Skocz do zawartości

Ogromne długi przez hazard.


Wrak

Rekomendowane odpowiedzi

Dobrze liczę przegrałes w 2 miesiące ponad 100tys?

 

 


------------------------------- dodano 2 minuty później -------------------------------

Ciesz się ze to się zatrzymało na tym etapie

 

Mieszkasz z rodzicami. Rata nie przekracza Twoich zarobkow. Wiesz mi wbrew pozorom jesteś w dobrej sytuacji.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, modlin napisał:

Pewnie mają jakąś nieruchomość która pozwalała by zabezpieczyć kredyt którym mógłbyś to skonsolidować.

Bez sensu bez podjęcia terapii (leczenia).


------------------------------- dodano 8 minut później -------------------------------

4 godziny temu, Wrak napisał:

Niestety  jeszcze nie

Bo jak pójde na leczenie  to jak zarobie na splaty?

Leczenie, terapia to nie tylko zamknięcie w ośrodku i kolidowanie z pracą. Ja miałem i mam (27 miesięcy) wciąż terapię indywidualną. Chodzisz w odpowiednich dniach i godzinach. Nie jest pewne, że zamknięcie w ośrodku jest lepsze. Najpierw odnajdź u siebie Poradnie Uzależnień, zarejestruj się. Mi też to kiedyś nie przyszło łatwo, ale w końcu to się stało.


------------------------------- dodano 12 minut później -------------------------------

1 godzinę temu, Wrak napisał:

A boje sie leczenia  bo kto wtedy będzie  zarabial na splate

 

Odnośnik do komentarza

Dobrze, żeby ktoś bliski wiedział o Twoich problemach... samemu cieżko Ci będzie.

Każdy popełnia błędy... 

Może własnie rodzina pomoże Ci w walce z Twoją chorobą?

 

Na pewno bedziesz chcial sie odegrac nie ma siły! choc teraz glowa Cie oszukuje i mowi ze nigdy wiecej nie zagrasz,

ale jak tylko poczujesz troche luzu, jakims cudem dostaniesz jakas pozyczke znowu do tego wrocisz, znowu sie zadluzysz ... przyjdziesz sie pozalic na forum ze dlug coraz wiekszy.... na chwile przestaniesz grac bo nie bedzie za co....i schemat sie powtorzy jak tylko bedziesz mial dostep do pieniedzy...

Obawiam sie rowniez ze  teraz zamiast na raty Twoja wyplata pojdzie na gre.

 

Nie chcesz sie leczyc to przynajmniej powierz komus bliskiemu swoje pieniadze.. Niech wyplata przychodzi na jego konto.

Niech kontroluje Twoje wydatki. Bedzie ciezko ale nikt nie mowil ze bedzie latwo..

Pomysl nad zmiana pracy, a jak nie poszukaj czegos dodatkowego.  Zobaczysz ze na kazde 100zl trzeba zapracowac. Nie tak jak w graniu kilka klikniec i masz... tylko przewaznie tam nie masz...

Placz i uzalanie nic nie pomoze. Czasu nie cofniesz. 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Romario1 napisał:

Dobrze, żeby ktoś bliski wiedział o Twoich problemach... samemu cieżko Ci będzie.

Każdy popełnia błędy... 

Może własnie rodzina pomoże Ci w walce z Twoją chorobą?

 

Na pewno bedziesz chcial sie odegrac nie ma siły! choc teraz glowa Cie oszukuje i mowi ze nigdy wiecej nie zagrasz,

ale jak tylko poczujesz troche luzu, jakims cudem dostaniesz jakas pozyczke znowu do tego wrocisz, znowu sie zadluzysz ... przyjdziesz sie pozalic na forum ze dlug coraz wiekszy.... na chwile przestaniesz grac bo nie bedzie za co....i schemat sie powtorzy jak tylko bedziesz mial dostep do pieniedzy...

Obawiam sie rowniez ze  teraz zamiast na raty Twoja wyplata pojdzie na gre.

