Skocz do zawartości

BIZ Bank - Kredyt - Opinie


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

właśnie o tym co piszesz to prawda mnie tak właśnie oszukano. posrednik który z nimi współ pracuje potem z twojego kredytu bierze z 15% nie wiedziałem o tym zebym poszedł do banku to bym to samo załatwił co on jest jedna mafia niestety.ludzie ten bank to naprawde zniszczył mi zycie nie wchodzcie do niego nie warto a procent jak w providencie np. w moim przypadku dostałem 3500 na rękę posrednik wziął sobie tysiac a ja teraz do spłaty mam ponad 8000tys. o prosze cała prawda o FM banku!!!

naprawde nie warto!!!!

Odnośnik do komentarza

Procedury załatwienia kredytu dla mojej początkującej firmy trwały 3 dni: dokumenty skompletowałem w jeden dzień, dostarczyłem - posżło do odziału regionalnego i już. Rozmowa z panem nt. perspektyw działalności, znajomości rynku, swojej branży, itp. Tyle.

Odnośnik do komentarza

Założyłam firmę, została przyznana mi dotacja unijna i miałam swój wkład finansowy, remontowałam lokal 400 mkw i niestety jak to w życiu bywa coś nie poszło tak i kanalizacja i ogrzewanie poszło - Robocizna ok 2500 zł Materiał ok 3500 zł. No i zaczęły się schody bo zaczełam kombinować jak wygospodarować szybko dodatkowe pieniadze na to wszystko bo niestety nie mogłam czekac sobie z naprawa bo czynsz leci no i odbiór sanepidu mnie czekał bez tego nie moge prowadzić działalności.Nadmienię iż działalność jest zwiazana ze sportem więc sanepid obowiązkowo. No i w radiu usłyszałam że FM Bank jest taki wspaniały. To się udałam do ich placówki.(Bo w innych bankach oczywiscie słyszałam tylko "niech Pani przyjdzie jak bedzie min. 3 miesiace działac działalność gospodarcza") Więc zgłosiłam sie no i w BIKu było wszytsko ok, biznes plan im przedstawiłam ponoć był świetny, umowy wszystkie przedstawiłam i zaświadczenia i uprawnienia trenerskie itd itp pełno tego było a nawet fakury za zakupiony sprzet musiaąłm przedstawić. I Pani do mnei zadzwoniła że jest pozytywna decyzja. No oczywiscie człowiek się ucieszył bo troche mniej problemów - bo jakos sie naprawi to szybko interes ruszy- a wszystkie swoje pieniadze juz wydałam na inwestycje wiec kamien z serca.A i dostałam informacje ze jeszcze ktos przyjdzie z banku żeby lokal zobaczyć.(co było dla mnie dziwne- ale nic sie nie odzywałam powiedziałam że oczywiscie bede czekać)

Na drugi dzien Pani dzwoni z banku i mówi że niestety nie dadzą mi kredytu bo Pan który przyznaje kredyty znalazł w internecie że kiedyś we Wrocławiu prowadziłam zajęcia. No to ja na to że ja tam zatrudniona byłam a firma należy do ojca(który naprawia sprzet AGD), a ja sobie dawno dawno temu dorabiałam na studiach i żeby to było legalne i żeby móc wystawić rachunki klientą i płacic podatki do tego z*******skiego Państwa i do ZUS(zakładu utylizacji środków) i nie robić na czarno(bo o normalnie płatną prace to trudno dla osoby na studiach) to zatrudniłam sie u ojca i wynajełam sale na godziny w innym klubie fitness i prowadziłam zajecia fitness żeby jakoś sobie poradzić na studiach i móc normalnie godnie żyć.

To usłyszałam że ich to nie obchodzi że kiedyś prowadziłam zajęcia ze to cos podejrzanego jest i że pewnie chce wziąść kredyt i mój tata go wykorzysta.(bo przecież to ze doświadczenie zdobyłam to się nie liczy) No to tłumacze, że to bardzo bardzo dawno temu było, że te zajecia juz dawno nei sa prowadzone i że przecież mój tata ma firmę naprawcza i to sie nie ma jak do mojej firmy którą założyłam.

Po prostu paranoja!!! Ja nie wiem dla kogo są te kredyty. Człowiek chce być uczciwy i chciał kiedyś sobie na studiach poradzić i normalnie zarabiać a oni z tego problemy robią!

