Skocz do zawartości

Kruk - windykacja terenowa.


Oleńka11111

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, sylwia2485 napisał:

Wiec jak to jest,jak windykacja to jezdza,czy da sie z nimi dogadac tak zeby nie jezdzili?

KRUK jeździ jak kupią dług, ale są dyskretni jak nikogo nie ma to zostawiają w skrzynce wizytówkę i powiem tak, jak będziesz miała wizytówkę to zadzwoń , wtedy możesz umówić się na spotkanie i nie musi być to wcale w domu tylko tam gdzie i kiedy ci pasuje. Później jak kupią inny dług możesz ugodę zawrzeć przez internet. Z krukiem idzie się dogadać ja miałam u nich 5 chwilówek rozłożonych na śmiesznie niskie raty i nie bardzo łapię tego że jak oni kupią dług to u nich jest mniej do spłaty niż u wierzyciela.

Chociaż nie wiem czy nie można do nich zadzwonić i spytać się czy kupili twój jakiś dług, wtedy możesz założyć sobie u nich konto i tam masz do wyboru jakie chcesz raty i jaką opcję podpisania umowy wybierasz : email, poczta czy osobiście przez konsultanta.

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, jowita01 napisał:

KRUK jeździ jak kupią dług, ale są dyskretni jak nikogo nie ma to zostawiają w skrzynce wizytówkę i powiem tak, jak będziesz miała wizytówkę to zadzwoń , wtedy możesz umówić się na spotkanie i nie musi być to wcale w domu tylko tam gdzie i kiedy ci pasuje. Później jak kupią inny dług możesz ugodę zawrzeć przez internet. Z krukiem idzie się dogadać ja miałam u nich 5 chwilówek rozłożonych na śmiesznie niskie raty i nie bardzo łapię tego że jak oni kupią dług to u nich jest mniej do spłaty niż u wierzyciela.

Chociaż nie wiem czy nie można do nich zadzwonić i spytać się czy kupili twój jakiś dług, wtedy możesz założyć sobie u nich konto i tam masz do wyboru jakie chcesz raty i jaką opcję podpisania umowy wybierasz : email, poczta czy osobiście przez konsultanta.

pewnie kupują dług jeszcze dużo taniej, przynajmniej tak mi się wydaje :) 

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, sylwia2485 napisał:

A jak windykują zewnętrznie?

To nie jeżdżą ,powiedziała mi to ta kobitka z kruka jak była u mnie pierwszy raz bo się pytałam o to, bo miałam jeszcze u nich wtedy ferratum , ale tylko oni windykowali, a przyjechała za getbucksa bo kupili. Mówiła że ferratum tylko u mnie  windykują, to ma obsługi terenowej. Posiedziało Ferratum u nich z miesiąc i gdzieś sobie poszło, chyba zabłądziło, bo od 1,5 roku nawet się nie odzywają do mnie. Może się obrazili?

Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, jowita01 napisał:

To nie jeżdżą ,powiedziała mi to ta kobitka z kruka jak była u mnie pierwszy raz bo się pytałam o to, bo miałam jeszcze u nich wtedy ferratum , ale tylko oni windykowali, a przyjechała za getbucksa bo kupili. Mówiła że ferratum tylko u mnie  windykują, to ma obsługi terenowej. Posiedziało Ferratum u nich z miesiąc i gdzieś sobie poszło, chyba zabłądziło, bo od 1,5 roku nawet się nie odzywają do mnie. Może się obrazili?

A jak windykacja tylko to odbierać telefony,deklarować jakieś wpłaty?

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, sylwia2485 napisał:

A jak windykacja tylko to odbierać telefony,deklarować jakieś wpłaty?