 

Nie chcesz sie leczyc to przynajmniej powierz komus bliskiemu swoje pieniadze.. Niech wyplata przychodzi na jego konto.

Niech kontroluje Twoje wydatki. Bedzie ciezko ale nikt nie mowil ze bedzie latwo..

Pomysl nad zmiana pracy, a jak nie poszukaj czegos dodatkowego.  Zobaczysz ze na kazde 100zl trzeba zapracowac. Nie tak jak w graniu kilka klikniec i masz... tylko przewaznie tam nie masz...

Placz i uzalanie nic nie pomoze. Czasu nie cofniesz. 

 

 

 

 

 

 

 

Dziękuję za slowa wsparcia postaram sie jakos z tego wyjść 

Przeszukuje codziennie Internet  z nadzieja ze cos znajdę co chociaż  troche mnie uspokoi

Odnośnik do komentarza

Na umowie masz kwotę netto czy brutto ?


------------------------------- dodano 2 minuty później -------------------------------

Innymi słowy czy składałeś wniosek do pracodawcy żeby nie odprowadzał od ciebie podatku dochodowego ? Weszła teraz ustawa i po złożeniu takiego wniosku powinieneś otrzymywać wynagrodzenie powiększone o ten podatek. W twoim wypadku będzie to zawsze dodatkowe ok. 100-150 zł

Odnośnik do komentarza

Słuchaj jestem w podobnej sytuacji.Mam ponad 100 tys. długów przez hazard.Musisz zacząć od leczenia.Głowa do naprawy.Identyczne myślenie miałem, jak pójdę się leczyć to kiedy zarobię na długi..Mi się udało połączyć terapię z pracą.Kończę pierwszy etap leczenia.W poniedziałek dzwonisz do najbliższego ośrodka uzależnień.Rodzicom powiedz bo to Cię od środka będzie zjadać..

Odnośnik do komentarza
56 minut temu, Wrak napisał:

Tak już  to złożyłem i otrzymuje 

Teraz  na wszystkich  patrze i widze jakby byli w innym świecie  jakbym  byl w mydlanej  bańce

Popatrz na to z innej strony, doświadczysz przez to wszystko więcej niż nawet kilka osób razem wziętych i bardzo dużo Cię to jeszcze nauczy, więc w pewnym stopniu można powiedzieć, że to inni żyją w bańce, z tym że o tym nie wiedzą, aż się nie wyłożą, jak Ty teraz. 

Minus całego tego bajzlu jest taki, poza oczywistymi, że zaczyna się w pewnym stopniu deprecjonować te "banalne" problemy innych, jak słyszysz na przykład, jak kogoś przerosło wybranie w sklepie smaku jogurtu, czy napoju, albo że chłopak/dziewczyna nie odpisał/a na wiadomość, czy może mąż/żona nie włączył/a zmywarki, myślisz sobie wtedy wtf, ludzie, naprawdę nie macie innych problemów? Przynajmniej ja u siebie to zauważyłem, nie wiem, czy ktoś ma podobnie, ale to drobna dygresja tylko.

 

Przede wszystkim pamietaj, że MASZ CZAS, choćby Ci wszystko w głowie mówiło, że jest inaczej, że coś musisz ogarnąć teraz, zaraz, to w rzeczywistości tak nie jest. Przez taką irracjonalną wewnętrzną presję popełnia się najwięcej błędów, jak choćby właśnie pranie się cw kolejne chwilówki, a też przy okazji hazardu na pewno tego doświadczyłeś wybierając szybki ryzykowny zysk zamiast mniejszego stabilnego profitu wmawiając sobie, że musisz osiągnąć coś teraz i już bezzwłocznie. Niestety sukces prawie zawsze przychodzi z czasem i wynika z drobnych konsekwentnych kroków, efekt kuli śnieżnej, procent składany, to tylko tego przykłady. 