Odnośnik do komentarza

hmm właściwie nie dziwią mnie te opinie - jak się czyta, to inne banki tez mają mnóstwo negatywów. Osobiście nie miałam problemów - byłąm w oddziale gdzie był dobry doradca. Wiadomo - to połowa sukcesu, bo pomoże, doradzi i będzie sie o Ciebie starał. A jak pracownik niedoświadczony, to wiadomo...co do dokumentów - to tez nie zauważyłam, żeby to było jakos specjalnie inaczej niż w innych bankach..jak wszędzie w zasadzie. A pośrednicy to też wiadomo - zawsze lepiej bezpośrednio iśc do banku, niż dawać zarabiać pośrednikom:)

Odnośnik do komentarza

Akurat FM i tak tych negatywnych komentarzy ma najmniej patrząc co się dzieje po wątkach innych banków. Inna rzecz, że jak tutaj koleżanka wyżej pisała o tym kredycie, to przypuszczam, że jak w FM nie dostała to gdzie indziej przypuszczam tym bardziej (co sama przyznała). Akurat z nimi i tak jeszcze idzie negocjować, bo niektóre to teraz tak przewrażliwione, że odmawiają na zasadzie "nie, bo nie".

Odnośnik do komentarza

Dzięki za internet i takie fora jak to . Szkoda tylko , że tak późno :( Wpadłam w pętlę zadłużenia i chciałam dzięki temu bankowi [ FM BANK] pomóc sobie . Kontakt dał mi mój " doradca " ! ? z IDEA BANK'u !! Oferują kredyty dla małych firm !!! O mamo moja , jak dałam się tak wrolować ? Prosiłam o 5000 pożyczki ... dostałam 10 000 , z tym , że do reki 5300 , a reszta to rzekomo zabezpieczenie/ ubezpieczenie kredytu ! Niestety muszę opłacać to ubezpieczenie , 136,00 zł. składki ?? ... Na dodatek pan doradca tak namotał mi w głowie , że teraz dzwonią do mnie i piszą , że podniosą mi oprocentowanie o 2,5 % jeśli na moje konto nie będzie wpływała kwota 8 000 zł ????!!!! W dzisiejszych czasach ta kwota jest wysoce nierealna ! .. Okazuje się , że na moich dokumentach w miejscu gdzie się wypełnia kwotę deklarowaną wpływów na konto jest .... puste miejsce , nie ma mojej nawet parafki , jest tylko pieczątka i podpis mojego doradcy !! ... No i skontaktowałam się z FM Bankiem .. dzwonił do mnie facet , chyba z siedem razy , zanim wreszcie dzisiaj się ze mną spotkał . Przyjechali we dwoje !!! Przedstawicielka wyglądała jak .... trudno określić tu na forum , ale postanowiłam , że żadnej już umowy nie podpiszę , dopóki nie przeczytam umowy !! Oczywiście gdy się dowiedzieli , że moja firma nie ma pełnego roku , to zaproponowali mi jakiś tam inny kredyt , ale w marcu ? .. Postanowiłam zasięgnąć języka w necie , bo nie podobali mi się z zachowania itd itd :( dziękuję Wam :) , bo juz wiem , że lepiej z Providentem niż z byle jakim bankiem . Tam wszystko jest przejrzyste . pozdrawiam i życzę Wam , żebyście NIGDY NIE MUSIELI BRAĆ KREDYTÓW !!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

2 lata temu wzieliśmy kredyt firmowy w tym banku ,tzw, szybki kredyt dla firm . miało być szybko i sprawnie a procedura trwała aż tydzien ,ciągle coś w dokumentach brakowało. ale w końcu gdy mój mąż powiedział że nie chce już tego kredytu, dostaliśmy telefon z banku że analityk rozpatrzył nasz kredyt i się w końcu udało.

dobrze że ten kredyt był na 2 lata a nie na dłużej.

