Skocz do zawartości

Vivus - rozłożenie na raty.


pachafu

Rekomendowane odpowiedzi

Dogadałam sie dzis z Krukiem. Kamień z serca bo Vivus to byla najwyższa chwilówka i najdłużej po tweminie. 

 

 

Tetlraz Kruk nie doliucza sobie odsetek wiec splacam to co jestem winna Vivusowi czyli 8900 zl. Rate wybrałam sama 150 zl i pieewsza platna dopiero 15 sierpńa.

 

Pani zgodzila sie na wszystkie moje warunki bo odrazu pow ze wiecej jak 200 zl nie bede wstanie placic i rozlozyla na 150 zl. 

 

A tak jak sobie pomysle ze komornik by mi sciagal z pensji i zanim by mi te 9 tys sciagnal to bym z 4 miesiace zostala ptawie bez kasy.  A tak sie bałam tego Kruka...

Odnośnik do komentarza
15 minut temu, Effie30 napisał:

Dogadałam sie dzis z Krukiem. Kamień z serca bo Vivus to byla najwyższa chwilówka i najdłużej po tweminie. 

 

 

Tetlraz Kruk nie doliucza sobie odsetek wiec splacam to co jestem winna Vivusowi czyli 8900 zl. Rate wybrałam sama 150 zl i pieewsza platna dopiero 15 sierpńa.

 

Pani zgodzila sie na wszystkie moje warunki bo odrazu pow ze wiecej jak 200 zl nie bede wstanie placic i rozlozyla na 150 zl. 

 

A tak jak sobie pomysle ze komornik by mi sciagal z pensji i zanim by mi te 9 tys sciagnal to bym z 4 miesiace zostala ptawie bez kasy.  A tak sie bałam tego Kruka...

ja wczoraj odebrałam nakaz, za tydzień wyślę sprzeciw i zobaczymy. Boję się strasznie, ale nie mam innego wyjścia

Odnośnik do komentarza

Effie30, gratuluję ☺️ więc jednak czasami się udaje.

Chciałabym, żeby u mnie też się tak potoczyło. Też mam im do oddania dużą kwotę, póki co były 2 windykacje, teraz cisza, zobaczymy co będzie dalej... Też mam ich najdłużej po terminie ze wszystkich. Coś im wcześniej spłaciłaś? Bo ja niewiele echhh. Kruk tylko do Ciebie dzwonił czy też pisał? 

Odnośnik do komentarza
36 minut temu, Effie30 napisał:

A tak jak sobie pomysle ze komornik by mi sciagal z pensji i zanim by mi te 9 tys sciagnal to bym z 4 miesiace zostala ptawie bez kasy.  A tak sie bałam tego Kruka...

A sprawa w ogóle była w sądzie, że się boisz tego komornika?

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, lukaszb napisał:

A sprawa w ogóle była w sądzie, że się boisz tego komornika?

Nie bo sprzedali do Kruka. Mysle, że rata 150 zl przy 9 tys jest calkiem ok i wole tak to rozwiazac niz ciagac sie po sądach bo na to nerwow nie mam .


------------------------------- dodano 2 minuty później -------------------------------

19 minut temu, Ruda_ napisał:

Effie30, gratuluję ☺️ więc jednak czasami się udaje.

Chciałabym, żeby u mnie też się tak potoczyło. Też mam im do oddania dużą kwotę, póki co były 2 windykacje, teraz cisza, zobaczymy co będzie dalej... Też mam ich najdłużej po terminie ze wszystkich. Coś im wcześniej spłaciłaś? Bo ja niewiele echhh. Kruk tylko do Ciebie dzwonił czy też pisał? 

Nic nie zapłaciłam, wogóle nie odpisywałam ani nie odbierałam tel. Poprostu pewnego dnia przyjechala Pani z Kruka do domu. Pow z jakiej firmy jest i za co. Pow jej, że nie mieszkam sama i mohe ewentualnie spotkać sie na miescie. Dała mi swój numer i dzisiaj sie dogadałyśmy

Odnośnik do komentarza
Teraz, Effie30 napisał:

Nie bo sprzedali do Kruka. Mysle, że rata 150 zl przy 9 tys jest calkiem ok i wole tak to rozwiazac niz ciagac sie po sądach bo na to nerwow nie mam .