 

Co do samego hazardu, zastanów się w pierwszej kolejności dlaczego się na to zdecydowałeś, chęć rozładowania napięcia, emocje, potrzeba szybkiego zdobycia pieniędzy, hazard sam w sobie nie jest uzależnieniem, jest skutkiem uzależnienia od pieniędzy/emocji, skutkiem pewnych niedoborów w naszym życiu i łatwiej będzie Ci to oraz siebie zrozumieć, jeżeli odpowiesz sobie szczerze na pytanie, jak to jest u Ciebie. Jak już sobie odpowiesz, pomyśl jak możesz to zmienić? Stres i potrzeba odreagowania? Zamień hazard na sport. Potrzeba szybkiego zdobycia pieniędzy? Czy aby na pewno były/są Ci potrzebne już teraz? Może mądrze odkładając byłeś w stanie jednak mieć te pieniądze, w 2-3 miesiące, nie w 1 dzień, ale jednak, miałbyś je bez kombinowania. Stwierdziłeś, że Cię na coś nie stać? Zastanów się co musisz zrobić, żeby jednak było Cię stać, jak możesz podnieść swoje kompetencje, czy zmienić pracę, żeby zarobić więcej? Kto wie, może rozwiązaniem jest własny biznes w przyszłości? Zarobek jest powiązany ściśle z wartością jaką możesz dostarczyć innym ludziom, czy to przez swoją pracę, wiedzę, produkt, czy usługę. Jednym słowem rozwijaj się, jesteś młody, masz czas i wszystko ogarniesz i będzie to dla Ciebie mega doświadczenie oraz kopniak w tyłek, którego większość w życiu nie dostanie, paradoksalnie Twoja aktualna sutuacja może przynieść Ci sukces i inne, zdrowsze podejście do życia.

 

Odnośnik do komentarza
18 minut temu, Tombar napisał:

Popatrz na to z innej strony, doświadczysz przez to wszystko więcej niż nawet kilka osób razem wziętych i bardzo dużo Cię to jeszcze nauczy, więc w pewnym stopniu można powiedzieć, że to inni żyją w bańce, z tym że o tym nie wiedzą, aż się nie wyłożą, jak Ty teraz. 

Minus całego tego bajzlu jest taki, poza oczywistymi, że zaczyna się w pewnym stopniu deprecjonować te "banalne" problemy innych, jak słyszysz na przykład, jak kogoś przerosło wybranie w sklepie smaku jogurtu, czy napoju, albo że chłopak/dziewczyna nie odpisał/a na wiadomość, czy może mąż/żona nie włączył/a zmywarki, myślisz sobie wtedy wtf, ludzie, naprawdę nie macie innych problemów? Przynajmniej ja u siebie to zauważyłem, nie wiem, czy ktoś ma podobnie, ale to drobna dygresja tylko.

 

Przede wszystkim pamietaj, że MASZ CZAS, choćby Ci wszystko w głowie mówiło, że jest inaczej, że coś musisz ogarnąć teraz, zaraz, to w rzeczywistości tak nie jest. Przez taką irracjonalną wewnętrzną presję popełnia się najwięcej błędów, jak choćby właśnie pranie się cw kolejne chwilówki, a też przy okazji hazardu na pewno tego doświadczyłeś wybierając szybki ryzykowny zysk zamiast mniejszego stabilnego profitu wmawiając sobie, że musisz osiągnąć coś teraz i już bezzwłocznie. Niestety sukces prawie zawsze przychodzi z czasem i wynika z drobnych konsekwentnych kroków, efekt kuli śnieżnej, procent składany, to tylko tego przykłady. 

 

