Saga Opublikowano 31 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2016 Witajcie... Jestem tu nowa, przeglądałam wątki różne i sporo się dowiedziałam. Moja sytuacja wygląda tak, że mam około 40 tysięcy łącznego zadłużenia u różnych wierzycieli. Prowadziłam firmę, dwa z grubszych długów to faktury których nie udało się zapłacić (aktualnie już z kosztami sądowymi), reszta to odpryski mojego kryzysu finansowego i problemów ze znalezieniem pracy(komórka, mandat za brak biletu, 3 chwilówki, niespłacony kredyt, debet...). Generalnie to chciałam zapytać jak w praktyce wygląda... współpraca z komornikami. Nie miałam do czynienia i się boję. A może właśnie niesłusznie. W ostatnich miesiącach miałam dużo przykrych doświadczeń z windykatorami. Dalej mam i to też przekłada się na moje dzisiejsze lęki, bo wiadomo jak to jest... horror to mało powiedziane. A więc... czy komornik to gorsza jędza, baba jaga i takie zło wcielone??? Czego się spodziewać? Jestem z tych nieścigąlnych - nie mam majątku, samochodu, nic konkretnego. Pierwszy komornik zajął mi laptop i zostawił go pod moim dozorem, bo też tylko tyle ja posiadam. Czy mogę spać w miarę spokojnie jeśli obecnie mam pracę i ma regularne spłaty, małe w stosunku do długu (18 tyś) ale kapie mu co ustaliliśmy...? Drugi - za zaległe składki ZUS, zajął oczywiście wypłatę, pobiera co tam może zostawiając najniższą krajową. Trzeci, przysłany przez GetBack - już ze względu na zbieg egzekucji i brak majątku szybko umorzył postępowanie. Spodziewam się, że odezwą się kolejni. Raczej też umorzą, tak jak ten Getbacka? Jestem sama, nie mam nikogo prócz siebie na utrzymaniu - wypłata okrojona do najniższej krajowej wystarcza mi na przeżycie, ok, mogę się pomalutku spłacać tu i tam. Czy dobra wola i płacenie choćby symboliczne jest w ogóle mile widziane/doceniane przez komorników? Wiem, arcy głupio brzmi, ale po kontakcie z windykatorami mam mętlik w głowie... Znam już to że grają na nerwach. Przerabiałam już to, że "miło idą na rękę"... zgadzają się że wpłacisz ile akurat możesz, ok, wydaje się że skoro jest jakakolwiek spłata to będzie spokojnie, ale już na drugi dzień zaczynają nękać od nowa i tak bez końca. Komornik też tak sobie poczyna? Czy komornik otrzymując wpłaty i wiedząc że Bill Gates to ja nie jestem, może nagle mi wysłać pismo: dawaj 10 tysięcy! Czyli mówiąc wprost, czy on też stawia żądania z gatunku nierealnych do spełnienia, od których się co najwyżej siwieje? Czy to jednak bardziej rozsądna instytucja od windykatorów? Właśnie to mnie teraz najbardziej martwi: jak wygląda współpraca. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
lucjanbohme Opublikowano 31 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2016 Jedno jest pewne - komornik pobiera te 8-15%, ale na pewno cię nie oszuka jak windykacja, że wpłacisz jakąś kwotę a potem się okazuje że to poszło na jakieś "koszty" wzięte nie wiadomo skąd. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Saga Opublikowano 1 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2017 Jak na razie fakt, nie taki zły ci on... Chociaż zastanawiam się nad sensem jednej z egzekucji i tego jak to się może potoczyć dalej. Jest ok. 17 tyś. z kosztami, komornik odwiedził mnie z wierzycielem (Euler Hermes). Nie mam majątku, jedyne co było do zajęcia to zwykły laptop o wartości 500zł, który opieczętowali i zostawili w dozorze. Plus musialam tego dnia wpłacić 1000zł. Uzgodniliśmy dalsza spłatę po 200zł miesięcznie. Kurczę, co to jest 200zł przy 17 tysiącach? Kropelki małe, zwłaszcza że komornik też pobiera na swoje koszty. Dług mi się nie spłaca tak naprawdę i wierzyciel kasy nie widzi, grosze jak już. Dalsze kroki pewnie zależą od tego co zrobi sam wierzyciel? Tylko co może zrobić? I po co komornik przyklepuje układ z dłużnikiem, który niczego nie zmienia? 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
lukaszb Opublikowano 1 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2017 Średnio widzę spłatę tego długu po 200 zł miesięcznie. Właściwie tego kompletnie nie widzę. To na szybko licząc jakieś 15 - 20 lat znajomości z komornikiem Teraz dogadałaś się na spłatę po 200 zł. Jakbyś przestała wywiązywać się z tych ustaleń zapewne egzekucja zostanie umorzona, co niestety nie znaczy że problem zniknie. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
lucjanbohme Opublikowano 2 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2017 Jest ok. 17 tyś. z kosztami, komornik odwiedził mnie z wierzycielem (Euler Hermes)A za co ten dług? Euler Hermes ma nierzadko problemy by sprawy wygrywać... 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Saga Opublikowano 2 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2017 To po firmie - dostawca miał u nich ubezpieczenie należności kredytu kupieckiego. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.