Szkoda, Prokura kładzie te sprawy jedną za drugą. Moim zdaniem jak jest cesja należałoby odczekać na sąd a dopiero później się dogadywać. Mieć a nie mieć 9 tys to duża różnica.

Odnośnik do komentarza
7 minut temu, lukaszb napisał:

Szkoda, Prokura kładzie te sprawy jedną za drugą. Moim zdaniem jak jest cesja należałoby odczekać na sąd a dopiero później się dogadywać. Mieć a nie mieć 9 tys to duża różnica.

Bardzo możliwe , ale ja nerwów nie mam na te wszystkie sądy . Pewnie jakby chcieli jakies wielkie raty to bym tego nie podpisala. I tak rozlozyli mi na 5 lat.

 

Może nie rozegrałam twgo dobrze ale i tak czuje ulge

 

 

 

Czeka mnie jeszcze batalia z 2 bankami ale to już mniej wiecej wiem z forum jak rozegrać i to nie tan wątek.

 

Dobre jwst to, że Pani założyła mi konto w ekruku i jak jeazcze jakiś mój dług wpadnie do nicj to tam nawet samemu można rozłozyc na raty bez udziału pracownika terenowego

Odnośnik do komentarza
17 minut temu, Effie30 napisał:

Dobre jwst to, że Pani założyła mi konto w ekruku i jak jeazcze jakiś mój dług wpadnie do nicj to tam nawet samemu można rozłozyc na raty bez udziału pracownika terenowego

To jak tak chętnie każdemu płacisz to może też być mi wrzuciła parę stówek? Zrozum, że spłacasz w ten sposób często stare, przedawnione, palcem po wodzie pisane bo nienależne długi. 

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, lukaszb napisał:

To jak tak chętnie każdemu płacisz to może też być mi wrzuciła parę stówek? Zrozum, że spłacasz w ten sposób często stare, przedawnione, palcem po wodzie pisane długi.

Vivus jest z grudnia, więc pewnie przedawniony jeszcze nie bedzie. Głównie o niego mi chodziło żeby to ugadać bo tam miałam najwyższą kwote, rwszte to już sa mniejsze o wiele kwoty.

 

Może zrobiłam źle, ale wydawało mi się to najlepsze wyjscie z tego najwiekszego długu...

Odnośnik do komentarza

A ja Eiffie rozumiem. Czytam tutaj sporo wątków i nie mogę wyjść ze zdziwienia, że ludzie tak chętnie chcą mieć sprawy w sądzie... dla mnie sąd to już totalna ostateczność i chyba zawału bym dostała mając sprawę w sądzie... a przy okazji bym osiwiała. Sama rozłożyłam Vivusa na raty, wcześniej spłacałam i przedłużałam tam wielokrotnie, ale nie mam sił na żadne batalie... teraz walczę by spłacić pożyczki w Extraportfel i Moneyman. Utopiłam masę kasy w chwilówkach, ale to tylko moja wina i nauczka na przyszłość by nigdy więcej tego nie brać.

Odnośnik do komentarza
41 minut temu, iwona232323 napisał:

A ja Eiffie rozumiem. Czytam tutaj sporo wątków i nie mogę wyjść ze zdziwienia, że ludzie tak chętnie chcą mieć sprawy w sądzie... dla mnie sąd to już totalna ostateczność i chyba zawału bym dostała mając sprawę w sądzie... a przy okazji bym osiwiała. Sama rozłożyłam Vivusa na raty, wcześniej spłacałam i przedłużałam tam wielokrotnie, ale nie mam sił na żadne batalie... teraz walczę by spłacić pożyczki w Extraportfel i Moneyman. Utopiłam masę kasy w chwilówkach, ale to tylko moja wina i nauczka na przyszłość by nigdy więcej tego nie brać.

