Gość Opublikowano 16 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2019 9 hours ago, Czorny91 said: Wlasnie boje sie bardzo reakcji rodzicow ktorych mimo wszystko kocham ze zlamie im serca mamo tato mam 100 tys dlugow ? Nie mam odwagi poprostu ich tym zranić... ☹ Jesteś dorosłym facetem także rodziców w to nie mieszaj, musisz sam posprzątać ten bałagan. Powiedziałbym nawet że jest to kwintesencja dorosłości, do mamy i taty mogłeś iść gdy miałeś naście lat. Ja w życiu odbiłem się od dna przynajmniej trzy razy, jeszcze trzy lata temu miałem 20 tyś zł podatku dochodowego do zapłacenia w urzędzie skarbowym po nagłej utracie źródła dochodu i kilkoma tysiącami na przeżycie. Musiałem mocno wziąć się w garść i pracować jeszcze ciężej niż dotychczas, wyszło mi to na dobre bo dziś po tych trzech latach jestem ustawiony do końca życia. A mogłem pójść do rodziny po pomoc i wiem że na 100% by mi pomogli ale będąc dorosłym po prostu nie wypada. Takie życiowe sytuacje albo cię wzmocnią albo osłabią, wszystko zależy wyłącznie od ciebie. I przestań mówić o sobie "chłopak", jesteś dorosłym mężczyzną. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Czorny91 Opublikowano 16 Czerwca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2019 Wiesz 20 tys a 100 to roznica jednak ? 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 16 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2019 Just now, Czorny91 said: Wiesz 20 tys a 100 to roznica jednak ? Różnica jest tylko w twoim podejściu do tematu. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Czorny91 Opublikowano 16 Czerwca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2019 Nie bede od tego uciekac jesli o to chodzi, znajde cos dodatkowo ale dam rade musze chocby dlatego by nie obciazac rodzicow 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 16 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2019 Przecież to nie jest ich sprawa tylko twoja, obciążyć możesz ich wyłącznie na własną prośbę. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Czorny91 Opublikowano 16 Czerwca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2019 Dlatego musze zacisnac pas i sam z tego wyjsc . Najgorsza świadomość ze moglem byc z tą dziewczyna i w zupelnie innym miejsu teraz i tego nie moge sobie darowac 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 16 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2019 Nadal tracisz czas pisząc o jakiejś byłej zamiast kombinować jak zarobić więcej kasy. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Czorny91 Opublikowano 16 Czerwca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2019 Pracuje mam 3 tys prawie na mies.. 1900 rata przez 17 mies jeszcze (zas 750 ) 500 rodzicom daje, dlatego cos dodatkowego musze znaleźć bg mieć te 300-500 wiecej 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 16 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2019 by zarobić 300-500 zł więcej miesięcznie możesz choćby kosić trawniki, na ogródkach działkowych bardzo łatwo znajdziesz chętnych na tego typu usługi. Kumpel po pracy tak sobie dorabia, w sezonie trzeba kosić mniej więcej co 2 tyg. także łatwo o stałych klientów. Na początek wystarczy najtańsza kosiarka, choćby używana. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
wietrzyk Opublikowano 16 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2019 28 minut temu, Anderson napisał: by zarobić 300-500 zł więcej miesięcznie możesz choćby kosić trawniki, na ogródkach działkowych bardzo łatwo znajdziesz chętnych na tego typu usługi. Kumpel po pracy tak sobie dorabia, w sezonie trzeba kosić mniej więcej co 2 tyg. także łatwo o stałych klientów. Na początek wystarczy najtańsza kosiarka, choćby używana. A zimą odśnieżać chętni też się znajdą. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Czorny91 Opublikowano 16 Czerwca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2019 Nie wiem znajde gdziekolwiek coś dorywczego, jakoś musze dac rade nie ma co rozpamietywac co bylo, zagubilem sie poprostu ale musze wstac silniejszy 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 16 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2019 35 minutes ago, wietrzyk said: A zimą odśnieżać chętni też się znajdą. Zależy od miejscowości, niestety klimat u nas zmienił się do tego stopnia że odśnieżanie w niektórych miejscach po prostu nie jest potrzebne ? kiedyś to była bardzo dobra "fucha" bo wkład minimalny (szufla do śniegu), najwięcej klientów na osiedlach domków szeregowych. ------------------------------- dodano 1 minutę później ------------------------------- 1 minute ago, Czorny91 said: Nie wiem znajde gdziekolwiek coś dorywczego, jakoś musze dac rade nie ma co rozpamietywac co bylo, zagubilem sie poprostu ale musze wstac silniejszy Do tego celu należy odejść od komputera, wyjść z domu, i zacząć działać ? Tutaj dostałeś już dość rad, także działaj. Pozdrawiam. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Czorny91 Opublikowano 16 Czerwca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2019 Nie bede się juz uzalac, musze dzialac i wsiąść sie w garść jak na faceta przystało, musze walczyc o siebie 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Kado Opublikowano 16 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2019 2 godziny temu, wietrzyk napisał: A zimą odśnieżać chętni też się znajdą. i psa wyprowadzac? 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Czorny91 Opublikowano 16 Czerwca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2019 Psa mam swojego wystarczy 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 16 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2019 Facet, wez się w garść. najgorsze co możemy robić,to oglądać się w przeszłość i myśleć co by było gdyby... Nigdy to nie wróci i nigdy nie będzie tak jak kiedyś. To czy będzie lepiej, zależy tylko od Ciebie. Wydaje mi się, że za bardzo idealizujesz swoją byłą dziewczynę-tak jest kiedy emocje po związku już opadną, zaczynamy widzieć tylko pozytywy tej osoby. Gdyby była takim aniołem to z pewnością bylibyście razem. I nie przegadasz mnie, że to wszystko Twoja wina, że się rozstaliście, tak działa Twoja podświadomość teraz, biczujesz się sam i robisz z siebie najgorszą kanalię.W ten sposób na pewno się nie ogarniesz. Musisz odciąć się od przeszłości grubą kreską. Widzisz, nikt z Nas nie ma lekko, większość z Nas ma za sobą bardzo ciężkie historie i ja również, ale nie oglądam się już za siebie, tylko idę do przodu, bo czasu i tak nie cofniemy ;). Może powinieneś udać się do specjalisty na jaką terapię, bo widzę, że z byłą dziewczyną to bardzo ciężki temat i nie wiem czy sam to przegryziesz. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Czorny91 Opublikowano 16 Czerwca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2019 Chyba masz racje.. wiesz spotykalismy sie 1 rok super wiadomo spacery, wyjazdy itp... pozniej kiedy zaczalem grac cos peklo, brakowalo czasu na te spotkania/ spacery. Pisala ze teskni a ja glupi nic z tym nie robilem... obudzilem sie po roku bez spotkań.. pytalem czy ma kogos pisala ze ktos ją adoruje w pracy ale go troche "zbywa". Wkoncu pwiedzialem jej o problemie, napiala ze nie wie co zrobic ze mna jednocześnie zapewniajac ze jest sama.. prosilem o spotkanie, później mielismy sie spotkac kilka razy zawsze odmawiala.. pisalismy mniej zlozylem w grudniu zyczenia odpisala myslalem ze bedzie ok.. jednak ciagle cos nie dawalo mi spokoju. Punkt przelomowy nastapil kiedy postanowilem postawic wszystko na jedną karte .. pojechalem w 2 swieto z wielkim misiem i różami chcialem pogadac przeprosić ze zrozumialem ze mi zależy na niej.. stalem godzine na mrozie.. napisala czy minuta mi starczy ja ze chce pogadac dluzej ona nie bo nie ma czasu robi kolację.. wyszla jej siostra i powiedziala a Ty co ? A ja, ze czekam.na Twoja siostre.. a ona powiedziała wiesz szkoda.mi Ciebie ale jest już troche za pozno... bo sie spotyka ktos z nią juz.. serce peklo lezki polecialy siostra jej widziala ? i najlepsze ze ktos do niej podjechal jak sie okazalo ten koleś... odjechalem po piskach wyrzucajac misia i kwiaty.. chwile pozniej dzwonil jej telefon nie odebralem do dzis nwm o co chodzilo.. dodam ze na urodziny zlizyla mi niedawno zyczenia.. choc zupelnie nwm po co ? zabolalo ze wiedzac o moich problemach nie powiedziala wprost ze ma kogos tylko musialem to zobaczyc na wlasne oczy... 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 16 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2019 Teraz, Czorny91 napisał: Chyba masz racje.. wiesz spotykalismy sie 1 rok super wiadomo spacery, wyjazdy itp... pozniej kiedy zaczalem grac cos peklo, brakowalo czasu na te spotkania/ spacery. Pisala ze teskni a ja glupi nic z tym nie robilem... obudzilem sie po roku bez spotkań.. pytalem czy ma kogos pisala ze ktos ją adoruje w pracy ale go troche "zbywa". Wkoncu pwiedzialem jej o problemie, napiala ze nie wie co zrobic ze mna jednocześnie zapewniajac ze jest sama.. prosilem o spotkanie, później mielismy sie spotkac kilka razy zawsze odmawiala.. pisalismy mniej zlozylem w grudniu zyczenia odpisala myslalem ze bedzie ok.. jednak ciagle cos nie dawalo mi spokoju. Punkt przelomowy nastapil kiedy postanowilem postawic wszystko na jedną karte .. pojechalem w 2 swieto z wielkim misiem i różami chcialem pogadac przeprosić ze zrozumialem ze mi zależy na niej.. stalem godzine na mrozie.. napisala czy minuta mi starczy ja ze chce pogadac dluzej ona nie bo nie ma czasu robi