Skocz do zawartości

Windykacja Profi Credit.


Martyna1

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 5.08.2020 o 21:09, Aleksandra47 napisał:

Słuchajcie tak czytam i już sama nie wiem. Mam zaleglą jedną ratę  u nich ,zaraz będzie 30 dni i chcą mi wypowiedzieć  umowę, a niektórzy piszą ze maja dwie raty zaległe i nie wypowiedzieli?Jak to w końcu u nich jest. Na ich infolinii Panie twierdzi ze po 30t-u dniach od razu wszystkim wypowiadają umowy?

Wypowiadaja po trzeciej niespłaconej racie.

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, mariuszd31 napisał:

A mi po drugiej wypowiedzieli, po 35 dniach, zmienili umowę? 

Dlatego pisałem, że to co mówią, to głupoty, niektórym wypowiadają po jednym, dwóch lub trzech. Jak się nie ma kasy to co to zmienia?

Odnośnik do komentarza

Ja mam napisane w umowie ze gdy opóźnienie jednej  raty przekroczy 30-dni po uprzednim wezwaniu do zapłaty w terminie 7 dni od otrzymania pisma.  


------------------------------- dodano 2 minuty później -------------------------------

Jeśli minęło 35 dni to już są dwie raty zaległe wiec wychodzi na to ze po dwóch .

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Robert11 napisał:

Warunki wypowiedzenia są określone w umowie. 

Do mnie dziś ich windykator  wysłała smsa z moim adresem i dopiskiem dzisiaj i znak ?

Oddzwoniłam bo nie wiedziałam o co chodzi. Koleś jakiś nawiedzony,  najpierw mówi, że dzisiaj bedą pracownicy windykacji,  potem, że mam podać adres gdzie jwstem to przyjadą tam. A tak mnie wkurzył, że mu pow, że się nie dziwie , że mają taką opinię  w necie, jak tacy ludzie pracują. Pow mu, że rozmowę nagrywam bo jest nie kulturalny i mnie straszy. Pow, że może wysłać nawet św. Mikołaja, ja pieniędzy nie mam i mogą iść do sądu bo i tak mam komornika na pensji to sobie poczekają w kolejce. 

 

Ciekawe czy przyjadą, smsa już miałam w piątek, że wizyta w weekend i nikogo nie było. Powinnam wyjść powiedzieć, że jestem na kwarantannie i zacząć na nich kaszleć może się odwalą 

 

 

Jeszcze mi bezczelnie powiedział, że on jest windykatorem i on nie musi być kulturalny i jak chce też mogę na niego krzyczeć bo on ma to gdzieś. 

 

 

Tak mnie wkurzył, że jak mi ktoś przyjedzie to chyba zabije. Myślą, że na głupka trafili, przeszłam już tyle windykacji, że swoje prawa znam. 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Effie30 napisał:

Do mnie dziś ich windykator  wysłała smsa z moim adresem i dopiskiem dzisiaj i znak ?

Oddzwoniłam bo nie wiedziałam o co chodzi. Koleś jakiś nawiedzony,  najpierw mówi, że dzisiaj bedą pracownicy windykacji,  potem, że mam podać adres gdzie jwstem to przyjadą tam. A tak mnie wkurzył, że mu pow, że się nie dziwie , że mają taką opinię  w necie, jak tacy ludzie pracują. Pow mu, że rozmowę nagrywam bo jest nie kulturalny i mnie straszy. Pow, że może wysłać nawet św. Mikołaja, ja pieniędzy nie mam i mogą iść do sądu bo i tak mam komornika na pensji to sobie poczekają w kolejce. 

 

Ciekawe czy przyjadą, smsa już miałam w piątek, że wizyta w weekend i nikogo nie było. Powinnam wyjść powiedzieć, że jestem na kwarantannie i zacząć na nich kaszleć może się odwalą 

 

 

Jeszcze mi bezczelnie powiedział, że on jest windykatorem i on nie musi być kulturalny i jak chce też mogę na niego krzyczeć bo on ma to gdzieś. 

 

 

Tak mnie wkurzył, że jak mi ktoś przyjedzie to chyba zabije. Myślą, że na głupka trafili, przeszłam już tyle windykacji, że swoje prawa znam. 

