Skocz do zawartości

Problem z Profi Credit.


Grzegorz11

Rekomendowane odpowiedzi

Witam państwa.

 

Wziąłem pożyczkę w profi credit pod koniec 2015 roku. aktualnie zalegam ze spłatami 2 rat. Jestem od tygodnia nękany przez windykatora, który usiłuje mnie zastraszyć komornikiem, oraz powiadomił mnie o tym, że sprawa trafiła do sądu, lecz ja żadnego powiadomienia nie dostałem. Nie wiem co mam robić w tej sytuacji. Wziąłem pożyczkę na 2000zł, a muszę spłacić 7360 zł. Obecnie nie pracuję i nie mogę znaleźć pracy. Czy można w jakiś sposób odroczyć to? Czy można w jakiś sposób zrobić tak, że ubezpieczyciel spłaci zaległe raty? Mam dopiero 23 lata i wpakowałem się w bagno z którego jest teraz ciężko mi wybrnąć. Proszę was dobrzy ludzie o pomoc w tej sprawie ponieważ nie jestem w stanie na daną chwilę spłacić tej pożyczki.

 

P.S. Windykator powiedział mi dzisiaj, że jak spłacę natychmiastowo 500zł to się dogadamy. Lecz nie miałem z czego tego spłacić i nie wiem co teraz mam robić.

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 58
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • lukaszb

    21

  • maldi

    12

  • INLET

    5

  • Grzegorz11

    5

Ja na Twoim miejscu grzecznie czekałbym na nakaz zapłaty a następnie wniósł zarzuty. Jest bardzo dużo szansa że do spłaty będziesz miał mniej o kilka tysięcy. A windykatorowi powiedz, że nie jesteś jeleniem i żadna ugoda Cię nie interesuje.

Odnośnik do komentarza

Dobrze dziękuję za poradę i jeszcze chciałem się zapytać o parę spraw. Mianowicie jakie zarzuty miałbym wpisać? Przepraszam za naprzykrzanie się, ale jestem dość słaby w znajomości prawa.

Odnośnik do komentarza
Dobrze dziękuję za poradę i jeszcze chciałem się zapytać o parę spraw. Mianowicie jakie zarzuty miałbym wpisać? Przepraszam za naprzykrzanie się, ale jestem dość słaby w znajomości prawa.

 

Poczekaj spokojnie i jak dostaniesz nakaz daj znać, wtedy wszystko Ci powiem. Teraz za wcześnie o tym gadać.

Odnośnik do komentarza
Jest bardzo dużo szansa że do spłaty będziesz miał mniej o kilka tysięcy.
Pozwolę się wtrącić :) Najmniej korzystne orzeczenie jakie znam to właśnie to "mniej o kilka tysięcy". Z reguły sąd orzeka iż należy się 0 zł, bądź Profi w porę ucieka cofając pozew, by potem szaleć w mailach z wezwaniami do zapłaty co rusz innych kwot. Tajemnica tkwi w odpowiednim pokierowaniu sprawy i wskazanych zarzutach
Odnośnik do komentarza
Pozwolę się wtrącić :) Najmniej korzystne orzeczenie jakie znam to właśnie to "mniej o kilka tysięcy". Z reguły sąd orzeka iż należy się 0 zł, bądź Profi w porę ucieka cofając pozew, by potem szaleć w mailach z wezwaniami do zapłaty co rusz innych kwot. Tajemnica tkwi w odpowiednim pokierowaniu sprawy i wskazanych zarzutach

 

Powiedziałbym, że to nie tajemnica a prosta matematyka o ile umowę uda się unieważnić. Pożyczyłeś 2000 zł, spłaciłeś 2200 zł, umowa jest nieważna, temat zamknięty. Żeby jednak cokolwiek wyrokować trzeba znać szczegóły sprawy bo możemy sobie gdybać...

 

- - - Uaktualniono - - -

 

Czy da się jakoś sprawdzić ilość spłaconych rat? Czy gdybym zgubił odbicia druczków przelewowych to nie mam żadnych dowodów?

 

Wpłacałeś na poczcie? W jakimś punkcie kasowym?

Odnośnik do komentarza
Powiedziałbym, że to nie tajemnica a prosta matematyka o ile umowę uda się unieważnić.
Sedno sprawy nie tkwi w unieważnianiu umowy. Jest weksel, cesja. I zazwyczaj tyle. Reszta należy do strony pozwanej, a człowiek z ulicy sam tego nie ogarnie.
Odnośnik do komentarza
Sedno sprawy nie tkwi w unieważnianiu umowy. Jest weksel, cesja. I zazwyczaj tyle. Reszta należy do strony pozwanej, a człowiek z ulicy sam tego nie ogarnie.

