agula82 Opublikowano 1 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2020 Totalna załamka. W epu co rusz nowa sprawa. Jak mnie rozwala na łopatki to się nie pozbieram chyba. Nawet czarna wrona już poleciała do epu? 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
lukaszb Opublikowano 2 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2020 7 godzin temu, agula82 napisał: Totalna załamka. W epu co rusz nowa sprawa. Jak mnie rozwala na łopatki to się nie pozbieram chyba. Nawet czarna wrona już poleciała do epu? EPU i inne sądy bardzo mocno wystartowały. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
dieska Opublikowano 3 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2020 Mimo, że osobiście nie mam długow, problemy z nimi związanymi dają popalić mojej psyche. Tak pomyślałem, że może warto założyć wątek ku pocieszeniu... z kawałami i nie tylko związanymi z tym tematem. Oto jeden znaleziony w sieci: Jest noc. Icek i Rachel leżą już w łóżku, ale Icek nijak nie może zasnąć, kręcąc się z boku na bok. Rachel pyta się: – Icek, czemu ty spać nie możesz? – Rachel – odpowiada Icek – podpisałem weksel Mośkowi, a nie mam pieniędzy na jego wykup. – Nie ma problemu – odrzekła Rachel. Podeszła do okna i wrzasnęła: – Mosiek! – Mosiek otworzył okno i odkrzyknął: – Co chcesz Rachel? – Ta na to: – Czy Icek ma u ciebie weksel? – Tak – odrzekł Mosiek. – No to ci mowie, że on nie ma pieniędzy – Po czym szybko zamknęła okno i rzekła do Icka: – Teraz możesz spać spokojnie, to Mosiek ma problem, a nie ty. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Lukasg84 Opublikowano 4 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2020 W dniu 1.06.2020 o 23:21, agula82 napisał: Totalna załamka. W epu co rusz nowa sprawa. Jak mnie rozwala na łopatki to się nie pozbieram chyba. Nawet czarna wrona już poleciała do epu? Niestety czasami człowiek sięga dna aby podnieść się na nowo ja już wiele razy się podnosiłem aczkolwiek obecne zadłużenie to pierwszy taki przypadek wczesniejsze to przemoc potem wyrzucenie z domu na ulice i wiele wiele innych ale za każdym razem jakoś się udawało podnieść bądź dobrej myśli najważniejsze to mieć nadzieję na lepsze jutro tak aby chociaż na chwilę psychicznie odpocząć 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
anulka13 Opublikowano 4 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2020 Dzień dobry, Wszystkim Przeczytałam ten wątek, podniósł mnie na duchu na jakiś czas ....Nawet nie wiem co napisać do obcych ludzi ale bardzo silnych..bo takich w większości Was widzę, chociaż sama już przestałam być takim człowiekiem ... 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Lukasg84 Opublikowano 4 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2020 50 minut temu, anulka13 napisał: Dzień dobry, Wszystkim Przeczytałam ten wątek, podniósł mnie na duchu na jakiś czas ....Nawet nie wiem co napisać do obcych ludzi ale bardzo silnych..bo takich w większości Was widzę, chociaż sama już przestałam być takim człowiekiem ... Do obcych pisz co ci na sercu leży większość cię podnieśie na duchu mniejsza część troli spróbuje zaszkodzić tymi się nie przejmuj i jesteś silna bo jesteś na tym forum czytasz i szukasz pomocy chwilę zwątpienia przyjdą nie raz łzy smutek to coś normalnego ale potem przyjdą i dobre chwilę najgorsze są początki jak całą machina ruszy ale my cie wesprzemy mentalnie duchowo także głowa do góry nie ma lekko ale kiedyś będzie dobrze 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
waldekzaw Opublikowano 4 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2020 4 minuty temu, Lukasg84 napisał: Do obcych pisz co ci na sercu leży większość cię podnieśie na duchu mniejsza część troli spróbuje zaszkodzić tymi się nie przejmuj i jesteś silna bo jesteś na tym forum czytasz i szukasz pomocy chwilę zwątpienia przyjdą nie raz łzy smutek to coś normalnego ale potem przyjdą i dobre chwilę najgorsze są początki jak całą machina ruszy ale my cie wesprzemy mentalnie duchowo także głowa do góry nie ma lekko ale kiedyś będzie dobrze Swiete slowa! ja rowniez inaczej podchodze do tego odkad jestem na forum. Zaluje tylko ze wczesniej tu nie trafilem, bo wiele osob z duza wiedza na czele z p. Lukaszem i mega duzo informacji z ktorych korzystam 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