Szczerze mówiąc nie wiem jak to wygląda z telefonami od nich bo miałam zablokowany tel na nieznane połączenia przychodzące to nawet nie wiem czy dzwonili czy nie, dziennie przez pierwsze 3 miesiące miałam ok 200 tel od różnych windykacji (miałam 30 chwilówek na raz nie spłaconych). O tym że windykują mi Ferratum dowiedziałam się od tej kobitki co była u mnie w sprawie getbucks. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 27.07.2019 o 22:03, jowita01 napisał:

KRUK jeździ jak kupią dług, ale są dyskretni jak nikogo nie ma to zostawiają w skrzynce wizytówkę i powiem tak, jak będziesz miała wizytówkę to zadzwoń , wtedy możesz umówić się na spotkanie i nie musi być to wcale w domu tylko tam gdzie i kiedy ci pasuje. Później jak kupią inny dług możesz ugodę zawrzeć przez internet. Z krukiem idzie się dogadać ja miałam u nich 5 chwilówek rozłożonych na śmiesznie niskie raty i nie bardzo łapię tego że jak oni kupią dług to u nich jest mniej do spłaty niż u wierzyciela.

Chociaż nie wiem czy nie można do nich zadzwonić i spytać się czy kupili twój jakiś dług, wtedy możesz założyć sobie u nich konto i tam masz do wyboru jakie chcesz raty i jaką opcję podpisania umowy wybierasz : email, poczta czy osobiście przez konsultanta.

Co Ty doradzasz ? Nie lepiej iść do skutecznego prawnika ? Widziałam te "ugody" TO ŻART  a nie ugoda ! Ostatni przykład z tego tygodnia, sprawa w Warszawie nakaz na 5,5 tys. zł ze stycznia, odpowiedzieliśmy i czekamy na termin a Warszawie to trwa a oni w zeszłym tygodniu przysyłają człowiekowi jakieś g...spłać swój dług przed wakacjami...prawie 8 tys. zł. Pytam się GDZIE TU SĄ CHOĆ ZNAMIONA UGODY ? Straszą Sądami a ja uważam że Sądy to bardzo bezpieczne miejsce i wielu osobom życie uratowały, spacery po Sądach zalecam a szczególnie pochodzić dla samego siebie na rozprawy o zapłatę.Ciemni jesteśmy na własne życzenie.

Odnośnik do komentarza
7 minut temu, Lady Liberty napisał:

Co Ty doradzasz ? Nie lepiej iść do skutecznego prawnika ? Widziałam te "ugody" TO ŻART  a nie ugoda ! Ostatni przykład z tego tygodnia, sprawa w Warszawie nakaz na 5,5 tys. zł ze stycznia, odpowiedzieliśmy i czekamy na termin a Warszawie to trwa a oni w zeszłym tygodniu przysyłają człowiekowi jakieś g...spłać swój dług przed wakacjami...prawie 8 tys. zł. Pytam się GDZIE TU SĄ CHOĆ ZNAMIONA UGODY ? Straszą Sądami a ja uważam że Sądy to bardzo bezpieczne miejsce i wielu osobom życie uratowały, spacery po Sądach zalecam a szczególnie pochodzić dla samego siebie na rozprawy o zapłatę.Ciemni jesteśmy na własne życzenie.

Kruk straszy straszy a żaden detektyw w tej sprawie się nie pojawił ? pismo załączam jako ciekawostkę przyrodniczą

Detektyw Marlowe :)

F3A5545D-086D-4228-AD10-CB427E848679.jpeg

Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, Casanova napisał:

Kruk straszy straszy a żaden detektyw w tej sprawie się nie pojawił ? pismo załączam jako ciekawostkę przyrodniczą

Detektyw Marlowe :)

Praca detektywa 1 dzień kosztuje właśnie 6 tys. zł bez żadnych cudów, mam kolegę.Niech się leczą.Departament windykacji bezpośredniej...jaka piękna nazwa, jak stylista fryzur choć facet łysy.

