Ekspert Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 Przychodzi facet do banku: - Potrzebny mi kredyt, mam znakomity pomysł! - To znaczy? - Za te pieniądze otworzę klub dla gejów. - Dlaczego pan uważa, że się to opłaci? - Patrz pan, jaki jest rynek: na początek, gliniarze z drogówki. Wszyscy, co do jednego, to pedały, nie? Potem - sędziowie piłkarscy - pedał pedała pedałem pogania. Potem posłowie. Nawet moi sąsiedzi z góry to pedały! - Oj, chyba nie damy panu kredytu... - O! I pan mógłby przyjść! ------------------------------------ Żona bankiera wpada z niespodziewaną wizytą do męża do pracy. Zastaje go z sekretarką na kolanach. Bankier bez zmrużenia oka dyktuje list: "...i na koniec, szanowna Rado Nadzorcza, zwracam uwagę, że nie obchodzi mnie, czy mamy kryzys, czy nie. Nie jestem w stanie pracować bez drugiego fotela w gabinecie". --------------------------------- Skarży się bankier: - Ten kryzys jest gorszy niż rozwód! Straciłem połowę majątku i nadal mam żonę! 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
forest Opublikowano 14 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2010 Rozmawiają dwaj bankowcy: - Wiesz, przez ten kryzys, to nie moge spać, wiercę się całą noc, ale z nerwów nie daję rady zasnąć. - A ja śpię jak niemowlę... - No co Ty, naprawdę?! Jak to, jak niemowlę?! - No po prostu, całą noc ryczę, a nad ranem sram w gacie... 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
prezesik24 Opublikowano 12 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 Przychodzi facet do banku i pyta : -przepraszam jaki to bank ?? - Dominet - do czego ????????????????????? 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Edyta1 Opublikowano 12 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 Pracownik do klienta: (przy wypłacie paczki banknotów): ?Czy założyć panu gumkę?? Odpowiedź rezolutnego pracownika: ?Dam panu na zapleczu?. Od razu wyjaśniam tym, którym wszystko kojarzy się tylko z jednym. ?Dam? oznacza tutaj nic więcej, jak tylko ?wypłacę?. Inna ciekawa wymiana zdań. Pracownik do klienta: ?Proszę mi tu ptaszkiem zaznaczyć?. Klient dowcipniś: ?A długopisem nie mogę?? 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
lukaasz07 Opublikowano 14 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2011 Trochę z innej beczki ;) 12-letni synek, pyta ojca - Tato, a co właściwie robi się w agencji towarzyskiej? Ojciec mocno zakłopotany odpowiada: - Synku, ogólnie rzecz biorąc można powiedzieć, że robi się tam człowiekowi dobrze za pieniądze. Synek jest ciekawy. Raz dostaje od ojca pieniądze na kino, ale zamiast na film biegnie do owej agencji i dzwoni do drzwi. Otwiera mu zdziwiona pani: - A co ty chłopczyku chciałeś? - No, chciałem, żeby mi zrobić dobrze, mam nawet pieniądze! Pani poprosiła chłopca do środka, następnie zaprowadziła do kuchni, ukroiła trzy duże pajdy świeżego chleba, posmarowała masłem, miodem i podała chłopcu. Chłopiec wpada do domu i krzyczy; - Mamo, tato byłem w agencji towarzyskiej. Ojciec o mało co nie spadł z krzesła, mamie oczy na wierzch wyszły. - I co?! - pytają nieśmiało rodzice - Dwie zmogłem, ale trzecią już tylko wylizałem... Matka zemdlała. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
MariuszT Opublikowano 22 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2014 Czasy ciężkie. Gotówki w bankach niet. Przychodzi klient do banku, chce wypłacić pieniądze. Kasjer odpowiada: - A musi pan wypłacać gotówkę? - Czynsz muszę zapłacić. - To może przelewem? - Ale ja chcę coś też zjeść! - W restauracji może pan zapłacić naszą kartą kredytową... - Panie, ja chcę moją gotówkę! Nie chcę kart, przelewów! Oddajcie mi moje pieniądze! A jak chcę iść na dziwki to co?! Kasjer, pokazując na open-space pełen pracownic: - Wybierz pan sobie którąś, potrącimy z rachunku. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Producent Opublikowano 22 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2014 Wyrwij bankierom zęby krat Zerwij lokaty i kup pola szmat A długi runą, runą, runą I pogrzebią stary świat! 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
marcinwroblewski Opublikowano 12 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2014 Przychodzi starszy facet do banku, trzyma książeczkę oszczędnościową i się pyta: - Czy mogłaby pani sprawdzić, jak mi rośnie? Ona odpowiada: - W tym wieku to już chyba nie bardzo!!! 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
sednofinance Opublikowano 30 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 Rozmawia dwóch bankowców zajmujących się produktami inwestycyjnymi: - ciężko ostatnio u nas w banku, klienci odchodzą... na to drugi: - od nas nie odchodzą, nie mają z czym 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
KierownikFinansowy Opublikowano 30 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 W pewnej spółce prezesi postanowili zatrudnić asystentkę zarządu. Oprócz stosownych kwalifikacji musiała mieć również parametry wizualne jasno określone : 180 cm wzrostu, długie nogi, piękne piersi, blondynka, itd… Po rozmowach kwalifikacyjnych, pozostała im jedna kandydatka spełniająca te wymogi. Zadali jej pytanie: - Jakie są Pani oczekiwania finansowe? - 12 tysięcy złotych. - Co? U nas 6 tysięcy zarabia główny księgowy! - To dymajcie księgowego… 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Damian Hyjek Opublikowano 2 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2014 Do banku w Szwajcarii wchodzi klient z walizką i ściszonym głosem mówi do bankiera: - Chciałbym wpłacić pieniądze, w tej walizce jest całe cztery miliony euro. Na to bankier uśmiechnięty: - Proszę nie ściszać głosu, bieda to żaden wstyd. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
kasa10 Opublikowano 3 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2014 Dobre, może to był Polak 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
To_Nie_Ja Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Dysponentka przyszła na drugą zmianę i zaczęła się przygotowywać do rozpoczęcia pracy. Klient zniecierpliwiony (chciał tylko dostać wyciągi) mówi: - Niech mi pani poda!!! - Jak się rozłożę to pan dostanie!!! He he he ;) 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
OlkaBe Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2014 mnie rozwaliło to:)) ZUS - ********e U Steru 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
DomMichal Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2014 mnie rozwaliło to:)) ZUS - ********e U Steru Hehe, szkoda że wycenzurowało, byłby większy efekt. ... i owoc żywota Twojego je ZUS. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
OlkaBe Opublikowano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2014 ... i owoc żywota Twojego je ZUS. hahahhaa ;) 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Trump Opublikowano 18 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2014 ahahaha, świetny! ten też, króki ale treściwy: - Co wybierasz, OFE, czy ZUS? - Lotto. Tam są większe szanse. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
OlkaBe Opublikowano 28 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2014 ahahaha, świetny! ten też, króki ale treściwy: - Co wybierasz, OFE, czy ZUS? - Lotto. Tam są większe szanse. hahhaha Spadki na giełdach, szalejący kryzys ekonomiczny, przychodzi 8- letni synek do tatusia i mówi, że chce rowerek. Tatuś na to: - Nie mogę Ci kupić rowerka, bo zaciągnęliśmy duży kredyt na dom, a na dodatek mama w zeszłym tygodniu straciła pracę. Następnego dnia tatuś wstaje i widzi, że synek się spakował i chce się wyprowadzać, więc go pyta dlaczego? Synek na to: - Wczoraj wieczorem przechodziłem obok waszej sypialni i słyszałem, jak mama powiedziała, że już odlatuje, a ty za chwilę powiedziałeś, że też zaraz dojdziesz. Musiałbym być zdrowo pieprznięty, żeby zostać tu sam, z takim wielkim kredytem i bez rowerka... 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
DomMichal Opublikowano 28 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2014 hahhaha Spadki na giełdach, szalejący kryzys ekonomiczny, przychodzi 8- letni synek do tatusia i mówi, że chce rowerek. Tatuś na to: - Nie mogę Ci kupić rowerka, bo zaciągnęliśmy duży kredyt na dom, a na dodatek mama w zeszłym tygodniu straciła pracę. Następnego dnia tatuś wstaje i widzi, że synek się spakował i chce się wyprowadzać, więc go pyta dlaczego? Synek na to: - Wczoraj wieczorem przechodziłem obok waszej sypialni i słyszałem, jak mama powiedziała, że już odlatuje, a ty za chwilę powiedziałeś, że też zaraz dojdziesz. Musiałbym być zdrowo pieprznięty, żeby zostać tu sam, z takim wielkim kredytem i bez rowerka... Ha ha ha 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Mony Opublikowano 17 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2014 Przychodzi facet do banku: - Potrzebny mi kredyt, mam znakomity pomysł! - To znaczy? - Za te pieniądze otworzę klub dla gejów. - Dlaczego pan uważa, że się to opłaci? - Patrz pan, jaki jest rynek: na początek, gliniarze z drogówki. Wszyscy, co do jednego, to pedały, nie? Potem - sędziowie piłkarscy - pedał pedała pedałem pogania. Potem posłowie. Nawet moi sąsiedzi z góry to pedały! - Oj, chyba nie damy panu kredytu... - O! I pan mógłby przyjść! 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
KierownikFinansowy Opublikowano 17 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2014 Do dyrektora banku zgłasza się sprzątaczka: - Panie dyrektorze, proszę mi dać klucze od sejfu. - Pani chyba oszalała! - Wcale nie. Ale już nie mam ochoty męczyć się pól godziny wytrychami, aby otworzyć to cholerne pudło, w którym robię porządki w ciągu pięciu minut. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Beren132 Opublikowano 18 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2014 Wyrwij bankierom zęby krat Zerwij lokaty i kup pola szmat A długi runą, runą, runą I pogrzebią stary świat! 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Filozof Opublikowano 15 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2015 Przychodzi facet do banku: - Potrzebny mi kredyt, mam znakomity pomysł! - To znaczy? - Za te pieniądze otworzę klub dla gejów. - Dlaczego pan uważa, że się to opłaci? - Patrz pan, jaki jest rynek: na początek, gliniarze z drogówki. Wszyscy, co do jednego, to pedały, nie? Potem - sędziowie piłkarscy - pedał pedała pedałem pogania. Potem posłowie. Nawet moi sąsiedzi z góry to pedały! - Oj, chyba nie damy panu kredytu... - O! I pan mógłby przyjść! 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
kiksu91 Opublikowano 18 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2015 Żona bankiera wpada z niespodziewaną wizytą do męża do pracy. Zastaje go z sekretarką na kolanach. Bankier bez zmrużenia oka dyktuje list: "...i na koniec, szanowna Rado Nadzorcza, zwracam uwagę, że nie obchodzi mnie, czy mamy kryzys, czy nie. Nie jestem w stanie pracować bez drugiego fotela w gabinecie". 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.