Skocz do zawartości

zawieszenie czy umorzenie postepowania egzekucyjnego?


lapidynka

Rekomendowane odpowiedzi

jaka jest roznica w praktyce? co oznacze zawieszenie postepowania?

 

Poszukaj w sieci. Jest naprawdę bardzo dużo stron poświęconych temu tematowi i wiele z nich jest dość dobrze opracowana. Możesz też sięgnąć do przepisów prawa: http://polskieustawy.com/norms.php?norm=818&actid=752&lang=48&adate=20071129

 

Całkiem sensownie wyjaśnie to już Wikipedia:

 

Zawieszenie egzekucji

 

Organ egzekucyjny zawiesza postępowanie z urzędu jeżeli:

- wierzyciel lub dłużnik nie ma zdolności procesowej ani przedstawiciela ustawowego,

- nastąpiła śmierć wierzyciela lub dłużnika, wówczas postępowanie podejmuje się z udziałem spadkobierców zmarłego

 

Organ egzekucyjny zawiesza postępowanie na wniosek:

- wierzyciela

- dłużnika gdy sąd uchylił natychmiastową wykonalność tytułu lub wstrzymał jego wykonanie albo dłużnik złożył zabezpieczenie konieczne według orzeczenia sądowego do zwolnienia go od egzekucji

 

Sąd może na wniosek zawiesić w całości lub części postępowanie egzekucyjne, jeżeli złożono skargę na czynności komornika lub zażalenie na postanowienie sądu.

 

Komornik ma obowiązek wstrzymania się z dokonaniem czynności, jeżeli przed jej rozpoczęciem dłużnik złoży niebudzący wątpliwości dowód na piśmie, że obowiązku swojego dopełnił albo że wierzyciel udzielił mu zwłoki.

 

Umorzenie egzekucji

 

Postępowanie egzekucyjne umarza się z mocy samego prawa jeżeli wierzyciel w ciągu roku nie dokonał czynności potrzebnej do dalszego prowadzenia postępowania lub nie zażądał podjęcia zawieszonego postępowania.

 

Postępowanie umarza się w całości lub części z urzędu:

- jeżeli okaże się, że egzekucja nie należy do organów sądowych,

- jeżeli wierzyciel lub dłużnik nie ma zdolności sądowej albo gdy egzekucja ze względu na jej przedmiot lub na osobę dłużnika jest niedopuszczalna,

- jeżeli jest oczywiste, że z egzekucji nie uzyska się sumy wyższej od kosztów egzekucyjnych.

 

Organ egzekucyjny umarza postępowanie w całości lub części na wniosek:

- jeżeli tego zażąda wierzyciel; jednakże w sprawach, w których egzekucję wszczęto z urzędu lub na żądanie uprawnionego organu, wniosek wierzyciela o umorzenie postępowania wymaga zgody sądu lub uprawnionego organu, który zażądał wszczęcia egzekucji,

- jeżeli prawomocnym orzeczeniem tytuł wykonawczy został pozbawiony wykonalności,

- jeżeli egzekucję skierowano przeciwko osobie, która według klauzuli wykonalności nie jest dłużnikiem i która sprzeciwiła się prowadzeniu egzekucji, albo jeżeli prowadzenie egzekucji pozostaje z innych powodów w oczywistej sprzeczności z treścią tytułu wykonawczego,

- jeżeli wierzyciel jest w posiadaniu zastawu zabezpieczającego pełne zaspokojenie egzekwowanego roszczenia, chyba że egzekucja skierowana jest do przedmiotu zastawu,

 

Umorzenie postępowania egzekucyjnego powoduje uchylenie dokonanych czynności egzekucyjnych, lecz nie pozbawia wierzyciela możności wszczęcia ponownej egzekucji.

 

Źródło: Postępowanie egzekucyjne

Odnośnik do komentarza

Różnica jest bardzo duża. Najważniejsza jest taka, że postępowanie zawieszone nadal trwa, ale z różnych przyczyn nie jest prowadzone. Może to nastąpić bądź na wniosek wierzyciela, bądź na skutek postanowienia sądu w tym zakresie. Umorzenie postępowania to nic innego, jak jego zakończenie jako całkowicie skuteczne, bądź nieskuteczne. Występują też inne przypadki, ale to było by dłuższe opowiadanie. Te są najczęstsze.

