musiałem pół roku 5 pism pisać, coraz bardziej uzasadniać i z pogranicza przedstawiać smutne fakty, napewno nie łam się i olej co gada windyka. Pisz pisma i zawsze napisz na koncu, ze zalezy mi bardzo na polubownym zalatwwieniu sprawy, prosze o wykazanie dobrej woli itp.

Odnośnik do komentarza

Wiecie facetów było dwóch, mnie było w domu, podobno mieli jakieś papiery, wiec pewnie jaka ugodę. No ja niestety nie podpisze ugody bo i nie mam jak, tzn. nie mam zwyczajnie na raty,nie pracuję póki co. więc cięzka sprawa, oczywiście boje sie komornika tym bardziej że i nie jeden komornik mnie czeka...

Boję się nękania rodziny, nachodzenia w domu, mam dziecko i nie wiem jak wygląda wizyta komornika,

takich przypadków jak mój tu niestety dużo

Odnośnik do komentarza

wizyty nie zawsze są odpłatneale mogą byc i to do 4 razy w m-cu a każda to 110 zł - wliczją ci to w zadłużenie i pamiętaj to pomimo,że pracownik terenowy bierze od ciebie pieniądze to nie znaczy ,że bank nie wypowie ci umowy, lepiej podpisz ugodę z bankiem

Odnośnik do komentarza

A ja mam inne pytanie choć z wiązane z wypowiedzeniem umowy przez ten bank. Do czwartku muszę zapłącić zaległą ratę aby nie weszła mi trzecia rata do spłacenia. Poinformowano mnie, że wtedy zostanie wypowiedziana umowa. Jak to się odbywa w praktyce w tym banku. W umowie mam, że przed wypowiedzeniem bank wyśle pismo abym w ciągu 14 dni zaległości uregulował. Terenowy mówi mi jednak, ze w taki przypadku poza zaległościami bede musiał zapłacić coś jeszcze, z uwagi na jaki default. Wiecie może coś więcej w tym temacie?

Odnośnik do komentarza

może jeszcze nie jest za późno. eurobank poprzedza wypowiedzenie umowy wezwaniem do zapłaty zaległych płatności w ciągu 14 dni (jest to wymóg nie tylko umowy, ale także ustawy prawo bankowe). Raczej na jednym wezwaniu się nie kończy, od wszczęcia procedury do wypowiedzenia umowy może minąć nawet pół roku albo więcej. Wypowiedzenie umowy to dla banku tak samo słaby interes jak dla Klienta. Te dodatkowe koszty to wygląda na odsetki karne lub może koszty windykacji?

Odnośnik do komentarza
Gość dfsgfsgg

Witam. Jako że temat dotyczy Eurobanku a niechce zakladac nowych tematów to mam pytanie. Czy ktos mial taka systuacje ze pracownik eurobanku przyjechał do Waszego miesjca pracy i wypytywał sie o Was? u mnie byl w pracy jakis facet i maglowal strasznie moja kadrowa ktora ze wzgledu na dane osobowe nie chciala temu Panu udzielic zadnych informacji z tego co mi wiadomo Pan odwrocil sie na piecie i wyszedl. Czy pracownicy tego banku maja takie prawo aby nawiedzac dluznika w pracy i mowic osobom trzecim o moich zobowiazaniach a zwlaszcza w miejscu pracy? Zalegam z jedna rata a druga rate wplacielm polowe. Mowilem na infolini ze ureguluje w styczniu wszystko ale z nimi nie da sie rozmawiac

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...
X  POBIERZ RAPORT BIK