Nie no spoko. Jak tam chcesz. Mi się smutno robi jak czytam takie historie, że ktoś żeruje na biedniejszym, słabszym, wykorzystuje czyjąś niewiedzę... Ale może się nie znam, albo jakiś przeczulony jestem. Przecież jak ktoś ma tyle pieniędzy, że woli przedłużać i stać w miejscu, a później jeszcze spłacić to co już spłacił to przecież może. Jego życie i jego pieniądze... Ja to nawet znam Panią z tego forum co pożyczyła 3,5 tys, przedłużała na 29 tys, na koniec została pozwana na 5 tys. Ta to dopiero musi mieć nauczkę, a wygląda jak siedem nieszczęść i dosłownie nie ma co do garnka wrzucić mimo, że zostawiła nie jeden samochód w takich właśnie opłatach. Ale co kto lubi... 

Odnośnik do komentarza
9 minut temu, iwona232323 napisał:

A ja Eiffie rozumiem. Czytam tutaj sporo wątków i nie mogę wyjść ze zdziwienia, że ludzie tak chętnie chcą mieć sprawy w sądzie... dla mnie sąd to już totalna ostateczność i chyba zawału bym dostała mając sprawę w sądzie... a przy okazji bym osiwiała. Sama rozłożyłam Vivusa na raty, wcześniej spłacałam i przedłużałam tam wielokrotnie, ale nie mam sił na żadne batalie... teraz walczę by spłacić pożyczki w Extraportfel i Moneyman. Utopiłam masę kasy w chwilówkach, ale to tylko moja wina i nauczka na przyszłość by nigdy więcej tego nie 

Dla mnie też sąd, komornik to jest jakaś tragedia. Wiem, że to tak szybko nie działa bo mąż dostał komornika po 5 latach, ale urosło mu 500 zl do 1900 zl . List poszedl do nas i do pracodawcy, a to juz wstyd dochodzi do twgo przed szefem. 

 

Do tego mieszkam z mama, ktora nie uznaje kredytów , a jakby jeszze przyszło jej odbiwrac list od komornika dla mnie to juz widze ta histerie.

 

 

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, iwona232323 napisał:

A ja Eiffie rozumiem. Czytam tutaj sporo wątków i nie mogę wyjść ze zdziwienia, że ludzie tak chętnie chcą mieć sprawy w sądzie... dla mnie sąd to już totalna ostateczność i chyba zawału bym dostała mając sprawę w sądzie... a przy okazji bym osiwiała. Sama rozłożyłam Vivusa na raty, wcześniej spłacałam i przedłużałam tam wielokrotnie, ale nie mam sił na żadne batalie... teraz walczę by spłacić pożyczki w Extraportfel i Moneyman. Utopiłam masę kasy w chwilówkach, ale to tylko moja wina i nauczka na przyszłość by nigdy więcej tego nie brać.

ja też rozumiem. Też chętnie bym się z nimi dogadała na sensowne raty, ale poszli do sądu. Ok, dzięki Wam ogarnęłam sprzeciw ale nie wiem jak dalej, nie wiem ile mam czasu aby uzbierać choćby na sam kapitał. I tego się zwyczajnie boję...

Odnośnik do komentarza
11 minut temu, Effie30 napisał:

Dla mnie też sąd, komornik to jest jakaś tragedia. Wiem, że to tak szybko nie działa bo mąż dostał komornika po 5 latach, ale urosło mu 500 zl do 1900 zl . List poszedl do nas i do pracodawcy, a to juz wstyd dochodzi do twgo przed szefem. 

 

Do tego mieszkam z mama, ktora nie uznaje kredytów , a jakby jeszze przyszło jej odbiwrac list od komornika dla mnie to juz widze ta histerie.

 

 

A nie odebrał nakazu zapłaty? Czy odebrał i schował do szuflady?

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, lukaszb napisał:

A nie odebrałaś nakazu zapłaty? Czy odebrałaś i schowałaś do szuflady?