 

No widzisz, u mnie sedno sprawy tkwi w unieważnieniu umowy co w świetle orzecznictwa, samych zapisów umowy, klauzul abuzywnych, samego "chorego" ubezpieczenia i kwoty składki, samych rozliczeń PC - TU, jest bardzo prawdopodobne. Zresztą teraz mam dwie sprawy z Profi Credit gdzie wróciliśmy z weksla do umowy pożyczki, oczywiście wstrzymaliśmy wykonalność nakazu i zapewne oba tematy już niebawem zamkną się korzystnymi wyrokami. Różne są sposoby i patenty jak widać, nie uważam też żeby była to jakaś wiedza tajemna, choć zgoda - sam dłużnik sobie nie poradzi i stąd oczywiście służę radą.

Odnośnik do komentarza

Nic nie spieprzyłeś. Pilnuj listów poleconych z sądu. Będziesz reagował jak dostaniesz nakaz zapłaty.

Co do wypowiedzi Łukasza. Uważam że dzielenie się patentami nic nie zaszkodzi. Nie jest to wiedza tajemna, a zdecydowanie pomaga rozwiązywać różne tematy. Wiemy doskonale że trzeba czasami działać niestandardowo i czasami "przypalić głupa". Ostatnio udało mi się przywrócić termin do złożenia sprzeciwu mimo prawidłowego adresu doręczenia. Sąd przyjął, zapewne korzystając z doświadczenia życiowego i znanych nam przygód z PGB i ich awizowaniem przesyłek, za prawdopodobne że przesyłka nie została awizowana w ogóle. Na szczęście kpc nie każe udowadniać braku winy przy uchybieniu terminowi.

Odnośnik do komentarza

Ja mam trochę inny problem a mianowicie we wrześniu 2011 r. wzięłam pożyczkę z tej firmy w umowie mam coś takiego napisane,że uzgodniona pożyczka to 8781 zł - ubezpieczenie 4572 zł, na konto wpłynęło mi 3800 zł, całkowity koszt pożyczki ( na 36 rat) to 11.484 zł.Na początku największym problemem był ustalona data spłaty rat ( 17 każdego miesiąca), kiedy to ja wynagrodzenie otrzymuję 25 , Pani z którą podpisywałam umowę powiedziała,że to nie problem można przesunąć termin spłat. W miesiącu październiku wpłaciłam I ratę, jednakże z II miałam problem, nie wpłaciłam jej. Na początku grudnia napisałam do firmy prośbę o zmianę terminu oraz o umożliwienie mi spłaty dwóch rat w miesiącu grudniu, w grudniu nie otrzymałam żadnej odpowiedzi a ja wpłaciłam , zgodnie ze zobowiązaniem, tak,że na koniec roku nie miałam żadnych zaległości w spłatach rat.Problem polegał na tym,że firma wysłała pismo datowane w dniu 19.12.2011 r.którego ja w odpowiednim czasie nie otrzymałam ( w piśmie tym naliczyli mi karę to,że nie wpłaciłam w terminie 2 rat) z tym,że ja to pismo dostałam już po wpłacie w/w rat- nie wypowiedzieli mi umowy, ale dali mi karę, i zobowiązanie stało się wymagalne , na kwotę 14.395 zł.Nie będę narazie wszystkiego opisywała ale w miesiącu maju 2012r. sprawa trafiła do sądu, wystawiono mi nakaz zapłaty ( 12800 zł - bo odliczyli mi wpłacone raty, + koszty sądowe + koszty pełnomocnictwa sądowego - razem ponad 17.700 zł.Moim błędem było to,że nie zareagowałam na ten nakaz zapłaty, a to dlatego,że do mnie osobiście w/w nakaz dotarł wtedy, kiedy stał się on prawomocny. W lipcu odezwał się windykator , bo firma nie chciała ze mną gadać. W efekcie na chwilę obecną stan jest taki,że wpłaciłam na konto firmy 11.906 , czyli więcej niż całkowity koszt pożyczki na początku, a firma żądą odemnie jeszcze ponad 10tyś zł, toczy się egzekucja komornicza. Pisałam do nich wiele razy , chciałam się dowiedzieć w jaki sposób naliczono mi jeszcze dodatkowo te 10 tyś + dodatkowe koszty odsetek karnych., niestety firma pisze jak mantrę ,jaka jest kwota do wpłaty,nie wyjaśniając w jaki sposób do tego doszli. Ja się wkurzyłam i przekazałam sprawę do sądu i teraz w piątek ( 18 listopada) mam sprawę. Proszę o podpowiedź czy mam szansę wygrać????? jak mam się bronić ??? jak wyjaśniać ?? czego wymagać?? Proszę o podpowiedź . Bardzo proszę. W razie jakiś pytań i ewentualnych wyjaśnień natychmiast odpowiem. Naprawdę bardzo proszę o podpowiedź jak mam się bronić, jak argumentować, jakie dokumenty przedstawić w sądzie?

