Miałem dług w jednej z firm pożyczkowych. Z żoną wszystko obliczyliśmy i wyszło że mamy jednak nadpłatę 470 zł. Na infolinii kazali złożyć reklamację. Złożyliśmy i w reklamacji podaliśmy numer konta do zwrotu pieniędzy. Odpowiedź przyszła że przepraszają i że zwrócą pieniądze. Nie zwracali więc wysłaliśmy kolejną reklamację. Odpowiedzieli że pomyłkowo przelali na konto na które była pożyczka uruchamiana a nie na konto wskazane w reklamacji. Problem jest taki że na tamtym koncie miałem wypowiedziany kredyt i bank wszystko zabrał. Dlatego podawałem inne konto. To jest wina firmy pożyczkowej, nie powinni na tamto konto przelewać. Mam szansę na odzyskanie tych pieniędzy? Mam kolejną reklamację złożyć? Co z tym zrobić?