Co do samego hazardu, zastanów się w pierwszej kolejności dlaczego się na to zdecydowałeś, chęć rozładowania napięcia, emocje, potrzeba szybkiego zdobycia pieniędzy, hazard sam w sobie nie jest uzależnieniem, jest skutkiem uzależnienia od pieniędzy/emocji, skutkiem pewnych niedoborów w naszym życiu i łatwiej będzie Ci to oraz siebie zrozumieć, jeżeli odpowiesz sobie szczerze na pytanie, jak to jest u Ciebie. Jak już sobie odpowiesz, pomyśl jak możesz to zmienić? Stres i potrzeba odreagowania? Zamień hazard na sport. Potrzeba szybkiego zdobycia pieniędzy? Czy aby na pewno były/są Ci potrzebne już teraz? Może mądrze odkładając byłeś w stanie jednak mieć te pieniądze, w 2-3 miesiące, nie w 1 dzień, ale jednak, miałbyś je bez kombinowania. Stwierdziłeś, że Cię na coś nie stać? Zastanów się co musisz zrobić, żeby jednak było Cię stać, jak możesz podnieść swoje kompetencje, czy zmienić pracę, żeby zarobić więcej? Kto wie, może rozwiązaniem jest własny biznes w przyszłości? Zarobek jest powiązany ściśle z wartością jaką możesz dostarczyć innym ludziom, czy to przez swoją pracę, wiedzę, produkt, czy usługę. Jednym słowem rozwijaj się, jesteś młody, masz czas i wszystko ogarniesz i będzie to dla Ciebie mega doświadczenie oraz kopniak w tyłek, którego większość w życiu nie dostanie, paradoksalnie Twoja aktualna sutuacja może przynieść Ci sukces i inne, zdrowsze podejście do życia.

 

Jestem pod wrażeniem jak Pan to ujął  

Wiele aspektów  o których  Pan wspomnial znalazlo by pokrycie w tym jak sie czulem/czuje 

Naprawdę  doceniam pomoc i chęć  pokazania innej perspektywy ze jednak mozna na to spojrzeć  z jakiejś  lepszej  strony aby nie zwariowac

Napewno gdy zabraknie sil jeszcze raz to przeczytam 

Dziękuję również  wszystkim  za pomoc i podpowiedzi postaram sie zastosować  do wskazowek i pokazać  sobie że jestem  cos wart

Cieszę  sie ze zdecydowałem sie napisać tu o swoim  problemie jeszcze raz dziękuję  i pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza

Może moje zadłużenie jest dużo mniejsze przez kasyno bo wynosi zaledwie 19 tyś. ( 12 tyś kredyty gotówkowe które splacam systematycznie oraz 7 tyś chwilowek które splace w tym miesiącu) ale wynika to najzwyczajniej z tego że jestem młodszy i nie mam takiej zdolności kredytowej (20lat). Ja w takim wypadku podjąłem bardzo ryzykowna ścieżkę. Postanowiłem założyć firmę informatyczną i jak najszybciej ja rozwinąć żeby nie zostac na lodzie. W międzyczasie oczywiście pełen etat w obecnej pracy. Dopiero startuje Ale dostałem takiego kopa że w trakcie 2 tygodni zdążyłem stworzyć całą stronę, biznesplan, zarejestrować działalność, załatwić formalności itp. Z racji że nie mam szans na żadną konsolidację chwilowek postanowiłem również spróbować zrobić to inaczej. Z racji że i tak zakładałem firmę i potrzebowałem 2 numerów służbowych postanowiłem poprostu zwiększyć swój abonament miesięczny za co dostałem od operatora urządzenia na łączną kwotę ok.6 tyś złotych co pozwoliło mi na spłatę chwilowek (Nie probuj tego rozwiązania u siebie bo najzwyczajniej nie wyrobisz miesiecznie) W tym momencie tak naprawdę mam zobowiązania miesięczne na które muszę zapracować własną działalnością i gdyby nie to mozliwe ze 3 miesiace leniłbym sie nad pisaniem strony kolejne 3 nad biznes planem i po roku może bym założył działalność gospodarczą i miałbym totalnie w d... czy to wypali czy nie. Takie sytuacje dają naukę na przyszłość i wszyscy tutaj mają rację powinieneś powiedzieć rodzicom i rozpocząć terapię oraz radziłbym ci zmianę pracy. Obecnie zarabiasz najniższą krajową i nawet przenosiny do np McDonalda zapewnia ci dużo większe zarobki. Pamiętaj że umowa zlecenie w twoim wypadku do 26 roku życia jest lepszym rozwiązaniem. Dlaczego tak uważam? Na umowie o pracę płacą za Ciebie ZUS itp ale na umowie zlecenie do wynagrodzenia netto zawsze doliczasz sobie 18% zarobków więcej.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
13 hours ago, volter32 said:

Na umowie masz kwotę netto czy brutto ?