Lukasg84 Opublikowano 4 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2020 Godzinę temu, anulka13 napisał: Dzień dobry, Wszystkim Przeczytałam ten wątek, podniósł mnie na duchu na jakiś czas ....Nawet nie wiem co napisać do obcych ludzi ale bardzo silnych..bo takich w większości Was widzę, chociaż sama już przestałam być takim człowiekiem ... I w cale nie jesteśmy mocniejsi od ciebie czy lepsi jesteśmy wszyscy w takiej samej sytuacji najważniejsze się wspierać i wymieniać doświadczeniami 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
anulka13 Opublikowano 4 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2020 Cała lawina ruszyła już dawno... większość już jest u komornika który co miesiac potrąca symboliczne kwoty i czasem cos wplacam sama, reszta przyjdzie do końca roku.. Nie robię z tym nic bo...nie mogę, na początku byłam bojowo nastawiona, ale mąż stwierdził, że nie robimy nic ... I po kilku próbach niestety pas .... Pozbierałam się jakoś...mimo, że wszystko toczyło się samo... do momentu koronawirusa, gdzie zamknął mnie w domu i od miesiąca walczę żeby co rano ponieść się bo wpadłam w dół totalny 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Marek0001 Opublikowano 4 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2020 Witam wszystkich na to forum trafiłem przez przypadek.Szukajac pomocy jak wyjść ze spirali chwilówek.Na dzień dzisiejszy mam 8 chwilówek już nie które są wypowiedziane. Nie radzę sobie z tym fizycznie a tym bardziej psychicznie każdy telefon,przyjeżdżające auto sprawia palpitacje serca. Życie stało mi się obojętne i zdołowane na maxa. Na znajomych przyjaciół nie ma co liczyć choćby w głupiej rozmowie. Rodzina nic o tym nie wie że mam takie długi... Odbijam się od ściany do ściany aby z tego wyjść.Nic mnie nie cieszy chodzę zdołowany z myślami jak to wszystko rozwiązać 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Lukasg84 Opublikowano 5 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2020 7 godzin temu, Marek0001 napisał: Witam wszystkich na to forum trafiłem przez przypadek.Szukajac pomocy jak wyjść ze spirali chwilówek.Na dzień dzisiejszy mam 8 chwilówek już nie które są wypowiedziane. Nie radzę sobie z tym fizycznie a tym bardziej psychicznie każdy telefon,przyjeżdżające auto sprawia palpitacje serca. Życie stało mi się obojętne i zdołowane na maxa. Na znajomych przyjaciół nie ma co liczyć choćby w głupiej rozmowie. Rodzina nic o tym nie wie że mam takie długi... Odbijam się od ściany do ściany aby z tego wyjść.Nic mnie nie cieszy chodzę zdołowany z myślami jak to wszystko rozwiązać Mam podobnie też mnie moja obecna sytuacja przytłacza ale staram się robic cokolwiek małymi kroczkami ja na samym początku przebudzenia z nerwów nie jadłem nie spałem wymioty teraz tylko ręce mi się trzęsą wybierz się na spacer gdzieś gdzie nie ma ludzi usiądź wyłącz się może pomyśl nad wyjazdem za granicę za granicą nie będziesz się bał telefonu czy podjeżdżających aut Poza tym weź sobie drugi telefon a ten obecny schowaj do szuflady windykacje terenowe nie przyjadą jedynie z providenta kierownik ale oni są mili kruk też są mili jedynie jak czytałem proficredit są..... pamiętaj że samo się nie spłaci a żeby zarobić musisz spokojnie pracować bo zdrowie psychicznie jest równie ważne jak zdrowie fizyczne 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
