Skocz do zawartości

Chwilówki na 25 tysięcy.


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, zadluzonaona napisał:

Tez jestem ze wszystkim sama bo maz nie wie.

 

 

Nie wie bo mu nie powiedziałaś, jesteś z tym sama bo tak zdecydowałaś.Na życie poszło ? Może czas porozmawiać w domu że brakuje i coś ustalić ?

Odnośnik do komentarza
11 minut temu, Lady Liberty napisał:

Nie wie bo mu nie powiedziałaś, jesteś z tym sama bo tak zdecydowałaś.Na życie poszło ? Może czas porozmawiać w domu że brakuje i coś ustalić ?

niestety nie z moim mezem z nim sie nie da rozmawiac.

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, zadluzonaona napisał:

niestety nie z moim mezem z nim sie nie da rozmawiac.

To dlaczego jest twoim mężem ? Jak powiesz...kiedyś taki nie był, to ja odpowiem cytując mądrego Księdza Piotra Pawlukiewicza...to przy tobie się taki zrobił.Chyba nie chcesz aby on tak uważał o tobie, jak jest wola trwania związku to trzeba nad nim pracować aż się padnie.Jak widzę starszych ludzi w długoletnich związkach którzy siebie szanują i śmieją się wspólnie to wiem że samo się nie zrobiło a odwalili kawał roboty i robią to każdego dnia.Każdego dnia kompromis ale trzeba się zwyczajnie lubić.Posłuchaj na YouTube Ks. Piotra Pawlukiewicza. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 8.07.2019 o 23:33, Alalala napisał:

Nie ma mowy o żadnej kolejnej pożyczce. Boję się najbardziej tego, że nie zdążę wszystkiego spłacić zanim zaczną podejmować bardziej drastyczne kroki, jeszcze mi tego brakuje żeby po sądach chodzić przez własną głupotę... Każdą możliwą kwotę będę przeznaczać na spłaty, ale w mojej sytuacji są to małe kwoty, a czytałam też tu na forum, że małe kwoty i tak nic nie dadzą 

Witam.  Jestem w podobnej sytuacji... bedzie okolo 30 tys. Zaczęło sie niewinnie. Nikt nie wie o mojej sytuacji. Rodzice nie pomogą bo sami maja kredyt a partner nic nie wie. Nie wiem czy długo to ukryje. Ryczec mi sie chce przez wlasna głupotę.  Dzisiaj minęła pierwsza spłata chwilówki ktorej nie splacilam bo narazie nie mam z czego. Za 2 dni kolejne i kolejne...... 

Odnośnik do komentarza

Powiedziałam narzeczonemu we wtorek. Woterk i środa to były chyba najgorsze 2 dni w moim życiu, nerwy, płacz, milczenie, złość, wszystkie negatywne emocje jakie istnieją na raz... Myślałam, że to będzie koniec, że będę musiała się spakować i wyjść, ale ostatecznie kiedy trochę emocji opadło, przytulił i powiedział, że coś poradzimy... Bałam się okropnie powiedzieć, ale tak mnie to przytłoczyło, że nawet nie umiałam już udawać, że wszystko jest ok, wybuchnęłam płaczem i pękłam... I teraz wiem że to była dobra decyzja, mimo tych okropnych dni, warto było to przetrwać i teraz poczuć ulgę, choć najgorsze pewnie dopiero przede mną, ale już nie jestem z tym sama. 


------------------------------- dodano 1 minutę później -------------------------------

U mnie dziś mija pierwszy termin w Finbo, kolejne po 20stym

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, Alalala napisał:

Powiedziałam narzeczonemu we wtorek. Woterk i środa to były chyba najgorsze 2 dni w moim życiu, nerwy, płacz, milczenie, złość, wszystkie negatywne emocje jakie istnieją na raz... Myślałam, że to będzie koniec, że będę musiała się spakować i wyjść, ale ostatecznie kiedy trochę emocji opadło, przytulił i powiedział, że coś poradzimy... Bałam się okropnie powiedzieć, ale tak mnie to przytłoczyło, że nawet nie umiałam już udawać, że wszystko jest ok, wybuchnęłam płaczem i pękłam... I teraz wiem że to była dobra decyzja, mimo tych okropnych dni, warto było to przetrwać i teraz poczuć ulgę, choć najgorsze pewnie dopiero przede mną, ale już nie jestem z tym sama. 