Odnośnik do komentarza

nakaz zapłaty odebrał mój zięć, ale nie przekazał mi, ja dowiedziałam się o tym,że była rozprawa dopiero w lipcu 2012 r., kiedy nakaz był już prawomocny a powiedział mi i rozprawie windykator, podobnie zresztą jak i o piśmie z dnia 19.12.2011 r. A co ciekawe , to ja w kwietniu 2012 roku napisałam ponownie do firmy , bo miałam ponownie problem ze spłatą raty i ponownie prosiłam o przesunięcie terminu spłaty rat oni mi napisali,że ze względu na długotrwały brak spłat nie mogą mi przesunąć terminu i grozili sądem . Wtedy natychmiast wysłałam im potwierdzenia dokonanych wpłat i prosiłam o wyjaśnienie. Niestety nie wiedziałam wtedy o tym piśmie z 19 grudnia 2011 roku i myślałam,że to jest odpowiedź na moje pismo z dnia 5 grudnia 2011r. Myślałam,że wyjaśnią sprawę a nie przekażą sprawę do sądu. Po raz kolejny pisałam do mich w dniu 31 maja , a oni sprawę przekazali do sądu 23 maja 2012 a sprawa odbyła się 30 maja 2012 roku. Firma odpowiedziała mi,że moją sprawą zajmuje się pracownik " windykacji terenowej".

Odnośnik do komentarza
nakaz zapłaty odebrał mój zięć, ale nie przekazał mi, ja dowiedziałam się o tym,że była rozprawa dopiero w lipcu 2012 r., kiedy nakaz był już prawomocny a powiedział mi i rozprawie windykator, podobnie zresztą jak i o piśmie z dnia 19.12.2011 r. A co ciekawe , to ja w kwietniu 2012 roku napisałam ponownie do firmy , bo miałam ponownie problem ze spłatą raty i ponownie prosiłam o przesunięcie terminu spłaty rat oni mi napisali,że ze względu na długotrwały brak spłat nie mogą mi przesunąć terminu i grozili sądem . Wtedy natychmiast wysłałam im potwierdzenia dokonanych wpłat i prosiłam o wyjaśnienie. Niestety nie wiedziałam wtedy o tym piśmie z 19 grudnia 2011 roku i myślałam,że to jest odpowiedź na moje pismo z dnia 5 grudnia 2011r. Myślałam,że wyjaśnią sprawę a nie przekażą sprawę do sądu. Po raz kolejny pisałam do mich w dniu 31 maja , a oni sprawę przekazali do sądu 23 maja 2012 a sprawa odbyła się 30 maja 2012 roku. Firma odpowiedziała mi,że moją sprawą zajmuje się pracownik " windykacji terenowej".

 

Co znaczy "przekazałam sprawę do sądu"?

Odnośnik do komentarza

to znaczy napisałam pozew o pozbawienie wykonalności nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym z wnioskiem o zabezpieczenie powództwa poprzez zawieszenie postępowania egzekucyjnego, bo na chwilę obecną od czerwca 2015 roku toczy się wobec mnie postępowanie egzekucyjne na kwotę właśnie 10.331 zł+ dodatkowe inne koszty ( mimo,że jak już pisałam wpłaciłam na konto firmy - mam na to potwierdzenia,że pieniądze na ich konto wpłynęły , - kwotę 11.906 zł + w ramach egzekucji 1300 zł więc razem dostali ode mnie kwotę 13.206 zł- przy pierwotnej kwocie pożyczki 11.484 zł , weksel mi podwyższyli ( w grudniu 2012r- w tym piśmie o którym również nie wiedziałam ) do 14.395 zł.Muszę jednocześnie zaznaczyć iż dość dużo do firmy pisałam, mam całą korespondencję.Naprawdę całą dokumentację mam prawie w 1 segregatorze.