anulka13 Opublikowano 5 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2020 2 godziny temu, Lukasg84 napisał: pamiętaj że samo się nie spłaci a żeby zarobić musisz spokojnie pracować bo zdrowie psychicznie jest równie ważne jak zdrowie fizyczne Samo się nie spłaci, a jeśli to jest kwota którą spłacając do końca życia wiesz, że nie sapłacisz... co wtedy ? Czy to ma sens? 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Lukasg84 Opublikowano 5 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2020 11 godzin temu, anulka13 napisał: Cała lawina ruszyła już dawno... większość już jest u komornika który co miesiac potrąca symboliczne kwoty i czasem cos wplacam sama, reszta przyjdzie do końca roku.. Nie robię z tym nic bo...nie mogę, na początku byłam bojowo nastawiona, ale mąż stwierdził, że nie robimy nic ... I po kilku próbach niestety pas .... Pozbierałam się jakoś...mimo, że wszystko toczyło się samo... do momentu koronawirusa, gdzie zamknął mnie w domu i od miesiąca walczę żeby co rano ponieść się bo wpadłam w dół totalny Zalecam udać się do psychologa nie do psychiatry bo.ci od razu leki dają miałem podobną sytuację kilka lat temu gdzie psychika zniszczyła moje ciało skończyło się tym że schudłem do 45 kg nie ma nic gorszego gdy umysł dąży do destrukcji ciała ------------------------------- dodano 9 minut później ------------------------------- 4 minuty temu, anulka13 napisał: Samo się nie spłaci, a jeśli to jest kwota którą spłacając do końca życia wiesz, że nie sapłacisz... co wtedy ? Czy to ma sens? Ma sam mam taki kredyt z chwilówek wyjde na czysto jak się uda najwcześniej za 4 lata z bankowych za 8 hipoteke to do końca życia będę spłacać chyba że coś w życiu się zmieni na lepsze kiedyś jedna osoba mi powiedziała nie przejmuj się że masz kredyt na 35 lat teraz płacisz 1100zl ale za 10 lat to będzie jakbyś splacał 500zł nie wiem czy dobrze wyjaśniłem najgorsze co możesz zrobić to coś złego w swoim kierunku teraz się wszyscy wstydzą bo długi bo komornik mają dość ale to kiedyś minie pospłaca się a te duże kredyty zamienią się w małe kredyty i nie będą dotkliwe trzeba patrzeć daleko do przodu że nawet jak się nie uda to i tak się to kiedyś spłaci sam bym chciał mieć spokój od telefonów listów ale to jeszcze potrwa boje się nie powiem że nie tylko pamietaj a raczej pamiętajcie nie róbcie głupot największy wstyd będziecie odczuwać gdy sami sobie wyrządzićie krzywde fizyczną a jeszcze większą krzywde swojej rodzinie bo nie ma nic gorszego dla nich gdy was stracą wiedząc że nie zauważyli że coś się z wami dzieje a mogli wam w jaki kolwiek sposób pomóc 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
wacolus Opublikowano 5 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2020 Ja się nie poddałem. Zacisnąłem zęby i walczę. Załatwiłem sobie dodatkową pracę i już ponad 1,5 roku haruję od rana do wieczora, żeby jakoś wyjść z długów. W pewnym momencie stwierdziłem, że koniec z kolejnym zadłużaniem się. Przestałem płacić chwilówki, spłacam tylko bankowe i czekam na rozwój sytuacji. Niektóre sprawy są już w EPU, inne na etapie windykacji. Telefonów nie odbieram, z windykacjami nie rozmawiam. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
korzenny Opublikowano 5 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2020 1 godzinę temu, wacolus napisał: Ja się nie poddałem. Zacisnąłem zęby i walczę. Załatwiłem sobie dodatkową pracę i już ponad 1,5 roku haruję od rana do wieczora, żeby jakoś wyjść z długów. W pewnym momencie stwierdziłem, że koniec z kolejnym zadłużaniem się. Przestałem płacić chwilówki, spłacam tylko bankowe i czekam na rozwój sytuacji. Niektóre sprawy są już w EPU, inne na etapie windykacji. Telefonów nie odbieram, z windykacjami nie rozmawiam. odzyskałeś kontrolę nad swoim życiem, graty bracie, teraz tylko kwestią czasu jest jak to zrzucisz z siebie. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
