Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'windykacja-visset' .
-
Siedze sobie ze starym wieczorem w chałupiei jemy kolacje,az tu nagle sąsiadka dzwoni i mówi,ze ŁON do mnie jedzie.Poniewaz ta szczwana,stara lisica(moja sąsiadka)nigdy nic dobrego jeszcze mi na chałupe nie skierowała( a wszelakie gady wychodzą nocą na żer?)to wypędziłam starego samego do bramy?.Czekam ,czekam nagle stary wlatuje zastrachany do chałupyi krzyczy Ty stara k......policja do Ciebie wypierd......z chałupy?.Policja? tera ja się zestrachałam i w myślach zrobiła żech rachunek sumienia od poczęcia az do teraz i niczego tak zdroznego nie znalazła.Cos coprawda na końcu łepetyny kołatało z forum ,że prokuratura ,ze wyłudzenie tych srebrników?.Oby łapy mi wtedy pocięło kiedy żech je brała pomyślałam idąc do bramy.O ja nieszczęsna co dyć bydzie z dziciakiem i psem dyc to jeszcze malutkie( starego to mi całkiem nie było żal ło Nieba.No więc podchodzę do bramya tam ŁON.Inspektor.Jak Ci już mu dokładnie się przyjrzała w świetle łoslepiajacych reflektorów aucika ,to jak ci ja nie ryknę na Niego i na starego( co struchlały stał łobok) to nie żadna policja.A Łon na poczatku też sie spłoszyłale zaraz na baczność stanął i ryja na mnie drże ,ze on nie policja ale mężny detektyw z ramienia visset ( nie mylić z przyrodzenia).Coś tam jeszcze krzyczał jakiś paragraf żem usłyszała ale żem już tez się wściekła bom krewka baba tom rykła na niego spierdalaj dziadu .Chwilę poryczelismy na siebie on ,że jeszcze tu wrócą ( ło na Boga rozmnoży się jeszcze)Ja ,że ma mi dać wizytówkę( ło dziwo dał).no zawżdy lubię wiedzieć kto na mnie ryczy(a nuż dzielnicowy da mu niebieską kartę?).Po powrocie do chałupy poczęstowała starego bez łep coby na przyszłośc głupot nie łopowiadał ( bo przyznał sie biedaczek ,że dojrzał tylko
- 51 odpowiedzi
-
3
-
- visset
- windykacja-visset
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: