Skocz do zawartości

Finansowa111

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

Jestem wściekła na klientów, nie szanujących naszego czasu, oraz pracy.

Czy również często trafiacie na ludzi, którym wszystko wytłumaczycie, doradzicie, przedstawicie ofertę,powiecie co jak zrobić by było dobrze;) poświęcając swój czas... gdzie oni dostając ofertę idą sobie do Banku... a on nas nie raczą nawet odebrać telefonu i podziękować za stracony czas?

Drugą grupą, też często spotykaną są klienci, którzy uważają,że wszystko się im należy i kredyt powinien być najlepiej za darmo(choć wielu z nich Bik pozostawia wiele do życzenia)

Mam dość aroganckich, wykorzystujących innych ludzi.

SZANUJCIE NASZ CZAS, NIE JESTEŚMY DARMOWĄ INFORMACJĄ....

 

Przepraszam, ale jestem okropnie zła;))))

Odnośnik do komentarza

Dobrze wykonujesz swoja prace, wzielas wyplate?

Jest taki cytat:"Nająłeś się jak pies to szczekaj", do kogo masz pretensje?

A czasami kredyt jest za darmo - wiesz co to sankcja kredytu darmowego? Żart naturalnie.

Odnośnik do komentarza

Nie wiem czemu ale taki ctat tu chyba pasuje :" Pracuj i modl sie"

Nie wprost to znaczy, chodz sobie do pracy odbieraj wypłate i zyj po pracy bez zastanawiania sie czy ktos krzywo spojrzal, od tego jestes jak jestes w pracy, pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Nie wiem czemu ale taki ctat tu chyba pasuje :" Pracuj i modl sie"

Nie wprost to znaczy, chodz sobie do pracy odbieraj wypłate i zyj po pracy bez zastanawiania sie czy ktos krzywo spojrzal, od tego jestes jak jestes w pracy, pozdrawiam.

 

Widać, że nie prowadziłeś nigdy własnej firmy. :)

 

- - - Uaktualniono - - -

 

a zwracacie jakoś uwagę takim klientom?

 

Ja to mam gdzieś a straciłem tysiące na klientach, którzy nie chcieli płacić, płacili po czasie, albo uciekali. Dlatego w tym co robię teraz, biorę 100% z góry. :)

Odnośnik do komentarza
Będąc doradcą kredytowym, nie można niestety brać zapłaty z góry...

 

Wiem, ale niczego nie zmienisz, załamywanie się tym też nic nie da. Nawet lekarze mają takie problemy, ludzie się rejestrują, nie przychodzą, a wizyty nie odwołają. Musiałabyś wysłać*cały kraj na przymusowe szkolenie. :)

Odnośnik do komentarza

Kredyty hipoteczne czy gotówkowe? Jeśli się dzieje to na masową skalę u Ciebie to problem tkwi w klientach i u Ciebie. Musisz spojrzeć krytycznie na to co robisz i gdzie masz słabe punkty. Następnie step by step starać sić je wyeliminować.

Odnośnik do komentarza

Zawód pośrednika kredytowego to zawód wymagający bardzo dużego zaufania. Takie zaufanie buduje się przede wszystkim umiejętnie sprzedając klientowi swoją wiedzę. Każdy kredyt poprzedzony jest długimi rozmowami, tłumaczeniem niuansów, procedur, oferty i odpowiadaniem na pytania klienta. Jeśli klient na podstawie rozmowy zobaczy, że ma do czynienia z profesjonalistą i wytłumaczysz mu, dlaczego jest to ważne, żeby wniosek składał u Ciebie, to w 90% przypadków zdecyduje się na to. Oczywiście, że znajdą się klienci, którzy po uzyskaniu całej masy informacji dochodzą do wniosku, że w zasadzie sami sobie są w stanie poradzić sobie w danej sytuacji i tego nie przeskoczysz w żaden sposób. Trzeba skupiać się na klientach, którzy chcą Twojej pomocy, którym bardzo często ratujesz biznes, rodzinę a nawet w ekstremalnych sytuacjach życie.

 

PS. Znajomego w sklepie agd/rtv też zalewa krew, jak przychodzi klient, dotnie, zapyta, porobi zdjęcia, zabierze broszurki i pójdzie do domu szukać na ceneo tego produktu. Takie rzeczy zdarzają, się w każdym zawodzie.

Odnośnik do komentarza

Witajcie, nie dzieje się to na jakaś masową skalę, lecz czasem mimo długiego kontaktu z klientem, pomocy w wyprostowaniu historii kredytowej itd. nagle on sobię idzie do banku. Denerwuje mnie to, ponieważ poświęcę dużo czasu, a ktoś ma to gdzieś. Co innego, gdyby zadzwonił i powiedział wprost, podziękował... Bardziej zależało mi na waszej odpowiedzi, czy wypada zwrócić uwagę takiemu klientowi?

Odnośnik do komentarza

Hm... tak jest w wielu zawodach (świadczących jakieś usługi).

np. lekarz, dietetyk, kosmetyczka, ma zaplanowany cały dzień wizyt, np siedem z czego przyjdzie mu 3 klientów a pozostała reszta nawet nie zadzwoni i nie odwoła terminu.

Dlatego dziś powoli się to zmienia i świadczący usługi zaliczkują terminy tzn. trzeba uiścić zaliczkę i dopiero wtedy jest "zaklepany" termin.

W przypadku kiedy klient się nie pojawia zaliczka przepada.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...