Skocz do zawartości

Czy banki sa skłonne do do restrukturyzacji i zmian warunków spłaty kredytów?


sylka27

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!! Zwracam sie do Was z prośba o radę może któryś z użytkownikow forum bedzie w stanie mi doradzic.

Jestesmy młodym małżeństwiem mamy dwojke malych dzicie i niestety super bagaz kredytowy.Nie mamy swojego "m" i wynajmujemy je od osob prywatnych.

Za czasów kiedy nasze dochody były "ładne" zaciągnelismy dwa kredyty w banu X jeden ma rate 900zł a drugi 750zł miła pani podarowała dodatkowo karte z limitem 8800zł.

Spowolnienie gospodarcze działało na nasza niekorzysc.Ja chronic sie przed zwolnieniem przeszlam na urlop wychowawczy a mąz w ciagu roku zmieniał miejsce zatrudnienia 5 razy.Aby jakos zyc korzystalismy z tej karty oplacalismy mieszkanie kredyty.Sytuacja w miare sie ustabilizowała a nasze dochody niestesy spadły ja mam umowe na czas nieokreslony dochody około 1500zl netto a mąz okolo2000 netto.Problem polega na tym ze nie mielismy na pełne raty okreslone w umowie tylko wplacalismy po 700zł na kredyt z rata 900zł i 500 na kredyt z rata 750 zł na karte wplacalismy 200 .Zaległscizaczeły rosnac i o swoje zaczyna sie dopominac bank.Karte mimo małych ale regularnych rat wypowiedzieli wczoraj a pozostałe kredyty maja przeszło 60 dniowe zaległosci.Windykatorzy ktorzy dzwonia chwala kontakt i checi wplat ale twierdza ze nie moga nic zrobic.Raz kazali mi podpisac ugode niekorzystna dla mnie aby moc dalej dzialac

Podpisalam okazało sie ze dopiero za rok podejma kolejne działania.Nie bylo miesiąca w ktorym nie było okreslonego wpływu,ale niestety za malo i są problemy.Dzis wystosowalam kolejne pismo z moja propozycja ze przeniose swoje konto do nich i beda mieli staly monitoring moich dochodow,ze wplace po 30% moich zadłuzen i prosze o ponowna restrukturyzację.

Mam pytanie czy banki sa skłonne do takich "poswiecen" zaproponowałam dzielenie kredytu na raty odsetkowe i kaptałowe i w pierwszej kolejnosci spłacanie jednych.

Pytam sie doswiadczonych osob co jeszcze moge zrobic.

Jako dowody mojej sytuacji załączyłam umowe najmu mieszkania,wyciag mojego konta bankowego z wypłatami moimi i męża oraz roczna deklaracje PIT ze ich nie sciemniam.

Proszę doswiadczonych doradcow o pomoc gdyz nie chce korzystac z instytucji zajmujacych sie oddłuzaniem gdyz nie mam zaufania do tego typu działalnosci.

Będe wdzieczna za kazda rade

Odnośnik do komentarza

moje zdanie jest takie że Twoje zachowanie wobec banku jest w 100 % wzorowe :shock:(biorąc pod uwagę sytuację w jakiej się znależliscie ) ale na pytanie czy bank się zgodzi chyba nikt konkretnie i na 100 % Ci nie odpowie, w banku pracują tęgie głowy :twisted: i czasami wystarczy tylko zrozumieć klienta , każdy bank ma inne procedury w jednym banku w podobnej sprawie wystarczy jedno pismo ba nawet jeden telefon i jeśli spełniasz określone warunki bank robi konsolidacje ale w kolejnym możesz napisać 10 pism i bank się nie będzie chciał zgodzić :shock: każda sprawa jest inna .........

Odnośnik do komentarza

Napisz mi proszę jaki to Bank (ew. na pw) to napiszę jakie są szanse na przeprowadzenie restrukturyzacji...

myślę, że w takim stanie rzeczy powinno się udać, chyba, że to np. mBank :/

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Wiecie co najgorsze jest to że zaszlufladkowali mnie i męża z tymi co wogole nie płacą.Wiem o czym mówie bo znam takich ludzi przykładowo rate maja 500 zł nie maja na calosc wiec nie wpłacaja nic i uważają ze są góra.Nie chodzi o to żeby sie żalic czego to mi brakuje a czego też nie,ale troszke zrozumienia ja z całych sił wyrazam chcęci spłaty sama proponuje co i jak ......eh szkoda słow. Z wesołej młodej osoby staje sie obrzydliwą zgorzkniała baba.....tylko przez to że zdarzaja sie telefony od windykatorów ktorzy potrafią zmieszac mnie z błotem.Język staje kołkiem w buzi i tyle z rozmowy.

Myślę,ze teraz (po rozmowie z przemiłym Panem ze ZBP)będę ich bombardowała pismami raz na tydzie .Odpowiedz kolejne pismo i tak w kołko.Musze walczyc musze byc silna jak nie dla siebie to dla moich dzieci...zeby znow mogły miec usmiechnieta radosną mame.

Narazie mam jeszcze tyle samozaparcia zeby walczyc o lepsze jutro ale kolejny chamski telefon utwierdza mnie w przekonaniu ze jestem nikim..zwykłym śmieciem ktory juz przegrał swoje zycie i teraz poniesie kare...Place im i mimo tego wypowiadaja umowe a co robią z tymi co sie wypieli całkowicie????

Mam nadzieje ze jakas szansa jest....

Odnośnik do komentarza

Witam.Jestem od wczoraj i mam identyczne problemy ale z Eurobankiem. Kredyt na 58 tys. wzięty w 2008 r. , w 2009 nadpłaciłam 15000 tys. prosząc o rozłożenie reszty na mniejsze raty ( jest duża bo 976), ale nie było mowy, są wredni i agresywni.Minął rok i znowu ich proszę o restrukturyzację ale niestety. Prosze podpowiedźcie, jak mogę przenieść ten kredyt do innego banku, nie dam rady z taką ratą. Zostało 30 tys.

Odnośnik do komentarza

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Podobne

    • Zły ślad w BIK - co najpierw spłacać banki czy chwilówki?

      Dobry wieczór, wychodzę powoli na prostą z długami jednak zostały mi dwie pożyczki bankowe i dwie chwilówki, jednak przy okazji chciałbym zadbać o BIK... Na czym skupić się najpierw przy spłacaniu - na bankach czy chwilowkach - w obydwu przypadkach mam zaległości sięgające blisko 70 dni. Prawdopodobnie w przypadku banku albo chwilówki będę musiał przekroczyć 90 dni zadłużenia.    Tu pojawia się pytanie czy przy opóźnieniu w chwilowkach powyżej 90 dni ten zły ślad zostanie ze mną na prz

      w BIK i BIG


×
×
  • Dodaj nową pozycję...