PlanSplaty Opublikowano 5 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2020 2 godziny temu, anulka13 napisał: Samo się nie spłaci, a jeśli to jest kwota którą spłacając do końca życia wiesz, że nie sapłacisz... co wtedy ? Czy to ma sens? A jakie wielkie te dlugi, że zakładasz z góry, że do końca życia będziesz je spłacać? 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Marek0001 Opublikowano 5 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2020 6 godzin temu, Lukasg84 napisał: Mam podobnie też mnie moja obecna sytuacja przytłacza ale staram się robic cokolwiek małymi kroczkami ja na samym początku przebudzenia z nerwów nie jadłem nie spałem wymioty teraz tylko ręce mi się trzęsą wybierz się na spacer gdzieś gdzie nie ma ludzi usiądź wyłącz się może pomyśl nad wyjazdem za granicę za granicą nie będziesz się bał telefonu czy podjeżdżających aut Poza tym weź sobie drugi telefon a ten obecny schowaj do szuflady windykacje terenowe nie przyjadą jedynie z providenta kierownik ale oni są mili kruk też są mili jedynie jak czytałem proficredit są..... pamiętaj że samo się nie spłaci a żeby zarobić musisz spokojnie pracować bo zdrowie psychicznie jest równie ważne jak zdrowie fizyczne U mnie ze zdrowiem fizycznym trochę ciężko jestem po operacji kręgosłupa, ostanie wyniki znów były złe wiec pewnie czeka mnie kolejna operacja.Narazie spokojnie pracuje ale co dalej będzie to czas pokaże 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
anulka13 Opublikowano 5 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2020 2 godziny temu, erfau napisał: A jakie wielkie te dlugi, że zakładasz z góry, że do końca życia będziesz je spłacać? Na te chwilę pewnie z odsetkami około pół miliona 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
korzenny Opublikowano 5 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2020 2 godziny temu, anulka13 napisał: Na te chwilę pewnie z odsetkami około pół miliona z czego okaże się, że jak popracujesz nad dokumentami, to z tego pół miliona zrobi się 100 tyś zł. Im więcej złodziejskich chwilówek w puli tym lepiej. Pokaż to może komuś. Załóż swój własny wątek i wypisz zobowiązania. Często strach ma wielkie ? . 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
anulka13 Opublikowano 5 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2020 To długi nie z chwilówek ...Nie ma tam ani jednej.... niestety.... ------------------------------- dodano 4 minuty później ------------------------------- Nie mogę nic z tym zrobić bo to na chwilę obecną mnie to jeszcze bezpośrednio nie dotyczy.... komornika ma tylko i wyłącznie mąż a mamy RODO.... I tu moje działania poległy na tym, że nikt Ci nie chce pomóc bo: Ciebie to nie dotyczy 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Sandra38 Opublikowano 8 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2020 Pomóżcie , jakieś słowo wsparcia czy coś ? Mam długi jak każdy tu z nas , do tej pory jakoś radziłam sobie z tym wszystkim , ale dziś się załamałam Mam kilka spraw w rejonie , mam kancelarię która mnie reprezentuję bo sama bym tego nie ogarnęła , lecz niestety w piątek miałam dwie sprawy i dwie przegrane i to niestety nie na małe kwoty Przyszły informacje z kancelarii i sie załamałam , cała to moja walka wydaję mi się już bezsenowna, jak miałam siły to dziś czuję , że doszłam do ściany , której głowà już nie przebije Mieliście chwile zwątpienia ??? Bo ja już nie wiem co robić ??? 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Lukasg84 Opublikowano 8 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2020 40 minut temu, Sandra38 napisał: Pomóżcie , jakieś słowo wsparcia czy coś ? Mam długi jak każdy tu z nas , do tej pory jakoś radziłam sobie z tym wszystkim , ale dziś się załamałam Mam kilka spraw w rejonie , mam kancelarię która mnie reprezentuję bo sama bym tego nie ogarnęła , lecz niestety w piątek miałam dwie sprawy i dwie przegrane i to niestety nie na małe kwoty Przyszły informacje z kancelarii i sie załamałam , cała to moja walka wydaję mi się już bezsenowna, jak miałam siły to dziś czuję , że doszłam do ściany , której głowà