Że Ci się chce w dyskusje wchodzić i nerwy sobie szargać...

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Effie30 napisał:

Do mnie dziś ich windykator  wysłała smsa z moim adresem i dopiskiem dzisiaj i znak ?

Oddzwoniłam bo nie wiedziałam o co chodzi. Koleś jakiś nawiedzony, Myślą, że na głupka trafili, przeszłam już tyle windykacji, że swoje prawa znam. 

Nie znasz, a z pewnością NIE STOSUJESZ skoro oddzwaniasz.Ugruntowaną wiedzę widać po CZYNACH.

Odnośnik do komentarza
13 minut temu, Lady Liberty napisał:

Nie znasz, a z pewnością NIE STOSUJESZ skoro oddzwaniasz.Ugruntowaną wiedzę widać po CZYNACH.

SMS był z komórki myślałam , że ktoś z ogłoszenia z olx


------------------------------- dodano 4 minuty później -------------------------------

22 minuty temu, lukaszb napisał:

Że Ci się chce w dyskusje wchodzić i nerwy sobie szargać...

No już teraz wiem kto to, myślałam,  że z olx ktoś pisze. A, że trafił na mój zły humor to też się trochę wyżyłam

Odnośnik do komentarza
10 minut temu, Effie30 napisał:

No już teraz wiem kto to, myślałam,  że z olx ktoś pisze. A, że trafił na mój zły humor to też się trochę wyżyłam

No dobrze, ale powiesz coś za dużo, albo napiszesz coś w smsie i się później zrobi w sądzie nieciekawie. Naprawdę nie ma sensu z windykacją prowadzić dyskusji bo można sobie tylko gola strzelić. Idź na basen, pójdź na rower, zapisz się na siłownie i tam się wyładuj. 

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, lukaszb napisał:

No dobrze, ale powiesz coś za dużo, albo napiszesz coś w smsie i się później zrobi w sądzie nieciekawie. Naprawdę nie ma sensu z windykacją prowadzić dyskusji bo można sobie tylko gola strzelić. Idź na basen, pójdź na rower, zapisz się na siłownie i tam się wyładuj. 

No wiem, nerwy poniosły bo majaczył jak struty,  a z drugiej strony choroba zawodową bo też pracuje w telefonicznej obsłudze klienta i też nieraz windykuje zaległe faktury,  ale za takie teksty jak oni wyleciałabym z hukiem z pracy

Odnośnik do komentarza

Pytanie do znawców tematu:

Jestem po złożeniu do sądu wniosku o upadłość konsumencką. Mam dwóch wierzycieli  - jeden zasadniczy i drugi pikuś. Pikusiem jest Profi Credit, który w moich staraniach o ogłoszenie upadłości konsumenckiej nie odgrywa właściwie żadnej roli, bo z 4000 zł pożyczki spłaciłem 6300 zł i pozostało mi do spłaty około 3000 zł. No ale skoro we wniosku o upadłość trzeba było podać wszystkich wierzycieli, to i podałem Profi Credit.

Po złożeniu wniosku o upadłość przestałem spłacać Profi. Windykacja tego pożyczkodawcy staje się coraz bardziej nachalna. I teraz pytanie: poinformować windykację, iż złożyłem do sądu wniosek o upadłość i nie będę nic spłacał przed rozstrzygnięciami sądowymi i działaniami syndyka, czy też kompletnie ich olać? Słyszałem, że Profi kompletnie ignoruje fakt, że konsument złożył wniosek o upadłość i dalej windykuje. Jeśli tak jest, to chyba lepiej ich nie informować o niczym? Czy Profi Credit spieszy się z wnioskiem do sądu o uzyskanie nakazu zapłaty i tytułu egzekucyjnego, gdy widzi, że jego konsument stara się o orzeczenie upadłości?

Edytowane przez PawloK
Odnośnik do komentarza
14 minut temu, PawloK napisał:

Pytanie do znawców tematu:

Jestem po złożeniu do sądu wniosku o upadłość konsumencką. Mam dwóch wierzycieli  - jeden zasadniczy i drugi pikuś. Pikusiem jest Profi Credit, który w moich staraniach o ogłoszenie upadłości konsumenckiej nie odgrywa właściwie żadnej roli, bo z 4000 zł pożyczki spłaciłem 6300 zł i pozostało mi do spłaty około 3000 zł. No ale skoro we wniosku o upadłość trzeba było podać wszystkich wierzycieli, to i podałem Profi Credit.

