Skocz do zawartości

KOMORNIK - widmo klęski czy też człowiek?


marlenka

Rekomendowane odpowiedzi

No i już co nieco wiem. Komornik przysłał pismo do mnie o zajęciu wierzytelności. Zwrotu z podatku i wynagrodzenia. Pismo przyszło w piątek, dziś dzwonię do komornika, bo ja mieszkam w małopolsce, zameldowana jestem na Dolnym Śląsku ( i tam przyszło pismo) a komornik jest z okolic OLSZTYNA...

No więc dzwonię i nie ma komornika, jest tylko asystentka. Tłumaczą o co chodzi a pani mówi że komornik zrobił już zajęcie wynagrodzenia... Pytam o możliwość dobrowolnych wpłat, a Pani mówi, ze już się nie da cofnąć zajęcia, że tak można ZANIM komornik zrobi zajęcie na pensji.

Mam dzwonić jeszcze do komornika jak wróci ( nie było go, bo był w terenie) ale Pani twierdzi, że komornik nie może sam zdjąć zajęcia teraz...

 

Czy ktoś może mi coś poradzić w tej sprawie? BARDZO PROSZĘ

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 60
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Bardzo dziękuje za odpowiedź.

A czy spotkał sie już Pan z właśnie taką sytuacją, że KOMORNIK mimo iż już dokonał zajecia, to zgodził sie na dobrowolne spłaty?

 

Dodatkowo wysłałam takie pismo do banu, jak Pan mi radził z prośba o zawieszenie egzekucji i zgodę na dobrowolne wpłaty przez komornika i bezpośrednio na ich konto.

 

Zobaczę co mi Bank odpisze.

A do komornika mam dzwonić dziś koło 14:00 i zobaczę co mi powie.

Odnośnik do komentarza

No i po rozmowie.

Komornik powiedział, że nie ma podstawy prawnej która by mu pozowliła podpisywać umowy o dobrowolnej spłacie.

Powiedział, że może anulować zajęcie egzekucyjne tylko na wniosek wierzyciela. I na tym zakończyła sie rozmowa. Był miły i uprzejmy, ale powiedział że o niczym takim nie słyszał jak umowy o dobrowolne wpłaty i on chce spać spokojnie i nei martwic się że złamał dla mnie prawo...

No i że nic nie zrobię, tylko mogę próbować dopgadać się w wierzycielem...

Odnośnik do komentarza
No i po rozmowie.

Komornik powiedział, że nie ma podstawy prawnej która by mu pozowliła podpisywać umowy o dobrowolnej spłacie.

Powiedział, że może anulować zajęcie egzekucyjne tylko na wniosek wierzyciela. I na tym zakończyła sie rozmowa. Był miły i uprzejmy, ale powiedział że o niczym takim nie słyszał jak umowy o dobrowolne wpłaty i on chce spać spokojnie i nei martwic się że złamał dla mnie prawo...

No i że nic nie zrobię, tylko mogę próbować dopgadać się w wierzycielem...

Dogadać się z komornikiem oczywiście można, ale w określonych warunkach. To nie jest tak, że komornik ma do wyboru albo / albo. Jeśli egzekucja trwa w najlepsze i kwota miesięcznie jest potrącana wg ustaleń z wierzycielem komornik nie zejdzie z zajęcia. Najlepiej w twojej sytuacji rozmawiać z wierzycielem i próbować podpisać ugodę o dorbowolnych spłatach w zamian za zaniechanie przez wierzyciela egzekucji. Wtedy komornika też nie będzie.

Odnośnik do komentarza

Panie Łukaszu, próbowałam dogadać się z wierzycielem. Nie zgadzał się na to. Dziś znów wysłałam prośbę o dobrowolne spłaty z zawieszeniem egzekucji na wpłąty częściowe u komornika a częściowe na konto zaległego zadłużenia. Jak znam Meritum Bank - nie zgodzą się. A zajęcie jest już u mojego pracodawcy...

Tak powiedział kmornik. Niestety jak zabierze mi 50% dochodów to nei stać mnie już będzie na pomoc żadnego negocjatora przed wierzycielem.

 

Co by Pan mi radził? Bo ja już straciłam nadzieję. Dług nieduży, bo 12 000 PLN a doprowadził mnie do załamania.

Odnośnik do komentarza

Po pierwsze - czy rzeczywiście komornik zabierze Pani 50% dochodów? Proszę to sprawdzić na informacji o wszczęciu egzekucji. Nie zawsze bowiem jest tak, że za małe długi komornik zabiera aż tyle. Jeśli uważa Pani że kwota jest za duża (bo ma Pani szereg wydatków od których może się pogorszyć np. Pani zdrowie, status materialny itp) warto wnieść powództwo przeciwegzekucyjne. Czy się uda? ......