Do kredytu jako bonus dostaliśmy konto ,nie dało się wziąść kredytu bez konta, ale miłą pani powiedziała że opłata to tylko 7 zł miesięcznie za konto więc nie ma się czym martwić.

więc zgodziliśmy się. konto mieliśmy w innym banku więc z tego konta nie korzystaliśmy.w między czasie zaczęto podnosić opłatę za konto ,na początku była to kwota 7 zł a z czasem na przełomie 2 lat już podniesiono do kwoty 40 zł .pisma tylko przychodziły o zmianie opłaty za konto nic więcej.

bank miał za zadanie pobierać z konta opłatę za obsługę, oczywiście z niewiadomych przyczyn nie zrobił tego,a my nie korzystaliśmy z konta więc nie wiedzieliśmy że jest tam jakaś zaległość.

ależ było nasze zdziwienie bo chcieliśmy spłącić szybciej kredyt i się okazało że kredyt firmowy nie można szybciej spłacić bo musimy karę zapłacić za wcześniejszą spłatę kredytu.

i wtedy miłą pani nam powiedziała że mamy zaległość na koncie ok,. 500 zł ,tj niepobrane opłaty z konta.

nikt nas nie poinformował o sytuacji bank się nie upominał .a teraz przy ostatniej racie kredytu trzeba to zapłacić. urosła kwota dość wysoka.

pisaliśmy odwołanie do centrali ale pismo które odpisali bylo napisane od niechcenia że takie są opłaty i kropka.

Nie polecam tego banku nikomu przy zdrowych zmysłach. za 2 lata kredytu oddaliśmy drugie 7 tys zł ,a pozyczylismy tylko 7 tys zł na 2 lata.

Opłata konta była na początku niska aby złapać klienta a potem to mogą podnosić ile razy chcą bo człowiek nie może zrezygnować z konta ani spłacić szybciej kredyt bo są kary za wcześniejszą spłatę więc klient jest ugotowany.

Jeśli ktoś nie musi brać kredytu to lepiej nie brać bo to gorzej niż lichwa płacić 40 zł za opłatę rachunku miesięcznie .

Odnośnik do komentarza

Niestety muszę podzielić te negatywne opinie na temat FM Banku.Jako przedstawiciel wolnego zawodu dostałam kredyt firmowy bez większych problemów, załatwiany przez doradcę i tu potwierdzam to co pisali poprzednicy na temat kosmicznych prowizji. Jak podsumowałam te wszystkie prowizje, opłaty, horrendalne ubezpieczenie to okazało się, gdy chciałam spłacić to wcześniej (teoretycznie sam kapitał) że wyszła jakaś niewyobrażalna kwota, zupełnie nieproporcjonalna do tego co wzięłam. I co z tego, że po spłacie ubezpieczenie oddali. Najpierw trzeba mieć żeby spłacić a dopiero potem zwrócą ubezpieczenie.

Po jakimś czasie, zmuszona byłam rozejrzeć się za kolejnym kredytem, gdyż niestety ale moi kontrahenci terminowe płacenie mają w głębokim poważaniu i (inny już) doradca namówił mnie znów na FM Bank. Tłumaczyłam, że nie byłam zadowolona itp itd ale jakoś mnie przekonał. Wynegocjował lepsze warunki, oprocentowanie, prowizję swoją jakoś inaczej chyba rozliczał z bankiem bo w każdym razie nie weszła ona do kwoty mojego kredytu ale kretyńskiego ubezpieczenia już się nie udało ominąć. Przy większej niż poprzednio kwocie płaciłam dużo mniejszą ratę - teoretycznie wszystko OK. Do tego jeszcze dostałam limit odnawialny w koncie, nie korzystałam z niego ale był.

Tak się jednak stało, że po jakimś czasie poważnie zachorowałam, musiałam zawiesić działalność, nie to że zostałam całkiem bez pieniędzy bo za zaległe faktury pieniądze od kontrahentów mi spływały ale miałam sporo wydatków (leczenie, rehabilitacja, śmierć bliskiej osoby). "Nadszarpnełam" więc ową linię w koncie.

 

Aby trochę stanąć na nogi, wystąpiłam do banku z prośbą o trzymiesięczną karencję, czyli o zawieszenie spłaty rat na okres trzech miesięcy. Wyjaśniłam moją sytuację zdrowotną, rodzinną, skąd mi spływają pieniądze skoro zawiesiłam działalność itp. I co było dalej? Mało, że karencji nie dostałam to jeszcze bank wypowiedział mi w trybie natychmiastowym ową linię w koncie, dając mi 5 dni na całkowitą jej spłatę. Nietrudno się domyślić, że spłacić nie miałam z czego, zaproponowano mi więc "ugodę" na iście z*******skich warunkach (12 miesięcy na spłatę, oprocentowanie ponad 20%), gorzej niż na karcie kredytowej. Gdyby nie pomoc rodziny i znajomych to nie wiem jakbym z tego wybrnęła. Oczywiście gdy tylko spóźniłam się ze spłatą jednej czy drugiej raty choćby o 1 dzień, zaraz byłam zasypywana tysiącem telefonów, sms'ami kilka razy dziennie i straszona windykacją terenową. Nikt nie patrzył na to, że już jeden kredyt u nich wzięłam, że spłaciłam go po paru miesiącach choć był na 5 lat, traktowana byłam niemalże jak z******* i przestępca.