------------------------------- dodano 2 minuty później -------------------------------

 

 

Innymi słowy czy składałeś wniosek do pracodawcy żeby nie odprowadzał od ciebie podatku dochodowego ? Weszła teraz ustawa i po złożeniu takiego wniosku powinieneś otrzymywać wynagrodzenie powiększone o ten podatek. W twoim wypadku będzie to zawsze dodatkowe ok. 100-150 zł

 

 

Podatki lepiej spłacać na bieżąco, wiele osób budzi się z ręką w nocniku gdy przychodzi dzień spłaty.

------------------------------- dodano 15 minut później -------------------------------
10 hours ago, volter32 said:

Z racji że i tak zakładałem firmę i potrzebowałem 2 numerów służbowych postanowiłem poprostu zwiększyć swój abonament miesięczny za co dostałem od operatora urządzenia na łączną kwotę ok.6 tyś złotych

Nie rozumiem dlaczego ludzie pchają się w drogie gadżety których tak naprawdę nie potrzebują, wystarczyło kupić starą nokię za 50zł i kartę pre-paid.

------------------------------- dodano 24 minut później -------------------------------
10 hours ago, volter32 said:

Dlaczego tak uważam? Na umowie o pracę płacą za Ciebie ZUS itp ale na umowie zlecenie do wynagrodzenia netto zawsze doliczasz sobie 18% zarobków więcej.

Skąd to 18% więcej ? podatek prędzej czy później musisz zapłacić.

Odnośnik do komentarza
21 minut temu, Anderson napisał:

Podatki lepiej spłacać na bieżąco, wiele osób budzi się z ręką w nocniku gdy przychodzi dzień spłaty.

------------------------------- dodano 15 minut później -------------------------------

Nie rozumiem dlaczego ludzie pchają się w drogie gadżety których tak naprawdę nie potrzebują, wystarczyło kupić starą nokię za 50zł i kartę pre-paid.

1. Nie wprowadzaj ludzi w błąd. Po pierwsze podatki płaci pracodawca A nie pracownik po drugie od sierpnia weszła ustawa o zerowym PIT dla młodych do 26 roku życia

2. Nie używałem ich. Myślałem że da się wywnioskować że sprzedałem te urządzenia i dzięki temu poradziłem sobie z tymi naglymi zaplatami

Odnośnik do komentarza
22 hours ago, Wrak said:

Czyli nie ma dla mnie ratunku? 

Spokojnie, nie masz długów u Mafii i nikt tobie palców nie będzie ucinać.

Jedynie jakość życia tobie tymczasowo spadnie bo będziesz musiał zaciągnąć pasa i odmówić sobie przyjemności.

------------------------------- dodano 2 minuty później -------------------------------
2 minutes ago, volter32 said:

1. Nie wprowadzaj ludzi w błąd. Po pierwsze podatki płaci pracodawca A nie pracownik po drugie od sierpnia weszła ustawa o zerowym PIT dla młodych do 26 roku życia

2. Nie używałem ich. Myślałem że da się wywnioskować że sprzedałem te urządzenia i dzięki temu poradziłem sobie z tymi naglymi zaplatami

Sprzedałeś urządzenia kupione na raty - gorszego "dealu" nie mogłeś zrobić.

 

Co do zerowego Pitu to faktycznie nie jestem na bieżąco z prawem podatkowym ale wcześniej pisałeś o tym by odstąpić od tego by pracodawca płacił za ciebie podatek dochodowy także sam siebie teraz negujesz.

Odnośnik do komentarza

1."Innymi słowy czy składałeś wniosek do pracodawcy żeby nie odprowadzał od ciebie podatku dochodowego ? Weszła teraz ustawa i po złożeniu takiego wniosku powinieneś otrzymywać wynagrodzenie powiększone o ten podatek. W twoim wypadku będzie to zawsze dodatkowe ok. 100-150 zł"

powiedz mi gdzie napisałem żeby pracodawca płacił podatek dochodowy ?