kolację.. wyszla jej siostra i powiedziala a Ty co ? A ja, ze czekam.na Twoja siostre.. a ona powiedziała wiesz szkoda.mi Ciebie ale jest już troche za pozno... bo sie spotyka ktos z nią juz.. serce peklo lezki polecialy siostra jej widziala ? i najlepsze ze ktos do niej podjechal jak sie okazalo ten koleś... odjechalem po piskach wyrzucajac misia i kwiaty.. chwile pozniej dzwonil jej telefon nie odebralem do dzis nwm o co chodzilo.. dodam ze na urodziny zlizyla mi niedawno zyczenia.. choc zupelnie nwm po co ? zabolalo ze wiedzac o moich problemach nie powiedziala wprost ze ma kogos tylko musialem to zobaczyc na wlasne oczy... Mogę Ci coś napisać? Nie obraz się, ale jesteś jeszcze bardzo niedojrzały. Przypuszczam, że dziewczyna po prostu się Tobą zabawiła po rozstaniu, tak to widzę. Chciała być adorowana i próbowała wzbudzić w Tobie zazdrość, przez to zasugerowała, że ktoś się wokół niej kręci. W każdym razie było minęło. Poznasz jeszcze niejedną kobietę w swoim życiu. Jeżeli 91 to Twój rocznik to jestem trochę starsza od Ciebie, także posłuchaj bardziej doświadczonej koleżanki ;). Ja wiele razy zawiodłam się na płci przeciwnej a kumulacją tego wszystkiego był ostatni partner. Jednak pozbierałam się i Ty też musisz się wziąć w garść bo nikt za Ciebie tego nie zrobi. Najlepiej nie kontaktuj się z nią w ogóle bo wydaje mi się, że każdy jej sms daje Ci jakąś nadzieję a to zupełnie niepotrzebne. Ok, kończę bo zaraz ktoś mnie ochrzani, że bawię się w psychologa ? . 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Czorny91 Opublikowano 16 Czerwca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2019 Nie pisze z nią od pol roku ... tylko nwm po cp zlozyla zyczebia : "wszystkiego co najlepsze ?" skoro pod koniec sie zabawila... napisala mi tylko ze juz jej sie nie podobam kiedy stalem kolo jej domu w tym grudniu... 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 16 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2019 Teraz, Czorny91 napisał: Nie pisze z nią od pol roku ... tylko nwm po cp zlozyla zyczebia : "wszystkiego co najlepsze ?" skoro pod koniec sie zabawila... napisala mi tylko ze juz jej sie nie podobam kiedy stalem kolo jej domu w tym grudniu... Niestety to taka gra psychologiczna. "Niby z nim nie jestem, ale jestem ciekawa czy nadal o mnie myśli i jak zareaguje". Trochę dziecinada, ale znam z autopsji :). Musisz sobie znalezć zajęcie, żeby przestać myśleć o tej dziewczynie, bo się sam wykończysz wspominaniem i idealizowaniem jej. Teraz żadna nie będzie mogła się z nią równać, w Twoim mniemaniu. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Czorny91 Opublikowano 16 Czerwca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2019 Wychodzi na to ze przez to proszenie zrobilem siebie blazna.. ciesze sie tylko ze walczylem probowalem pogadac z nia a jesli nie wyszla moze to oznaczac ze bala sie przytulic ze zmieknie itp... tylko nwm czy powinienem ja miec w znajomych na fb i pp co te zyczenia skladala skoro noe raczyla wyjść wtedy... ------------------------------- dodano 14 minut później ------------------------------- Wiesz gadajac z nia przez telefon kiedy "nie wiedziala co ze mna zrobic" przypomnialem jej nasze fajne chwile i ze ma mi dac znac co dalej bedzie. Zapewnilem ze czy z nia czy bez niej sobie z problemami poradze bo musze taki juz moj charakter. No i to ze wtedy pojechalem nie wierze ze nie zrobiło na niej wrazenia mimo ze nie wyszla.. a nie zdziwie sie jak z tamtym cos nie wyszlo i teraz zaluje tego ze nie dala mi szansy po tym jak walczylem mając wszystko w glowie co jej mówiłem ... 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Czorny91 Opublikowano 23 Czerwca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2019 ? 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Coderise1 Opublikowano 23 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2019 Czy to jest forum dla zakochanych ??? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Dododo Opublikowano 23 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2019 Czorny ty musisz rozpoczac terapie dla uzaleznionych od hazardu.Latwo soe mowi zgubilem sie bede silniejszy splace itd tak mowisz teraz.A za rok moze byc nie 100 a 200 tys.Albo nawet moze i splacisz polowe i znow zagrasz.Terapia i praca a nie sama praca.A dziewczynie daj spokoj dopoki sam nie bedziesz zdrowy bo sobie zycie zniszczysz i jej. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Czorny91 Opublikowano 23 Czerwca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2019 Sobie juz zniszczylem ? tyltylko ona wiedziala o dlugach mogla wyjsc pogadac a nie oszukiwac ze sie nie spotyka z nikim a siostra jej mówi ze sie spotyka z innym... szkoda gadać 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.