Po złożeniu wniosku o upadłość przestałem spłacać Profi. Windykacja tego pożyczkodawcy staje się coraz bardziej nachalna. I teraz pytanie: poinformować windykację, iż złożyłem do sądu wniosek o upadłość i nie będę nic spłacał przed rozstrzygnięciami sądowymi i działaniami syndyka, czy też kompletnie ich olać? Słyszałem, że Profi kompletnie ignoruje fakt, że konsument złożył wniosek o upadłość i dalej windykuje. Jeśli tak jest, to chyba lepiej ich nie informować o niczym? Czy Profi Credit spieszy się z wnioskiem do sądu o uzyskanie nakazu zapłaty i tytułu egzekucyjnego, gdy widzi, że jego konsument stara się o orzeczenie upadłości?

Ja zalecałabym milczenie, ale może ktoś inny uważa inaczej.

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, Melania1988 napisał:

A moje pytanie jest, czy można nagrywać rozmowy z windykatorem? 

Pan do mnie dzwonił i mi oznajmił, że kontaktował się z prawnikiem i że nie można ?‍♀️ a moim zdaniem pod moim domem mogę ? więc jak to jest? 

Można, nie musisz nawet informować. Nie możesz ich jedynie upubliczniać, ale do celów własnych jak np obrona w sądzie, jak najbardziej. 

Odnośnik do komentarza
8 minut temu, Bogdan3311 napisał:

Można, nie musisz nawet informować. Nie możesz ich jedynie upubliczniać, ale do celów własnych jak np obrona w sądzie, jak najbardziej. 

W pełni zgadzam się z odpowiedzią udzieloną Melanii 1988.

Wiem, że można nagrywać rozmowy telefoniczne, których jest się uczestnikiem.

Nagrywałam nawet - i to również bez uprzedzenia - Policjantkę, przedstawione przeze mnie nagrania rozmów telefonicznych zostały poddane ocenie nie tylko przez Wydział Skarg i Kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji, ale również zostały poddane ocenie przez Sąd (na razie w postępowaniu cywilnym, jeszcze nie karnym), mimo, że nie uprzedziłam Policjantki, że ją nagrywam.

Ma rację Bogdan3311, że niemożliwe jest jedynie upublicznienie nagrywanych przez nas rozmów telefonicznych, które nagraliśmy nawet bez uprzedzenia o tym fakcie.

Jedno jest niezbędne - trzeba być uczestnikiem nagrywanej rozmowy telefonicznej.

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Bogdan3311 napisał:

Można, nie musisz nawet informować. Nie możesz ich jedynie upubliczniać, ale do celów własnych jak np obrona w sądzie, jak najbardziej. 

Moim zdaniem nie tylko można nagrywać, ale i upubliczniać, pod warunkiem, że nie upublicznisz danych osobowych windykatora (czyli wytniesz fragment, w którym on się przedstawia). Firmy windykacyjne oczywiście twierdzą inaczej, ale trzeba pamiętać, że windykator nie dzwoni do Ciebie prywatnie. On dzwoni do Ciebie jako firma, a prowadzenie działalności gospodarczej jest w Polsce jawne. 

Na YouTube jest kilka kanałów publikujących rozmowy z windykatorami i jakoś ich właścicielom włos z głowy nie spadł. 

Przede wszystkim jednak zachęcam do, w miarę możliwości, nie odbierania telefonów z windykacji i nie prowadzenia z nimi rozmowy. Są w telefonie specjalne aplikacje, które ostrzegają przed niepożądanymi numerami.

Odnośnik do komentarza

Gorzej z tym, że trudno zorientować się który numer tel. jest pożądany, a który niepożądany.