2. Kazdy ma inny plan na splate zadluzen i nie uwierz wolę zrobić deal sprzedając urządzenie za 3000zl za które łącznie w ratach wyjdzie mnie 3500 zł niż brać kredyt za który zapłacisz 5000 zł. Skończ proszę już ta dyskusję bo napisałem do chłopaka w czym pomogło mi zadłużenie i jakie pozytywne wnioski można z tego wyciągnąć A Ty traktujesz to jakbym pisał tutorial jak wyjść z zadłużenia. Można walczyć A można czekać aż Cię to wszystko przygniecie

Odnośnik do komentarza

Widzę że kolega urządza sobie osobiste wycieczki i bardzo ubliża mu gdy ktoś nie zgadza się z jego wypowiedzią.

 

8 hours ago, volter32 said:

powiedz mi gdzie napisałem żeby pracodawca płacił podatek dochodowy ?

9 hours ago, volter32 said:

1. Nie wprowadzaj ludzi w błąd. Po pierwsze podatki płaci pracodawca A nie pracownik

Gubisz się w tym co wypisujesz. Biorąc sprzęt na raty i sprzedając go, zostajesz z dodatkowym długiem.

Raty to nic innego jak kolejny kredyt, to co robisz jest bardzo głupie.

 

PS. Wypisywanie punktami świadczy o braku podstaw w konstruowaniu wypowiedzi, jak chcesz żebym przestał z tobą dyskutować to przestań do mnie pisać.

Odnośnik do komentarza

Masz za to brak umiejętności czytania ze zrozumieniem. Pracodawca powinien płacić podatki Ale jeżeli zrezygnuje on z podatku dochodowego to nie będzie płacił NIKT. Powtarzam po raz kolejny i podkreśliłem to w wypowiedzi że to był mój sposób i tak jak również napisałem w nawiasie że nie polecam takiego sposobu. Ważne że jakiś sposób jest i jeżeli dalej nie rozumiesz tego że napisałem coś żeby faceta podnieść na duchu i żeby pokazać mu jakieś pozytywne spojrzenie na sprawę to masz rację. Kończę ta dyskusję. 

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, Anderson napisał:

Gubisz się w tym co wypisujesz. Biorąc sprzęt na raty i sprzedając go, zostajesz z dodatkowym długiem.

Raty to nic innego jak kolejny kredyt, to co robisz jest bardzo głupie.

Prawdę mówiąc zrobił swego rodzaju konsolidację i w opisanej sytuacji poprawiło to jego płynność finansową, więc prawdę powiedziawszy nie było to wcale takie złe, czy głupie.

 

Wyjaśnijmy sobie przede wszystkim, że dług nie zawsze jest zły, dobrze nim operując może przynieść wymierną korzyść i bynajmniej nie mam tutaj na myśli nowego mebla, czy gadżetu. Jeżeli dług przynosi nam zarobek i/lub poprawia naszą płynność finansową, to możemy śmiało mówić o dobrym długu. 

Światowa gospodarka opiera się na długu, a w mikroskali po prostu dług jest źle wykorzystywany, bo zwykle mnoży koszty, nie dając przy tym dochodu, czy innej wymiernej korzyści, która może ostatecznie ten dochód przynieść. 

 

Kupując samochód na kredyt, oprócz raty mamy do opłacenia ubezpieczenie i paliwo. To jest zły dług.

 

Kupując na kredyt nowe urządzenie do pracy, czy inwestując w swój rozwój, szkolenie, co podnosi nasze kompetencje skutkując awansem w pracy i wzrostem wynagrodzenia osiągamy wymierną korzyść finansową. To jest dobry dług. 

Odnośnik do komentarza
36 minut temu, smutnyy napisał:

Trochę kiepski przykład z tym samochodem. 

