Witam. Od jakiegoś czasu obserwuję forum. Sam mam zadłużenia na spore kwoty, ale zaciskam pasa , biorę nadgodziny plus druga robota i spłacam wszystko na bieżąco. ( koszt miesięcznych rat ok. 4000 zl. )
Pytanie mam takie:
Czy komuś z Was udało się wyjść z tych chwilowe, spłacając je wg. planu, który tu się w kółko powtarza? "Od najmniejszego długu do największego ". Poza standardowym "rozpisz sowje długi itd. ", to niespecjalnie widzę posty o tym jak komuś udało się wyjść z tego syfu w
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.