Oczywiście zgadzam się z Panem Łukaszem i z Lady Liberty żeby nie rozmawiać z windykatorami, ale co robić, jeśli jakiś nawiedzony windykator lub kilku windykatorów wydzwania (np. do mnie) po kilka razy dziennie z różnych numerów tel. prawie codziennie od 7-dmej godziny rano do godzin wieczornych (nawet po godzinie 22-giej). Dodam, że e - sąd nie wydał nakazu zapłaty wobec mnie (w sprawie innego wierzyciela, niż Profi Credit, ale temat mi się przypomniał teraz), ponieważ e- sąd stwierdził brak podstaw do wydania nakazu zapłaty, a gdy Sąd postanowił o przekazaniu sprawy do rozpoznania w postępowaniu zwyczajnym przez Sąd właściwy dla mojego miejsca zamieszkania, wierzyciel wycofał wtedy powództwo, ale bez zrzeczenia się roszczenia. Ta sytuacja miała miejsce trzy lata temu, czyli w 2017r., umowa pożyczki była sprzed pięciu lat. Rok temu, czyli w 2019r. zaczęli do mnie wydzwaniać, wrzeszczeć na mnie, nagrałam rozmowę z nim, jak wrzeszczy na mnie, że jestem złodziejką. W ubiegłym roku złożyłam do nich kilka reklamacji, przez rok był spokój,  a w tym roku znowu nie dają za wygraną - wydzwaniają do mnie wiele razy dziennie z różnych numerów telefonu, teraz już nie odbieram ich tel, ale jestem wykończona tym, że dzwonią wiele razy dziennie z różnych numerów tel (wiem, że to oni) nawet od godziny siódmej rano i nawet po godz. 22-giej.

Czy w takiej sytuacji też lepiej nie rozmawiać z windykatorem, który dręczy mnie telefonami?

Dodam, że prawdopodobnie doszło do przedawnienia mojego zobowiązania, chociaż z drugiej strony zastanawiam się czy przypadkiem wniesienie trzy lata temu przeciwko mnie pozwu do e - sądu (mimo wycofania powództwa i mimo umorzenia postępowania przez e - sąd) nie przerwało biegu przedawnienia. Poza tym z tego co pamiętam zmieniły się przepisy dotyczące przedawnienia.

Będę wdzięczna za informację w tej mojej sprawie.

 

Odnośnik do komentarza
57 minut temu, PawloK napisał:

@alicja15

 

Na Twoim miejscu poważnie bym rozważył zmianę numeru telefonu.

Gdzie składałaś reklamacje? Bezpośrednio do nich? To tak jakbyś poszła do Rady Lisów ze skargą, że jeden z lisów napadł na Twoje kury w kurniku.

 

Niestety zmiana mojego numeru tel. nie wchodzi w rachubę, ponieważ ten telefon mam od dwudziestu już lat, jest on znany wszystkim moim znajomym, a także urzędom.

Reklamacje składałam do "słynnej" firmy Getback. I to Getback do mnie wydzwania od siódmej rano do 22-giej, a nawet później.

Kiedy im się chce i o której im się chce godzinie to dzwonią z różnych numerów telefonów.

Mimo, że złożyłam już wiele reklamacji.

 

Odnośnik do komentarza
7 minut temu, alicja15 napisał:

Niestety zmiana mojego numeru tel. nie wchodzi w rachubę, ponieważ ten telefon mam od dwudziestu już lat, jest on znany wszystkim moim znajomym, a także urzędom.

Reklamacje składałam do "słynnej" firmy Getback. I to Getback do mnie wydzwania od siódmej rano do 22-giej, a nawet później.

Kiedy im się chce i o której im się chce godzinie to dzwonią z różnych numerów telefonów.

Mimo, że złożyłam już wiele reklamacji.

 

Reklamacje do lisa w sprawie kurnika to droga donikąd. Tylko zbieranie dowodów (nagrania etc.) i ewentualne zawiadomienie do prokuratury. plus skarga do UODO.

Co do telefonu - jaki problem skopiować bazę danych i poinformować znajomych SMS-em o nowym numerze telefonu? Piszesz, że jesteś wykończona działaniami firmy GetBack, ale nie jesteś gotowa nic z tym zrobić. W dodatku wysyłasz do nich reklamacje na nich samych, więc oni się tylko z tego cieszą.