 

Co może Pani zrobić pisałem wyżej - próbować negocjować z wierzycielem. Fakt, że się Pani nie udaje może wynikać z dwóch rzeczy: wyjątkowej niechęci do rozmów Banku, lub druga opcja - nieudolnych działań po Pani stronie. Na forum jest kilku doświadczonych w tych kwestiach doradców, którzy zapewne mogą Pani pomóc. Natomiast jednego faktu nic nie zmieni - bank musi wyrazić chęć współpracy. Dotyczy to tak negocjatorów, jak i Pani.

Odnośnik do komentarza
Ile komornik może zabrać z emerytury? Może zrobić zajęcie w zusie a potem zająć jeszcze konto?

25% przy czym często ZUS najpierw odlicza kwotę dla komornika, a następnie składki. Jest to zgodne z art. 140 ust. 7. Niestety dla Ciebie takie rozwiązanie jest mniej korzystne.

 

Może zająć także konto.

Odnośnik do komentarza

"Po pierwsze - czy rzeczywiście komornik zabierze Pani 50% dochodów? Proszę to sprawdzić na informacji o wszczęciu egzekucji. Nie zawsze bowiem jest tak, że za małe długi komornik zabiera aż tyle. Jeśli uważa Pani że kwota jest za duża (bo ma Pani szereg wydatków od których może się pogorszyć np. Pani zdrowie, status materialny itp) warto wnieść powództwo przeciwegzekucyjne. Czy się uda? ......

"

 

Panie Łukaszu - ma Pan świetną opinię na tym forum, a przede wszystkim świetną skuteczność. Czy zajmuje sie Pan również powództwami przeciwegzekucyjnymi?

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Pani za te przemiłe słowa.

 

Czy zaszły w Pani sprawie jakieś fakty, które mogą być podstawą wniesienia pozwu przeciwegzekucyjnego? To jest najistotniejsze w tej chwili.

 

Zgodnie z art. 840 §1 pkt 2 KPC ?Dłużnik może w drodze powództwa żądać pozbawienia wykonalności w całości lub w części albo ograniczenia, jeżeli po powstaniu tytułu wykonawczego nastąpiło zdarzenie, wskutek którego zobowiązanie wygasło albo nie może być egzekwowane; gdy tytułem jest orzeczenie sądowe dłużnik może powództwo oprzeć także na zdarzeniach, które nastąpiły po zamknięciu rozprawy, a także zarzucie spełnienia świadczenia, jeżeli zarzut ten nie był przedmiotem rozpoznania w sprawie. "

 

Może Pani np. udowadniać, że z powodu egzekucji nie będzie mogla Pani wykupić niezbędnych leków wartości +- zajęcia.

Odnośnik do komentarza

Niestety a może stety, od maja 2011 dostałam aneks z podwyżką. Natomiast jeśli komornik zajmie mi połowę pensji to nie bede w stanie spłącić wszystkich innych zobowiązań. Mam ugodę z tzw.chwilówkami na spłate zadłużenia u nich w 3 ratach - po 420 zł każda (jest to ugoda po sądowym postępowaniu upominawczym), prócz tego mam zobowiązanie w jeszcze jednym banku na kwotę 258 zł, gdzie również mam zadłuzenie, ale wpłacam u nich co miesiąc kwotę raz mniejszą raz większą.

Oczywiście inne opłaty typu telewizja N ( wzięta długo przed tym jak wzięłam kredyt w Meritum Bank), abonament tel. oraz oczywiście opłaty za mieszkanie z internetem... Plus provident - 350 zł/miesięcznie. Jak to wszystki zsumuję, to nie starczy mi środków na spłatę wszystkiego a dodatkowo mam kłopoty zdrowotne.

 

W przypadku zajęcia połowy pensji na zycie zostanie mi około 1200 zł a moje miesieczne wydatki to łącznie 1700 zł (nie wliczając własnie tego co mam w Meritum Bank.

Po 3 miesiącach spłaciłabym te raty 420 zł na poczet chwilówki. więc byłyby te koszty około 1300.

 

 

Tak to w skrócie wygląda...

 

A moje słowa uznania są jak najbardziej uzasadnione i potwierdzają to liczne osoby, którym Pan pomógł.

Odnośnik do komentarza

Proszę na zdrowy rozum pomyśleć, czy to może być podstawą do wniesienia pozwu przeciwegzekucyjnego. Pani sytuacja jest nawet bym powiedział niezła w odniesieniu do wielu które znam. To że ma Pani kredyty, czy musi Pani zapłacić tv N naprawdę nikogo nie będzie interesowało. To muszą być jakieś "mocne" fakty z Pani życia.

 

Czy aby na pewno komornik będzie Pani zabierał pieniądze do kwoty wolnej od zajęcia?