Odnośnik do komentarza
17 minut temu, Lady Liberty napisał:

Co Ty doradzasz ? Nie lepiej iść do skutecznego prawnika ? Widziałam te "ugody" TO ŻART  a nie ugoda ! Ostatni przykład z tego tygodnia, sprawa w Warszawie nakaz na 5,5 tys. zł ze stycznia, odpowiedzieliśmy i czekamy na termin a Warszawie to trwa a oni w zeszłym tygodniu przysyłają człowiekowi jakieś g...spłać swój dług przed wakacjami...prawie 8 tys. zł. Pytam się GDZIE TU SĄ CHOĆ ZNAMIONA UGODY ? Straszą Sądami a ja uważam że Sądy to bardzo bezpieczne miejsce i wielu osobom życie uratowały, spacery po Sądach zalecam a szczególnie pochodzić dla samego siebie na rozprawy o zapłatę.Ciemni jesteśmy na własne życzenie.

Ja podpisałam 5 ugód z KRUKIEM   jak kupili dług i na pewno wyszłam na tym lepiej niż miałabym czekać na sąd. Po pierwsze spłaciłam mniej niż miałam u wierzyciela, bo umorzyli część długu, po drugie nie spłaciłam pożyczki to czym miałam się bronić w sądzie?  co bym powiedziała? " nie spłaciłam bo mi się nie chciało?". Doszły by mi jeszcze dodatkowe koszty, a na prawnika przy zadłużeniu jakie miałam raczej nie było mnie stać, bo co ledwo wiązałam koniec z końcem   jak większość na tym forum. 

Ja nie doradzam i nie namawiam nikogo żeby podpisał ugodę czy nie. Po prostu opisałam jak było w moim przypadku ot i tyle. Każdy sam musi sobie przeanalizować swoją sytuację i dojść do tego co mu odpowiada. 

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, jowita01 napisał:

Ja podpisałam 5 ugód z KRUKIEM   jak kupili dług i na pewno wyszłam na tym lepiej niż miałabym czekać na sąd. Po pierwsze spłaciłam mniej niż miałam u wierzyciela, bo umorzyli część długu, po drugie nie spłaciłam pożyczki to czym miałam się bronić w sądzie?  co bym powiedziała? " nie spłaciłam bo mi się nie chciało?". Doszły by mi jeszcze dodatkowe koszty, a na prawnika przy zadłużeniu jakie miałam raczej nie było mnie stać, bo co ledwo wiązałam koniec z końcem   jak większość na tym forum. 

Ja nie doradzam i nie namawiam nikogo żeby podpisał ugodę czy nie. Po prostu opisałam jak było w moim przypadku ot i tyle. Każdy sam musi sobie przeanalizować swoją sytuację i dojść do tego co mu odpowiada. 

Jak się kupi auto też zachwala się swój wybór, każde dziecko dla matki jest wyjątkowe, apartamenty po 2 mln.zł z widokiem na cmentarz też ludzie kupują.Dobrze to wszystko się dobrze skończyło ale wystarczy niech stanie się wypadek losowy i już mają papier.Pojęcia nie masz na czym polega obrona.

Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, jowita01 napisał:

Ja podpisałam 5 ugód z KRUKIEM   jak kupili dług i na pewno wyszłam na tym lepiej niż miałabym czekać na sąd. Po pierwsze spłaciłam mniej niż miałam u wierzyciela, bo umorzyli część długu, po drugie nie spłaciłam pożyczki to czym miałam się bronić w sądzie?  co bym powiedziała? " nie spłaciłam bo mi się nie chciało?". Doszły by mi jeszcze dodatkowe koszty, a na prawnika przy zadłużeniu jakie miałam raczej nie było mnie stać, bo co ledwo wiązałam koniec z końcem   jak większość na tym forum. 

Ja nie doradzam i nie namawiam nikogo żeby podpisał ugodę czy nie. Po prostu opisałam jak było w moim przypadku ot i tyle. Każdy sam musi sobie przeanalizować swoją sytuację i dojść do tego co mu odpowiada. 