Chcesz mieć dalej po kilkanaście telefonów dziennie i wysłuchiwać, że jesteś złodziejką, osobą nieodpowiedzialną, taką, śmaką, owaką etc., to twoja sprawa. No chyba, że podejmiesz jakieś bardziej radykalne kroki. Wielu z nas musiało...

Odnośnik do komentarza

Ja również podjęłam bardzo radykalne kroki, ponieważ miałam podobną sytuację z firmą Profi Credit w przeszłości.

Windykator z Profi Credit wydzwaniał do mnie po kilka razy dziennie, nawet po dwa - trzy razy na MINUTĘ, żądał ode mnie po kilka razy dziennie zapłaty bezprawnie zawyżonej mi przez Profi kwoty zobowiązania, którą kwestionowałam i groził mi, że jeśli JUTRO całej tej żądanej ode mnie kwoty nie zapłacę, to poniosę odpowiedzialność karną z art. 286 KK. Gdy wykończona jego telefonami powiedziałam, że zgłaszam sprawę przeciwko Profi o popełnienie przez tego wierzyciela wobec mnie przestępstwa z art. 286 KK i że składam zawiadomienie o uporczywym nękaniu mnie oraz o groźbach bezkarnych kierowanych przez tego windykatora do mnie, tenże właśnie osobnik (windykator) kilka dni później w imieniu firmy Profi Credit złożył zawiadomienie z art. 286 KK przeciwko mnie, a dodać należy, że złożył do Prokuratury zawiadomienie przeciwko mnie ZANIM minął mi termin zapłaty ustalony z wierzycielem pisemnie. Więc w żadnej zwłoce nie pozostawałam, nikogo nie oszukałam, ale Prokurator, w którego rączki wpadło to fałszywe oskarżenie mojej osoby przez tego windykatora z Profi złożył akt oskarżenia przeciwko mnie z art. 286 KK, zamiast przeciwko prawdziwemu sprawcy tego przestępstwa czyli zamiast przeciwko firmie Profi Credit.

Pisałam już o tym sporo razy tutaj na forum, ale dla podsumowania pozwolę sobie dodać, że Policjantka prowadząca postępowanie przygotowawcze przeciwko mnie z art. 286 KK bezprawnie przekłamała treść okazanego przeze mnie w postaci nagrań rozmów telefonicznych materiału dowodowego, a przekłamała jego treść na moją szkodę a na korzyść prawdziwego sprawcy, czyli na korzyść firmy Profi Credit. Policjantka ta nie poniosła żadnej odpowiedzialności, ponieważ ten Prokurator, który złożył akt oskarżenia przeciwko mnie po moich skargach stwierdził, że nie ma zastrzeżeń do działania tej Policjantki, jako referentki sprawy. Ja pier..... złożyłam niedawno wniosek do Sądu o przesłuchanie w charakterze świadka tej Policjantki, by zostało wyjaśnione czy sama z własnej woli ta Policjantka przekłamała treść materiału dowodowego w swoich notatkach służbowych, czy może ewentualnie takie polecenie dał tej Policjantce Prokurator, który mnie oskarżył (Prokurator ten nawet przedstawia mi zarzut, że nie wykonałam remontu z zaciągniętej przeze mnie od Profi pożyczki w mniejszej niż dwa tys. zł kwocie, tymczasem zaciągnięta przeze mnie od Profi pożyczka była pożyczką konsumencką na dowolny cel, a nie celową na remont, a Prokurator nigdy w życiu nie był w miejscu mojego zamieszkania i nie wie czy wykonałam jakiś niepotrzebny remont czy może go nie wykonałam).

W tej bulwersującej, trwającej od ponad pięciu lat mojej sytuacji, windykator Profi Credit wydzwaniający do mnie nawet po dwa - trzy razy na MINUTĘ nie poniósł żadnej odpowiedzialności. Z akt sądowych i z akt prokuratorskich w mojej sprawie, jako oskarżonej i w mojej sprawie, jako pokrzywdzonej przez firmę Profi Credit zaczynają ginąć dokumenty. W lipcu, czyli niespełna miesiąc temu Prokuratura udostępniła mi, jako pokrzywdzonej przez Profi, akta sprawy i co się okazało? że nie ma w aktach sprawy najważniejszych dla mnie, skutecznie doręczonych przeze mnie do Prokuratury dowodów, skutkiem czego w sądzie przegrałam, jako pokrzywdzona przez Profi.