Nie zakładam tutaj wykorzystywania auta do pracy, zwykłe codzienne wozidło dupska dla osoby fizycznej, zakupione na raty, które generuje koszty. To zwykłe rozróżnienie między pasywami i aktywami. 

Odnośnik do komentarza

Pytanie do autora postu czy obrałeś już jakiś plan spłaty? Co możesz zrobić aby zwiększyć dochody ? 


------------------------------- dodano 0 minut później -------------------------------

No i przede wszystkim czy zamierzasz iść na terapię 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Podobne

    • Ogromne długi, chwilówki, upadłość konsumencka.

      Witam, posiadam długi, których nie jestem w stanie spłacać. Zastanawiam się nad upadłością konsumencką. Jestem wykończona psychicznie. Nie mieszkam w Polsce, pracuję obecnie w Norwegii na umowie zlecenie. Zastanawiam się o wymeldowaniu z adresu pod którym jestem zameldowana w Polsce, jest to mój dom rodzinny. Rodzina nie chce ze mną rozmawiać i nie mam możliwości powrotu. Do tej pory nie posiadałam zaległości powyżej 1,5tygodnia, lecz w tym momencie nie będę w stanie spłacać poprzez chw

      w Dla zadłużonych

    • Ogromne długi! Proszę o poradę.

      KOK IM FR. STEFCZYKA 41.600 PLNb35.844 PLN  779 PLN Opóźnienie 1 dzień   SMARTNEY SP. Z O.O   41.403 PLN  Pozostało 39.329 P rata  836 PLN    Opóźnienie 10 dni   SMARTNEY SP. Z O.O   33.360 PLN  Pozostało 29.608 PLN rata  823 PLN Opóźnienie 10 dni   MBANK WYDZIAŁ BANKOWOŚCI ELEKTRONICZNEJ (kredyt odnawialny)   12000 PLN   AASA   10000 PLN Pozostało 9000 PLN  rata 631  Opóźnienie 8 dni   Takto finanse 10000 PLN pozostało 9500 PLN Ra

      w Dla zadłużonych

    • Ogromne długi i widmo komornika.

      Witam serdecznie.  Wpadłem z żoną w pętle długów.  Mamy też duży kredyt w alior że do spłaty jeszcze 112tys przez 70 miesięcy oraz dwa skoki łącznie około 60tys. Ostatnio przestaliśmy spłacać w alior że zaległość 7tys i skoki około 2500 obawiam się że już nam nic nie zostało jak tylko komornik.  Zastanawiam się jak to jest ja zarabiam około 5tys żona około 3tys. Co zrobi taki komornik zostawi nam najniższa krajowa z jednego i drugiego konta czy łącznie czyli z obudwoch. 

      w Komornik, windykacja

    • Ogromne długi.

      Dzień dobry,  proszę o pomoc może o radę.  Opiszę tutaj swój przypadek mam ogromne długi w bankach,  chwilówkach Alior bank 120 000,  rata 1500 splacane na bieżąco  Ing 50 000, rata 680 spałacane na bieżąco  Vivus 8700 30 dni po terminie  Lendon 2400 Zaplo pożyczone 7800 do spłaty 16200 Wandoo 500 Szybka gotówką 1700  Netcredit 600  Filarum 700 Kiedy mogę się spodziewać pierwszych wyroków sądu i komornika,  ile czasu bymi to zajęło do spłaty u ko

      w Dla zadłużonych

    • Mam ogromne długi.

      Witam, nadszedł czas również na mnie, żeby tutaj napisać. Wpadłam w niezłe bagno i nie wiem już co robić. Po za kredytami mam jakieś 15 chwilówek... kilka już po terminie. Czy jest ktoś kto pomoże mi na privie? Proszę również o poradę tutaj na forum...   w skrócie póki co napiszę, że po terminie mam: net credit - 9 dni po terminie - nie wpłaciłam kwoty minimalnej extraportfel - 12 dni po terminie (dali mi czas do piątku żeby wpłacić 3200 zł - dług mam ponad 7 tyś) inaczej wpi

      w Chwilówki


×
×
  • Dodaj nową pozycję...