------------------------------- dodano 1 minutę później -------------------------------

 

 

U mnie dziś mija pierwszy termin w Finbo, kolejne po 20stym

 

 

Brawo! :-) podjęłas bardzo dobra decyzję. 

 

powodzenia w walce z długami.

 

PS. Finbo mialem przeterminowane - zanim splacilem minelo pol roku - windykacji prawie wcale nie bylo. Jeden list, parę e-maili i nic więcej.

 

Odnośnik do komentarza
55 minut temu, Alalala napisał:

Powiedziałam narzeczonemu we wtorek. Woterk i środa to były chyba najgorsze 2 dni w moim życiu, nerwy, płacz, milczenie, złość, wszystkie negatywne emocje jakie istnieją na raz... Myślałam, że to będzie koniec, że będę musiała się spakować i wyjść, ale ostatecznie kiedy trochę emocji opadło, przytulił i powiedział, że coś poradzimy... Bałam się okropnie powiedzieć, ale tak mnie to przytłoczyło, że nawet nie umiałam już udawać, że wszystko jest ok, wybuchnęłam płaczem i pękłam... I teraz wiem że to była dobra decyzja, mimo tych okropnych dni, warto było to przetrwać i teraz poczuć ulgę, choć najgorsze pewnie dopiero przede mną, ale już nie jestem z tym sama. 


------------------------------- dodano 1 minutę później -------------------------------

 

 

U mnie dziś mija pierwszy termin w Finbo, kolejne po 20stym

 

 

Witam.  Ja tez nie dam rady dalej tego ukrywac. Trzymac to wszystko w sobie. Nie wiem jak zareaguje mój partner i tego sie boje. 

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, Marzena1185 napisał:

Witam.  Ja tez nie dam rady dalej tego ukrywac. Trzymac to wszystko w sobie. Nie wiem jak zareaguje mój partner i tego sie boje. 

Miałem taki sam tok myślenia. Co pomyśli moja partnerka, która od zawsze umiejętnie gospodaruje pieniędzmi, oszczędza itp. Nie zostawiła mnie, wspiera mnie jak tylko może. Powiedziała też, że jeśli jeszcze raz to zrobię, wezmę nową pożyczkę, wówczas będzie to koniec związku.

Odnośnik do komentarza
9 minut temu, Marzena1185 napisał:

Witam.  Ja tez nie dam rady dalej tego ukrywac. Trzymac to wszystko w sobie. Nie wiem jak zareaguje mój partner i tego sie boje. 

Też się panicznie tego bałam i owszem, na początku nie było kolorowo, ale po dwóch dniach, jak już ochłonął, moja ulga była jeszcze większa. 


------------------------------- dodano 2 minuty później -------------------------------

2 minuty temu, bieniej napisał:

Miałem taki sam tok myślenia. Co pomyśli moja partnerka, która od zawsze umiejętnie gospodaruje pieniędzmi, oszczędza itp. Nie zostawiła mnie, wspiera mnie jak tylko może. Powiedziała też, że jeśli jeszcze raz to zrobię, wezmę nową pożyczkę, wówczas będzie to koniec związku.

Mój nawet nie musiał mi tego mówić, dla mnie to już jest nauczka na całe życie. Oczywiście, że lepiej by było jakby wogóle tego nigdy nie zaczęła, ale przynajmniej już w dalszym życiu nigdy znów w to nie wejdę 

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, bieniej napisał:

Brawo! :-) podjęłas bardzo dobra decyzję. 

 

powodzenia w walce z długami.

 

PS. Finbo mialem przeterminowane - zanim splacilem minelo pol roku - windykacji prawie wcale nie bylo. Jeden list, parę e-maili i nic więcej.

 

z doświadczenia wiem, że ukrywanie przed bliskimi i strach przed tym, że się dowiedzą niż same długi.

Odnośnik do komentarza
23 minuty temu, kasiaz napisał:

z doświadczenia wiem, że ukrywanie przed bliskimi i strach przed tym, że się dowiedzą niż same długi.

Pojmijmy że to jest zwykłe oszustwo i odpowiedzmy sobie na pytanie gdzie poszły te pieniądze o których druga osoba nie wie ?