A wydzwaniający do mnie jak szalony windykator nie poniósł żadnej odpowiedzialności ani za przestępstwo uporczywego nękania mnie, ani nawet za wykroczenie z art. 107 KW (złośliwe niepokojenie), ponieważ Prokurator nie przekazał sprawy do Policji i sprawa wobec tego windykatora się przedawniła.

Aby było jeszcze ciekawiej, to ten bezprawie postępujący wobec mnie windykator osobiście w imieniu firmy Profi Credit złożył bezpodstawne zawiadomienie do Prokuratury z art. 286 KK przeciwko mnie, złożył już on i jego kolega (inny windykator) świadomie fałszywe zeznania przeciwko mnie i teraz będą oni zeznawać przeciwko mnie, jako oskarżonej z art. 286 KK, chociaż nie wiem kiedy, bo epidemia koronawirusa jest.

Jak widać, niewiele pomogła zmiana mojego numeru tel, nic nie pomogło nawet nagrywanie przeze mnie rozmów telefonicznych, ponieważ Policjantka prowadząca w przeszłości postępowanie przygotowawcze przeciwko mnie przekłamała (też bezkarnie) w swoich dwóch notatkach służbowych rzeczywistą treść okazanego przeze mnie materiału dowodowego. Gdybym natomiast nie rozmawiała z tymi windykatorami, nagrywając ich oczywiście, to tłukliby się do moich drzwi bez przerwy, tradycyjnie drąc w trzech chłopa gęby na klatce schodowej, a sąsiedzi wszystko słyszą.

W taki oto sposób działa firma Profi Credit i działający dla dobra tej cholernej firmy takie indywidua, jak niektórzy Prokuratorzy i Policjanci. Jak dodam, ze zaczęły ostatnio ginąć zarówno z akt sprawy sądowej (tzn. z mojej sprawie jako bezpodstawnie oskarżonej z art. 286 KK) i z akt prokuratorskich (w mojej sprawie, jako pokrzywdzonej przez Profi Credit), ponadto Policjantka przekłamała treść materiału dowodowego na moją szkodę, a szanowna Pani Prokurator Rejonowy uparcie i wbrew stanowi faktycznemu przekonuje mnie, że tych najważniejszych dla mojego dobra dowodów w ogóle nie przesłałam do Prokuratury (bzdura, mam dowody nawet na ich skuteczne doręczenie przeze mnie), to mamy komplet działań funkcjonariuszy publicznych na korzyść firmy Profi Credit.

Ponad pięć lat koszmaru. Pan Łukasz zna szczegóły mojej sprawy i Jego Kancelaria Prawna również.


------------------------------- dodano 7 minut później -------------------------------

Jak dodam, ze zaczęły ostatnio ginąć zarówno z akt sprawy sądowej (tzn. z mojej sprawie jako bezpodstawnie oskarżonej z art. 286 KK) i z akt prokuratorskich (w mojej sprawie, jako pokrzywdzonej przez Profi Credit),

miałam napisać, że zaczęły ginąć dokumenty z akt sądowych i prokuratorskich, nie wiem z jakiego powodu, milczy w tej sprawie prokurator i nawet sąd, gdy żądam wyjaśnień dlaczego giną dowody z akt.

Odnośnik do komentarza
17 godzin temu, alicja15 napisał:

Gorzej z tym, że trudno zorientować się który numer tel. jest pożądany, a który niepożądany.