Całe szczęście udało mi się odzyskać sporą część zaległych pieniędzy od kontrahentów i ową "ugodę" spłaciłam. Udało mi się też sprzedać mieszkanie w innym mieście, które do tej pory wynajmowałam i jak tylko uzyskam pieniądze ze sprzedaży to spłacę ten drugi nieszczęsny kredyt, odzyskując utopione w nim ubezpieczenie.

Co mnie jeszcze czeka? 5% prowizji za wcześniejszą spłatę. Tak, tak tyle właśnie FM Bank sobie dolicza jak chcecie spłacić kredyt wcześniej, było 2,5% podnieśli na 5%. Z*******stwo w czystej postaci.

Jest naprawdę dużo innych o wiele bardziej przyjaznych banków, z o wiele bardziej "ludzką twarzą". Nie bierzcie kredytów w FM, bo potem stracicie zdrowie i pieniądze na użeranie się z nimi. Nie warto, wierzcie mi.

Odnośnik do komentarza

W sumie logiczna praktyka - im łatwiej dostać kredyt (a dostać u nich naprawdę łatwo i dla np. początkujących firm bywają ostatnią deską ratunku) tym większe są tego koszta. W zasadzie w każdym banku tak jest, tylko nawet bardziej...

Odnośnik do komentarza

To nie bank to z*******e nie bedę się rozpisywał wiec opisze koszty jaki poniosłem

 

pożyczka 9000 na firmę

po 3 latach podsumowując spłaciłem 33000 !!!!

jak jesteś desperatem to polecam jak masz łeb na karku zdala od tego banku obsługa chamska i prawie co miesiąc straszenie wypowiedzeniem kredytu + niesamowicie wielki ukryte koszty odsetki po 3 latach jeszcze ,żeby mnie wydoić prawie 1000 zł za prowadzenie rachunku i oczywiście ostatnia rata wypowiedziana hahaha nie zdziwiło mnie to

Odnośnik do komentarza

Strata czasu na bank (parabank), posiadam zabezpieczenia mieszkanie w wysokości 300 000 zł i samochód o wartości 30 000 zł starałem się o pożyczę na rozwój firmy 15 000 zł, żeby dokupić resztę potrzebnych urządzeń (swoich pieniędzy zainwestowałem 46 000 zł), oczywiście po półtorej tygodniowym staraniu, donoszeniu wymyślanych dokumentów dostałem decyzję odmowną gdzie konsultant banku zachwycony był moimi pomysłami i wciskał kit ze kredyt otrzymam.

Proponuję od razu udać się do innego banku po finansowanie. Mniejszy procent i dużo szybsza decyzja.

Odnośnik do komentarza

Witam, bardzo zdziwiły mnie "obronne komentarze" dotyczące tego banku, chyba musi w tym siedzieć jakiś pracownik, albo pracownicy tegoż banku :) To ja dla odmiany wypowiem się jako osoba zainteresowana kredytem. Po pierwsze, na kredyt w tym pożal się boże "banku" czekałam od Maja br. bo w moim województwie nie było stosownej oferty. Ale czekałam, czekałam i się doczekałam, a tu bum... na dzień dobry komplet dokumentów - szkoda że nie wymagają jeszcze zaświadczenia o niekaralności i informacji o stanie zdrowia, tudzież wyciągu bankowego rodziny :) Ale pomińmy ten szczegół. Dokumenty zaniesione, wniosek złożony, a tu nagle panienka bełkocze mi coś o wizycie przedstawiciela w domu, to już zdębiałam. OBCY będzie mi się po chałupie kręcił i zaglądał do talerzy??? z jakiej kurfa paki. No, ja już byłam zniechęcona, a wizyta bankowska to ponoć nie koniec. Jeszcze trzeba łaskawie poczekać aż dobrodzieje się zgodzą i dopiero wtedy otrzymamy pieniądze. Kpina.