Odnośnik do komentarza
7 minut temu, Lady Liberty napisał:

Pojmijmy że to jest zwykłe oszustwo i odpowiedzmy sobie na pytanie gdzie poszły te pieniądze o których druga osoba nie wie ? 

np. na hazard. I ja akurat nie miałam na myśli męża, a rodziców czy rodzeństwo.

Odnośnik do komentarza
13 godzin temu, Marzena1185 napisał:

Witam.  Jestem w podobnej sytuacji... bedzie okolo 30 tys. Zaczęło sie niewinnie. Nikt nie wie o mojej sytuacji. Rodzice nie pomogą bo sami maja kredyt a partner nic nie wie. Nie wiem czy długo to ukryje. Ryczec mi sie chce przez wlasna głupotę.  Dzisiaj minęła pierwsza spłata chwilówki ktorej nie splacilam bo narazie nie mam z czego. Za 2 dni kolejne i kolejne...... 

ile ich masz i w jakich firmach??


------------------------------- dodano 1 minutę później -------------------------------

4 godziny temu, Alalala napisał:

Powiedziałam narzeczonemu we wtorek. Woterk i środa to były chyba najgorsze 2 dni w moim życiu, nerwy, płacz, milczenie, złość, wszystkie negatywne emocje jakie istnieją na raz... Myślałam, że to będzie koniec, że będę musiała się spakować i wyjść, ale ostatecznie kiedy trochę emocji opadło, przytulił i powiedział, że coś poradzimy... Bałam się okropnie powiedzieć, ale tak mnie to przytłoczyło, że nawet nie umiałam już udawać, że wszystko jest ok, wybuchnęłam płaczem i pękłam... I teraz wiem że to była dobra decyzja, mimo tych okropnych dni, warto było to przetrwać i teraz poczuć ulgę, choć najgorsze pewnie dopiero przede mną, ale już nie jestem z tym sama. 


------------------------------- dodano 1 minutę później -------------------------------

 

 

U mnie dziś mija pierwszy termin w Finbo, kolejne po 20stym

 

 

ja mam tez finbo po terminie.Duzo masz dlugu?

Odnośnik do komentarza
20 minut temu, zadluzonaona napisał:

ile ich masz i w jakich firmach??


------------------------------- dodano 1 minutę później -------------------------------

 

 

ja mam tez finbo po terminie.Duzo masz dlugu?

 

 

Sporo, pożyczone 7800, do spłaty 9700.


------------------------------- dodano 0 minut później -------------------------------

33 minuty temu, Lady Liberty napisał:

Pojmijmy że to jest zwykłe oszustwo i odpowiedzmy sobie na pytanie gdzie poszły te pieniądze o których druga osoba nie wie ?

U mnie tylko na początku szło na wydatki do domu, zwykle zakupy, potem już brałam tylko po to żeby spłacać poprzednie itd itd... 

Odnośnik do komentarza
27 minut temu, zadluzonaona napisał:

ile ich masz i w jakich firmach??


------------------------------- dodano 1 minutę później -------------------------------

 

 

ja mam tez finbo po terminie.Duzo masz dlugu?

 

 

Właśnie dostałam takiego maila. Jestem jeden dzień po terminie. Czyżby tak szybko zareagowali .

Pożyczka wymaga spłaty
 
DEPARTAMENT WINDYKACJI
Szybka Gotówka Sp z o.o.
ŻURAWIA 32/34, 00-515, Warszawa
SĄD REJONOWY DLA M.ST.WARSZAWY W WARSZAWIE,XII WYDZIAŁ GOSPODARCZY KRAJOWEGO REJESTRU SĄDOWEGO, Regon 146670865, NIP 5252554232, KRS 0000461830
tel.+48 228 738 783
Sygnatura sprawy: ............
Dłużnik: ik
Informujemy, iż pożyczka nr: ........... jest przeterminowana! Prosimy w trybie PILNYM spłacić dług w kwocie 1,668.30 PLN! i uniknąć etapu windykacji przedsądowej!
 
