Skocz do zawartości

PEKAO BP spłacam a kredyt został sprzedany do windykacji


alex7406

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Jestem tu nowa, ale widzę, że nieosamotniona w walce z bankiem. Czy może mi ktoś doradzić w mojej sytuacji? Mam kredyt mieszkaniowy w PEKAO BP od 2002 roku, do roku 2009 spłacałam regularnie raty, w listopadzie 2009 otrzymałam monit o zadłużeniu na kwotę 422zl. ze względu na moje wyjazdy za granicę od tamtej pory wpłacałam nie zawsze regularni, ale kwotę zawsze większą niż rata. Wplata dokonywała mama, korespondencję odbierała również nie zawsze rozumiejąc treść. Z dokumentacji, którą zebrałam z lat 2009 - 2012 wynika, że 2008 na zawiadomieniu o wysokości rat jest inny numer umowy kredytowej kredytu, czego wcześniej nie zauważyłam. Wpłaty do dziś były dokonywane na numer umowy z 2002 r (numer konta nie uległ zmianie). Jestem zszokowana, bo wczoraj dostałam informację, że kredyt został sprzedany firmie windykacyjnej. Kwota kredytu na dzień dzisiejszy jest taka sama jak z 2009r a co z moimi wpłatami przez prawie trzy lata? Jeszcze bank doliczył odsetki karne od całego zadłużenia. W oddziale gdzie brałam kredyt poprosiłam o wykaz wpłat od początku kredytu niestety odesłano mnie z kwitkiem kierując do komórki windykacyjnej PEKAO. Dlaczego bank sprzedał moj kredyt? i czy numer umowy wpisywany na kwitku ma aż takie znaczenie (prawidłowy z 2002r.) Podpowiedzcie mi jak mam z bankiem wyjaśnić tę sprawę, czy bank miał prawo wypowiedzieć umowę?

Odnośnik do komentarza

Trochę dziwna sprawa, bo jakim cudem zmienili ci nr umowy kredytowej?

Poza tym ważniejszy od nr umowy jest raczej właściwy nr konta, bo jeśli on się nie zmienił, to wszystko powinno byc w porządku.

Jeśli masz wszystkie dowody wpłaty, to możesz ich zagiąć.

Niestety zdarza się w PKO BP, że pracownicy rózne hocki wyczyniają- ja znam sytuację, gdzie 2 dni po całkowitej spłacie kredytu w bik

pojawiła się informacja o windykacji u tegoż klienta, na dodatek wbita pięć razy- jakby się komus enter wcisnął ;)

Tak, że jeśli spłacałaś to walcz- w banku też pracują ludzie i są omylni.

Odnośnik do komentarza

Nie dostałam żadnego pisma na temat zmiany nr umowy, czy mogę wystąpis do banku o kserokopie albo odpis takiego dokumentu? Czy bank możę zmienic numer umowy przekazująć ją do innej komurk zarządzajacej(windykacji)?

Odnośnik do komentarza

Musisz iśc do oddziału i żądać dokumentacji dotyczacej Twojego kredytu. Zwłaszcza jeśli jesteś pewna , że spłacałas i to jeszcze więcej niż powinnaś.

Albo napisz do nich pismo z żadanie wyjaśnienia, podając wszystkie fakty z pism , z datami i ksero wpłat.Koniecznie poleconym .

Odnośnik do komentarza

Szybko składaj pisemną reklamacje do banku. Myślę, że kluczowe będzie to w jaki sposób zostałaś (właściwie mama) poinformowana o zmianie danych kredytu, czy w formie listu zwykłego czy poleconego. Dziwi mnie natomiast że sprawa jest wynikiem jedynie złego tytułowania przelewu jeśli numer konta się zgadza. Nie spotkałem się z tym, a powiem więcej - kiedyś miałem sprawę, w której klient był nieświadomy zmiany numeru konta bankowego bo został "poinformowany" listem zwykłym którego niegdy nie otrzymał.

 

Koniecznie upewnij się czy nie było innych powiadomień.

 

Dziwi mnie ponadto to, że sprawa trafiła do windykacji po 3 latach. Standardowo umowy wypowiada się po min. 2 miesiącach, ale nie po 3 latach. W przypadku kredytów hipotecznych często to 3 lub 4 miesiące + 30 dni do uprowomocnienia wypowiedzienia. Uważam, że jeśli nie zaszły opisane powyżej zdarzenia mogło się okazać że nie spłacałaś odsetek od nieterminowych spłat i stąd całe zamieszanie.

 

PS. Koniecznie żadaj przeksięgowania wpłat na poczet kredytu załączając dowody wpłaty przez ten czas.

Odnośnik do komentarza

Dzięki za pomoc, napisałam dziś pismo do oddziału banku PEKAO który sprzedał mnie do windykacji aby przedstawił mi wykaz wpłat kredytu od 2002 do dziś, dołączyłam kopie dowodów wpłat. A propos: pytanie - mnie przez dwa lata nie było w Polsce, korespondencja z banku która przychodziła odczytywała ją mama, czy mam prawo aby bank przedstawił mi wysyłane dokumenty które wysyłał pod moim adresem typu: monity, zawiadomienia o nie spłacaniu, itp.?

Odnośnik do komentarza
Dzięki za pomoc, napisałam dziś pismo do oddziału banku PEKAO który sprzedał mnie do windykacji aby przedstawił mi wykaz wpłat kredytu od 2002 do dziś, dołączyłam kopie dowodów wpłat. A propos: pytanie - mnie przez dwa lata nie było w Polsce, korespondencja z banku która przychodziła odczytywała ją mama, czy mam prawo aby bank przedstawił mi wysyłane dokumenty które wysyłał pod moim adresem typu: monity, zawiadomienia o nie spłacaniu, itp.?

Myślę, że to czy Ci udostępnią takie dane zależy tylko od dobrej woli banku.

Odnośnik do komentarza

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...
X  POBIERZ RAPORT BIK