Odnośnik do komentarza

Znajomi za tydzień maja wizytę rzeczoznawcy. bedzie szacowal ich mieszkanie. czy jest jakis kruczek prawny, aby oddłozyc w czasie ten opis? jakas skarga moze? oczywiscie nie wchodzi w rachube splata zadluzenia, czy wplata chocby zaliczki komornikowi.

Odnośnik do komentarza
Znajomi za tydzień maja wizytę rzeczoznawcy. bedzie szacowal ich mieszkanie. czy jest jakis kruczek prawny, aby oddłozyc w czasie ten opis? jakas skarga moze? oczywiscie nie wchodzi w rachube splata zadluzenia, czy wplata chocby zaliczki komornikowi.

Jest kilka, ale to nie jest od, tak, żeby tutaj napisać. Takie sytuacje należy przeanalizować od A do Z, bo może się okazać, że sprawę trzeba ugryźć od zupełnie innej strony. A można.

Odnośnik do komentarza
Znajomi za tydzień maja wizytę rzeczoznawcy. bedzie szacowal ich mieszkanie. czy jest jakis kruczek prawny, aby oddłozyc w czasie ten opis? jakas skarga moze? oczywiscie nie wchodzi w rachube splata zadluzenia, czy wplata chocby zaliczki komornikowi.

 

Każdy prawnik Panu powie, że to przeciąganie w czasie poza tym, że się brnie w dalsze duże koszty niewiele zmienia. Jeśli już to radzę odwołać się od operatu szacunkowego i powalczyć żeby na papierze była to jak największa wycena. Można też składać skargi na wszystkie działania komornika... To już sporo wydłuży sprawę, ale jak już wcześniej wspominałem... Znam sprawy które klienci przeciągali do nawet 3 lat, ale w takich sytuacjach gdy był duży majątek i mały dług - mogli sobie na to pozwolić i znaleśc kupca, albo dobić się od dna i zacząć zarabiać itd. Zapewne nie ma też podstaw prawnych bo został wydany nakaz zapłaty. Warto żeby znajomi jeszcze podjęli rozmowy z wierzycielem i wynegocjowali np promesę na 12 miesięcy w celu sprzedazy nieruchomości, albo żeby wynegocjowali sensowne raty i spłacali dług na drodze porozumienia. Wtedy wszystkim się opłaci - bankowi bo dalej będzie miał klientów i zarabiał na odsetkach, Pana znajomym - bo nadal będą mieli nieruchomość. Bardzo często w takich przypadkach udaje się umorzyć bardzo dużą część długu, ale musi Pan wiedzieć że takie egzekucjie z nieruchomości są dla wierzyciela najbezpieczniejsze - patrząc nie co statystycznie na problem.

 

Można też pozyskać inne finansowanie (prywatne) na chwilę żeby ponownie "przejąć" kredyt - wtedy czyszczenie BIK i kredytowanie od nowa. Można powalczyć od strony przystąpienia do kredytu innej osoby. No jest kilka jeśli nie kilkanaście dobrych i sprawdzonych możliwości. Można w końcu wykupić od komornika.

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza

Rozumiem. Tylko, że w ich przypadku chodzi o zysk 2-3 miesięcy. Wówczas będą mieć gotówkę na spłatę całości i zapewne łatwiej będzie im ominąć "pośrednika". Dlatego woleliby uniknąć nawet wizyty rzeczoznawcy.

Odnośnik do komentarza
Rozumiem. Tylko, że w ich przypadku chodzi o zysk 2-3 miesięcy. Wówczas będą mieć gotówkę na spłatę całości i zapewne łatwiej będzie im ominąć "pośrednika". Dlatego woleliby uniknąć nawet wizyty rzeczoznawcy.

 

Jeśli wyznaczony jest termin oszacowania raczej będzie cięzko. Mozna spróbować pogadać jeszcze z komornikiem i przełożyć termin o tydzień czy dwa, ale na 2 miesiące bym nie liczył. Później można jak pisałem wcześniej odwołać się od operatu. Wtedy spokojnie uda się przeciągnąc sprawę w czasie tak jak potrzeba.

Odnośnik do komentarza
Rozumiem. Tylko, że w ich przypadku chodzi o zysk 2-3 miesięcy. Wówczas będą mieć gotówkę na spłatę całości i zapewne łatwiej będzie im ominąć "pośrednika". Dlatego woleliby uniknąć nawet wizyty rzeczoznawcy.

Może tak, o kto jest wierzycielem? To jest istotne.

Odnośnik do komentarza

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...
X  POBIERZ RAPORT BIK