dzienmichal Opublikowano 29 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2017 Potrzebuję kartę kredytową, która ma być w zasadzie tylko do pobrania kaucji przez wypożyczalnie samochodów w innym kraju, bank przydzielił mi limit 10 000 PLN i teraz tak. Jak wygląda w/w karta w BIK? Nie mam zamiaru z niej absolutnie korzystać do czasu wyjazdu (marzec) Widnieje to jako dług 10 000, czy w związku z tym, że jest nieruszona nie widać tego? Chciałbym wziąć coś na małe raty i nie chciałbym, aby ta karta mi przeszkadzała w uzyskaniu, a jeszcze nie podpisałem umowy. Pozdrawiam 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
vundo Opublikowano 1 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2017 Taka karta widnieje jako: - kwota zobowiązania: 10 000 - kwota do spłaty: jeśli nic nie ruszysz z limitu, to będzie 0, ale nie wiem jak zaraportuje się blokada na rachunku karty Bank przyjmuje, że możesz w każdej chwili wykorzystać ten limit, więc rzeczywiście uzna że masz dług 10 000 i spłacasz go w racie wynoszącej 3-5% limitu. Dla Ciebie 3-5% to 300-500 zł - tyle wynosi hipotetyczne obciążenie Twojego budżetu. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
dadutm Opublikowano 15 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2018 Witam, Chciałbym się podpiąć do wątku, gdyż mam podobny problem jak w temacie. mianowicie, od stycznia 2018 borykam się z problemem karty kredytowej, której nie otrzymałem, lecz podpisałem wniosek w roku 2013 na jej wydanie. Okazało się, ze bank nie wysłał prawdopodobnie mi tej karty, nie otrzymałem mailem żadnej informacji i również na numer telefonu który podawałem. Wówczas, stwierdziłem że zostałem zlekceważony przez bank - nie wyjaśniałem nic z tym bankiem, a kartę zamówiłem od innego banku i był spokój, do czasu. 5 lat później, bank wysłał mi kolejną kartę - niby, bo tamta straciła ważność - jej również nie otrzymałem. Wybrałem się w styczniu po informacje, zainteresowany kredytem hipotecznym - okazało się że karta któej nie otrzymałem jest aktywna, naliczane są opłaty, w BIK widnieje informacja o zaleganiu. Dzwoniłem na infolinie, natychmiastowo zamknąłem tę kartę, spłaciłem zaległy dług za opłaty. Listownie próbuje to wyjaśnić z bankiem, lecz otrzymuje odpowiedzi kopiowane jakby w kółko to samo - że regulamin, że umowę podpisałem ale karta nie była aktywna, oraz że bank obowiązkowo informuje BIK o wszystkim - dlaczego w ciągu 5 lat nie informował tylko dopiero teraz? Na poczatku miesiąca poinformowałem Rzecznika Finansowego, dostarczyłem wszystkie listy i poprosiłem o zbadanie sprawy. Wnioskowałem BIK o raport - prawie przez 5 lat, gdy karta "gdzieś przebywała" nie były naliczane żadne opłaty, natomiast w listopadzie 2017 roku gdy rzekomo wysłali do mnie nową kartę - prawdopodobnie bank ją uruchomił bez mojej wiedzy oraz zgody, wówczas naliczane zostały opłaty - tak mi się wydawało. Bank twierdzi, ze opłaty generowały się automatycznie i po dwóch miesiącach same się spłacały - oddano mi 16 zł które szybko przelałem w momencie gdy się dowiedziałem o zaległościach. Nie rozumiem, dlaczego trafiłem do BIK i dopiero teraz, skoro bank twiedzi że to automatycznie się spłacało skoro nie aktywowałem karty, oraz co dalej zrobić - czekać na informacje od Rzecznika Finansowego, czy nadal prowadzić korespondencję z bankiem - boję się, ze po upływie 30 dni od otrzymania pisma, brak mojej odpowiedzi zamknie sprawę? Pozdrawiam 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.