 

NIE POLECAM - a w szczególności osobom, którym zależy na czasie.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

też nie polecam tego banku, pisałem wcześniej o braku komunikacji miedzy oddziałami, kompetencji pracowników nawet zastępca dyrektora jednego z Poznańskich oddzialow nie wie jakie dokumenty sa potrzebne, ogólne chamstwo . Koszmarni ludzie tam pracują.

Szykuje nowe papiery i uciekam z tego bałaganu mówiąc bardzo delikatnie.

Odnośnik do komentarza

W takim razie nie zależy im na klientach? Skoro nie potrafią się komunikować, nie wiedzą jakie dokumenty są potrzebne by otrzymać pożyczkę, oznacza to, że zwyczajnie mają gdzieś to wszystko. W taki sposób na pewno nie zachęcą klientów do siebie.

Odnośnik do komentarza

Jedna dobra rada - unikajcie tego banku.

 

Ja po dzisiejszej sytuacji zbieram szczękę z podłogi, otóż Pan z Działu Monitoringu i Windykacji z innego miasta(!) pofatygował się osobiście do mojego domu! Akurat mnie nie było, zostawił wizytówkę.

 

Czy to jest normalne?! Dodam, że zalegam niecałe 600 zł niewiele ponad miesiąc....

 

 

Działania windykacyjne tego "banku" są po prostu absurdalne i zaczynam się zastanawiać, czy w ogóle zgodne z prawem. O telefonach od nich 6 razy dziennie pod rząd i słowach "dzowniłabym/dzwoniłbym do skutku" z furią w głosie nie wspomnę.

 

 

To jest bank dla przedsiębiorców, którzy mogą mieć czasem obsuwy w płatnościach, które nie wynikają ze złej woli, tylko z różnych przyczyn niezależnych od nich, czy bank dla emerytów, którzy mają co miesiąc emeryturę tego samego dnia i mogą regulować wszystko idealnie w terminie?

Odnośnik do komentarza

Ciekawe jest to, że ludzie nie spłacają kredytów czy pożyczek i później się dziwią, że ktoś do nich wydzwania albo zsyła na nich komornika. Taka jest kolej rzeczy, każdy chce odzyskać swoje pieniądze, więc będzie się o nie upominał. Kto tego nie rozumie, niech nie bierze pożyczek.

Odnośnik do komentarza

A i ja postanowiłem sie wypowiedziec.

Po pierwsze w marcu 2013r potrzebowalem gotowki na prowadzenie dzialalnosci a prowadze ja juz okolo 3 lat.zglosilo sie kilku doradcow i zaczeli zalatwiac kredyt i pytac w roznych bankach. Pani zadzwonila ze znalazla bank i ze bez problemow zalatwi kredyt i jak mi policzyla wszystko to mi wyszlo ze Pani za ta usluge skasuje z mojej kwoty kredytu 30 000 az 3500 zł. Bylem w szoku lekkim wiec udalem sie sam do oddzialu FM bank i sam wszystko zalatwilem w 2 dni. Chcieli tylko PIT za 2012r, i trzy ostatnie przelewy z ZUS i US oraz ksiazke przychodow i rozchodow. Dostarczylem wszystko i na drugi dzien mialem pieniadze na koncie. obliczylkem wlasnie sobie ze z 30 000 tys splace w 4 lata 45000 wiec nie jest to jakis niewiarygodny koszt bo splacajac kredyt hipoteczny w innym banku splacam 80 000 a bralem 50 000. I malo tego pare dni temu odezwala sie do mnie Pani z FM ze jezeli mam ochote to moge podjechac z PITEm i 3 ost przelewami z ZUS i US juz bez ksiazki przychodow i rozchodow i dostaje od reki 27 000. w ciagu trzech lat zaplace 35 000 lacznie wiec 8tys w 3 lata wiec tez nie ma jakiegos dramatu. Zaznacze tylko ze ja juz splacilem roznych pozyczek i rat bardzo duzo i nigdy nie spoznilem sie z rzadna rata wiec moze dlatego nie mam problemu w FM. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

W pierwszym kredycie o którym pisałeś licząc na wprost wychodzi oprocentowanie 21,53%, w drugim wychodzi 17,72%.

 

Biorąc pod uwagę wymagane dokumenty to oferta nie jest najgorsza ;)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...