W sądzie moja droga to się można bronić dziesiątkami zarzutów. My z Prokura w ostatnim roku przegraliśmy dosłownie pojedyncze sprawy. Cała reszta bo ok 300 spraw oddalona w całości, w zdecydowanej większość bez apelacji. Nie było też żadnych kosztów procesu dla pozwanego. Ale to już nawet nie o to chodzi, tylko żeby Ci się po latach nie okazało, że jeden fundusz drugiemu funduszowi i znów się będziesz bujała z długami jak teraz. Albo że podpisałaś ugodę na długi, których nie było bo były spłacone wcześniejszymi spłatami, przedłużeniami, refinansowaniami, a w większości koszty pierwotnych pożyczek były nienależne. Niestety. Kiedyś też mi się wydawało, że ugoda w takich sytuacjach to dobre rozwiązanie bo rzeczywiście można sporo umorzyć, ale jak się naoglądałem co te fundusze wyprawiają to mi raz na zawsze odechciało. I wiedz, że nikt Ci łaski nie robi, że Ci coś umorzył, bo i do momenty prawomocnego orzeczenia 3/4 tych długów jest palcem po wodzie pisanych. Fundusze natomiast kupują te długi za marny procent, po drugie skupują wierzytelności, które mają tak wysokie koszty, że dopiero po umorzeniu "robi się normalnie".

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, lukaszb napisał:

W sądzie moja droga to się można bronić dziesiątkami zarzutów. My z Prokura w ostatnim roku przegraliśmy dosłownie pojedyncze sprawy. Cała reszta bo ok 300 spraw oddalona w całości, w zdecydowanej większość bez apelacji. Nie było też żadnych kosztów procesu dla pozwanego. Ale to już nawet nie o to chodzi, tylko żeby Ci się po latach nie okazało, że jeden fundusz drugiemu funduszowi i znów się będziesz bujała z długami jak teraz. Albo że podpisałaś ugodę na długi, których nie było bo były spłacone wcześniejszymi spłatami, przedłużeniami, refinansowaniami, a w większości koszty pierwotnych pożyczek były nienależne. Niestety. Kiedyś też mi się wydawało, że ugoda w takich sytuacjach to dobre rozwiązanie bo rzeczywiście można sporo umorzyć, ale jak się naoglądałem co te fundusze wyprawiają to mi raz na zawsze odechciało. I wiedz, że nikt Ci łaski nie robi, że Ci coś umorzył, bo i do momenty prawomocnego orzeczenia 3/4 tych długów jest palcem po wodzie pisanych. Fundusze natomiast kupują te długi za marny procent, po drugie skupują wierzytelności, które mają tak wysokie koszty, że dopiero po umorzeniu "robi się normalnie".

Ale czy faktycznie nie ma sensu w ogóle z nimi gadać. Przytoczę tutaj swój przykład. Przejęli dług od vivusa i Lendon w sumie 6 tyś bez kilku groszy, gdzie w sumie pożyczyłem 4,5tys. Dogadałem się na raty po 500zl przez 12 miesięcy. Spłaciłem dług po 2 miesiącach płacąc w sumie jedynie 4300zl. Przysłali mi pisma że dług został całkowicie spłacony. Wszystkie numerki umów i dane tam były, więc wygląda legitnie. Żadnych przedłużeń nie było nic tylko wzięte na 30 dni i zaprzestałem jakiejkolwiek spłaty. Ostatecznie spłaciłem 200 zł mniej niż wziąłem. No wiem sąd i te sprawy niewiadoma, ale tutaj się bez tego wszystkiego obyło.

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Mickub napisał:

No wiem sąd i te sprawy niewiadoma, ale tutaj się bez tego wszystkiego obyło.

To Twoja decyzja, czy rozmawiać, czy nie. Moim zdaniem w przypadku Prokury szanse na wygraną jak dotychczas wynoszą 99% o ile masz sensownego pełnomocnika. I teraz sam sobie odpowiedz, czy lepiej te 4300 przeznaczyć na Prokurę, czy czasem nie lepiej jednak mieć Prokurę w sądzie z głowy i spłacić inny dług (mając już wtedy dwie sprawy do przodu).