Oczywiście zgadzam się z Panem Łukaszem i z Lady Liberty żeby nie rozmawiać z windykatorami, ale co robić, jeśli jakiś nawiedzony windykator lub kilku windykatorów wydzwania (np. do mnie) po kilka razy dziennie z różnych numerów tel. prawie codziennie od 7-dmej godziny rano do godzin wieczornych (nawet po godzinie 22-giej). Dodam, że e - sąd nie wydał nakazu zapłaty wobec mnie (w sprawie innego wierzyciela, niż Profi Credit, ale temat mi się przypomniał teraz), ponieważ e- sąd stwierdził brak podstaw do wydania nakazu zapłaty, a gdy Sąd postanowił o przekazaniu sprawy do rozpoznania w postępowaniu zwyczajnym przez Sąd właściwy dla mojego miejsca zamieszkania, wierzyciel wycofał wtedy powództwo, ale bez zrzeczenia się roszczenia. Ta sytuacja miała miejsce trzy lata temu, czyli w 2017r., umowa pożyczki była sprzed pięciu lat. Rok temu, czyli w 2019r. zaczęli do mnie wydzwaniać, wrzeszczeć na mnie, nagrałam rozmowę z nim, jak wrzeszczy na mnie, że jestem złodziejką. W ubiegłym roku złożyłam do nich kilka reklamacji, przez rok był spokój,  a w tym roku znowu nie dają za wygraną - wydzwaniają do mnie wiele razy dziennie z różnych numerów telefonu, teraz już nie odbieram ich tel, ale jestem wykończona tym, że dzwonią wiele razy dziennie z różnych numerów tel (wiem, że to oni) nawet od godziny siódmej rano i nawet po godz. 22-giej.

Czy w takiej sytuacji też lepiej nie rozmawiać z windykatorem, który dręczy mnie telefonami?

Dodam, że prawdopodobnie doszło do przedawnienia mojego zobowiązania, chociaż z drugiej strony zastanawiam się czy przypadkiem wniesienie trzy lata temu przeciwko mnie pozwu do e - sądu (mimo wycofania powództwa i mimo umorzenia postępowania przez e - sąd) nie przerwało biegu przedawnienia. Poza tym z tego co pamiętam zmieniły się przepisy dotyczące przedawnienia.

Będę wdzięczna za informację w tej mojej sprawie.

 

 Będę wdzięczna za udzielenie mi informacji w tej powyżej przedstawionej przeze mnie sprawie od strony prawnej, a więc zarówno pod kontem otrzymywania przeze mnie - niestety z różnych numerów telefonów po kilka razy dziennie w godzinach od siódmej rano do 22-giej (nawet po 22-giej), a także w sprawie tego czy doszło do przerwania biegu przedawnienia w mojej sprawie czy może mogę napisać do nich kolejną reklamację i powołać się na przedawnienie.

Nie interesuje mnie zmiana numeru telefonu, lecz droga prawna. Zgłoszenie sprawy na Policję z art. 107 KW, czy powołanie się na ewentualne przedawnienie, jeśli do niego doszło (ale gdzie mogłabym się na przedawnienie powołać, skoro w sądzie teraz chyba w tej sprawie nie dzieje się nic)?

Nie wiem tylko czy trzy lata temu, a więc w 2017r. złożony przeciwko mnie do e- sądu pozew (mimo braku wydania przez Sąd nakazu zapłaty wobec mnie i mimo wycofania powództwa, co niestety nastąpiło bez zrzeczenia się roszczenia) - nie wiem czy to niestety nie przerwało biegu przedawnienia, zwłaszcza, że jakaś zmiana przepisów dotyczących przedawnień nastąpiła i to chyba niekorzystna dla dłużników.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Podobne

    • Windykacja Profi Credit i Kredyt OK.

      Pottzenuje pomocy . Mam windykacja z Peofi i Kredyt ok potrzebuje porady prawnej widziałam ,że ktoś tutaj jest bardzo dobry i nie mogę znaleźć 

      w Komornik, windykacja

    • Wydane orzeczenie, a windykacja Profi Credit

      Witam,  W 2018 roku wzięłam pożyczkę w Profi credit w kwocie 9tysiecy. Płaciłam regularnie aż do wakacji kolejnego roku, gdzie podwinęła mi się noga. Umowa została wypowiedziana, a w listopadzie złożona została przez pc sprawa do sądu o zapłatę z weksla. Błagałam pc, żeby nie wypowiadali mi umowy, żeby pozwolili dalej spłacać. Ale nie. Nachodziła moich sąsiadów, rodzinę windykacja. Wysyłali listy do pracy. Zadali natychmiastowej zapłaty nierealnych kwot. Przychodzili do mnie do domu, poznym

      w Kredyty gotówkowe


×
×
  • Dodaj nową pozycję...