już nie przebije Mieliście chwile zwątpienia ??? Bo ja już nie wiem co robić ??? Pamiętaj dług to.są tylko pieniądze kiedyś się spłaci i to obojętne czy sama robiąc przelewy czy po przez komornika mnóstwo ludzi ma długi większe mniejsze ale to kiedyś minie i tak nie masz na to większego wpływu ważne że walczysz np ja przez całe życie mam pod górkę nie żebym się żalił ale jakoś zawsze psu w dupe z moim życiem i obecne długi to w sumie kolejny problem w moim życiu nic nadzwyczajnego aczkolwiek się przejmuje bo to normalne także najważniejsze aby sobie uświadomić że to jest tylko pewna kwota która będziemy spłacać przez x czasu i tyle w temacie głowa do góry moge ci dodać jedynie tyle od siebie w swoich nie powodzeniach powinnaś znajdować siłę do życia olewaj porażki ciesz się chwilą tym że żyjesz oddychasz wyjdz na deszcz ciesz się że odczuwasz świat. Zmieniłem swoje myślenie potym jak pożegnałem ostatnio koleżankę normalne życie dziecko rodzina ale niestety zabrał ją nowotwór kości także długi pieniądze kiedyś się spłacą najważniejsze aby trzymać się w zdrowiu fizycznym i psychicznym 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Lady Liberty Opublikowano 8 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2020 8 godzin temu, Sandra38 napisał: Pomóżcie , jakieś słowo wsparcia czy coś ? Mam długi jak każdy tu z nas , do tej pory jakoś radziłam sobie z tym wszystkim , ale dziś się załamałam Mam kilka spraw w rejonie , mam kancelarię która mnie reprezentuję bo sama bym tego nie ogarnęła , lecz niestety w piątek miałam dwie sprawy i dwie przegrane i to niestety nie na małe kwoty Przyszły informacje z kancelarii i sie załamałam , cała to moja walka wydaję mi się już bezsenowna, jak miałam siły to dziś czuję , że doszłam do ściany , której głowà już nie przebije Mieliście chwile zwątpienia ??? Bo ja już nie wiem co robić ??? Apelować, pracować i EDUKOWAĆ SIĘ, intensywniej tym bardziej im więcej ma się długów.Nawet najlepszej kancelarii masz patrzeć na ręce, pytać a oni tez powinni wysyłać Tobie linki abyś otwierała oczy...chyba że kompletnie sobie tego nie życzysz. 2 sprawy przegrać na wiele to nic strasznego, często wygra się sprawę nieoczywistą, a oczywistą...niespodzianka. BARDZO WAŻNE JEST JAKI MASZ SĄD ? Są Sądy betony, szczególnie małe gdzie w wydziale cywilnym jest 2 Sędziów. Wypisz swoje zobowiązania i do przodu, bo jakie masz wyjście ? Nie grasz to nie wygrasz. Co do chwil zwątpienia...było ich miliony, ale kiedyś, łącznie z chęcią podpisania ugody w sprawie z funduszem o setki tysięcy złotych, kiedy jest się na mecie; były łzy, bezsenność, brak sił aby pójść nawet na rower a jak się poszło to ze zmęczenia wpadało się w kałużę/jedyną na ulicy i Panie z kijkami po 60 rż "ratowały" człowieka. Bezsilność mija z czasem, a szczególnie jak wiedza jest ugruntowana, bo na początku nie rozumie się tych nieuczciwych mechanizmów i z tym się człowiek szarpie. Ostatnio już tylko podgrzałam chłodnik, ale przetłumaczyłam sobie, że takie właśnie sytuacje przygotowują mnie do sprawy o odszkodowanie i zadośćuczynienie. Im więcej będziesz wiedzieć tym lepiej dla Ciebie i będziesz spokojniejsza, jak możesz sobie pozwolić to pomyśl o studiach prawniczych i wtedy g...w nawóz zamieniasz, namawiam każdego kto ma trochę zaparcia. Będziesz się jeszcze z tego śmiała, i nie dasz sobie w przyszłości na głowę wejść śmiesznej firemce. EDUKACJA, EDUKACJA, EDUKACJA. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 9 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2020 Ma ktoś może wzór wniosku do Sądu o to, że nakaz został wysłany na niewłaściwy adres? 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
lukaszb Opublikowano 9 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2020 1 minutę temu, Yagna napisał: Ma ktoś może wzór wniosku do Sądu o to, że nakaz został wysłany na niewłaściwy adres? Tzn sprzeciw? 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.