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, lukaszb napisał:

To Twoja decyzja, czy rozmawiać, czy nie. Moim zdaniem w przypadku Prokury szanse na wygraną jak dotychczas wynoszą 99% o ile masz sensownego pełnomocnika. I teraz sam sobie odpowiedz, czy lepiej te 4300 przeznaczyć na Prokurę, czy czasem nie lepiej jednak mieć Prokurę w sądzie z głowy i spłacić inny dług (mając już wtedy dwie sprawy do przodu).

Z perspektywy czasu może bym się skusił, ale spłaciłem to co pożyczyłem bez dziwacznych kosztów i odsetek. Sam prowadzę działalność i też bym chciał by tak moi klienci robili. 

Odnośnik do komentarza
15 minut temu, Mickub napisał:

Z perspektywy czasu może bym się skusił, ale spłaciłem to co pożyczyłem bez dziwacznych kosztów i odsetek. Sam prowadzę działalność i też bym chciał by tak moi klienci robili. 

Nikt tu nie mówi żebyś nie spłacał długów. Spłacaj o ile sąd tak orzeknie. Po drugie nie wiem czy Ty swoje wierzytelności sprzedajesz, pewnie nie.

Odnośnik do komentarza
16 minut temu, lukaszb napisał:

Nikt tu nie mówi żebyś nie spłacał długów. Spłacaj o ile sąd tak orzeknie. Po drugie nie wiem czy Ty swoje wierzytelności sprzedajesz, pewnie nie.

Nie, ja się dogaduję i jakoś to rozwiązujemy.

 

Ps. Kończąc offtopa jakbym trafił na tą samą sędzinę co przy Asaa chyba bym dostał karę za samo pojawienie się w sądzie ?

Odnośnik do komentarza
50 minut temu, Mickub napisał:

Nie, ja się dogaduję i jakoś to rozwiązujemy.

No widzisz, między innymi taka jest różnica. Twój wierzyciel wolał jednak dług sprzedać dalej, a nowy podmiot często dochodzi kwot z księżyca lub w ogóle nieistniejących zobowiązań. Ale nie uważam, też że ugoda to samo zło, pod warunkiem że jest mądra, że dług rzeczywiście istnieje, że jest korzystna dla dłużnika... Ktoś przecież może czuć się zobowiązany i woli spłacić.

Odnośnik do komentarza

witam, mój facet ma problem z pozyczka z banknot. pl yes finance, obsługuje kruk, rozmawiał z panem z kruka ale nie ma możliwości rozłożenia zadłużeni na raty , bo wieżyciel nie wyraził zgody , wiecie jak t ugryźć ? nie wie co robić, na wplate chwiloow nie ma 

Odnośnik do komentarza

Odswieże temat Gość z Kruka był 2 razy na adresie zameldowania Pożyczka z vivus kupiona przez nich. 10 tys a wzięte 7tys. Vivus na początku epu/później rejon/później cofnięcie pozwu i sprzedaż do Kruka...

Długo będzie tak truł i nekał mi rodziców?

Jak to z waszego doświadczenia wynika?

Chce żeby już poszli do sądu i niech sąd orzeknie ile mam oddać jeśli wogóle...

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, Rysik1 napisał:

Odswieże temat Gość z Kruka był 2 razy na adresie zameldowania Pożyczka z vivus kupiona przez nich. 10 tys a wzięte 7tys. Vivus na początku epu/później rejon/później cofnięcie pozwu i sprzedaż do Kruka...

Długo będzie tak truł i nekał mi rodziców?

Jak to z waszego doświadczenia wynika?

Chce żeby już poszli do sądu i niech sąd orzeknie ile mam oddać jeśli wogóle...

Oni akurat do sądu się nie spieszą. Próbują ciągle wcisnąć ugodę. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...