Mąz jest zameldowany u siebie w domu rodzinnym, ale teściowa wszystkie listy odbiera i nam daje. Nakazu nie przywiózł wtedy to pamietam tylko teściowa dała od komornika. Być może wtedy go nie odebrała nie wiem co sie podziało nigdy nie dopytywałam bo nawet wtedy nie wiedziałam, ze najpierw nakaz...

Odnośnik do komentarza
10 minut temu, Effie30 napisał:

Mąz jest zameldowany u siebie w domu rodzinnym, ale teściowa wszystkie listy odbiera i nam daje. Nakazu nie przywiózł wtedy to pamietam tylko teściowa dała od komornika. Być może wtedy go nie odebrała nie wiem co sie podziało nigdy nie dopytywałam bo nawet wtedy nie wiedziałam, ze najpierw nakaz...

Jak nie odbierał korespondencji, albo nie zadbał, żeby ktoś ją odbierał lub przynajmniej dawał znać o awizo to raczej nie ma się czemu dziwić. Natomiast gdybyście zapytali na forum, albo poszli do prawnika to wiedzielibyście, że w takiej sytuacji istnieje możliwość wniesienia sprzeciwu. Trzeba wykazać, że na czas doręczenia nakazu zapłaty pozwany mieszkał pod innym adresem.

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, lukaszb napisał:

Jak nie odbierał korespondencji, albo nie zadbał, żeby ktoś ją odbierał lub przynajmniej dawał znać o awizo to raczej nie ma się czemu dziwić. Natomiast gdybyście zapytali na forum, albo poszli do prawnika to wiedzielibyście, że w takiej sytuacji istnieje możliwość wniesienia sprzeciwu. Trzeba wykazać, że na czas doręczenia nakazu zapłaty pozwany mieszkał pod innym adresem.

To było kilka lat wstecz, nie wiedziałam o forum bo nie miałam takiej potrzeby...

Odnośnik do komentarza

Witam. Mam pożyczkę w Vivus 2300 zł data spłaty mija za 7 dni. Niestety nie mam całości aby spłacić dzwoniłam już powiedzieć jak wyglada sytuacja powiedzieli ze nie ma możliwości rozłożyć mi na raty. Co mam teraz zrobić ? Jestem w stanie wpłacać po 200-300 do 500 zł ale nie mam na za tydzień całości czy coś mi za to grozi ? 

Odnośnik do komentarza
12 minut temu, magslo napisał:

Witam. Mam pożyczkę w Vivus 2300 zł data spłaty mija za 7 dni. Niestety nie mam całości aby spłacić dzwoniłam już powiedzieć jak wyglada sytuacja powiedzieli ze nie ma możliwości rozłożyć mi na raty. Co mam teraz zrobić ? Jestem w stanie wpłacać po 200-300 do 500 zł ale nie mam na za tydzień całości czy coś mi za to grozi ? 

To spłacaj po te 200/300 zł, divus po miesiącu wypowie pewnie umowę, potem pewnie windykacja, ale masz jeszcze trochę czasu

 

Jeśli będzie windykował Kaczmarski- od razu arka blokująca tel, dzwonią po kilkanaście razy dziennie zdażyło się, że dzwonili już przed 7 rano, nie rozmawiaj z nimi, spłacaj swoim tępem.

 

Vivus może zaproponuje po jakimś czasie umorzenie/raty- ale to nie jest 100% pewnik

Edytowane przez nikaniko
Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, magslo napisał:

Witam. Mam pożyczkę w Vivus 2300 zł data spłaty mija za 7 dni. Niestety nie mam całości aby spłacić dzwoniłam już powiedzieć jak wyglada sytuacja powiedzieli ze nie ma możliwości rozłożyć mi na raty. Co mam teraz zrobić ? Jestem w stanie wpłacać po 200-300 do 500 zł ale nie mam na za tydzień całości czy coś mi za to grozi ? 

Płać ile możesz co miesiąc i tyle. Załóż konto w EPU. Z windykacją nie rozmawiaj.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...