Odnośnik do komentarza
to znaczy napisałam pozew o pozbawienie wykonalności nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym z wnioskiem o zabezpieczenie powództwa poprzez zawieszenie postępowania egzekucyjnego, bo na chwilę obecną od czerwca 2015 roku toczy się wobec mnie postępowanie egzekucyjne

Korzystasz z pomocy prawnej? Trzeba by się oczywiście zapoznać ze sprawą, poznać szczegóły, ale wygląda na to, że można powalczyć...

Odnośnik do komentarza

w zasadzie nie korzystam z porad prawnika, ale staram się analizować i czytać różne porady prawne w internecie , nie stać mnie na prawnika bo myślę ,że by mi bardzo pomógł jeżeli chcesz to mogę porobić skany niektórych materiałów , w tym również odpowiedź ich prawnika na pozew, bo oczywiście sąd przekazał im materiały a ich prawnik odpowiedział na pozew to pismo dostałam dopiero parę dni temu, oczywiście chce aby odrzucić pozew.Muszę również napisać,że pozew, z pozostałymi dokumentami oraz oświadczeniem majątkowym oczywiście złożyłam do Sądu w Bielsku Białej , ale wkurzyli mnie , bo wyliczając opłatę jaką musiałam zapłacić aby sprawa się odbyła , napisali że mam samochód wart 50 tyś zł, a ja w oświadczeniu nie ujęłam nawet samochodu ( bo tam się wpisuje samochód o wartości powyżej 10 tyś, a ja takiego nie mam) więc złożyłam wniosek o przeniesienie sprawy na mój teren ( do Giżycka) abym mogła osobiście uczestniczyć w rozprawie, dlatego zależy mi aby dobrze udokumentować i przedstawić swoje racje, tymbardziej,że sąd zawiesił mi postępowanie egzekucyjne. Wkurza mnie to, że wzięłam pożyczki 3.800 zł a każą mi płacić ponad 25 tyś!!!! ( bo ponad 13 tyś już im wpłaciłam i ta egzekucja licząc wszystkie koszty to też będzie z 12 tyś).

Odnośnik do komentarza
w zasadzie nie korzystam z porad prawnika, ale staram się analizować i czytać różne porady prawne w internecie , nie stać mnie na prawnika

 

Możesz porobić skany Tego co wysłałas, może Ci coś podpowiem. Nie ma problemu.

Odnośnik do komentarza
ok w tej chwili jestem na etapie skanowania , więc myślę że jutro wyślę czy tutaj na forum wysłać? Bardzo dziękuję,że chcesz zająć czas i mi pomóc w tej nie równiej walce.

 

Mój email lukasz.bialkowski@gmail.com

 

Spokojnie, nie przesadzajmy. Spojrzę co masz w papierach i powiem co o tym myślę ;)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Podobne

    • Problem z Profi Credit.

      Witam mam problem z ProfiCredit Napisał do mnie kierownik na Messengerze , mama ma kredyt tam nie zapłacona jedna rata mama wzięła tam połowę dla siebie i dla mnie połowę a dziś pisze do mnie kierownik że mam spłacać w terminie raty bo wie że moja matka była tylko Figurantem i że pożyczka była dla mnie i że wkrótce sprawa trafi do sądu 

      w Komornik, windykacja

    • Problem z Profi Credit.

      Dzień dobry w lipcu tamtego roku wziąłam pożyczkę w ProfiCredit na kwotę 5000 do zwrotu mam prawie 12.000 Ponieważ straciłam pracę przestałam płacić w styczniu a do stycznia spłaciłam 6 rat po 310 zł od stycznia już nie wpłaciłam nic jest to pożyczka na weksel , w sobotę była pani z ProfiCredit lecz nie było mnie w domu więc poszła do sąsiada który podał jej numer do mojej córki córce powiedziała że jest duża kwota zaległa i prosi o kontakt dziś zadzwoniłam do niej a pani mi mówi że sprawa

      w Komornik, windykacja

    • Problem z Profi Credit.

      W 2015 pozyczyłam od Profi credit 3 tysiące. W grudniu. Na poczatku lutego psozłam do szpitala psychiatrycznego na obserwację a prosto z niego na roczny odwyk. umieściła mnie tam rodzina. kiedy wyszłam byłam bez pieniedzy. Zgłosiły się firmy windykacyjne bo mam długi, wszedzie poszłam na ugody, spłacam długi po 50 zł. teraz zgłosiła sie firma Profi Credit twierdząc, ze mam oddac 14 tysiecy co zakrawa na luchwe. poza tym utrzymują, że wyłudziłam pożyczkę nie zamierzając jj spłacac i chcą sprawe z

      w Dla zadłużonych


×
×
  • Dodaj nową pozycję...
X  POBIERZ RAPORT BIK