 

Musielibyśmy coś znaleźć co będzie w sądzie twardą podstawą. W innym przypadku nawet bym nie inwestował w sprawę bo szkoda Pani nerwów i pieniędzy (mowa o opłatach sądowych).

Odnośnik do komentarza

czy zajęcie wynagrodzenia co doprowadzi do kolejnych zadłużeń nie jest mocnym dowodem? Dodatkowo była taka sytuacja, że Meritum Bank 2 razy wysłał do moejgo pracodawcy pismo o przelewanie zadłużenia na konto Meritum Bank. Zrobili to na podsatwie klauzuli we wniosku kredytowym. Tym samym ujawnili moje poufne dane mojemu pracodawcy.

 

Poza tym, nie chcą zgodzic się na ugodę na warunkach możliwych do zrealizowania przez mnie

Odnośnik do komentarza
pytałeś wyżej żeby sprawdziła czy ma faktycznie zajęte 50 % a może mieć zajęte 20 % ?? ps. może coś niedokładnie przeczytalem :wink:

:) OK. O dwóch róznych sprawach rozmawiamy :)

Odnośnik do komentarza
czy zajęcie wynagrodzenia co doprowadzi do kolejnych zadłużeń nie jest mocnym dowodem? Dodatkowo była taka sytuacja, że Meritum Bank 2 razy wysłał do moejgo pracodawcy pismo o przelewanie zadłużenia na konto Meritum Bank. Zrobili to na podsatwie klauzuli we wniosku kredytowym. Tym samym ujawnili moje poufne dane mojemu pracodawcy.

 

Poza tym, nie chcą zgodzic się na ugodę na warunkach możliwych do zrealizowania przez mnie

Gdybyśmy poszli Pani tropem okazałoby się że 95% dłużników jest nieściągalnych bo mają długi i zobowiązania. Chodzi o nieco większy kaliber. Oczywiście może Pani wnosić na tej podstawie, ale nie wróżę sukcesu.

 

A co zrobił pracodawca? Poprosił o podstawę prawną czy przelał wynagrodzenie?

Odnośnik do komentarza
Też się zgubiłam, czy to nie pracodawca wylicza do jakiej kwoty ma przelać na konto komornika?

Tak pracodawca, myślałem że goguś pyta o wtrącone pytanie w sprawie ZUS. Powinna Pani otrzymać informację od pracodawcy jaką kwotę ma Pani zajętą: na pasku, w odrębnym piśmie....

Odnośnik do komentarza

za pierwszym razem pracodawca nie przelał nic tylko odesłał mi to pismo, za drugim razem przelał ponad połowę mojego wynagrodzenia na konto Meritum Bank. Po moim pismie o wyjśnienie oddał mi potrąconą wcześniej kwotę, ale odpowiedzi mi nie dał.

Odnośnik do komentarza
za pierwszym razem pracodawca nie przelał nic tylko odesłał mi to pismo, za drugim razem przelał ponad połowę mojego wynagrodzenia na konto Meritum Bank. Po moim pismie o wyjśnienie oddał mi potrąconą wcześniej kwotę, ale odpowiedzi mi nie dał.

Musiałbym poszukać, ale zdaje się, że takie zachowanie jest niezgodne z prawem i bez tytułu egzekucyjnego pracodawca nie ma prawa przelewać wynagrodzenia do banku. Zawsze w takiej sytuacji należy zapytać o podstawę prawną co ucina temat. Nie zmienia to jednak faktu...

Odnośnik do komentarza

Panie Łukaszu, w piśmie do pracodawcy zapytałam o podstawę prawną. Nie odpisał mi niestety ale kwotę potracenia zwrócił. Natomiast w PIP powiedziano mi, że faktycznie Bank nie ma prawa wnosić sam o potrącenia z wynagrodzenia...

 

Jak sie nie myle to zrobił to na podstawie art.91 KP ale nie jestem pewna. Natomiast w PIP powiedziano mi że bank "źle" ten zapis interpretuje, bo bez BTE nei ma prawa prosić o potrącenia...

Odnośnik do komentarza

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Podobne

    • Zbliżający sie komornik i widmo długów.

      Witam, Potrzebuje pomocy fachowej osób które wiedzą i pokierują mnie co dalej z tym fantem Otóż moja mama jest od 2 lat zadłużona, były to chwilówki  zwykle jak i ratalne, przez większość czasu z chwilowkami ratalnymi nie było problemów jednak kłopoty finansowe zmusiły ją by zaprzestać je spłacać Wcześniej spłacała większy kredyt który jest już praktycznie w całości spłacony i chciała by się wziąć za te chwilowki Napisze po kolei na jakim etapie i ile jest do spłaty smartney

      w Komornik, windykacja


×
×
  • Dodaj nową pozycję...
X  POBIERZ RAPORT BIK