Dane do spłaty: 
Pożyczkodawca: CRK
Rachunek bankowy: Bank Ochrony Srodowiska 04154011572115701587020001
Tytuł przelewu: .......... Splata pozyczki
W przypadku dodatkowych pytań lub wątpliwosci prosimy o kontakt z działem windykacji.
__
Departament Windykacji
Odnośnik do komentarza
6 minut temu, Alalala napisał:

Sporo, pożyczone 7800, do spłaty 9700.


------------------------------- dodano 0 minut później -------------------------------

 

 

U mnie tylko na początku szło na wydatki do domu, zwykle zakupy, potem już brałam tylko po to żeby spłacać poprzednie itd itd... 

 

 

dzwonia z finbo do mnie a dzis dstalam informacje ze pozew sadowy przygotowany .mam 13 dni po terminie kwota 3200.Pisalam im meila z prosba na raty to niestety nie bo to krotkotermnowe a nie ratalne.

Odnośnik do komentarza
W dniu 8.07.2019 o 20:10, Alalala napisał:

Witam, pewnie jak każdy z nas byłam pewna, że ja tego uniknę i skończę na jednej - dwóch chwilówkach, niestety wyszło jak zawsze.

Sama jestem sobie winna, wiem, ale mądry Polak po szkodzie. Jestem załamana, nie wiem co robić, narzeczonemu ani żadnej rodzinie nie mogę o niczym powiedzieć, nie ma wogóle takiej opcji. Zadłużenie na prawie 25 tysięcy, czy da się z tego wyjść bez windykacji i komornika? Dodam, że najbliższy termin spłaty mam już 11 lipca, pozostałe po połowie lipca. 

Byłam w takiej samej sytuacji. Też nie chciałam mówić partnerowi aż w końcu doszło do tego, że wyrzucilam z siebie wszystko. Wiesz jak mi ulzylo ? Że nie jestem z tym sama? Jego wsparcie i to że nie musiałam się kryć. 1.5 roku temu też miałam ok 35 tyś. Na dzień dzisiejszy mam ok 10 tyś które splacam w ratach. Wiindykacje meczyly mnir różne, było ich kilkanaście i 2 sprawy w sądzie. Teraz czuje ulgę i moge sie teraz juz z mezem cieszyc (wzial mnei za zone z tymi dlugami :)

 

 

Edit. Nie doczytałam, że już powiedziałaś i super:) więc teraz reszta dziewczyn, która nie powiedziała musza to zrobic

Odnośnik do komentarza
13 minut temu, zadłużonaaa napisał:

Byłam w takiej samej sytuacji. Też nie chciałam mówić partnerowi aż w końcu doszło do tego, że wyrzucilam z siebie wszystko. Wiesz jak mi ulzylo ? Że nie jestem z tym sama? Jego wsparcie i to że nie musiałam się kryć. 1.5 roku temu też miałam ok 35 tyś. Na dzień dzisiejszy mam ok 10 tyś które splacam w ratach. Wiindykacje meczyly mnir różne, było ich kilkanaście i 2 sprawy w sądzie. Teraz czuje ulgę i moge sie teraz juz z mezem cieszyc (wzial mnei za zone z tymi dlugami :)

 

 

Edit. Nie doczytałam, że już powiedziałaś i super:) więc teraz reszta dziewczyn, która nie powiedziała musza to zrobic

Czuję, że jeszcze ma do mnie lekki dystans, ale dopiero 2 dni minęły odkąd mu powiedziałam, więc mam nadzieję, że z dnia na dzień już będzie coraz lepiej :) to prawda, trzeba się przełamać i wszystko wyznać, wiem jak bardzo to jest trudne, sama jeszcze dochodzę do siebie po tym wyznaniu, ale warto, naprawdę warto :)

Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, kasiaz napisał:

np. na hazard. I ja akurat nie miałam na myśli męża, a rodziców czy rodzeństwo.

Jak masz męża to ani rodzicom ani rodzeństwu tłumaczyć się nie musisz.Hazard jest dramatem.


------------------------------- dodano 1 minutę później -------------------------------

6 godzin temu, Alalala napisał:

Sporo, pożyczone 7800, do spłaty 9700.


------------------------------- dodano 0 minut później -------------------------------

 

 

U mnie tylko na początku szło na wydatki do domu, zwykle zakupy, potem już brałam tylko po to żeby spłacać poprzednie itd itd... 

Zdecydowanym i głównym problemem są niskie zarobki.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...